@KrzysiekChris Jakie te mezczyzny delikatne. Zaplodnic potrafia, ale juz samo zobaczenie porodu, to dla nich za duzo. Serio? A co ma kobieta powiedziec, jak to ona rodzi?
@Maja123456 co ma zapłodnienie do porodu? A co ma kobieta powiedzieć, jak to ona rodzi? - to nie to samo co oglądanie, ja rodziłam, ale nie chciałabym oglądać czyjegoś porodu.
@Maja123456 wiąże się to z tym, że kobieta musi rodzić, ale nikt nie jest zmuszony by ten poród oglądać. Rodząca kobieta też poniekąd tego nie widzi. Wiadomo, że jest lekarz i położne, ale oni dobrowolnie się godzą na taki widok. Nikt inny nie musi na to patrzeć, bo i po co?
@bagudka Bo mezczyzna wtedy widzi przez co kobieta przechodzi. Jak jest za glupi zeby zrozumeic intelektualnie, co oznacza porod, jaki to bol itd, to niech to na wlasne oczy zobaczy, ze to zaden cud, a bol, pot i lzy. A jest mnostwo mezczyzn, ktorzy mysla, ze porod to male miki. Po jednym takim porodzie, 10 razy pomysla czy aby na pewno chca zeby ich kobieta przechodzila to powtornie. To moze nauczyc mezczyzn empatii i zrozumienia dla kobiet.
@Maja123456 no w sumie racja. Przecież mężczyzna podchodzi do kobiety i mówi: "chodź teraz Cię zapłodnie, bo mam taki kaprys i chcę mieć dziecko. Ty nie masz nic do gadania." Ewentualnie może powiedzieć: "kochana nie będziemy mieć kolejnego dziecka, chociaż tego pragniesz, ponieważ ja widział jak wygląda poród i nie namówisz mnie bym Cię znów zapłodnił i skazał na takie cierpienie..."
Ja powiem szczerze ze nawet nie wiem kiedy mi te lozysko wyskoczylo :) bylam tak znieczulona ze nic nie czulam. Moj maz tez wogole nawet chyba nie zauwazyl albo nie zorbilo to na nim zadnego wrazenia.
to widok, który nie każdy dźwignie....widziałem i dałem radę. emocje pomagają.
Po takim doświadczeniu, naprawdę nie każdemu jest łatwo wrócić szybko do "normalności".
@KrzysiekChris Jakie te mezczyzny delikatne. Zaplodnic potrafia, ale juz samo zobaczenie porodu, to dla nich za duzo. Serio? A co ma kobieta powiedziec, jak to ona rodzi?
@Maja123456 co ma zapłodnienie do porodu? A co ma kobieta powiedzieć, jak to ona rodzi? - to nie to samo co oglądanie, ja rodziłam, ale nie chciałabym oglądać czyjegoś porodu.
@bagudka Coz, porod jest konsekwencja zaplodnienia:) Jesli ktos zaplodnia, decyduje sie na zaplodnienie, to powinien wiedziec co sie z tym wiaze.
@Maja123456 wiąże się to z tym, że kobieta musi rodzić, ale nikt nie jest zmuszony by ten poród oglądać. Rodząca kobieta też poniekąd tego nie widzi. Wiadomo, że jest lekarz i położne, ale oni dobrowolnie się godzą na taki widok. Nikt inny nie musi na to patrzeć, bo i po co?
@bagudka Bo mezczyzna wtedy widzi przez co kobieta przechodzi. Jak jest za glupi zeby zrozumeic intelektualnie, co oznacza porod, jaki to bol itd, to niech to na wlasne oczy zobaczy, ze to zaden cud, a bol, pot i lzy. A jest mnostwo mezczyzn, ktorzy mysla, ze porod to male miki. Po jednym takim porodzie, 10 razy pomysla czy aby na pewno chca zeby ich kobieta przechodzila to powtornie. To moze nauczyc mezczyzn empatii i zrozumienia dla kobiet.
@Maja123456 no w sumie racja. Przecież mężczyzna podchodzi do kobiety i mówi: "chodź teraz Cię zapłodnie, bo mam taki kaprys i chcę mieć dziecko. Ty nie masz nic do gadania." Ewentualnie może powiedzieć: "kochana nie będziemy mieć kolejnego dziecka, chociaż tego pragniesz, ponieważ ja widział jak wygląda poród i nie namówisz mnie bym Cię znów zapłodnił i skazał na takie cierpienie..."
Ja mam chyba mocne nerwy, bo mnie nie ruszyło :D
Ja powiem szczerze ze nawet nie wiem kiedy mi te lozysko wyskoczylo :) bylam tak znieczulona ze nic nie czulam. Moj maz tez wogole nawet chyba nie zauwazyl albo nie zorbilo to na nim zadnego wrazenia.
Tylko CC.