@PIStozwis Ach znalazł się biznesmen co będzie się robił w wała ludzi na kasie, zalegał z wypłatami oraz zatrudniał na czarno bo umowy ograniczają. Zaś w biurze to nawet krzesła porządnego nie dasz bo zajumałeś z jakieś szkoły takie drewniane i niech się męczą.
@PIStozwis
"Następna debilna galeria z dupy wzięta"
czy ja wiem.. pracowalem przez kilka lat w takich januszexach i to co tak widzialem moglo by spokojnie znalezc sie w tej galerii
"Zostań szefem to pogadamy."
a zostane szefem, mozesz nawet dla mnie pracowac.
obiecuje minimalne wynagrodzenie
nieplatne i obowiazkowe nadgodziny
wyplate opozniona o miesiac (albo dwa w zaleznosci od nastroju)
w zamian za to oferuje tanie napoje (za korzystanie z ekspresu pracowniczego, bedziesz placil tylo polowe tego co w kawiarni)
oraz znizke na artykuly biurowe (ale tylko na te ktore zuzyjesz do wykonywania swojej pracy)
oferuje tez szeroka game roznych bonusow dla dobrych pracownikow, pracownik miesiaca ma mozliwosc umycia mojego samochodu.
jestes chetny?
mam lepszą propozycję. Niech może pan prezes najwyższy, weźmie łopatę i pozapie****a na najniższym stanowisku. Tak z tydzień. Jak zobaczy że robi ze 2 razy wolniej niż cała reszta to może skuma że przegina pałę.
@mieteknapletek Myślę, że tu chodzi o zarzuty typu
"Sam jeździ nowym Merolem/Audi" a nas na minimalną zatrudnia.
Albo sytuacja z tej galerii że w Biedrze obrywa ogonki z papryk, a jeździ nowym autem.
@Julkazinsta2 wszedzie?
Jestem zadowolona z mojej firmy. Nie chcialabym jej zmienic. Mam umowe, pracuje od okolo 9 lat tu. Mam benefity, premie, dodatki. Czuje sie doceniana i czuje sie bezpiecznie.
Maz w poprzedniej firmie mial wyrzuty ze na opieke idzie, ciagle teksty ze chyba pracowac nie chce itd. W koncu wypowiedzenie, nie pamietam czy on czy firma. Wazne ze bylo pewne bo go straszyli gdy z dziecmi on byl
Na zmiane chodzimy na opieke, zeby nie bylo. Zreszta i tak czesciej ja jestem. Niestety xD
Teraz odzyl bo gdy pierwszy raz wspomnial ze bedzie potrzebowal, to sie na niego fziwnie popatrzyli i mu powiedzieli "nie tlumacz tylko i idz. Rodzina najwazniejsza".
Powtorze, zle komus w danej firmie to niech szuka pracy. Tak bedzie pewnie ciezko, ale moze wreszcie trafi. Rozumiem, ze malo kto moze pozwolic sobie na rzucenie i szukanie.
Problemem jest komunikacja oraz dawanie się. Praca procz pieniedzy, nie powinna wykanczac.
Dlatego właśnie to dobre miejsce na moją radę dla wszystkich: nawet jeżeli nie chcesz zostać przedsiębiorcą, szefem itp. tak planuj swój rozwój zawodowy/życiowy, aby móc łatwo zmienić miejsce pracy. Inaczej możesz ugrzęznąć pracując u takiego buraka z niedoborem szarych komórek pod czapką. Im wcześniej sobie uświadomisz ten fakt, tym większe masz możliwości, bo w wieku 50+ jest już dużo gorzej.
@irulax dlatego w moim zawodzie jest ciągly niedobór pracowników. Ludzie najprosciej mają dość roboty u buraka ktorego zadaniem od pokoleń było chodzenie za plugiem ale jakims dziwnym trafem kupił ciężarówkę i uważa sie za niewiadomo jakiego przewoznika i prezesa a tymczasem nie dalbym mu nawet gnoju do przewiezienia.
