Jest 72 płci - może niech popracuje z psychologiem, żeby drugi raz nie został popełniony błąd. Też musi dokładnie określić, jakie cechy płciowe ma, żeby jednoznacznie określić z którą się identyfikuje.
@Docent_Deptula Jakie ludzie mają chromosomy? XX i XY. Nie da się zrobić innych z tych symboli.
Oznacza że masz jedną 2 płci. Te 72 to jakiś porąbany wymysł niemający żadnych podstaw.
W naturze albo masz 2 płcie, albo organizmy bezpłciowe. Jednak ludzie mają mieć 72 płcie XD. No niezły kit.
Przykład powyższej osoby jest dowodem na to, że cały system jednak zawodzi. A podobno "były psychotesty". No bo niby są niezbędne.
Osobiście uważam że diagnozowanie takich osób należy ugryźć z innej strony.
Pobrać krew i ustalić jakie ktoś ma chromosomy.
Załóżmy że XY. Czyli facet. Wiemy już, kim wg DNA powinna być dana osoba. Teraz trzeba to porównać do budowy anatomicznej. Czy ma w pełni rozwinięte cechy płciowe, penisa, jądra, szeroką obręcz barkową, kształt czaszki, wąską miednicę, śladowe gruczoły mleczne itd. Jeśli wszystko odpowiada budowie męskiej - facet na 100%.
Wykluczamy w tym momencie że problem jest "w ciele", bo mózg rozwija się w łonie razem z resztą ciała, podparty tymi samymi hormonami. Więc skoro ciało się rozwinęło prawidłowo to można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć że mózg również.
Ba, dodatkowo można oszacować masę mózgu, a męskie mózgi są cięższe ;) .
Więc jakiego schorzenia należy szukać u osoby która ma w pełni męskie ciało, a "czuje się kobietą"? Zaburzenia osobowości. Do leczenia w psychiatryku.
Jak dla mnie, w takim przypadku jak powyżej, to schorzenie osobowości to ten sam kaliber, co gościu który uważa się za zombie, albo węża czy Jezusa.
A skoro nie diagnozowano w tym kierunku - niczego nie znaleziono. I tak tacy ludzie przechodzą psychotesty.
Zupełnie inaczej mamy w przypadku osoby, gdzie chromosomy nie zgadzają się (choćby częściowo) z stanem stała. Np ktoś ma chromosomy XY i ciało kobiece. Wtedy, ok, można rozważać zmianę płci, bo mamy tu niezgodność. Coś w ciąży poszło nie tak jak powinno. Albo obojniacy, tylko że tu, mamy kwestię stricte medyczną. Patologię ciąży.
Takie zaburzenia uważam za ten sam kaliber co wrodzona wada serca, skrzywiony kręgosłup, albo osoba bez jednej nerki. Jeśli się da, medycyna próbuje skorygować te "błędy natury".
@abaddon81 No to się biedak "nieco" pomylił. Czym teraz będzie myślał? ;)
Nie wyobrażam sobie takich radykalnych operacji. Zakładać szpilki i kieckę to jedno, ciachnąć ptaszka - o ja...
poczytaj o zespole klinefertera XXY, zespole Turnera X i zespole XYY, a takze o trisomii chromosomu X, tetrasomii chromosomu X i pentasomii chromosomu X.
Zdarzają się więc "niespodzianki" w systemie determinacji płci.
Jest 72 płci - może niech popracuje z psychologiem, żeby drugi raz nie został popełniony błąd. Też musi dokładnie określić, jakie cechy płciowe ma, żeby jednoznacznie określić z którą się identyfikuje.
@Docent_Deptula Jakie ludzie mają chromosomy? XX i XY. Nie da się zrobić innych z tych symboli.
Oznacza że masz jedną 2 płci. Te 72 to jakiś porąbany wymysł niemający żadnych podstaw.
