Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
239 295
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J jaroslaw1999
+15 / 19

Jakie badania wykazały, że to nie dzieciobójcy zostawiają dziecko w oknie życia? Jak to można pomierzyć???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gabriel001
+6 / 6

@jaroslaw1999 Amerykańscy naukowcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 5

@gabriel001 Nie, to naukowcy z demotywatorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
0 / 4

@jaroslaw1999 nie chcę mi się szukać badań, ale pewnie na zasadzie na jakiej ustala się profil przestępcy. Np.( cechy wzięte losowo). Częściej w koszu na śmierci zostawiają osoby do 20r.z. a z okien korzystają kobiety w okolicach 25r.z.. albo częściej zabijają osoby z depresją, a te oddające do okna życia mają z nią mniejszy problem lub wcale, a jedynie chwilowe problemy.
Itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

@jaroslaw1999 Znalazłam troche wypowiedzi i nie do końca wyczerpujących statystyk.
Tak w skrócie, w oknach życia znaleziono łącznie ponad 110 dzieci, w tym nie tylko noworodki, a kilkumiesięczne, półtoraroczne, nawet prawie dwulatek był. Zazwyczaj dzieci są zadbane, zdrowe, matki zostawiają liściki, w których przepraszają.
Z tego co wyczytałam, wynika, że rzadko są to dopiero urodzone dzieci. No i tu jest właśnie podstawowa różnica. Na śmietnikach najczęściej znajduje się, dopiero co urodzone dzieci i widać, że większość z nich urodziła się poza szpitalem. Kolejna rzecz, mimo pojawienia się okien życia, noworodki wciąż są wyrzucane.
Może to takie właśnie badania.
Może i jest więcej informacji, ale nie chce już o tym czytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D David_2000
+4 / 16

czyli lepiej aby dziecko wylądowało na śmietniku i zmarło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antypandemik
-1 / 11

@David_2000 Ci co zabijają dziecko, poprzez zostawienie go na śmietniku, i tak nie skorzystają z okna życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
+1 / 3

@Antypandemik ale tak jak wyżej zapytałem, skąd wiesz? Można te badania zobaczyć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antypandemik
-3 / 5

@jaroslaw1999 idź porozmawiać z którymkolwiek psychologiem, pomoże Ci zrozumieć pewne zależności emocjonalne u ludzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
+1 / 3

@Antypandemik jeśli ktoś powołuje się na jakieś badania, to powinien co najmniej je wcześniej widzieć i wskazać do nich źródło, a nie odsyłać innych do psychologów, żeby zacząć je tworzyć. Wiarygodność takiego "eksperta" jest zerowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antypandemik
0 / 0

@jaroslaw1999 czy w mojej wypowiedzi było powołanie się na jakieś badania? No to już po pierwszym Twoim zdaniu nie ma co dalej czytać :) Ja Ci przekazałem potrzebne instrukcje, zapytaj psychiatrę lub psychologa. Reszta, czyli to czy zostaniesz w miejscu czy się rozwiniesz, zależy od Ciebie. Czy zrozumiesz co do Ciebie mówi? To już nieco więcej uwarunkowań, ale może się uda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
-1 / 1

@Antypandemik "Ci co zabijają dziecko, poprzez zostawienie go na śmietniku, i tak nie skorzystają z okna życia" - chyba, że z palca wyssałeś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antypandemik
-1 / 1

@jaroslaw1999 wiedza zawodowa. Powtarzam ostatni raz, przejdź się do psychiatry lub psychologa, wyjaśni Ci wszystko, może nawet rozwiąże częściowo Twoje problemy emocjonalne, które najwyraźniej masz :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
0 / 0

@Antypandemik najwyraźniej mam? a jakieś to problemy? Po czym wnosisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
+12 / 16

Nie jestem fanem KK ale jeśli jest rozwiązanie, które działa, to po co je atakować? Pani, która tak chętnie krytykuje okno życia ma jakąś sensowną alternatywę? Skoro ktoś zdecydował się zostawić dziecko w oknie życia zamiast w szpitalu, to pewnie miał ku temu powód (np. rodził w tajemnicy przed rodziną i innymi, i nie chce iść do szpitala "żeby wszyscy się dowiedzieli") i dla takiej osoby alternatywą będzie niestety las/śmietnik itd. Wolę okno życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+7 / 9

@Koruptos albo możliwość oddania w szpitalu po czasie z pełną anonimowością, gdzie tylko psycholog zna dane matki przy okazji pytając ją o wszystko...
Spójrzmy prawdzie w oczy, oddania do okna życia i tak są strasznie nagłaśniane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 5