@irulax
Święte słowa. Nic tak nie wku***a jak praca u buraka, z której ciężko się wyrwać, bo nic innego nie można znaleźć. Kiedyś pracowałem u takiego, zwolniłem się z dnia na dzień po kilku miesiącach. Po prostu niektórzy ludzie są nie do życia i nic tego nie zmieni. Czasem z sentymentu wchodzę na stronę z ogłoszeniami z pracą i widzę jak ten osobnik szuka ludzi i nie może znaleźć "odpowiedniej" osoby od dobrych 8 lat. Czasem, wiem z doświadczenia, lepiej jest zarabiać mniej, ale w normalnej firmie niż więcej, ale w patologicznych warunkach. Rzeczy, które wydają się oczywiste w normalnie działającej firmie, takie jak urlop, wypłata na czas, L4 bez żadnych podtekstów ze strony pracodawcy, nie przekraczanie czasu pracy , są bezcenne. Docenia się je dopiero, jak masz doświadczenia z takiego januszexu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2023 o 11:26
@rapper3d Od dłuższego czasu przyglądam się tej branży (jako klient) i też zauważam masę takich Januszów-buraków. Od kilku lat nie spotkałem zadowolonego ze swojej pracy kierowcy! Czy naprawdę trzeba okradać swoich pracowników, żeby człowiekowi, który zainwestował w ciężarówki (wszystko jedno czy kredyt czy leasing to i tak inwestycja) starczało na życie? Bo nie uwierzę, że oni wszyscy tak z chciwości.
@askes yebanie kierowców po rogach wynika z mentalnosci polskich dziadtransów. Są kraje w zachodniej Europie gdzie firme transportową budował dziadek potem ojciec i syn a syn i tak ma w tej chwili kilkanascie no moze kilkadziesiat ciezarowek a i to mniej niz 50. Ale wszystkie sa jego wlasnoscią. I zarobil na nie jeżdzac samemu oraz na zasadzie jedna ciężarówka zarobi na drugą, dwie na dwie kolejne itd. A u polskich dziadtransów wszystko jest w kredycie czy leasingu bo to w sumie prawie to samo. Zaraz trzeba nabrać pincet ciezarowek zeby przypadkiem jakies zlecenie mu nie przeszlo kolo nosa. A leasingi co miesiac kosztuja. Wiadomo ze wtedy dziaduje sie na wszystkim a najlatwiej na kierowcy. Nauczyli ich tego stare siofery z ich poddanczym podejsciem. Bo Pan szef każe trzeba jechać łamać przepisy tacho oszukiwać bo inaczej zwolni. Ja mam wywalone zwolni tu to ide gdzies indziej. W 2022 roku zmienialem pracodawce 3 razy. Statystyczny kierowca zmienia prace co okolo 2 lata. No prezesik musi zyc. Ty czlowieku siedz w budzie cale dnie i noce a pan prezesik nawet prywatny samochod musi miec na leasing najczesciej jakies bmw albo merc bo sie musi chlopek panszczyzniany ktorego.miejsce jest przy pługu, pokazac jaki on pan bo mu bank dal.kredyt czy leasing..kazdemu daja nic wyjatkowego. I zeby nie bylo - znam kierowcow ktorzy sami sobie panami. Maja jedna wlasna starsza ciezarowke i jezdza. Co zarobią to ich. Bywa ciezko bywa lzej ale nie karmią prezesika darmozjada nie ryzykuja w glupi sposob bo jak sie rozbije to prezes mu co najwyzej wieniec kupi i bardzo pozaluje.do rodziny a samemu jezdzac zywi rodzine i musi bezpiecznie wrócic z kazdej trasy. Tak to wygląda od tej strony kierownic. A wiem co mowie. W ubieglym roku minelo mi milion km za kierownicą.
@rapper3d Całkowita zgoda. Ale wszyscy??? W mojej branży też trafiają się januszexy, ale to nie jest jakiś duży procent. Dlaczego koncentracja bieda-firm jest akurat w transporcie? Wszystkie buraki założyły sobie transportexy? Dlaczego? A gdzie nie-buraki? Postanowili założyć inne firmy albo pracować u buraków? Nie rozumiem tego fenomenu.
@askes w sumie transport nie wymaga super specjalizacji. Wystarczy zdolnosc kredytowa by dostac leasing, licencja troche kosztuje ale widząc stan umyslu tych dziadtransów wygląda na to ze rozdają ją nawet średnio rozgarnietym szympansom. Dziad nawet prawka do tego celu miec nie musi, przeciez zatrudni kierowcow. Paliwo moze dostac na kredyt są przeciez systemy platnosci odroczonej np UTA czy ROUTEX jest ich duzo. Wystarczy neta miec i na gieldzie ladunki są. A kasa z tego jest, w miejscowosci gdzie znajduje sie siedziba firmy gdzie pracuję, na 50 numerów domów blisko połowa ma transport. Czasem ogólny a czasem specjalizowany.
