Przede wszystkim po każdym takim wypadku czy postrzale obowiązkowe badanie alkomatem. Jak strzelał pod wpływem, to do paki. Poza tym okresowe badania wzroku i egzamin ze strzelania. Żeby nie było tak, że już niedowidzi albo zapomniał, jak się strzela, ale idzie na polowanie. Niech regularnie ćwiczy.
@El_Polaco Najważniejsze żeby taki mistrz dubeltówki nigdy więcej nie dostał broni do ręki, nawet jeśli "dzik" się tylko przestraszy. Rozwiązanie @Banasik dobre, ale na razie na pewno nie ma szans.
@El_Polaco Wprowadzenie badań co 5 lat uważam za dobre posuniecie. Jednak dla czego ludzie mają uprawnienia nie są badani co tyle lat. Nie mówię o zawodowych, ci mają. Tylko zwykli kierowcy. Dziadek o mało nie wjechał w moje auto. Stwierdził że mnie nie widział. Okazało się że jest ślepy jak kret. Po każdym wypadku policja bada alkomatem. W ciągu roku znajdzie się kilku idiotów, którzy mają parcie na spust. To ja myśliwy odpowiadam za bezpiecznie oddany strzał. Nie spacerowicz itp.
@samodzielny68 Mało kto w obecnych czasach poluje z broni gładkolufowej, poluje z takiej broni na dziki. Po to są sztucery aby oddać precyzyjny i bezpieczny strzał.
@Banasik Jestem typem, zero wiem a się wypowiem. Wiesz jakie będą konsekwencje braku regulacji zwierzyny łownej. Wydaje i się że nie.
@Banasik to przeprowadź się na wieś, zainwestuj w pole ziemniaków i patrz i podziwiaj jak niekontrolowane ilościowo stada dzików robią sobie z twojego pola stołówkę. Śmiało. Jak myślisz, że będące pod ochroną wilki są w stanie zrównoważyć przyrost naturalny dzików, to przykro mi, ale wilków jest za mało.
@seybr @milamber84 . Populację zwierzyny można regulować bez tej całej rozrywkowej otoczki uprawianej przez dziwnych ludzi. Bez tego delektowania się krwią i śmiercią, bez grania na trąbkach i trąbienia gorzałki.
@seybr Kierowcy są badani, dziś już nie ma bezterminowych badań lekarskich, co było tak naprawdę głupotą. Choć pozostawienie już wydanych to trochę przegięcie.
@El_Polaco Wprowadzili w 2018 przymusowe okresowe badania dla myśliwych co 5 lat, z informacji które można znaleźć, do dzisiaj ledwie 10% myśliwych przeszło ponowne badania, pomimo że termin upływa im w tym roku. Wcześniej myśliwi byli grupą która po raz zrobionych badaniach, praktycznie nie musiała ich powtarzać, pomimo że zwykły posiadacz broni niebędący myśliwym musiał takowe robić.
I nie zgadniesz która grupa społeczna protestowała przeciwko temu prawu, bo ponowne badania to zło. Tak, byli to myśliwi i tylko oni protestowali :)
@yankers Wiesz czemu protestowali, przynajmniej mogę zrozumieć część z nich. Ustawodawca jak zawsze wszystko zrobi od dupy strony. Stworzy bubel prawny, który muszą wykonać inni. W ciągu tak krótkim czasie, nikt nie przeprowadzi tylu badań. Nadal trwają pracę, jest burdel. Idzie do szybko wyregulować. Np. myśliwi którzy polują od roku do dwóch trzech lat mają czas na ponowne badania 3 lata. Powyżej 3 do 10 lat mają dwa lata. Powyżej 10 muszą zrobić w ciągu roku. Wtedy nie będzie zakorkowanych instytucji. Ja z racji pracy przechodzę różne badania. Nie boję się ich, podobnie nie boję się przejścia badań pozwolenia na broń.
@Banasik nie poluje dla zabawy i rozkoszowania się śmiercią. Ale był bym hipokrytą gdybym skłamał. Gdy poluję z podchodu, muszę podejść zwierzynę włącza mi się instynkt drapieżczy, łowcy. Polowanie to nie gra komputerowa. Błędów nie cofniesz. Szczególnie tych gdy chodzi o bezpieczeństwo swoje czy postronnych osób.
