Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar samodzielny68
0 / 6

To ich sprawa, byle tylko rodzimi idioci nie sprowadzili tego bandziora do Polski, jak jakiś czas temu zamierzali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Ktostamskadstam
+4 / 8

@samodzielny68 Waluś nie był i nie jest ani nazistą ani zwolennikiem apartheidu. Był natomiast zagorzałym przeciwnikiem sowieckiego komunizmu i tym było podyktowane jego związanie się z neonazistami i zabójstwo którego dokonał. W owym czasie w RPA były tylko dwie liczące się siły, neonaziści i komuniści. Swoim czynem tak naprawdę uratował RPA przed wpadnięciem w strefę wpływów ZSRR. W tamtym czasie sowieci bardzo mocno działali w Afryce. Poczytajcie książkę "Kondotierzy" Rafała Ganowicza. Dowiecie się coś co to bydło sowieckie robiło z ludźmi. Prawdę powiedziawszy, Waluś powinien być bohaterem w RPA. Nie jest tylko dlatego że komuniści są tam dalej liczącą się siłą i robili co tylko mogli aby Waluś z paki nie wyszedł za to że mocno pokrzyżował im szyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@Ktostamskadstam wiesz można dyskutować czy gdyby nie siłą utrzymywany apartheid to paramilitarne jednostki kongresu narodowego miałyby rację bytu? Czy nasze podziemie nie działało podobnie, paradoks, że niektórzy nazywają akowców zbrodniarzami. Przemoc przemocą się odciska, gdyby nie apartheid późniejsze losy białych osadników mogłyby się zupełnie inaczej potoczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+3 / 9

@Ktostamskadstam Wiesz, to jego zabójstwo niemal doprowadziło do wojny domowej, ale co najbardziej mi się w tym wszystkim nie zgadza - gdyby "uratował RPA przed wpadnięciem w strefę wpływów ZSRR", to czy Braun byłby tak zadowolony z jego zwolnienia? :)

Tak czy tak, zabił człowieka. Strzelił mu w głowę oraz plecy przed jego domem, a tu ci polityk, witający się często słowami "Szczęść Boże", dziękuje Bogu, że zwalniają mordercę z więzienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Ktostamskadstam
-1 / 5

@LowcaKomedii No i widzisz. Sam się przyznałeś że niewiele wiesz na temat i w dodatku kłamiesz i manipulujesz tylko w celu nadania mocy swojej wypowiedzi.
Przeczytaj gdziekolwiek w internecie wypowiedź Walusia i opis samego zamachu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+4 / 12

@Ktostamskadstam W którym miejscu jest kłamstwo i manipulacja? Konkretnie poproszę.

Sąd go zwolnił? Zwolnił.
Był mordercą? Zabił człowieka - to chyba kwalifikuje go do nazwania go mordercą.
Zwolennik segregacji rasowej: zabił kogoś, kto walczył z apartheidem. Ofiara była innego koloru skóry. Wstąpił do neonazistowskiej organizacji.
Czy ten zamach nie nasilił napięcia w kraju? Nasilił.
Czy Braun nie napisał, że Bogu dzięki za to zwolnienie? Napisał.

Tak więc jeśli ktoś tu kłamie i manipuluje, to jesteś nim ty zarzucając mi to.

"Przeczytaj gdziekolwiek w internecie wypowiedź Walusia i opis samego zamachu" - Emm, serio? Nie sądzisz, że jak ktoś chce się ubiegać o zwolnienie, to może kłamać lub chcieć pokazać się ze zdecydowanie lepszej strony? Myślisz, że ktoś o zdrowych zmysłach, ubiegając się o zwolnienie, powiedziałby, że jest neonazistą i że jest za segregacją rasową? Po co takie rzeczy mówić? By dostać odmowę lub być odpowiednio potraktowanym przez społeczeństwo po wyjściu z więzienia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
0 / 10

Cóż, pan Braun wielokrotnie wypowiadał się za przywróceniem kary śmierci dla morderców - jednak jak widać z typową dla swojej partii hipokryzją nie jest jej zwolennikiem w przypadku tych morderców, którzy zabili kogoś, z kim się politycznie nie zgadzał.

UWAGA, to wyznawców partii p. Brauna: do komunistów mi równie daleko, jak Korwinowi do Nagrody Nobla, ale Waluś jest po prostu mordercą - NIEZALEŻNIE od tego, kogo zamordował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@13Puchatek nie szukam analogi i nie to żebym się nie zgadzał, ale ciekawi mnie jeden aspekt gdy Hitlera ktoś zabił byłoby godzien potępienia, byłby mordercą "niezależnie"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
-1 / 1

@Tibr Skoro taki Braun to takie wielki katolik i wszędzie swoje "Szczęść Boże" mówi.... to chyba coś jest nie tak z pewnym przykazaniem z religii, z której tak jest dumny... a mianowicie przykazanie brzmi "nie zabijaj" Czyż to nie jest w pewnym sensie jakaś hipokryzja tego pana?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+1 / 1

@Tibr

To jest bardzo ciekawe pytanie.