A juz busiarstwo to juz calkiem dla kazdego prawie bo busa w leasing, net paliwo i jazda choc teraz licencje trzeba ale tak jak mowilem dają byleś czytać umiał
@askes kazdy kij ma tez dwa konce ale najgorzej jak sie panstwo "opiekuncze" wtrąca miedzy wódke a zakąskę. Bo w tej branzy jest tak ze kierowcy zarabiaja oficjalnie najnizszą krajowa ale otrzymują wiecej i w sumie mają okolo 7 tys na PL a na zagranicy wiecej. Jak zaczynalem na PL bylo max 4 tys a na zagranicy 7, no ale inflacja no i wzrost minimalnej ale i kosztow zycia kazdego nie tylko kierowcow. Ale nawet przy zalozmy 5000 brutto kierowca kosztuje pracodawce ponad 6 tys, a otrzymuje 3300 okolo bo nie chce mi sie tego precyzjnie liczyc. Jako ze zaden kierowca za 3300 na kraju nie bedzie robil, to pracodawca te 3000 dolozyc musi. A skads trzeba to wziac i koszt pracownika wzrasta z 6000 do 9000 prawie. A wszystkiemu winny system podatkowy gdzie panstwo wali po rogach jednakowo pracownika i pracodawce. A kase przepiedala. To powoduje ze pracodawca widzi pracownika jako koszt ponad 6000 przy 5000 "brutto" a pracownik pracodawce jako zlodzieja co ledwie 3300 placi. Zamiast wspolpracowac i rozwijac firme co lezy w ich obu interesie kombinuja jeden jak wiecej zarobic a.drugi jak mniej zaplacic.
To, że szefowa wysyła wypłatę w terminie, ale przed północą to jest powód do skarżenia się?
Albo spalone mieszkanie (dom - nie wiem, jest napisane to i to)? Nie przypominam sobie, żeby szef miał obowiązek interesować się tym, czy pracownik ma gdzie mieszkać. Chyba, że to mieszkanie służbowe.
@C1VenomMX321 --- Z tym mieszkaniem, to masz rację.
Ale...
Jeżeli chodzi o termin wypłaty, to pracownik musi w terminie otrzymać wypłatę.
Nie jest określone, kiedy pracodawca ma wysłać przelew,
tylko kiedy pracownik otrzymał kasę.
Zatem rolą pracodawcy jest wysłać przelew w takim czasie,
aby pracownik otrzymał wynagrodzenie w terminie.
@JanuszTorun A czy to nie jest tak, że kiedy mam wypłatę 10tego, ale pieniądze dostanę 11tego i się poskarżę, to wtedy szef pokaże potwierdzenie wykonania przelewu w terminie i to dla niego wystarczy?
@C1VenomMX321 jak dobrze pamiętam to chodzi o moment możliwości dyspozycji pieniędzmi przez pracownika. Kiedyś przerabiałem podobny temat: przelew wypłaty zlecony 30.12., a dotarł do mnie na konto 2.01. - pracodawca nie mógł tego ująć w PIT-11 za miniony rok, a tylko na nowy, bo nie miałem możliwości dysponowania tymi pieniędzmi - tak stwierdził Urząd Skarbowy.
@C1VenomMX321 jesli dostaniesz po dniu z umowy, to pracodawca powinien wyplacic odsetki za opoznienie.
Termin w umowie mowi, kiedy masz miec kase na koncie.
Wiecie co, tak mnie naszlo teraz.
Mam wrazenie ze zyje w rownoleglym swiecie. Mamy w firmie dostep do platformy jezykowe, do platformy szkoleniowej, na mail co chwila przychodza szkolenia obowiazkowe z zakresu bezpieczenstwa, mam dostep do czasopism kadrowych i ksiegowych co przychodza chyba co dwa tygodnie lub czesciej, co miesiac mamy spotkania z kims z zarzadem i mozemy pytac o co chcemy, dzial prawny stoi otworem itd itp
Za to ogrom ludzi nie zna swoich praw i podstawowych zagadnien. Przerazajace.
O ile się prawo ostatnio nie zmieniło (a w sumie w kwestii urlopów się zmieniło...) to urlop na żądanie, tak jak każdy urlop wypoczynkowy, może, ale wcale nie musi być udzielony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2023 o 15:23
@klinika tak masz racje.
Pracodawca moze nie zgodzic sie na urlop. Oczywiscie moze nawet cofnąć nas z urlopu.
