Z tekstu wynika, że codziennie to wyłącznie ona ogarnia dzieci a pan i władca jest do wyższych celów stworzony. Gdy raz się raczył zniżyć i dziećmi zająć - to było święto warte odnotowania w annałach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2022 o 0:47
@BrickOfTheWall Albo damulka siedzi całymi dniami nic nie robiąc, a mąż zapier... jak tylko może, żeby związać koniec z końcem, nie mogąc znaleźć chwili na to, żeby zająć się dziećmi. I jeszcze od rana jest naburmuszona, że nie może sobie odpocząć.
Można to też tak zinterpretować.
@Obiektywny1 Z tekstu wynika, ze to ona zajmuje sie dziecmi, skoro on to przejmie na czas jej spaceru. Zajmowanie sie dziecmi i zajmowanie domem to praca 24h/7.
@BrickOfTheWall dokładnie to samo pomyślałem :). Jeżeli zajmowania się przez 1h dziećmi wprawiałoby moją żonę w taki nastrój, to bym codziennie wpier*alałbym pączki i jeszcze pewnie w nocy mógłbym liczyć na coś więcej.
W pierwszej kolejności należy dbać o SIEBIE, zawsze.
Stopa zwrotu za poświęcenie dla kogoś ZAWSZE jest ujemna. Często wystarczy jedno uchybienie, żeby wyzerować lata nienagannej "służby".
@daclaw niestety, takie podejście całkowicie wyklucza posiadanie dzieci, gdyż te wymagają odłożenia sporej części własnych potrzeb na drugie miejsce. Poza tym, w takich warunkach ustawienie priorytetów w kolejności dziecko-ja-partner, albo ja-dziecko-partner często kończy się na tym, że zostają tylko pierwsze dwa punkty i związek się rozpada.
aleś naiwny - któregoś ranka wyskoczy nie po pączki ale do kochanka i też wróci z uśmiechem na twarzy
@next_1 A po drodze wstąpi po pączki. A nie... czekaj...
Z tekstu wynika, że codziennie to wyłącznie ona ogarnia dzieci a pan i władca jest do wyższych celów stworzony. Gdy raz się raczył zniżyć i dziećmi zająć - to było święto warte odnotowania w annałach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2022 o 0:47
@BrickOfTheWall Albo damulka siedzi całymi dniami nic nie robiąc, a mąż zapier... jak tylko może, żeby związać koniec z końcem, nie mogąc znaleźć chwili na to, żeby zająć się dziećmi. I jeszcze od rana jest naburmuszona, że nie może sobie odpocząć.
Można to też tak zinterpretować.
@Obiektywny1 Z tekstu wynika, ze to ona zajmuje sie dziecmi, skoro on to przejmie na czas jej spaceru. Zajmowanie sie dziecmi i zajmowanie domem to praca 24h/7.
@Maja123456 Nie. Ja mam trójkę. Zależy ile tych dzieci jest, czy są zdrowe i w jakim wieku.
@BrickOfTheWall dokładnie to samo pomyślałem :). Jeżeli zajmowania się przez 1h dziećmi wprawiałoby moją żonę w taki nastrój, to bym codziennie wpier*alałbym pączki i jeszcze pewnie w nocy mógłbym liczyć na coś więcej.
W pierwszej kolejności należy dbać o SIEBIE, zawsze.
Stopa zwrotu za poświęcenie dla kogoś ZAWSZE jest ujemna. Często wystarczy jedno uchybienie, żeby wyzerować lata nienagannej "służby".
@daclaw niestety, takie podejście całkowicie wyklucza posiadanie dzieci, gdyż te wymagają odłożenia sporej części własnych potrzeb na drugie miejsce. Poza tym, w takich warunkach ustawienie priorytetów w kolejności dziecko-ja-partner, albo ja-dziecko-partner często kończy się na tym, że zostają tylko pierwsze dwa punkty i związek się rozpada.
"partnerki i swoich partnerów"?
To ilu tych partnerów jest?