Gdyby ktoś zorganizował zamach na Hitlera - przywódcę III Rzeszy, który ropoczął wojnę światową i był odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi, to pewnie taki zamach można by uznać za usprawiedliwiony (próbowano, ale się nie udało).

Gdyby jednak ktoś zorganizował zamach na Adolfa Hitlera, kiedy ten był jeszcze tylko politykiem i głosił jakieś tam (choćby poronione) pomysły polityczne…? Tak, to byłoby zwykłe morderstwo. Oczywiście z DZISIEJSZEJ perspektywy możemy snuć przypuszczenia, że może nie doszłoby do II wojny, może nie doszłoby do holokaustu i tak dalej. Ale WTEDY? Wyobraź sobie, że ktoś strzela do Hitlera (albo do kogokolwiek innego), bo ZAKŁADA, że ten gość może w przyszłości zrobić straszne rzeczy. To motyw, który przewija się przez literaturę Sience Fiction ("Raport mniejszości" choćby…). Problem polega na tym, że nie mamy wehikułu czasu ani nie umiemy przewidywać przyszłości i NIE WIEMY, jakie skutki będą mieć nasze działania.

A gdybyśmy mieli wehikuł czasu? Gdybyśmy dziś (z tą wiedzą, którą mamy) chcieli cofnąć się w czasie np. do 1925 roku i zabić Hitlera?…

A jaką mielibyśmy gwarancję, czy taki czyn nie wywoła JESZCZE GORSZYCH skutków? Czy zamiast Hitlera do władzy nie dojdzie ktoś, kto będzie miał jeszcze bardziej poronione pomysły i dopuści się jeszcze większych zbrodni?…

Czym innym jest obrona własna (nawet w takiej formie, że decydujemy się przeprowadzić zamach na dyktatora / zbrodniarza, żeby przerwać jego zbrodnie) - a zupełnie czym innym strzelanie do człowieka (nieuzbrojonego zresztą) tylko dlatego, że nie podoba nam się głoszona przez niego i ideologia i PRZEWIDUJEMY, że może ona mieć zła skutki. To już jest "zabawa w Boga"…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+1 / 5

@Tibr Dobre pytanie. Dla mnie zabicie Hitlera byłoby w mojej ocenie czymś dobrym. Problem w tym, że nie jestem katolikiem, nie szczęśćBożuje, nie zakazuję kobietom aborcji itp. Gdybym był tak oddany religii, jak pokazuje się przed kamerą Braun, to miałbym zgryz, a tak dla mnie odpowiedź jest jasna. Tutaj jest dla mnie ciekawa sprawa - co wg posła Brauna oznacza "Nie zabijaj"? Czy ma jakieś wyłączenia?

Jeśli można zabić kogoś naprawdę złego i Bóg nie widzi w tym nic grzesznego, to np. czy aborcja naprawdę chorego dziecka nie byłaby czymś dobrym? Wiesz, oszczędzilibyśmy mu cierpienia. Tyle pytań, tak mało odpowiedzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Pasqdnik82 przykazanie w dosłownym tłumaczeniu brzmi "nie morduj, to tak na marginesie. Aczkolwiek wyraźnie napisałem, że nie odnosiłem się tylko do konkretnej rzeczy, osoba pana Braun mnie nie interesuje w ogóle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@13Puchatek jak pisałem nie interesuje mnie pan Braun jego problemy egzystencjalne, jego wiara. Nie pytałem też co by było gdyby historia potoczyła się inaczej.
Zadałem proste pytanie "czy zabójstwo Hitlera nazwalibyśmy zabójstwem"? jako potoczyła się historia jest nie istotne, wstaw sobie Ajatollaha, Bin ladena, Stalina, Pol Pota itd. Drążyłem tylko w kwestii użycia takiego nie innego sformułowania.