Zawze musi byc konkretny powod. Nie byle jaki :)
@rapper3d ja tylko pisze o możliwości:)
Gdy np mamy urlop, a tu pol zespolu na l4 i produkcja stanie. Wtedy moze cofnac pracownika, oczywiscie jak pracownik ma oplacone wczasy czy poza miejscem zamieszkania jest, to placi pracodawca za lot, hotel itd
wszystkim malkontentom powiem coś niemiłego - z góry przepraszam. Chodzicie do pracy zarabiać. Wynajmujecie siebie, swój czas, jakiejś firmie. Nie macie takiego obowiązku, robicie to z własnej woli. Jeśli narzekacie na tą firmę, logicznie rzecz biorąc, narzekacie również na swoją błędną decyzję polegającą na ciągłym pracowaniu w tej firmie. odwróćcie rolę. kupujecie chleb w piekarni "A". chleb jest nie dobry. Zmienicie piekarnie czy będziecie jeść niedobry chleb? Oczywiście że zmienicie. w 0.01% tego się zrobić nie da, ale przestańcie narzekać! Jeśli macie problem ze zmianą pracy, to nie jest to problem januszexu, tylko Wasz.
Ogólnie patologiczny kraj, co odbija się we wszystkich sferach życia. Choć widzę, że dzięki Bogu, nie zaznałem wszystkich przyjemnosci januszowych władców.. u mnie, stworzyli sobie firmę krowę do dojenia, zadłużyli na miliony, nie ma na podstawowe środki Bhp i materiały ( branża remontowo budowlana ), wyplaty dzielą na części, często spóźniają z terminem itd. Flotę samochodową zjada rdza i pseudo mechanik, sprzęty i elektronarzędzia maja po 15 lat i na nic, nigdy nie ma kasy a robić po 12 godzin dziennie i nie interesować się, to hasło codzienne. A już szykuja się na zamkniecie i otwarcie nowej ( poprzednio ten sam numer zrobili ) i wykupienie tego zlomu u syndyka. Od lat slyszy się ze dlugi, trzeba zaciskac pasa i raczej nowa firma więcej nie zaoferuje.. najbardziej boją się zmian kierujacy, bo zagrozi to ich pozycji i lewiznie.. zaczynam rozumieć co Bismarck pisał o Polakach, ale się pomylił to dotyczy ogolnie nacji słowiańskiej. Mam wrażenie, że wyrośliśmy na wybujalej fantazji, próżności i cwaniactwie. Schemat zawsze taki sam, jakaś grupka sie wybija na fali niezadowolenia społecznego, szybko dorywa sie do koryta, robi uklady i z ciemierzonych, zmienia sie w ciemierzcow, degraduje siebie i swoje srodowisko dla osobistych korzysci, żeby na wkur. .. tlumie zostac zlinczowanym i kolejna grupka pseudomyslicieli do koryta. Najpierw myślałem, że to wina komuny, ale coraz bardziej mam wrażenie że to wrodzona cecha sarmacka.. jakby, trudno było zrozumieć, ze wszyscy będą mieć lepiej, jezeli bedziemy traktowac sie po ludzku i uczciwiej. Śmieszy mnie jak słyszę, że ludzie ( fizyczni ) nie powinni zarabiac zbyt duzo, co to kurcze znaczy? Maja walczyć o każdy kawalek chleba jak zwierzęta? Bo nie klikaja w klawiaturę, ale maja fach w ręku? Ogolnie tragedia, i gdyby nie trochę Światła od kilku cywilizowanych krajów zachodnich, to byśmy żyli w Rosji 2.0.. pozdro
Z tym odrywaniem zielonych ogonkow od warzyw to kiedys kumpel mojego kumpla chcial zaoszczedzic w ten sposob na pomidorach i poodrywal je a przy kasie zostaly mu policzone jako drozsze gdyz w tym sklepie wlasnie mieli drozsza odmiane bez tych zielonych czesci hahhaha
Problemy pierwszego świata. W rosji do wojska poszukują - warunki wyśmienite.
Następna debilna galeria z dupy wzięta. Zostań szefem to pogadamy.
@PIStozwis
Też będzie mógł zalegać z należną wypłatą?
@Jacek83218 On od razu zostanie dziedzicem na włościach, a jaśnie hrabia nie zwykł dyskutować z chłopem pańszczyźnianym. ;)
@PIStozwis Ach znalazł się biznesmen co będzie się robił w wała ludzi na kasie, zalegał z wypłatami oraz zatrudniał na czarno bo umowy ograniczają. Zaś w biurze to nawet krzesła porządnego nie dasz bo zajumałeś z jakieś szkoły takie drewniane i niech się męczą.
