W czasie posiedzenia Sejmu odbywają się komisje. Niemal każdy poseł do jakiejś należy. Na sali zebrani są jedynie posłowie, których dotyczą wystąpienia plenarne. To nie jest tak, że posiedzenie Sejmu znajduje się w całości na sali plenarnej. Posiedzenie Sejmu to coś więcej niż głosowania, w których - bądź co bądź - ale bierze udział prawie cała sala i brakuje najczęściej kilku posłów, którzy są wtedy w terenie. Posłowie prowadzą też interwencje poselskie i interweniują w danych społecznościach albo przyjmują obywateli w biurach poselskich. To jest praca posła.
Jeżeli jest to posiedzenie "Komisji d/s unifikacji przepisów dotyczących zwierząt chronionych w obszarach górzystych" to niby ilu posłów jest w tej komisji?
Tak - posiedzenia komisji też odbywają się w sali plenarnej
Skoro przebywa tam tak mało posłów, to mogliby się do sali kolumnowej przenieść, a tam ogrzewanie przykręcić, jak to proponowała nam Moskwa (posłanka Moskwa).
Tak jest na calym swiecie. Obecnosc jest obowiazkowa podczas podejmowania decyzji (glosowan). Czytanie projektow (kazdy ma dostep do nich na pismie) czy dyskusja sa dla zainteresowanych.
Czy oni tam są czy ich nie ma ... pożytek taki sam ...
W czasie posiedzenia Sejmu odbywają się komisje. Niemal każdy poseł do jakiejś należy. Na sali zebrani są jedynie posłowie, których dotyczą wystąpienia plenarne. To nie jest tak, że posiedzenie Sejmu znajduje się w całości na sali plenarnej. Posiedzenie Sejmu to coś więcej niż głosowania, w których - bądź co bądź - ale bierze udział prawie cała sala i brakuje najczęściej kilku posłów, którzy są wtedy w terenie. Posłowie prowadzą też interwencje poselskie i interweniują w danych społecznościach albo przyjmują obywateli w biurach poselskich. To jest praca posła.
Jeżeli jest to posiedzenie "Komisji d/s unifikacji przepisów dotyczących zwierząt chronionych w obszarach górzystych" to niby ilu posłów jest w tej komisji?
Tak - posiedzenia komisji też odbywają się w sali plenarnej
Skoro przebywa tam tak mało posłów, to mogliby się do sali kolumnowej przenieść, a tam ogrzewanie przykręcić, jak to proponowała nam Moskwa (posłanka Moskwa).
Za Tuska tak nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Spokojnie. Jak trzeba wprowadzić jakiś podatek, albo zabrać część naszej wolności to nagle pojawiają się wszyscy.
Tak jest na calym swiecie. Obecnosc jest obowiazkowa podczas podejmowania decyzji (glosowan). Czytanie projektow (kazdy ma dostep do nich na pismie) czy dyskusja sa dla zainteresowanych.