@LowcaKomedii to już wchodzenie w głębsze aspekty.
Myślę, że niezależnie czy jest się chrześcijaninem, czy nie wierzącym za uniwersalne kryterium kiedy odebranie życia może być usprawiedliwione, to aspekt obrony niewinnego życia, jeżeli jest to w obronie życia to faktu odebrania życia nie zmieni, ale zmieni w dość istotny sposób kontekst.
Osobiście uważam, że nawet kara śmierci nie powinna być stosowana (choć przy niektórych zbrodniach się uginam), zbrodniarzy powinno wysyłać się do kopalni uranu, niech kopia urobek bez zabezpieczeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+2 / 2

@Tibr

No więc odpisałem Ci - to zależy. Zamach na Hitlera - wodza III Rzeszy toczącego wojnę i organizującego Zagładą zapewne uznalibyśmy za usprawiedliwiony. Zamach na Hitlera w roku 1925 (bez wiedzy o przyszłości) byłby zwykłym morderstwem. Czy wyrażam się za mało jasno?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@13Puchatek ja to rozumiem, piłem do całego wywodu o wehikule czasu i takie tam, to nie konferencja naukowa by się rozwodzić xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Tibr W polskim katechizmie jest tak... jak ja napisałem i tego uczą się katolicy... a nie oryginalnych zapisków w hebrajskim. Już tak bardzo średnio pamiętam bo na mszy byłem ostatni raz w podstawówce... ale coś mi świta że gdzieś przy okazji jakichś kazań o przykazaniach klecha z ambony też mówił odnośnie tego przykazania nie zabijaj... jeśli ktoś ma świeższą wiedzę na ten temat jak to mówią na obecnych mszach to niech się wypowiedzą takie osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Tibr no nie przesadzaj... jakaś odrobina zabezpiecznia niech będzie by nie powyzdychali w przeciągu kilku dni... niech tam z parę miesięcy wytrzymują... bo skąd tylu zbrodniarzy weźmiesz jak będą padać jak muchy i by ciągle tam ktoś robił

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Pasqdnik82 nie wiem czemu chcesz skierować temat rozmowy na tor poboczny? (Nie zabijaj nie oznacza, że masz się dać zabić lub pozwolić na zabicie innej osoby nawet jeżeli też oznaczać to będzie zabicie napastnika, nie morduj tylko lepiej to uwypukla, jednak nie tę kwestię poruszam). Pytanie jest proste i skapkokowane czy to "niezależnie" w istocie ocenimy tak samo, czy zabicie zabójcy ocenimy tak samo jak zabicie niewinnej osoby?
Owszem możemy mówić, że paramilitarne bojówki kongresu narodowego były odpowiedzią na apartheid, tylko czy zabójstwo niewinnych to usprawiedliwia? Paradoks, że ich "obrońcy" takie działania usprawiedliwiają, ale w ocenie incydentów z AK już tak wyrozumiali nie są.

Co do drugiego wątku, ironizujesz, ale sama kara śmierć to kwestia czy jest to bardziej kara (zadość uczynienie - zemsta) czy oszczędności dla podatników, dwa poniekąd trzeba kogoś zmuszać (kata) do czegoś co dla normalnego człowieka w końcu odbije się na psychice? Tak więc czy np. dla ofiary brutalnego gwałtu nie byłaby lepsza świadomość, że sprawacy nie spotka, że w jakimś sensie jego kara odzwierciedli jej cierpienie, a zastrzyk nic nie zmieni ona zostanie ze swoją traumą, a sprawca nie będzie cierpiał nawet dnia, nie będzie miał koszmarów...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cioran
+1 / 5

Uczucia mam mieszane. Waluś chciał powstrzymać zmiany polityczne w RPA, a swoim czynem tylko je przyspieszył i ułatwił działanie czarnym radykałom, którzy sami wkrótce wzięli się za łby i pogrążyli to państwo w nędzy i chaosie. No, ale skoro Winnie Mandela, która zlecała morderstwa nawet czternastolatków, odsiedziała raptem 3,5 roku, to dlaczego Waluś ma gnić w więzieniu przez kolejne dekady? Edit: widzę jednak, że za zwolnienie Walusia "Bogu dziękuje" szalony Grzegorz Braun, co oznacza, że jakakolwiek spokojna dyskusja na ten temat będzie niemożliwa. Cóż, może za kilka lat, jeśli Waluś ma dość rozumu, żeby nie dać się wykorzystać podobnym postaciom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2022 o 20:00

K KonkuterMaiStasko
-3 / 11

Kogoś bardzo boli dupa, że komunista stracił życie......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2022 o 20:16

avatar LowcaKomedii
+4 / 10

@KonkuterMaiStasko Każdy dostrzega to, co chce widzieć. Ja np. widzę ból pupy kuców, którzy nie widząc w tym wpisie problemu wykazują się hipokryzją. Od kiedy to wielcy "katolicy", szczęśćBożący na lewo i prawo, powinni dziękować Bogu za to, że morderca wychodzi z więzienia? To w piątym przykazaniu jest jakaś * i jest określone kogo można zabijać, a kogo nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S saikol
-1 / 1

Na widok czarnej knagi odmawia dupą ojczenasz w suahili - więc zresocjalizowany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem