Może i nawet jestem w stanie sobie wyobrazić że można pomylić. Nie rozumiem natomiast, jak można, w ciągu jakiejś sekundy, nie zorientować się i nie cofnąć nogi? Przecież to tutaj to nie jest Ferrari - nie odfrunie od dotknięcia gazu. Tu sekundę trwa, zanim drynda w ogóle się zorientuje, że jej gaz wciśnięto do podłogi.
@daclaw Panika. Pooglądaj sobie filmiki jak ludzie wsiadają na motocykl, naciskają lekko gaz i odjeżdżają na pół stojącą i nawet przez myśl im nie przejdzie żeby ten gaz puścić.
W automacie, gdy druga noga na pedale sprzęgła nie stanowi referencji o taką pomyłkę jest łatwiej, szczególnie przy zmianie pozycji ciała i utracie koncentracji. Przy pechu wystarczy ułamek sekundy nogi na gazie by znaleźć się w rowie. Ale oczywiście jak zawsze w dekoracji komentują tylko bezbłędni eksperci od panowania nad sobą, którzy nigdy nie stracili równowagi ani koncentracji. Ludzie, ogarnijcie tę żenującą potrzebę poprawiania sobie zaniżonej wartości przez wyśmiewanie innych ...
Kilka razy zdarzyło mi się pomylić gaz z hamulcem, ale po pierwszym drgnięciu samochodu uświadamiałam sobie pomyłkę. Nie wiem jaki brak wyczucia i refleksu trzeba wykazać, żeby zrobić coś takiego...
W pierwszej kolejności powinno się sprawdzić kto ją egzaminował na prawko i wyj*bać z roboty. Przypuszczalnie już po kilku miesiącach takiej prewencji ukróciłoby się przepuszczanie na egzaminach ostatnich sierot niezdolnych do jazdy, a na drogach zrobiłoby się luźniej i bezpiecznej.
jeśli ktoś ma refleks szachisty, panikuje i kilkadziesiąt lat wstecz jakimś cudem zdał na prawko kategorii B to jestem w stanie w to uwierzyć :) myślę że po takim incydencie kierowca powinien trafić na szczegółowe badania i w razie jakichkolwiek wątpliwości pozbawiony prawa jazdy, w trosce o bezpieczeństwo innych ludzi dookoła
Może i pomyliła, ale za to jak pięknie zaparkowała ;)
W USA to częste, ale u nas?
@Banasik U nas też... Nie spodziewałbyś się jak bardzo
Może i nawet jestem w stanie sobie wyobrazić że można pomylić. Nie rozumiem natomiast, jak można, w ciągu jakiejś sekundy, nie zorientować się i nie cofnąć nogi? Przecież to tutaj to nie jest Ferrari - nie odfrunie od dotknięcia gazu. Tu sekundę trwa, zanim drynda w ogóle się zorientuje, że jej gaz wciśnięto do podłogi.
@daclaw Panika. Pooglądaj sobie filmiki jak ludzie wsiadają na motocykl, naciskają lekko gaz i odjeżdżają na pół stojącą i nawet przez myśl im nie przejdzie żeby ten gaz puścić.
Wina patriarchatu. Powinni mężczyźni wymyślić to tak, żeby się nie myliło.
wydaje mi sie ze ma wystarczajace kwalifikacje zeby pracowac w polskiej policji
W automacie, gdy druga noga na pedale sprzęgła nie stanowi referencji o taką pomyłkę jest łatwiej, szczególnie przy zmianie pozycji ciała i utracie koncentracji. Przy pechu wystarczy ułamek sekundy nogi na gazie by znaleźć się w rowie. Ale oczywiście jak zawsze w dekoracji komentują tylko bezbłędni eksperci od panowania nad sobą, którzy nigdy nie stracili równowagi ani koncentracji. Ludzie, ogarnijcie tę żenującą potrzebę poprawiania sobie zaniżonej wartości przez wyśmiewanie innych ...
Kilka razy zdarzyło mi się pomylić gaz z hamulcem, ale po pierwszym drgnięciu samochodu uświadamiałam sobie pomyłkę. Nie wiem jaki brak wyczucia i refleksu trzeba wykazać, żeby zrobić coś takiego...
To w końcu gaz z hamulcem czy hamulec z gazem bo to pierwsze krzywdy nie robią chyba że zapierdzielasz 200 i deptasz hamulec na maca zamiast gazu..
I co? Tusk obiecal tylko druga Irlandie, a prezes stworzyl zalazek USA ;-)
W pierwszej kolejności powinno się sprawdzić kto ją egzaminował na prawko i wyj*bać z roboty. Przypuszczalnie już po kilku miesiącach takiej prewencji ukróciłoby się przepuszczanie na egzaminach ostatnich sierot niezdolnych do jazdy, a na drogach zrobiłoby się luźniej i bezpiecznej.
jeśli ktoś ma refleks szachisty, panikuje i kilkadziesiąt lat wstecz jakimś cudem zdał na prawko kategorii B to jestem w stanie w to uwierzyć :) myślę że po takim incydencie kierowca powinien trafić na szczegółowe badania i w razie jakichkolwiek wątpliwości pozbawiony prawa jazdy, w trosce o bezpieczeństwo innych ludzi dookoła