@PIStozwis
"Następna debilna galeria z dupy wzięta"
czy ja wiem.. pracowalem przez kilka lat w takich januszexach i to co tak widzialem moglo by spokojnie znalezc sie w tej galerii
"Zostań szefem to pogadamy."
a zostane szefem, mozesz nawet dla mnie pracowac.
obiecuje minimalne wynagrodzenie
nieplatne i obowiazkowe nadgodziny
wyplate opozniona o miesiac (albo dwa w zaleznosci od nastroju)
w zamian za to oferuje tanie napoje (za korzystanie z ekspresu pracowniczego, bedziesz placil tylo polowe tego co w kawiarni)
oraz znizke na artykuly biurowe (ale tylko na te ktore zuzyjesz do wykonywania swojej pracy)
oferuje tez szeroka game roznych bonusow dla dobrych pracownikow, pracownik miesiaca ma mozliwosc umycia mojego samochodu.
jestes chetny?
mam lepszą propozycję. Niech może pan prezes najwyższy, weźmie łopatę i pozapie****a na najniższym stanowisku. Tak z tydzień. Jak zobaczy że robi ze 2 razy wolniej niż cała reszta to może skuma że przegina pałę.
Dalej ludzie nie ogarniaja jak dziala leasing...
@Xar dokladnie.
Drugie co uderza to fakt że ludzie narzekaja na brak umow, na niezgodnosci itd ale ida do takiej pracy i ani mysla jej zmieniac
@Xar
a co ma leasing do rzeczy w przypadku jezeli pracodawca nie placi swoich zobowiazan?
@mieteknapletek Myślę, że tu chodzi o zarzuty typu
"Sam jeździ nowym Merolem/Audi" a nas na minimalną zatrudnia.
Albo sytuacja z tej galerii że w Biedrze obrywa ogonki z papryk, a jeździ nowym autem.
Ale to z leasingiem i tak nie ma sensu w tych przypadkach, @Arry.
@Xar Czyli np. leasing AMG jest tańszy, niż forda mondeo?
@akam91 Zmieniać może i zmieniają, do czasu aż nie zorientują się że tak jest wszędzie ;)
@Julkazinsta2 wszedzie?
Jestem zadowolona z mojej firmy. Nie chcialabym jej zmienic. Mam umowe, pracuje od okolo 9 lat tu. Mam benefity, premie, dodatki. Czuje sie doceniana i czuje sie bezpiecznie.
Maz w poprzedniej firmie mial wyrzuty ze na opieke idzie, ciagle teksty ze chyba pracowac nie chce itd. W koncu wypowiedzenie, nie pamietam czy on czy firma. Wazne ze bylo pewne bo go straszyli gdy z dziecmi on byl
Na zmiane chodzimy na opieke, zeby nie bylo. Zreszta i tak czesciej ja jestem. Niestety xD
Teraz odzyl bo gdy pierwszy raz wspomnial ze bedzie potrzebowal, to sie na niego fziwnie popatrzyli i mu powiedzieli "nie tlumacz tylko i idz. Rodzina najwazniejsza".
Powtorze, zle komus w danej firmie to niech szuka pracy. Tak bedzie pewnie ciezko, ale moze wreszcie trafi. Rozumiem, ze malo kto moze pozwolic sobie na rzucenie i szukanie.
Problemem jest komunikacja oraz dawanie się. Praca procz pieniedzy, nie powinna wykanczac.
Dla tych nie nie zaczaili:
https://img8.demotywatoryfb.pl//uploads/202301/gallery_1672739184_912180.jpg
@bromba_2k leasing i tak wrzuca w koszty prowadzenia dzialalnosci, wiec mu to lotto
@Xar Wynagrodzenia chyba też są kosztami działalności, więc gdyby wziął w leasing tańsze auto, to miałby możliwość więcej płacić pracownikom.
Dlatego właśnie to dobre miejsce na moją radę dla wszystkich: nawet jeżeli nie chcesz zostać przedsiębiorcą, szefem itp. tak planuj swój rozwój zawodowy/życiowy, aby móc łatwo zmienić miejsce pracy. Inaczej możesz ugrzęznąć pracując u takiego buraka z niedoborem szarych komórek pod czapką. Im wcześniej sobie uświadomisz ten fakt, tym większe masz możliwości, bo w wieku 50+ jest już dużo gorzej.
@irulax dlatego w moim zawodzie jest ciągly niedobór pracowników. Ludzie najprosciej mają dość roboty u buraka ktorego zadaniem od pokoleń było chodzenie za plugiem ale jakims dziwnym trafem kupił ciężarówkę i uważa sie za niewiadomo jakiego przewoznika i prezesa a tymczasem nie dalbym mu nawet gnoju do przewiezienia.
@rapper3d można wiedzieć co to za zawód?