@Koruptos Poza tym w przypadku małego miasta, oddanie w pełni anonimowo dziecka do adopcji jest niemożliwe, zwłaszcza że to jeden "z gorących tematów". W małym mieście wspomnienie, że widziało się wypadek, o którym wspomniano w radiu prowadzi do tego, że osoba, która zginęła to siostra przyjaciółki, a sprawca chodził z synem kosmetyczki do szkoły i ogólnie szybko zdobywasz więcej elementów układanki niżbyś chciał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2022 o 10:18

avatar Eaunanisme
0 / 2

@Koruptos Technicznie podała alternatywę - skorzystać z istniejących procedur adopcyjnych w ośrodkach. Zgodnie z polskimi przepisami taką procedurę można uzgodnić jeszcze przed urodzeniem się dziecka z zachowaniem anonimowości. Problemem jest jednak fakt, że czegoś takiego nie załatwi się raz-dwa, jak z oddaniem dziecka do okna życia, co jednocześnie wyklucza chociażby podjęcie pochopnej decyzji.

Nie jestem pewien, czy rozwiązuje to wszystkie problemy okna życia. Na pewno upraszcza to sytuację prawną dziecka i może ono szybko trafić do nowej rodziny. Okno życia znacznie to utrudnia, bo dziecko nie ma tam nic - nawet aktu urodzenia. Z drugiej strony pełna anonimowość, brak konieczności rozmowy z kimkolwiek, szybko, względnie bezpiecznie, ale kosztem tego, że faktycznie dziecko mogło być odebrane matce wbrew jej woli, bo przecież nikt nie sprawdzi, kto fizycznie umieścił dziecko w oknie.

To wcale nie jest czarno-białe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
+1 / 1

@Eaunanisme
Rozumiem, ale okno życia nie wyklucza ścieżki, którą opisałeś. Skoro ktoś z niej nie skorzystał, to pewnie miał powód (anonimowość, źle pojęty wstyd itd.). I wolę, żeby dla takiej osoby funkcjonowało okno życia a nie śmietnik.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 0

@Koruptos Nie wyklucza, ale je wydłuża opóźniając np. przekazanie dziecka nowej rodzinie, bo trzeba mu tożsamość stworzyć od zera. Plus pytanie - wg strony internetowej Caritasu jest 61 okien życia. W całej Polsce. Czy faktycznie jest to ilość wystarczająca, żeby noworodki nie lądowały na śmietniku albo w beczkach po kapuście? Polemizowałbym.

Można się zgodzić, że nawet jeśli jedno dziecko nie wyląduje w worku w lesie, to już warto, żeby były okna życia. Ale nie traktowałbym ich jako największego dobra, bo można im naprawdę wiele zarzucić. Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
+1 / 1

@Eaunanisme Ale ja się z Tobą absolutnie zgadzam. Wiadomo, że oficjalna ścieżka ze zrzeczeniem się praw rodzicielskich jest dużo lepsza. Sęk w tym, że dla niektórych niewybieralna. Czy 61 jest liczbą wystarczającą? Ciężko oceniać, na pewno lepszą niż 0. Są i tacy, niestety, co i tak wybiorą las/śmietnik/baczki po kapuście. Ale tym innym trzeba dać tyle możliwości, ile tylko można.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 0

@Koruptos Nie wiem, na ile niewybieralna przez sytuację życiową i okoliczności, a na ile dlatego, że od lat wszyscy jak mantrę powtarzają mit okna życia jako JEDYNEGO sposobu, żeby bezpiecznie zostawić dziecko. Zgadzam się, że lepiej w oknie, niż w śmietniku - co do tego nie ma wątpliwości. Tylko zastanówmy się, czy czasem w naszej społecznej świadomości w ogóle istnieje wiedza o innych drogach. Bo ostatnimi czasy mam wrażenie, że okna życia stają się domyślne. Albo przynajmniej do mnie tylko trafia taka narracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
0 / 0