@seybr Faktycznie BARDZO ważne, że broń z której Twój kolega niemal postrzelił jakąś Ewę i jakiegoś Tomka została nazwana (złośliwie, przyznaję) dubeltówką i przez to potwornie obrażona! To jest dokładnie istota problemu! Przekonałeś mnie: myśliwi to faktycznie jakiś chory stan umysłu i najwyraźniej najbardziej radykalni wrogowie polowań mają rację, że powinno się Wam odebrać wszelką broń, z nożami kuchennymi włącznie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2023 o 15:38
@samodzielny68 Po pierwsze nie mój kolega a członek PZŁ. Po drugie jest znacząca różnica pomiędzy bronią gładkolufową a gwintowaną. Są też jednostki kombinowane. Stan umysłu, hipokryzję i brak wiedzy to ja widzę tych radykałów. To stan ekotaliba, gdzie świat ratuje na FB, oraz katotalibów którzy nie przestrzegają nauk swojego Boga czy Jezuska.
@sandalarz
Też mam takie wrażenie. Tzn nie znam środowiska, ale słyszałem kilka historii i zawsze było chlanie, bo z domu się wyrwali, kobieta nie marudzi. Tylko że jak to robi wędkarz, to co najwyżej nic nie złowi. Ewentualnie się utopi, ale jednak on sam ponosi konsekwencje. Ale jak się daje w palnik z naładowaną bronią pod ręką...
@El_Polaco Słyszałeś, ale nic nie wiesz. Czasy się zmieniły, to nie PRL. Czy to polowanie indywidualne czy zbiorowe. Żaden z moich kolegów nie pije. Jeżeli jest polowanie zbiorowe i zostanie zakończone. Jest biesiada. Kto zabroni na biesiadzie wypić. Ci co kierują to nie piją. Prawo dało możliwość przekazania broni pod opiekę kolegi myśliwego. Wszędzie są ludzie i w środowisku znajdzie się jakiś idiota. Wierz mi ale PZŁ już się z nimi nie bawi. Są wykluczeni z PZŁ. Ja w życiu nie będę polował pod wpływem alkoholu, ani prowadził auta. Przez głupotę mógłbym zj.. swoje życie lub zj.. komuś. Pomijam że mam dużo do stracenia. Utrata pozwolenia na broń, utrata prawak czy licencji pilota.
@seybr
Spoko. Dzięki za wyjaśnienie. Fakt, opowieści, które słyszałem, są już dość stare. Także, o ile były wiarygodne, to dobrze, że to się zmieniło. Niemniej myśliwi, którzy popełniają takie błędy z własnej winy, powinni tracić licencję. Zwłaszcza ci, którzy pomylili człowieka ze zwierzęciem.
@El_Polaco zgadza się kiedyś pili. Znam tylko opowieści, tak było za PRLu. Milicjanci kryli swoich. Wierz mi, że obecnie ludzie się pilnują. Wystarczy jeden telefon i można kogoś załatwić. Nie tylko tracić uprawnienia ale dostać solidną karę. Nic tak nie jest istotne jak bezpieczeństwo.
Polując nie raz kogoś spotkałem. Zazwyczaj jest to okres grzybowy czy okres gdzie ludzie szukają zrzutów. Znalazłem drona, który leżał sobie w bagnach. Dobry dron DJI Mavic 2. Była naklejka, telefon mówię że mam. Właściciel nie wiedział jak przejść, bez gumowców nie było jak wejść. Jak się nie wie jak poruszać po podmokłym terenie, trzeba patrzeć na ślady zwierząt. Poznałem fotografów, sam foce.
Wśród myśliwych są ludzie, którzy nimi nie powinni być.
Wczoraj rozmawiałem z kolegą, przyjechał z Norwegii. Ona nas zna od lat. Stwierdził że jesteśmy dość hermetycznym środowiskiem. W sumie ma rację.
Nie kazdy mysliwy jest barbarzynca widzacym wszedzie dziki. Tych nie tylko eliminowalabym z PZŁ, nie tylko odbieral pozwolenie na bron, ale i wsadzal za kraty, z mozliwie najdluzszym wyrokiem.
Niestety, kolesiostwo wszedzie daje o sobie znac.
Przede wszystkim po każdym takim wypadku czy postrzale obowiązkowe badanie alkomatem. Jak strzelał pod wpływem, to do paki. Poza tym okresowe badania wzroku i egzamin ze strzelania. Żeby nie było tak, że już niedowidzi albo zapomniał, jak się strzela, ale idzie na polowanie. Niech regularnie ćwiczy.
@El_Polaco . Bardzo dobre propozycje. Ale mam lepszą: po prostu zlikwidować to barbarzyństwo.
