Pójdźmy dalej i pozwólmy dyrektorom ustalać czego się uczą uczniowie i spośród różnych szkół - z różnymi programami rodzice będą swobodnie wybierać. Bez wtrącania się polityków.
Państwo będzie tylko płaciło za nauczanie - poprzez bon edukacyjny.
Jeśli państwo o czymś decyduje, to zawsze coś komuś nie będzie się podobało. Dajmy ludziom samemu wybrać!
@Ashardon Nie burdel, tylko różnorodność i nikt by nie miał pretensji, że jego dzieci są uczone nie tego, czego on chce - w końcu sam daną szkołę wybrał.
Do tego politycy nie wtrącaliby się w naukę i wychowanie dzieci.
Nie zapomnijcie o tych wielkich nieobecnych podczas głosowania w komisji. Może chociaż na protest znajdą czas...
Nowak i Czarnek to polscy Cyryl i Metody
Pójdźmy dalej i pozwólmy dyrektorom ustalać czego się uczą uczniowie i spośród różnych szkół - z różnymi programami rodzice będą swobodnie wybierać. Bez wtrącania się polityków.
Państwo będzie tylko płaciło za nauczanie - poprzez bon edukacyjny.
Jeśli państwo o czymś decyduje, to zawsze coś komuś nie będzie się podobało. Dajmy ludziom samemu wybrać!
@kondon Takie pomysły wyglądają ładnie, ale na papierze. W rzeczywistości byłby jeszcze większy burdel, niż teraz jest (a i tak już jest spory)
@Ashardon Nie burdel, tylko różnorodność i nikt by nie miał pretensji, że jego dzieci są uczone nie tego, czego on chce - w końcu sam daną szkołę wybrał.
Do tego politycy nie wtrącaliby się w naukę i wychowanie dzieci.