Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
100 122
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Escitalopram
0 / 12

Demot właściwie zakłada, że definuje dobro tak jak katolicy (czy może Kościół Katolicki, bo mam wrażenie, że sami katolicy nie zawsze się z nim zgadzają w tej kwestii), ale to nie koniecznie jest prawda. Potencjalnie mogę się z kościołem nie zgadzać np w kwestii aborcji, antykoncepcji, homoseksualizmu, seksu pozamałżeńskiego, eutanzji czy wreszcie wiary w Boga i przypuszczać, że potencjalnie byłbym potępiony.
Czemu miałbym mieć nadzieje, że katolicy mają racje? Nawet zakładając istnienie jakieś egzystencji po śmierci powinnem mieć nadzieje, że katolicy się mylą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
-3 / 13

Według katolicyzmu wiara jest do zbawienia koniecznie potrzebna, niewierzący niezależnie od tego jaki jest, trafia do piekła. Taka prawda wiary.
Jezus wprost mówi, że zbawienie nie wynika z uczynków, lecz z wiary.
Inną prawdą wiary jest to, że sama wiara jest darem, więc można ją tylko otrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WERTY12345
+1 / 3

@Laufer
Mówił też że nie każdy kto wierzy będzie zbawiony, ale każdy kto idzie jego śladami
Czyli do zbawienia są potrzebne i uczynki i wiara

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
+2 / 6

@Escitalopram @Laufer
Demot mówi o tym, że na łożu śmierci człowiek powinien mieć nadzieję, że katolicy mają rację, że po śmierci dobrzy ludzie trafiają do czegoś takiego jak raj i tylko w tej kwestii mają racje, a nie że mają racje np. w tym, że niezmówienie paciorka lub zjedzenie szynki w piątek jest gorsze niż kopniecie psa, o człowieku nie wspominając. Kościół niczego nie definiuje, dobro to jest dobro, a zło jest złem, przed ponad 2022 laty ludzie też wiedzieli co jest dobre, a co złe, kościół nie wymyślił tego tylko sobie to przywłaszczył i wmawia, że to dzięki niemu ludzie wiedzą, że kradzież, zabójstwo czy zdrada to coś złego ale przed spisaniem tego w bzdurnej książce zwanej biblią ludzie też to wiedzieli.
Jeżeli jakiś stwórca istnieje to na pewno nie ma on nic wspólnego z żadną wiarą, może mieć jedynie wspólne pewne elementy takie jak właśnie to, że dobrych ludzi po śmierci czeka nagroda, a złych kara, a słowa raj i piekło użyte w democie to tylko skróty myślowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
-4 / 6

@tomekbydgoszcz
Demot jest świadectwem tego, że autor nie potrafi korzystać ze skrótów myślowych. Już sama zamiana katolików na neutralne pojęcie np. ludzi dobrej woli, zmieniłoby wiele.
W tej chwili oczekujesz by wszyscy mieli nadzieję, by katolicy mieli rację - nawet gdy ktoś wie, że tej racji nie mają, bo katolicki światopogląd jest irracjonalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
-1 / 5

@Laufer
Widocznie nie dorosłeś do tego demota, mój błąd powinienem zaznaczyć, że to demot dla osób powyżej 18 roku życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
-2 / 4

@tomekbydgoszcz
Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Częsta przypadłość. Niestety, wiek na nią nie zaradzi, powinieneś się nauczyć.
Demot rozumiem lepiej niż ty, będący jego autorem. Na przykład rozumiem, jak infantylny i ograniczony jest w swym przekazie.
Szkoda, że nie spojrzałem na twój profil wcześniej. Tak wielka liczba minusów wskazuje, że nie jesteś kimś, z kim warto dyskutować.
Tak czy inaczej, szacunek do rozmówcy wskazuje, że chcesz iść do piekła. Jesteś na dobrej drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2022 o 7:12

avatar tomekbydgoszcz
-1 / 3

@Laufer
To super, przynajmniej nie będziesz zawracał d...!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-2 / 4

@Laufer niektórzy ludzie jak tylko usłyszą tęcza, LGBT, wiara, Bóg dostają wręcz białej gorączki, wtedy nawet traci znaczenie sens całej wypowiedzi, nie dostrzegają go w ogóle. Myślą jedynie w kontrze, ale nie do meritum tylko czują misje obrony swoich poglądów. Pytanie po co? Tak właśnie powstają radykalizmy, kiedy nie możesz pewnych nawet wyrazów używać. Autorowi chodzi o to by być dobrym człowiekiem, a nie rozważaniem na tematy wiary/religii. Demot nie świadczy o autorze (a często mieliśmy różnice zdań), a ...
@Escitalopram to w ogóle nie było o kwestiach wiary, czy dogmatach zbawienia według KK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WERTY12345
-4 / 4