@El_Polaco Najważniejsze żeby taki mistrz dubeltówki nigdy więcej nie dostał broni do ręki, nawet jeśli "dzik" się tylko przestraszy. Rozwiązanie @Banasik dobre, ale na razie na pewno nie ma szans.
@El_Polaco Wprowadzenie badań co 5 lat uważam za dobre posuniecie. Jednak dla czego ludzie mają uprawnienia nie są badani co tyle lat. Nie mówię o zawodowych, ci mają. Tylko zwykli kierowcy. Dziadek o mało nie wjechał w moje auto. Stwierdził że mnie nie widział. Okazało się że jest ślepy jak kret. Po każdym wypadku policja bada alkomatem. W ciągu roku znajdzie się kilku idiotów, którzy mają parcie na spust. To ja myśliwy odpowiadam za bezpiecznie oddany strzał. Nie spacerowicz itp.
@samodzielny68 Mało kto w obecnych czasach poluje z broni gładkolufowej, poluje z takiej broni na dziki. Po to są sztucery aby oddać precyzyjny i bezpieczny strzał.
@Banasik Jestem typem, zero wiem a się wypowiem. Wiesz jakie będą konsekwencje braku regulacji zwierzyny łownej. Wydaje i się że nie.
@Banasik to przeprowadź się na wieś, zainwestuj w pole ziemniaków i patrz i podziwiaj jak niekontrolowane ilościowo stada dzików robią sobie z twojego pola stołówkę. Śmiało. Jak myślisz, że będące pod ochroną wilki są w stanie zrównoważyć przyrost naturalny dzików, to przykro mi, ale wilków jest za mało.
@seybr @milamber84 . Populację zwierzyny można regulować bez tej całej rozrywkowej otoczki uprawianej przez dziwnych ludzi. Bez tego delektowania się krwią i śmiercią, bez grania na trąbkach i trąbienia gorzałki.
@El_Polaco dać po prostu bron dwunożnym dzikom żeby w razie czego mogły odpowiedziec celnym ogniem.
@milamber84 niestety, mamy całe pokolenia już rurkowców co to zwierzątka znają tylko z filmów. Animowanych.
@Banasik Czyli jak regulować. Chętnie przeczytam twój plan regulacji populacji bez odstrzału.
@seybr Kierowcy są badani, dziś już nie ma bezterminowych badań lekarskich, co było tak naprawdę głupotą. Choć pozostawienie już wydanych to trochę przegięcie.
@El_Polaco Wprowadzili w 2018 przymusowe okresowe badania dla myśliwych co 5 lat, z informacji które można znaleźć, do dzisiaj ledwie 10% myśliwych przeszło ponowne badania, pomimo że termin upływa im w tym roku. Wcześniej myśliwi byli grupą która po raz zrobionych badaniach, praktycznie nie musiała ich powtarzać, pomimo że zwykły posiadacz broni niebędący myśliwym musiał takowe robić.
I nie zgadniesz która grupa społeczna protestowała przeciwko temu prawu, bo ponowne badania to zło. Tak, byli to myśliwi i tylko oni protestowali :)
@seybr . Nie napisałem że bez odstrzału tylko że bez zabawy i rozkoszowania się śmiercią.
@yankers Wiesz czemu protestowali, przynajmniej mogę zrozumieć część z nich. Ustawodawca jak zawsze wszystko zrobi od dupy strony. Stworzy bubel prawny, który muszą wykonać inni. W ciągu tak krótkim czasie, nikt nie przeprowadzi tylu badań. Nadal trwają pracę, jest burdel. Idzie do szybko wyregulować. Np. myśliwi którzy polują od roku do dwóch trzech lat mają czas na ponowne badania 3 lata. Powyżej 3 do 10 lat mają dwa lata. Powyżej 10 muszą zrobić w ciągu roku. Wtedy nie będzie zakorkowanych instytucji. Ja z racji pracy przechodzę różne badania. Nie boję się ich, podobnie nie boję się przejścia badań pozwolenia na broń.
@Banasik nie poluje dla zabawy i rozkoszowania się śmiercią. Ale był bym hipokrytą gdybym skłamał. Gdy poluję z podchodu, muszę podejść zwierzynę włącza mi się instynkt drapieżczy, łowcy. Polowanie to nie gra komputerowa. Błędów nie cofniesz. Szczególnie tych gdy chodzi o bezpieczeństwo swoje czy postronnych osób.