@Eaunanisme
Nie jestem przekonany. O ile o oknach życia wszyscy słyszeli, a trochę niezręcznie może być informować każdą rodzącą w szpitalu matkę, że "w razie czego" może zostawić dziecko w szpitalu (o osobach rodzących w innych miejscach nie wspominając), to o możliwości oddania dziecka do adopcji też słyszał chyba każdy, więc jak ktoś może sobie wyszukać w Internecie gdzie jest okno życia, to i może wyszukać inne opcje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Eaunanisme Nikt nie powtarza, że to jedyny sposób na pozostawienie bezpiecznie dziecka. Ale raczej nie przychodzi mi do głowy, jak tak się zastanowię, żaden sposób na anonimowe pozostawienie dziecka jak podrzucenie do okna życia kilka miast dalej z nadzieją, że nie namierzy danej kobiety policja.
Pamiętaj o narracji, że "dziecko ma prawo poznać swoich biologicznych rodziców". Jeżeli gdziekolwiek w dokumentach dotyczących tego dziecka zostało zapisane twoje nazwisko, to nie masz gwarancji, że dziecko go nigdy nie pozna i że za 20, 30 lat prawo będzie cię przed tym chroniło. To jest piękna dziura w całym zamyśle "oddawania dziecka do adopcji", niestety - jest to dziura dosyć często nagłaśniana w kontekście historii "zostałem adoptowany".
W skrócie rzecz biorąc: jeżeli 10 tysięcy razy w mediach pojawi się informacja "słuchaj, możesz urodzić dziecko z gwałtu i zostawić je w szpitalu, zachowamy te kilka znaczących informacji odnośnie twojej historii medycznej które posiadasz, ale masz gwarancję, że zostanie adoptowane przez miłą rodzinę na drugim końcu kraju i nigdy nie stanie na twoim progu" albo że "nikt nie dowie się, że to twoje dziecko" to może magicznie zniknie potrzeba istnienia okien życia.
Podobnie jak oknom życia szkodzą historie o tym, jak to policja poszukuje matek i je znajduje.
Jasne, powinni sprawdzić, czy dziecko oddane zostało dobrowolnie, ale nie powinni tego nagłaśniać w mediach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 0

@Cascabel Kurde. Mam wrażenie, że wychodzę teraz na jakiegoś zagorzałego przeciwnika okien życia, ale dziwnie mi się czyta argumentację sprowadzającą się do tego, że "jeвać dziecko i jego prawa - ważne żeby szybko i anonimowo jest porzucić i mieć pewność, że nigdy, choćby za 30 lat, nie wróci".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Eaunanisme Nie, nie jest to tego typu argumentacja. Ale każda strona będzie patrzyła na swoje interesy i bez brania pod uwagę prawa dorosłych - do anonimowości, do ułożenia sobie życia - nigdy nie dojdziesz do praw dziecka, jak choćby zadbanie o uregulowanie jego sytuacji prawnej.
Bo te dzieci cierpią i tracą na tym, że dorosły nie ma gotowych rozwiązań, na mętliku w głowie, na dezinformacji. Pomyśl o potrzebach drugiej strony: czego chce dorosły w tej sytuacji? Co sprawia, że nie myśli o adopcji, tylko rozważa okno życia? I biorąc pod uwagę te potrzeby, powinno się przygotować jak najbardziej korzystne dla dziecka rozwiązanie, takie, żeby dorośli z niego skorzystali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrKrokodyl
+10 / 18

Podsumowując: kobieta, która nie chce mieć z dzieckiem nic wspólnego (żadnego OA, w którym zostaje informacja o osobach, które przyprowadziły dziecko) lepiej żeby je gdzieś wyrzuciła i zostawiała na śmierć niż zaniosła do okna życia.

Nie wierzę, że dostało to aż tyle mocnych. Ludzie co wy macie w głowach? Koncepcja okien życia to chyba najlepsze co KK w naszym kraju wymyślił. Najwidoczniej co najmniej 1 demot dziennie przedstawiający KK w negatywnym świetle robi swoje. Nie potraficie już dostrzegać pozytywnych działań KK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pereplut
+2 / 6

W innych krajach dzieci są zostawiane anonimowo przed szpitalami lub remizami straży pożarnej mimo braku okien życia.
A w ogóle co to za stwierdzenie "badania wykazują" bez podania autora / tytułu choćby jednego z nich?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ruda_Maruda
0 / 2

Problem jest natury prawnej. O małym dziecku decydują opiekunowie/rodzice i to oni podejmują decyzje min. o zabiegach medycznych którym dziecko będzie poddane. W przypadku dzieci z okien życia jest z tym kłopot. Ba, jest z tym kłopot nawet jeśli matka jest znana i obecna, ale sama jest osobą niepełnoletnią.
Nieuregulowana sytuacja prawna prowadzi też do skomplikowania procedury adopcyjnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xargs
+2 / 2

Kiedy antypatia wejdzie za mocno. Każda skrajność jest wynaturzeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krzyhow
0 / 0

Jaki zawód ma człowiek który korzysta z okna życia i zostawia noworodka a zależy żeby dziecko zostało pozbawione historii i tożsamości itd. itp. zagadka? bo inaczej było by okno przy szpitalu, szkole, policji, urzędzie itd............

Odpowiedz Komentuj obrazkiem