Pytanie tylko ilu z oceniających faktycznie ten serial obejrzało, ilu ocenili to jak im się film oglądało, a dla ilu jest to rodzaj protestu jak kiedyś radykalni katolicy oprotestowali filmy kinowe których nigdy nie widzieli, ale podobno źle się w nich wypowiadano na temat Kościola Katolickiego.
@5g3g jakie to ma znaczenie? Gdyby był popularny, ludziom podobał by się ten serial byłaby jakaś przeciw waga, skoro nie ma tej przeciw wagi to tylko oznacza, że nawet ludzie, którzy podzielają pogląd, że nie ma symetrii wśród "bohaterów" produkcji dzieląc (nomen omen) ich ze względu na kolor skóry. To może warto to przemyśleć i nie sztucznie zmieniać na siłę te które były, tylko stworzyć coś innego, po prostu stworzyć nowe postacie dokładając ją do danego uniwersum?
Być może to reakcja, może i głupia w przypadku fikcyjnych postaci, na te ciągłe jęki o zawłaszczaniu innej kultury przez białych, gdzie niektórym nie podoba się nawet osoba biała w dredach (też to głupie) ale sama czerpie garściami z kultury białych co podsumowując w istocie wychodzi na rasizm z którym niby walczy.
@Tibr jakie ma znaczenie czy ocena serialu jest na podstawie wrażen z jego oglądania czy tego co się o nim słyszało? Moim zdaniem ma zasadnicze znaczenie . O ile pierwsza opowiada o tym jaki serial jest. Druga to rodzaj " spalenia" tytułu na podstawie tego co się o nim słyszało, aby jak najmniej ludzi go obejrzało, ale też ukarania ukarania twórcy . Jakby nie było jest to rodzaj cenzury. Motywowany czym? Bo słyszałeś że serial przedstawia odmienny pogląd od twojego? Bo ci się kolor skóry fikcyjnej postaci nie podoba? Nie uważasz że to słabe?
@5g3g nie o tym piszę, wziąłeś dosłownie i przez to wypacza to moją tezę . Wprost, tak ma znaczenie, ale pisze wyraźnie gdyby to nie było głupie to byłaby przeciwwaga w oceanach, a jej nie ma, czyli nawet tym, którym to nie przeszkadza, czy też akceptują to nie chcą tego bronić. Nawet treść, fabuła nie broni się na tyle by ludzie chcieli o to kruszyć kopię.
Odwrócimy nieco sytuację gdyby ktoś chciał opisać losy Zuluz Czaki i zatrudnił do głównej roli np. Brada Pita to byłoby inaczej, nie został by oceniony za ujowy choć opowiadał by prawdziwą historię człowieka o dość istotnym znaczeniu dla historii Afryki? No dobra mówimy o postaci fikcyjnej, ale czy gdyby Zuluz Czaka był postacią fikcyjną to nie zostałby spalony?
Dlaczego więc po prostu nie tworzyć w danym uniwersum nowej postaci?
@Tibr wiesz skąd pochodzą rodzice Velmy? W przypadku Zulusa sprawa jest dość jasna. Ale problem jest dużo głębszy. Tego że inne rasy, czy narody były przedstawiane w amerykańskim kinie karykaturalnie. I to nie dlatego, że filmy były komediowe. Czy wszyscy biali w serialu Velma są przedstawiani jako głupi, źli, karykaturalnie naśladują sposób mówienia, ubierania i zachowania białych?
Co do równowagi w głosowań internetowych - Jak się plaskoziemcy skrzykną to przegłosują że wg. 99% populacji Ziemia jest płaska.
Pytanie tylko ilu z oceniających faktycznie ten serial obejrzało, ilu ocenili to jak im się film oglądało, a dla ilu jest to rodzaj protestu jak kiedyś radykalni katolicy oprotestowali filmy kinowe których nigdy nie widzieli, ale podobno źle się w nich wypowiadano na temat Kościola Katolickiego.