@kibic777 akurat z wypowiedzi wynika jaki to zawód
@irulax
Święte słowa. Nic tak nie wku***a jak praca u buraka, z której ciężko się wyrwać, bo nic innego nie można znaleźć. Kiedyś pracowałem u takiego, zwolniłem się z dnia na dzień po kilku miesiącach. Po prostu niektórzy ludzie są nie do życia i nic tego nie zmieni. Czasem z sentymentu wchodzę na stronę z ogłoszeniami z pracą i widzę jak ten osobnik szuka ludzi i nie może znaleźć "odpowiedniej" osoby od dobrych 8 lat. Czasem, wiem z doświadczenia, lepiej jest zarabiać mniej, ale w normalnej firmie niż więcej, ale w patologicznych warunkach. Rzeczy, które wydają się oczywiste w normalnie działającej firmie, takie jak urlop, wypłata na czas, L4 bez żadnych podtekstów ze strony pracodawcy, nie przekraczanie czasu pracy , są bezcenne. Docenia się je dopiero, jak masz doświadczenia z takiego januszexu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 11:26
@kibic777 kierowca C+E
@rapper3d Od dłuższego czasu przyglądam się tej branży (jako klient) i też zauważam masę takich Januszów-buraków. Od kilku lat nie spotkałem zadowolonego ze swojej pracy kierowcy! Czy naprawdę trzeba okradać swoich pracowników, żeby człowiekowi, który zainwestował w ciężarówki (wszystko jedno czy kredyt czy leasing to i tak inwestycja) starczało na życie? Bo nie uwierzę, że oni wszyscy tak z chciwości.
@TomekOKM Zgadzam się z Tobą. Mam już "parę" lat pracy zawodowej za sobą.
@askes yebanie kierowców po rogach wynika z mentalnosci polskich dziadtransów. Są kraje w zachodniej Europie gdzie firme transportową budował dziadek potem ojciec i syn a syn i tak ma w tej chwili kilkanascie no moze kilkadziesiat ciezarowek a i to mniej niz 50. Ale wszystkie sa jego wlasnoscią. I zarobil na nie jeżdzac samemu oraz na zasadzie jedna ciężarówka zarobi na drugą, dwie na dwie kolejne itd. A u polskich dziadtransów wszystko jest w kredycie czy leasingu bo to w sumie prawie to samo. Zaraz trzeba nabrać pincet ciezarowek zeby przypadkiem jakies zlecenie mu nie przeszlo kolo nosa. A leasingi co miesiac kosztuja. Wiadomo ze wtedy dziaduje sie na wszystkim a najlatwiej na kierowcy. Nauczyli ich tego stare siofery z ich poddanczym podejsciem. Bo Pan szef każe trzeba jechać łamać przepisy tacho oszukiwać bo inaczej zwolni. Ja mam wywalone zwolni tu to ide gdzies indziej. W 2022 roku zmienialem pracodawce 3 razy. Statystyczny kierowca zmienia prace co okolo 2 lata. No prezesik musi zyc. Ty czlowieku siedz w budzie cale dnie i noce a pan prezesik nawet prywatny samochod musi miec na leasing najczesciej jakies bmw albo merc bo sie musi chlopek panszczyzniany ktorego.miejsce jest przy pługu, pokazac jaki on pan bo mu bank dal.kredyt czy leasing..kazdemu daja nic wyjatkowego. I zeby nie bylo - znam kierowcow ktorzy sami sobie panami. Maja jedna wlasna starsza ciezarowke i jezdza. Co zarobią to ich. Bywa ciezko bywa lzej ale nie karmią prezesika darmozjada nie ryzykuja w glupi sposob bo jak sie rozbije to prezes mu co najwyzej wieniec kupi i bardzo pozaluje.do rodziny a samemu jezdzac zywi rodzine i musi bezpiecznie wrócic z kazdej trasy. Tak to wygląda od tej strony kierownic. A wiem co mowie. W ubieglym roku minelo mi milion km za kierownicą.
@rapper3d Całkowita zgoda. Ale wszyscy??? W mojej branży też trafiają się januszexy, ale to nie jest jakiś duży procent. Dlaczego koncentracja bieda-firm jest akurat w transporcie? Wszystkie buraki założyły sobie transportexy? Dlaczego? A gdzie nie-buraki? Postanowili założyć inne firmy albo pracować u buraków? Nie rozumiem tego fenomenu.
@askes w sumie transport nie wymaga super specjalizacji. Wystarczy zdolnosc kredytowa by dostac leasing, licencja troche kosztuje ale widząc stan umyslu tych dziadtransów wygląda na to ze rozdają ją nawet średnio rozgarnietym szympansom. Dziad nawet prawka do tego celu miec nie musi, przeciez zatrudni kierowcow. Paliwo moze dostac na kredyt są przeciez systemy platnosci odroczonej np UTA czy ROUTEX jest ich duzo. Wystarczy neta miec i na gieldzie ladunki są. A kasa z tego jest, w miejscowosci gdzie znajduje sie siedziba firmy gdzie pracuję, na 50 numerów domów blisko połowa ma transport. Czasem ogólny a czasem specjalizowany.
