@next_1 Już dostajesz same minusy, ukrywaja Twoje zdjecie, a dalej pchasz ten swój screen... Zrób listę afer i aktualizuj raz w miesiacu - to będzie miało większy sens
@saz06 jesli rachunki wynosza 1/4 rachunkow na Zachodzie Europy to nie ma sensu wstawiac euro. Bo inaczej to mamy sie cieszyc ze benzyna w przeliczeniu 1,5 euro
Problemem nie jest 700 euro tylko te dodatkowe 300 euro którego pracownik nie zobaczy, a które pożre pisowski aparat administracyjno-ubezpieczeniowo-zdrowotny.
@mygyry87
Orlen jest monopolistą na rynku polskim więc może dyktować ceny, gdy przedsiębiorca na rynku gdzie panuje spora konkurencja zacznie podwyższać ceny z wyprzedzeniem to zmiecie go niewidzialna ręka rynku :)
@kryspin4500 to zależy od lokalnego rynku skoro porównujemy do budki z kebabem (u mnie w okolicy jest 1 taki przybytek)
Druga sprawa każdemu z nich wzrosną koszty za czym idzie, że i tak każdy będzie musiał podnieść cenę.
Po trzecie nawet obecnie kebaby w jednym mieście różnią się ceną/wielkością/jakością.
Porównanie z demita jest kompletnie z dupy w dodatku źle napisane, przez co sugeruje jakoby przedsiębiorcy nie mogli decydować o swoich cenach.
O ile rozumiem zamysł autora to całkowicie to spieprzył.
@mygyry87 juz tlumacze, bo widze ze domyslic sie to za duzo: Orlen utrzymywal wysokie ceny zeby nie bylo widac podwyzki spowodowanej wzrostem VATu. Gdyby sie analogicznie zachowal przedsiebiorca z demota to rowniez powinien podniesc juz teraz cene zeby od lipca nie bylo widac podwyzki zwiazenej ze wzrostem minimalnej.
Poza tym, obecnie spolki energetyczne zaslaniajac sie kryzysem w dostepie do surowcow energetycznych podbijaja sobie niemozebnie zyski doprowadzajac do plajty swoich odbiorcow
@Xar możesz brnąć dalej, ale po pierwsze napisałeś to bez sensu.
Po drugie porównanie też jest bezsensu (nawet nie chce myśleć, że jesteś osobą której trzeba to tłumaczyć)
@Xar Przecież masa przedsiębiorwców robi to samo co Orlen, jak wchodził podatek cukrowy to w wielu sklepach jeszcze zanim wszedł ceny towarów zostały podniesione więcej niż wskazywałby na to sam podatek.
Od początku roku dostałem info, że 3 firmy z którymi współpracowałem zamyka się z końcem stycznia. Wszyscy jakby się ugadali mówią to samo. Zamykali rok, wszystko podliczyli, wyspali się w święta, przemyśleli to i owo do sylwestra i wszystkim pier*olneli. Dzbany z wiejskiej kończą przedsiębiorstwo a patolarnia dalej pitoli "putininflacja"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2023 o 20:37
Może podwyżka płac nie każdego dotknie, bo jest masa mikroprzesiębiorców, którzy sami pracują w swoim biznesie (tzw lepiej płatny etat), ale przecież obowiązująca aktualnie obniżka VAT na artykuły spożywcze wygasa w połowie roku.
Miałam okazję spotkać się z 5 sąsiadkami, mniej więcej koło 30-tki, z małymi dziećmi w domu. Połowa z nas ma pomysł na jakąś małą działalność z domu, ale kiedy liczymy koszty jakie trzeba będzie ponieść to niestety nie opłaca się zaczynać.
@next_1 Już dostajesz same minusy, ukrywaja Twoje zdjecie, a dalej pchasz ten swój screen... Zrób listę afer i aktualizuj raz w miesiacu - to będzie miało większy sens
Jeśli 700 euro płacy minimalnej jest problemem, to coś z tym biznesem jest bardzo nie tak...
@saz06
Tu się zgodzę, ale przez to będzie właśnie mniej dostępnej pracy na rynku, przez co ludzi dotknie większe bezrobocie.