W naturze albo masz 2 płcie, albo organizmy bezpłciowe. Jednak ludzie mają mieć 72 płcie XD. No niezły kit.
Przykład powyższej osoby jest dowodem na to, że cały system jednak zawodzi. A podobno "były psychotesty". No bo niby są niezbędne.
Osobiście uważam że diagnozowanie takich osób należy ugryźć z innej strony.
Pobrać krew i ustalić jakie ktoś ma chromosomy.
Załóżmy że XY. Czyli facet. Wiemy już, kim wg DNA powinna być dana osoba. Teraz trzeba to porównać do budowy anatomicznej. Czy ma w pełni rozwinięte cechy płciowe, penisa, jądra, szeroką obręcz barkową, kształt czaszki, wąską miednicę, śladowe gruczoły mleczne itd. Jeśli wszystko odpowiada budowie męskiej - facet na 100%.
Wykluczamy w tym momencie że problem jest "w ciele", bo mózg rozwija się w łonie razem z resztą ciała, podparty tymi samymi hormonami. Więc skoro ciało się rozwinęło prawidłowo to można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć że mózg również.
Ba, dodatkowo można oszacować masę mózgu, a męskie mózgi są cięższe ;) .
Więc jakiego schorzenia należy szukać u osoby która ma w pełni męskie ciało, a "czuje się kobietą"? Zaburzenia osobowości. Do leczenia w psychiatryku.
Jak dla mnie, w takim przypadku jak powyżej, to schorzenie osobowości to ten sam kaliber, co gościu który uważa się za zombie, albo węża czy Jezusa.
A skoro nie diagnozowano w tym kierunku - niczego nie znaleziono. I tak tacy ludzie przechodzą psychotesty.
Zupełnie inaczej mamy w przypadku osoby, gdzie chromosomy nie zgadzają się (choćby częściowo) z stanem stała. Np ktoś ma chromosomy XY i ciało kobiece. Wtedy, ok, można rozważać zmianę płci, bo mamy tu niezgodność. Coś w ciąży poszło nie tak jak powinno. Albo obojniacy, tylko że tu, mamy kwestię stricte medyczną. Patologię ciąży.
Takie zaburzenia uważam za ten sam kaliber co wrodzona wada serca, skrzywiony kręgosłup, albo osoba bez jednej nerki. Jeśli się da, medycyna próbuje skorygować te "błędy natury".
@Docent_Deptula jakie 72 płcie? Biologicznie możesz być albo kobietą albo mężczyzną. Koniec i kropka. Płci nie da się zmienić.
@Docent_Deptula nie 72 tylko 1627. i ta liczba wciąż rośnie bo szybko przybywa ultra postępowych przyj*bów
@reevox - Głupoty wypisujesz, nie ma 1627 płci.
@Docent_Deptula właśnie. codziennie wymyślają kilka nowych. teraz jest 1715.
@Docent_Deptula *są 72 płcie
Oj, trudny ten polski język!
Hmm, kranik da się łatwo z powrotem przyszyć?
@irulax Tak ale na odwrót.
A poważnie to z kranika robią ci waginę więc chyba nie bardzo.
@abaddon81 No to się biedak "nieco" pomylił. Czym teraz będzie myślał? ;)
Nie wyobrażam sobie takich radykalnych operacji. Zakładać szpilki i kieckę to jedno, ciachnąć ptaszka - o ja...
poczytaj o zespole klinefertera XXY, zespole Turnera X i zespole XYY, a takze o trisomii chromosomu X, tetrasomii chromosomu X i pentasomii chromosomu X.
Zdarzają się więc "niespodzianki" w systemie determinacji płci.
@Squirrelnurse Zdarzają się też mordercy, gwałciciele i psychopaci. To że coś występuje nie znaczy że jest zdrowei o pożądane.
nie porównujmy gwałcicieli i morderców do chorob genetycznych, na ktore absolutnie nie ma nikt wpływu, a ktorych leczyc sie nie da.