A juz busiarstwo to juz calkiem dla kazdego prawie bo busa w leasing, net paliwo i jazda choc teraz licencje trzeba ale tak jak mowilem dają byleś czytać umiał
@askes kazdy kij ma tez dwa konce ale najgorzej jak sie panstwo "opiekuncze" wtrąca miedzy wódke a zakąskę. Bo w tej branzy jest tak ze kierowcy zarabiaja oficjalnie najnizszą krajowa ale otrzymują wiecej i w sumie mają okolo 7 tys na PL a na zagranicy wiecej. Jak zaczynalem na PL bylo max 4 tys a na zagranicy 7, no ale inflacja no i wzrost minimalnej ale i kosztow zycia kazdego nie tylko kierowcow. Ale nawet przy zalozmy 5000 brutto kierowca kosztuje pracodawce ponad 6 tys, a otrzymuje 3300 okolo bo nie chce mi sie tego precyzjnie liczyc. Jako ze zaden kierowca za 3300 na kraju nie bedzie robil, to pracodawca te 3000 dolozyc musi. A skads trzeba to wziac i koszt pracownika wzrasta z 6000 do 9000 prawie. A wszystkiemu winny system podatkowy gdzie panstwo wali po rogach jednakowo pracownika i pracodawce. A kase przepiedala. To powoduje ze pracodawca widzi pracownika jako koszt ponad 6000 przy 5000 "brutto" a pracownik pracodawce jako zlodzieja co ledwie 3300 placi. Zamiast wspolpracowac i rozwijac firme co lezy w ich obu interesie kombinuja jeden jak wiecej zarobic a.drugi jak mniej zaplacic.
To, że szefowa wysyła wypłatę w terminie, ale przed północą to jest powód do skarżenia się?
Albo spalone mieszkanie (dom - nie wiem, jest napisane to i to)? Nie przypominam sobie, żeby szef miał obowiązek interesować się tym, czy pracownik ma gdzie mieszkać. Chyba, że to mieszkanie służbowe.
@C1VenomMX321 --- Z tym mieszkaniem, to masz rację.
Ale...
Jeżeli chodzi o termin wypłaty, to pracownik musi w terminie otrzymać wypłatę.
Nie jest określone, kiedy pracodawca ma wysłać przelew,
tylko kiedy pracownik otrzymał kasę.
Zatem rolą pracodawcy jest wysłać przelew w takim czasie,
aby pracownik otrzymał wynagrodzenie w terminie.
@JanuszTorun A czy to nie jest tak, że kiedy mam wypłatę 10tego, ale pieniądze dostanę 11tego i się poskarżę, to wtedy szef pokaże potwierdzenie wykonania przelewu w terminie i to dla niego wystarczy?
@C1VenomMX321 jak dobrze pamiętam to chodzi o moment możliwości dyspozycji pieniędzmi przez pracownika. Kiedyś przerabiałem podobny temat: przelew wypłaty zlecony 30.12., a dotarł do mnie na konto 2.01. - pracodawca nie mógł tego ująć w PIT-11 za miniony rok, a tylko na nowy, bo nie miałem możliwości dysponowania tymi pieniędzmi - tak stwierdził Urząd Skarbowy.
@C1VenomMX321 jesli dostaniesz po dniu z umowy, to pracodawca powinien wyplacic odsetki za opoznienie.
Termin w umowie mowi, kiedy masz miec kase na koncie.
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-pracy-16789274/art-85
https://www.rp.pl/place/art2566371-pensje-wyplacane-przelewem-kiedy-musza-trafic-na-konto
Wiecie co, tak mnie naszlo teraz.
Mam wrazenie ze zyje w rownoleglym swiecie. Mamy w firmie dostep do platformy jezykowe, do platformy szkoleniowej, na mail co chwila przychodza szkolenia obowiazkowe z zakresu bezpieczenstwa, mam dostep do czasopism kadrowych i ksiegowych co przychodza chyba co dwa tygodnie lub czesciej, co miesiac mamy spotkania z kims z zarzadem i mozemy pytac o co chcemy, dzial prawny stoi otworem itd itp
Za to ogrom ludzi nie zna swoich praw i podstawowych zagadnien. Przerazajace.