@seybr Faktycznie BARDZO ważne, że broń z której Twój kolega niemal postrzelił jakąś Ewę i jakiegoś Tomka została nazwana (złośliwie, przyznaję) dubeltówką i przez to potwornie obrażona! To jest dokładnie istota problemu! Przekonałeś mnie: myśliwi to faktycznie jakiś chory stan umysłu i najwyraźniej najbardziej radykalni wrogowie polowań mają rację, że powinno się Wam odebrać wszelką broń, z nożami kuchennymi włącznie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2023 o 15:38
@samodzielny68 Po pierwsze nie mój kolega a członek PZŁ. Po drugie jest znacząca różnica pomiędzy bronią gładkolufową a gwintowaną. Są też jednostki kombinowane. Stan umysłu, hipokryzję i brak wiedzy to ja widzę tych radykałów. To stan ekotaliba, gdzie świat ratuje na FB, oraz katotalibów którzy nie przestrzegają nauk swojego Boga czy Jezuska.
Minister Szyszko (PIS), chciał dać myśliwym broń automatyczną... oraz pozwolenie od 16 roku życia. Niestety nie udało się.
Trzeźwy myśliwy to coś jak uczciwy polityk
@sandalarz
Też mam takie wrażenie. Tzn nie znam środowiska, ale słyszałem kilka historii i zawsze było chlanie, bo z domu się wyrwali, kobieta nie marudzi. Tylko że jak to robi wędkarz, to co najwyżej nic nie złowi. Ewentualnie się utopi, ale jednak on sam ponosi konsekwencje. Ale jak się daje w palnik z naładowaną bronią pod ręką...
@El_Polaco
Czyli prezentujesz typową postawę: nie wiem ale się wypowiem.
@El_Polaco Słyszałeś, ale nic nie wiesz. Czasy się zmieniły, to nie PRL. Czy to polowanie indywidualne czy zbiorowe. Żaden z moich kolegów nie pije. Jeżeli jest polowanie zbiorowe i zostanie zakończone. Jest biesiada. Kto zabroni na biesiadzie wypić. Ci co kierują to nie piją. Prawo dało możliwość przekazania broni pod opiekę kolegi myśliwego. Wszędzie są ludzie i w środowisku znajdzie się jakiś idiota. Wierz mi ale PZŁ już się z nimi nie bawi. Są wykluczeni z PZŁ. Ja w życiu nie będę polował pod wpływem alkoholu, ani prowadził auta. Przez głupotę mógłbym zj.. swoje życie lub zj.. komuś. Pomijam że mam dużo do stracenia. Utrata pozwolenia na broń, utrata prawak czy licencji pilota.
@seybr
Spoko. Dzięki za wyjaśnienie. Fakt, opowieści, które słyszałem, są już dość stare. Także, o ile były wiarygodne, to dobrze, że to się zmieniło. Niemniej myśliwi, którzy popełniają takie błędy z własnej winy, powinni tracić licencję. Zwłaszcza ci, którzy pomylili człowieka ze zwierzęciem.
@El_Polaco zgadza się kiedyś pili. Znam tylko opowieści, tak było za PRLu. Milicjanci kryli swoich. Wierz mi, że obecnie ludzie się pilnują. Wystarczy jeden telefon i można kogoś załatwić. Nie tylko tracić uprawnienia ale dostać solidną karę. Nic tak nie jest istotne jak bezpieczeństwo.
Polując nie raz kogoś spotkałem. Zazwyczaj jest to okres grzybowy czy okres gdzie ludzie szukają zrzutów. Znalazłem drona, który leżał sobie w bagnach. Dobry dron DJI Mavic 2. Była naklejka, telefon mówię że mam. Właściciel nie wiedział jak przejść, bez gumowców nie było jak wejść. Jak się nie wie jak poruszać po podmokłym terenie, trzeba patrzeć na ślady zwierząt. Poznałem fotografów, sam foce.
Wśród myśliwych są ludzie, którzy nimi nie powinni być.
Wczoraj rozmawiałem z kolegą, przyjechał z Norwegii. Ona nas zna od lat. Stwierdził że jesteśmy dość hermetycznym środowiskiem. W sumie ma rację.
To też jest dzik, ale podwójnie premiujący status ''myśliwego''.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2023 o 16:36
Nie kazdy mysliwy jest barbarzynca widzacym wszedzie dziki. Tych nie tylko eliminowalabym z PZŁ, nie tylko odbieral pozwolenie na bron, ale i wsadzal za kraty, z mozliwie najdluzszym wyrokiem.
Niestety, kolesiostwo wszedzie daje o sobie znac.