@kryspin4500 Bezrobocie to będzie przez sięgające 600 -700 % podwyżki opłat za prąd i gaz. Wcześniej płaca minimalna tez rosła, a bezrobocie spadało.
@saz06 jesli rachunki wynosza 1/4 rachunkow na Zachodzie Europy to nie ma sensu wstawiac euro. Bo inaczej to mamy sie cieszyc ze benzyna w przeliczeniu 1,5 euro
@Xar Ale nie wynoszą. Koszty życia są w takich Niemczech wyższe o kilkadziesiąt procent. głównie przez ceny usług. A pensje wyższe 3-4x.
Problemem nie jest 700 euro tylko te dodatkowe 300 euro którego pracownik nie zobaczy, a które pożre pisowski aparat administracyjno-ubezpieczeniowo-zdrowotny.
Czekaj co? Przesiebiorca nie może podnieść ceny?
XD
@mygyry87
Orlen jest monopolistą na rynku polskim więc może dyktować ceny, gdy przedsiębiorca na rynku gdzie panuje spora konkurencja zacznie podwyższać ceny z wyprzedzeniem to zmiecie go niewidzialna ręka rynku :)
@kryspin4500 to zależy od lokalnego rynku skoro porównujemy do budki z kebabem (u mnie w okolicy jest 1 taki przybytek)
Druga sprawa każdemu z nich wzrosną koszty za czym idzie, że i tak każdy będzie musiał podnieść cenę.
Po trzecie nawet obecnie kebaby w jednym mieście różnią się ceną/wielkością/jakością.
Porównanie z demita jest kompletnie z dupy w dodatku źle napisane, przez co sugeruje jakoby przedsiębiorcy nie mogli decydować o swoich cenach.
O ile rozumiem zamysł autora to całkowicie to spieprzył.
@mygyry87 juz tlumacze, bo widze ze domyslic sie to za duzo: Orlen utrzymywal wysokie ceny zeby nie bylo widac podwyzki spowodowanej wzrostem VATu. Gdyby sie analogicznie zachowal przedsiebiorca z demota to rowniez powinien podniesc juz teraz cene zeby od lipca nie bylo widac podwyzki zwiazenej ze wzrostem minimalnej.
Poza tym, obecnie spolki energetyczne zaslaniajac sie kryzysem w dostepie do surowcow energetycznych podbijaja sobie niemozebnie zyski doprowadzajac do plajty swoich odbiorcow
@Xar możesz brnąć dalej, ale po pierwsze napisałeś to bez sensu.
Po drugie porównanie też jest bezsensu (nawet nie chce myśleć, że jesteś osobą której trzeba to tłumaczyć)
@Xar Przecież masa przedsiębiorwców robi to samo co Orlen, jak wchodził podatek cukrowy to w wielu sklepach jeszcze zanim wszedł ceny towarów zostały podniesione więcej niż wskazywałby na to sam podatek.
Od początku roku dostałem info, że 3 firmy z którymi współpracowałem zamyka się z końcem stycznia. Wszyscy jakby się ugadali mówią to samo. Zamykali rok, wszystko podliczyli, wyspali się w święta, przemyśleli to i owo do sylwestra i wszystkim pier*olneli. Dzbany z wiejskiej kończą przedsiębiorstwo a patolarnia dalej pitoli "putininflacja"
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2023 o 20:37
Może podwyżka płac nie każdego dotknie, bo jest masa mikroprzesiębiorców, którzy sami pracują w swoim biznesie (tzw lepiej płatny etat), ale przecież obowiązująca aktualnie obniżka VAT na artykuły spożywcze wygasa w połowie roku.
Miałam okazję spotkać się z 5 sąsiadkami, mniej więcej koło 30-tki, z małymi dziećmi w domu. Połowa z nas ma pomysł na jakąś małą działalność z domu, ale kiedy liczymy koszty jakie trzeba będzie ponieść to niestety nie opłaca się zaczynać.
i mokry sen sprzedajnych polityków o tym by wykończyć przedsiębiorców powoli się spełnia