@C1VenomMX321 dla niego tak ale dla PIPu nie. Masz przecież historie konta mozesz zrobic wydruk
O ile się prawo ostatnio nie zmieniło (a w sumie w kwestii urlopów się zmieniło...) to urlop na żądanie, tak jak każdy urlop wypoczynkowy, może, ale wcale nie musi być udzielony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 15:23
@klinika tak masz racje.
Pracodawca moze nie zgodzic sie na urlop. Oczywiscie moze nawet cofnąć nas z urlopu.
Zawze musi byc konkretny powod. Nie byle jaki :)
@akam91 owszem może. Jednak musi liczyc sie z tym ze po takiej akcji w nastepną trase pojedzie sam osobiscie. Rozróżnajmy niewolnictwo od pracy.
@rapper3d ja tylko pisze o możliwości:)
Gdy np mamy urlop, a tu pol zespolu na l4 i produkcja stanie. Wtedy moze cofnac pracownika, oczywiscie jak pracownik ma oplacone wczasy czy poza miejscem zamieszkania jest, to placi pracodawca za lot, hotel itd
wszystkim malkontentom powiem coś niemiłego - z góry przepraszam. Chodzicie do pracy zarabiać. Wynajmujecie siebie, swój czas, jakiejś firmie. Nie macie takiego obowiązku, robicie to z własnej woli. Jeśli narzekacie na tą firmę, logicznie rzecz biorąc, narzekacie również na swoją błędną decyzję polegającą na ciągłym pracowaniu w tej firmie. odwróćcie rolę. kupujecie chleb w piekarni "A". chleb jest nie dobry. Zmienicie piekarnie czy będziecie jeść niedobry chleb? Oczywiście że zmienicie. w 0.01% tego się zrobić nie da, ale przestańcie narzekać! Jeśli macie problem ze zmianą pracy, to nie jest to problem januszexu, tylko Wasz.
Jak się odrywa OGRYZKI od pomidorów i papryk???
@Bubu2016 ręką.
Ogólnie patologiczny kraj, co odbija się we wszystkich sferach życia. Choć widzę, że dzięki Bogu, nie zaznałem wszystkich przyjemnosci januszowych władców.. u mnie, stworzyli sobie firmę krowę do dojenia, zadłużyli na miliony, nie ma na podstawowe środki Bhp i materiały ( branża remontowo budowlana ), wyplaty dzielą na części, często spóźniają z terminem itd. Flotę samochodową zjada rdza i pseudo mechanik, sprzęty i elektronarzędzia maja po 15 lat i na nic, nigdy nie ma kasy a robić po 12 godzin dziennie i nie interesować się, to hasło codzienne. A już szykuja się na zamkniecie i otwarcie nowej ( poprzednio ten sam numer zrobili ) i wykupienie tego zlomu u syndyka. Od lat slyszy się ze dlugi, trzeba zaciskac pasa i raczej nowa firma więcej nie zaoferuje.. najbardziej boją się zmian kierujacy, bo zagrozi to ich pozycji i lewiznie.. zaczynam rozumieć co Bismarck pisał o Polakach, ale się pomylił to dotyczy ogolnie nacji słowiańskiej. Mam wrażenie, że wyrośliśmy na wybujalej fantazji, próżności i cwaniactwie. Schemat zawsze taki sam, jakaś grupka sie wybija na fali niezadowolenia społecznego, szybko dorywa sie do koryta, robi uklady i z ciemierzonych, zmienia sie w ciemierzcow, degraduje siebie i swoje srodowisko dla osobistych korzysci, żeby na wkur. .. tlumie zostac zlinczowanym i kolejna grupka pseudomyslicieli do koryta. Najpierw myślałem, że to wina komuny, ale coraz bardziej mam wrażenie że to wrodzona cecha sarmacka.. jakby, trudno było zrozumieć, ze wszyscy będą mieć lepiej, jezeli bedziemy traktowac sie po ludzku i uczciwiej. Śmieszy mnie jak słyszę, że ludzie ( fizyczni ) nie powinni zarabiac zbyt duzo, co to kurcze znaczy? Maja walczyć o każdy kawalek chleba jak zwierzęta? Bo nie klikaja w klawiaturę, ale maja fach w ręku? Ogolnie tragedia, i gdyby nie trochę Światła od kilku cywilizowanych krajów zachodnich, to byśmy żyli w Rosji 2.0.. pozdro
Ja mógłbym zrobić 27 takich galerii co u mnie pracownicy odwalali.
Z tym odrywaniem zielonych ogonkow od warzyw to kiedys kumpel mojego kumpla chcial zaoszczedzic w ten sposob na pomidorach i poodrywal je a przy kasie zostaly mu policzone jako drozsze gdyz w tym sklepie wlasnie mieli drozsza odmiane bez tych zielonych czesci hahhaha