@tomekbydgoszcz
W niektórych religiach posiadanie wiele żon jest dozwolone czyli jak masz 3 żony i gdy sypiasz z jedną z nich to 2 pozostałe zdradzasz, i uważają że to jest dobre . Przed chrześcijaństwem kobieta była traktowana jak bydło . Tylko Jezus docenił kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WERTY12345
-1 / 3

@Laufer
Denerwuje ciebie to że jeżeli my chrześcijanie nie tylko katolicy mają rację to po śmierci będą mogli się śmiać się prosto w twarz takim osobom jak ty, a z kolei jeżeli ty masz rację to takiej możliwości już nie będziecie mieli bo nic po śmierci nie będzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+1 / 3

@WERTY12345
Przed chrześcijaństwem istniały całe społeczności matriachalne. Co najwyżej tylko Jezus docenił kobiety w religiach abrahamowych - co też byłoby kwestionowalne. Ani kobiety nie były traktowane jak bydło ani Jezus nie zrównał kobiet z mężczyznami.

Denerwuje mnie, że tacy głupcy jak ty usiłują wmówić mi, co czuję i myślę. Dziwnym trafem, zawsze błędnie.
Nie jestem nihilistą. Nie twierdzę, że po śmierci nie ma niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
-1 / 1

@WERTY12345
1. Jak wszystkim to odpowiada i wszyscy są dorośli to nie ma w tym nic złego.
2. Kompletna bzdura, jakby robiono tak jak głosi to chrześcijaństwo to kobiety do dziś byłby traktowane na równi z bydłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Escitalopram
0 / 0

@tomekbydgoszcz
Uważam, że opis demota jest źle skonstruowany. Jeśli demot odnosi się stricte do katolików to można zakładać, że odnosi się do moralności w kontekście ich wiary, analogicznie byłoby gdyby odnosił się do np sunnitów, szyitów czy protestantów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2022 o 13:24

avatar tomekbydgoszcz
0 / 2

@Escitalopram
Katolicy są tylko przykładem, bo to najliczniejsza grupa wyznaniowa w Polsce i tylko to. Chodzi ogólnie o życie po śmierci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
0 / 2

@Rydzykant
Katolicyzm to nie tylko dekalog. Patrząc tak płytko, nic dziwnego że nie rozumiesz. To cały system moralny, a raczej niemoralny w wielu jego aspektach, jak traktowanie kobiet, czy osób o innych światopoglądzie i stylu życia. Ogromne różnice w definiowaniu czym jest dobro, które rzutuje na wiele aspektów. Nie wszystko co jest grzechem, można uzasadnić jako złe.

"Co więcej, odrzucając Wolna Wolę (i "udowadniając" jej brak) powinniście zrezygnować z systemu karnego i penitencjarnego. "
Wiesz, co jest twoim problemem? Nie jesteś w stanie zrozumieć poglądów innych, więc produkujesz taki bezsensowny bełkot. Zupełnie nie pojmujesz filozofii, a twoje wnioski są tak pozbawione sensu, że nie pojmuję jak jakikolwiek człowiek jest zdolny przeprowadzić tak błędne rozumowanie.

Jeśli jakieś "prawo" można uzasadnić logicznie, jest akceptowalne przez niewierzącego. Prawa "boskie", które respektować nie zamierzam to takie, których uzasadnieniem jest tylko i wyłącznie objawienie, a poza tym nie posiadają żadnej racjonalnej podstawy.
Zupełnie nie pojmuję, jak możesz dostrzegać "BOSKIE PRAWA" w zachowaniu dzikich zwierząt żyjących stadnie. Akurat one są dowodem, że do życia według wielu zasad nie trzeba szaleńca, który słyszy głosy i nakazuje innym żyć według jego chorej wizji - nie ma życiu zwierząt ani religii, ani Boga, raczej nie są zdolne do pojęcia tak abstrakcyjnej idei. "Boskie prawa" nie mają nic wspólnego z Bogiem i błędem jest takie ich nazewnictwo. To doskonały przykład bezprawnego, nieuzasadnionego zawłaszczenia.

Tak półfikcyjnie wyobraźmy sobie taki scenariusz.
Gdzieś w starożytności jakiś bystry obserwator zauważył, że jak świnie chorują, to czasami i ludzie potem zaczynają chorować. Uznał, że wykorzysta posiadaną władzę, by zakazać spożywania wieprzowiny. Jak może to zrobić?
A) W sposób akceptowalny przez ateistów - "ludzie, słuchajcie, ci hodowcy świń nadzwyczaj często umierają od chorób, i to w charakterystyczny sposób. Wiecie co, darujmy sobie wieprzowinkę, nie jest warta ryzyka".
B) "BUK. BUK SIĘ MNIE OBJAWIŁ. ŚWINIE NIECZYSTE. KTO ZJE WIEPRZOWINĘ, BĘDZIE PRZEKLĘTY PO ŚMIERCI. SŁUCHAĆ SIĘ MNIE, BO BUK SIĘ ROZEŹLI.

