Dobre serce jest potrzebne, ale nie determinuje wartości człowieka. Nie da jej się tak prosto określić...
Przykładowo egoistyczny lekarz, dla którego leczenie pacjentów to zabawa, ale robi to bardzo dobrze i ratuje wiele żyć, będzie bez wartości?
W sumie mogę się z tym zgodzić, ale aby być dokładnym należy dodać, że z dobrym sercem też nie jesteś niczego wart. W ogóle obiektywnie to wszyscy są bezwartościowi.
"Dobro" to poświęcanie swojego czasu i energii dla poprawy stanu, samopoczucia i innych. Jeżeli ktoś nie jesteś "dobry" to z punktu widzenia społeczności jest bezwartościowy ... Taki trochę truizm. Trzeba tylko pamiętać o punkcie widzenia i nie traktować takich twierdzeń jako obiektywnej prawdy.
Mocne słowa od gościa, który był znany z tego, że był cholerykiem. Często na planie wpadał w złość, czasem wręcz w szał i traktował ekipę, oraz pozostałych aktorów jak gówno.
Lubię oglądać komedie z tym nerwusem.Mój ulubiony to „Wielka Włóczęga".
Mimo, że 'za moich czasów' już nie żył, to jednak w moim domu był BARDZO częstym gościem.
Ciekawe jest, że jak w filmach grał raczej choleryków, poza obiektywem był wstydliwym neurotykiem.
Dobre serce jest potrzebne, ale nie determinuje wartości człowieka. Nie da jej się tak prosto określić...
Przykładowo egoistyczny lekarz, dla którego leczenie pacjentów to zabawa, ale robi to bardzo dobrze i ratuje wiele żyć, będzie bez wartości?
Za grosz oryginalności. Lepszy aktor niż myśliciel.
W sumie mogę się z tym zgodzić, ale aby być dokładnym należy dodać, że z dobrym sercem też nie jesteś niczego wart. W ogóle obiektywnie to wszyscy są bezwartościowi.
"Dobro" to poświęcanie swojego czasu i energii dla poprawy stanu, samopoczucia i innych. Jeżeli ktoś nie jesteś "dobry" to z punktu widzenia społeczności jest bezwartościowy ... Taki trochę truizm. Trzeba tylko pamiętać o punkcie widzenia i nie traktować takich twierdzeń jako obiektywnej prawdy.
Mocne słowa od gościa, który był znany z tego, że był cholerykiem. Często na planie wpadał w złość, czasem wręcz w szał i traktował ekipę, oraz pozostałych aktorów jak gówno.