@5g3g jakie to ma znaczenie? Gdyby był popularny, ludziom podobał by się ten serial byłaby jakaś przeciw waga, skoro nie ma tej przeciw wagi to tylko oznacza, że nawet ludzie, którzy podzielają pogląd, że nie ma symetrii wśród "bohaterów" produkcji dzieląc (nomen omen) ich ze względu na kolor skóry. To może warto to przemyśleć i nie sztucznie zmieniać na siłę te które były, tylko stworzyć coś innego, po prostu stworzyć nowe postacie dokładając ją do danego uniwersum?
Być może to reakcja, może i głupia w przypadku fikcyjnych postaci, na te ciągłe jęki o zawłaszczaniu innej kultury przez białych, gdzie niektórym nie podoba się nawet osoba biała w dredach (też to głupie) ale sama czerpie garściami z kultury białych co podsumowując w istocie wychodzi na rasizm z którym niby walczy.
@Tibr jakie ma znaczenie czy ocena serialu jest na podstawie wrażen z jego oglądania czy tego co się o nim słyszało? Moim zdaniem ma zasadnicze znaczenie . O ile pierwsza opowiada o tym jaki serial jest. Druga to rodzaj " spalenia" tytułu na podstawie tego co się o nim słyszało, aby jak najmniej ludzi go obejrzało, ale też ukarania ukarania twórcy . Jakby nie było jest to rodzaj cenzury. Motywowany czym? Bo słyszałeś że serial przedstawia odmienny pogląd od twojego? Bo ci się kolor skóry fikcyjnej postaci nie podoba? Nie uważasz że to słabe?
@5g3g nie o tym piszę, wziąłeś dosłownie i przez to wypacza to moją tezę . Wprost, tak ma znaczenie, ale pisze wyraźnie gdyby to nie było głupie to byłaby przeciwwaga w oceanach, a jej nie ma, czyli nawet tym, którym to nie przeszkadza, czy też akceptują to nie chcą tego bronić. Nawet treść, fabuła nie broni się na tyle by ludzie chcieli o to kruszyć kopię.
Odwrócimy nieco sytuację gdyby ktoś chciał opisać losy Zuluz Czaki i zatrudnił do głównej roli np. Brada Pita to byłoby inaczej, nie został by oceniony za ujowy choć opowiadał by prawdziwą historię człowieka o dość istotnym znaczeniu dla historii Afryki? No dobra mówimy o postaci fikcyjnej, ale czy gdyby Zuluz Czaka był postacią fikcyjną to nie zostałby spalony?
Dlaczego więc po prostu nie tworzyć w danym uniwersum nowej postaci?
@Tibr wiesz skąd pochodzą rodzice Velmy? W przypadku Zulusa sprawa jest dość jasna. Ale problem jest dużo głębszy. Tego że inne rasy, czy narody były przedstawiane w amerykańskim kinie karykaturalnie. I to nie dlatego, że filmy były komediowe. Czy wszyscy biali w serialu Velma są przedstawiani jako głupi, źli, karykaturalnie naśladują sposób mówienia, ubierania i zachowania białych?
Co do równowagi w głosowań internetowych - Jak się plaskoziemcy skrzykną to przegłosują że wg. 99% populacji Ziemia jest płaska.
Ech, wg mnie celowy zabieg producencki. Kto by się przejął kreskówką, kto by zapewnił jej takie zasięgi jak nie kontrowersje?
Serial taki jest żeby był rozgłos. Pewnie nawet sami twórcy śmieją się z tego że serial wywołał taką falę krytyki. To jest zaplanowane.
W Stanach ten serial zjednoczył liberałów i konserwatystów we wspólnym niesmaku. Zawsze jakieś osiągnięcie.
różny szajs widziałem, dałem radę nawet obejrzeć jeden odcinek kowbojki z Kopenhagi ale tego nie zdzierżyłem, wyłączyłem po parunastu minutach
Podpis nie po polsku.