Niby żadna różnica. Ludzie wieprzowiny nie jedzą. Ten sam rezultat. Ale ktoś o intelekcie wiekszym od rydzykowatego jednak różnicę dostrzega - gdy zrozumie się, czemu jedzenie wieprzowiny jest złe i się temu zaradzi, to można ze smakiem świnkę zjeść.
Co wierzącym pozostaje? NIE JEM WIEPRZOWINY, BO BĘDĘ PRZEKLĘTY PO ŚMIERCI. Wierzący nie odrzuci przestarzałego prawa, bo nie ma podstaw ku temu, by jakieś boskie prawo uznać za przestarzałe. Nie rozumie powodów jego ustanowienia, Jest zakaz i tyle, "Bóg" nie uzasadnia zakazów.
I tak aż do skończenia świata albo jakiś kolejny boski szaleniec będzie miał wizję, że nieczyste zwierzęta znowu są czyste. Co może nastąpi, albo i nie.
Żydzi do teraz wieprzowiny nie jedzą, bo jakiś idiota zamiast korzystać z racjonalnych argumentów, powoływał się na Boga.Takie są skutki stanowienia prawa na podstawie irracjonalnych przesłanek.
Jak religijny przywódca-prorok zacznie wymiotować dziesiątkami boskich praw, nie sposób określić jakie mają sensowne pobudki, a które nie. Część może mieć racjonalne podstawy, część to wytwór chorego umysłu i szkodzi społeczeństwu. Za to wszystkie są boskie i praktycznie niekwestionowalne, a za ich podważanie to bywało, że ludzie ginęli za herezję. Bo jak to, próbujesz być mądrzejszy od wszechwiedzącego?
Może nauczmy się czegoś i jak jakiś klecha twierdzi, że coś jest grzechem, to należy odpowiedzieć: "racjonalne argumenty albo uciekaj do swojego kościółka"? Okazałoby się, jak rzadko w ogóle posiadają jakieś warte uwagi uzasadnienie. Nic dziwnego, teologia jest sprzeczna z nauką. (i teraz moment, gdy troll rzuci wielokrotnie obalonym argumentem księży-naukowców, obowiązkowo Haller i Lemaitre... nie dziw się, że każdy twój post jest minusowany, zasługujesz)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 17 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2022 o 21:49

L Laufer
0 / 2

Dlatego odrzucam prawa, które odwołują się tylko i wyłącznie do Boga, a nie można ich racjonalnie uzasadnić. Prawo powinno być społecznie pożyteczne, nie łamiąc przy tym praw jednostek.
W ten sposób uwalniam się od teistycznego myślenia.
Całe szczęście, żyjemy w kraju aspirującym ku świeckości, gdzie względnie niewiele praw jest motywowanych religijnie lub nie posiada obiektywnego uzasadnienia. Niestety, prawa mniejszości dalej bywają bezprawnie naruszane przez większość, nadal są elementy religijnej ochlokracji i praw, które bez uzasadnienia dobrem społeczeństwa naruszają wolności obywatelskie.
.
Wiem, dyskusje z tobą nie mają sensu. Ty uważasz się za niekwestionowanego znawcę ateizmu, nieustannie przy tym narzucając im jakich dogmatów mają przestrzegać itd. Dlatego nie pisze do ciebie, tylko do innych uczestników dyskusji. Daję im materiał do przemyślenia.
PS: Wierzący mają przestrzegać wszystkich dogmatów. To wprost nauka Kościoła Katolickiego. Nie trzeba znawcy religii, wystarczy nie być ignorantem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2022 o 21:58

L Laufer
-1 / 1

@Rydzykant
Nigdy nie napisałem, że wolna wola nie istnieje.
Reszta? Ziew. Nudzisz mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wryk
0 / 2

Kolejna wersja zakładu Pascala, rzecz moralnie śliska i tchórzliwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iasafaer
+1 / 1

Ja zasadniczo to liczę, że po śmierci nie ma nic.
Bo jeśli nie ma nic to dalsze rozważania są bezcelowe.
Nic znaczy nic. Znaczy po śmierci nie będę się już musiał nad tym zastanawiać, bo mnie nie będzie.
Nie będzie mi też żal, że mnie nie ma, bo mnie nie będzie.
Nawet, jeśli po śmierci każdy dostanie to w co wierzy (bo taka teoria też istnieje) to ja również poproszę nic.
Bo jak mnie nie będzie to nie będę również zazdrościł - bo mnie nie będzie.

Więc ja poproszę NIC.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem