@adamIM Jaki masz problem ? ktoś zgrabił liście na swojej posesji i ma porządek , choćby na chwile , ale ma, może tak lubi.
Nie czepia się nikogo ( z mema nie wynika żeby czepiał się kogokolwiek) , może nie chce czekać aż mu się zwali kupa liści i woli pozbierać po trochu, natomiast Twój komentarz , jakby go przetoczyć po granicy wyobraźni, można by wywnioskować że lubisz pier**lnik i prawdopodobnie mieszkasz w jakimś chlewie potocznie zwanym mieszkaniem/domem.
Cóż, nie mnie to oceniać .
Pozdrawiam.
@sesz Można by tak założyć. Można by też założyć, że "adamIM" ma jakąś świadomość ekologiczną, a może nawet sozologiczne zacięcie (nie powiem tego o właścicielu domu, bo jednak ma zwykły, przycinany trawnik) i rozumie, jaką rolę odgrywa niegrabienie aż do właściwej wiosny. ;)
@sesz
właściciel jest estetą, niestety bez pojęcia o biologii :( grabienie liści z trawnika to tak naprawdę pozbawianie go składników odżywczych jakie te liście mogą mu dostarczyć. pewnie potem sypie na ten trawnik dziesiątki kg. sztucznych nawozów aby mu ładnie rósł a naturalny nawóz zgarnął na stertę i wywiózł na wysypisko śmieci :) :)
@kriseq1970 ...hmm możliwe , aczkolwiek musiałby być niesamowitym operatorem dmuchawy żeby zrobić to tak równo, no chyba że po wszystkim poukładał liście do zdjęcia .
Pozdrawiam.
Sądząc po tym jak idealnie wygląda granica, zdjęcie zrobiono tuż po sprzątaniu. Każdy kto sprzątał liście wie,
że wystarczy 15 min wietrznej pogody, aby zepsuć cały efekt. Być może dzień wcześniej wyglądało to dokładnie odwrotnie.
ten co ogarnął liście powinien się leczyć :) :)
@adamIM Jaki masz problem ? ktoś zgrabił liście na swojej posesji i ma porządek , choćby na chwile , ale ma, może tak lubi.
Nie czepia się nikogo ( z mema nie wynika żeby czepiał się kogokolwiek) , może nie chce czekać aż mu się zwali kupa liści i woli pozbierać po trochu, natomiast Twój komentarz , jakby go przetoczyć po granicy wyobraźni, można by wywnioskować że lubisz pier**lnik i prawdopodobnie mieszkasz w jakimś chlewie potocznie zwanym mieszkaniem/domem.
Cóż, nie mnie to oceniać .
Pozdrawiam.
@sesz Można by tak założyć. Można by też założyć, że "adamIM" ma jakąś świadomość ekologiczną, a może nawet sozologiczne zacięcie (nie powiem tego o właścicielu domu, bo jednak ma zwykły, przycinany trawnik) i rozumie, jaką rolę odgrywa niegrabienie aż do właściwej wiosny. ;)
@sesz
właściciel jest estetą, niestety bez pojęcia o biologii :( grabienie liści z trawnika to tak naprawdę pozbawianie go składników odżywczych jakie te liście mogą mu dostarczyć. pewnie potem sypie na ten trawnik dziesiątki kg. sztucznych nawozów aby mu ładnie rósł a naturalny nawóz zgarnął na stertę i wywiózł na wysypisko śmieci :) :)
@adamIM ... a może ma kompostownik i dba o ekologię/biologię na swój sposób, bo może akurat tak lubi.
Pozdrawiam.
@sesz założyłeś że zgrabił. Mi przyszło do głowy, że przewiał je dmuchawą na trawnik sąsiada.
@kriseq1970 Może to nie Polak.
@kriseq1970 ...hmm możliwe , aczkolwiek musiałby być niesamowitym operatorem dmuchawy żeby zrobić to tak równo, no chyba że po wszystkim poukładał liście do zdjęcia .
Pozdrawiam.
Jakbym widział dom mojego wujka, no dokładnie tak samo :D hahahahha No cóż. Też bym tak robił ;)
Sądząc po tym jak idealnie wygląda granica, zdjęcie zrobiono tuż po sprzątaniu. Każdy kto sprzątał liście wie,
że wystarczy 15 min wietrznej pogody, aby zepsuć cały efekt. Być może dzień wcześniej wyglądało to dokładnie odwrotnie.
a może to ten z prawej, dmuchawą, przedmuchał liście za granicę działki? ;)
Proste, liście wywiało od jednego sąsiada do drugiego.