Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
208 214
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I irulax
+4 / 4

W rzeczywistości nawet z p**m internetem walczysz, bo poza centrami miast często jakość jest załamująca, a po wiochach to już dramat. Bardzo często, dla dla starszych domowników, twoja praca zdalna jest rodzajem dziwnego urlopu - ale ja kto, ze np. do sklepu nie masz czasu pojechać?
----
Z drugiej strony kasa na dojazdy zostaje w kieszeni i nie tracisz po dwie godziny stojąc w korkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madman07
0 / 2

@irulax Z internetem się nie zgodzę. Obecnie jest świetnie. Dzieckiem będąc na wsi miałem neostradę 1Mbps. W tym samym domu rodzice mieli rok temu orange 1Mbps (7km od miasta, 90 od wojewódzkiego, totalna wieś). A teraz jest 1GBps, bo cyfryzacja i jakiś program rozwoju jest :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 1

@irulax

Towarzyszka małżonka WYCHODZĄC do pracy:
-- Stefan! Ty będziesz w domu, to czy mógłbyś w w jakieś wolnej chwili... [i tu następuje lista ponad 40 aktywności od podlania, kwiatków poprzez pralkę, zmywarkę i odkurzacz aż po zakupy na tydzień i naprawienie półki w piwnicy]

Krwawe rozliczenie następuje po jej powrocie z pracy:
-- Na prawdę?? Nie znalazłeś jednej pieprzonej minuty żeby zebrać ręczniki i wsadzić je do pralki????

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 0

@Madman07 To ciesz się. Mieszkam niby 60 km w linii prostej od stolicy i dopiero na modemie za parę stów mam 7/15 Mbps. A jak chcę spokojnie przez komurę pogadać to biegam po posesji szukając zasięgu. :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 0

@BrickOfTheWall Powinieneś odpowiedzieć: mogłaś wstać tę minutę wcześniej....
I cyk ciche dni i tydzień spania na kanapie. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 4

A ja się dziwię, że ludzie, którzy tak usilnie chcą oddzielać życie prywatne od zawodowego, że służbowego maila ani telefonu nawet kijem nie tkną na zwolnieniu czy na urlopie, tak ochoczo łyknęli pracę zdalną. Czyli przeniesienie jej do domu, sfery prywatnej.

Ja nie mam tej potrzeby oddzielania, a wolę wszystko robić w firmie, nawet siedząc tam dłużej, nawet nocami. Warunki domowe nie sprzyjają pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stts
0 / 0

@daclaw Wszystko ma swoje plusy i minusy. Dla wielu osób praca w domu warta jest tego, żeby nie tracić czasu na dojazdy, stanie w korkach i tak dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peppone
+2 / 2

@daclaw - jako jeden z tych ludzi - odpowiem. Mam dzięki temu więcej czasu, nie tracę go choćby na dojazdy. Mam wygodniejsze warunki do pracy w domu, przede wszystkim ciszę, wygodniejsze biurko itd. Swobodniejszą organizację pracy. Jako introwertyk nie muszę tyle energii wytracać na obcowanie z ludźmi. A to tylko niektóre zalety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 0

@daclaw Ale, że co? Nie mogłeś się do kogoś dodzwonić w sobotę o dwudziestej aby powiedział jak się niszczarkę obsługuje, czy ktoś na chorobowym z 40 stopni goraczki nie chciał uczestniczyć w spotkaniu zdalnym z klientem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

@irulax Mniej ekstremalnie. Np. mail o zwykłej porze z pytaniem, czy szef podpisał wniosek (bo to mi waży na tym, czy mogę dalej jechać ze swoją robotą). Nic z tego. Trzeba czekać tydzień, bo mail podczas urlopu PARZY.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 0

@daclaw Ja widać: punkt widzenia najbardziej zależy od punktu siedzenia. Ja już miałem telekonferencję podczas siedzenia na rybach, awanturę że do basenu nie zabieram telefonu, itp. Np. do byłej szefowej nie docierało, że skoro nie odbieram telefonu natychmiast, to może akurat siedzę na "tronie". Potrafiła dzwonić do upadłego.
Od tamtej pory staram się pewne rzeczy porządkować przed urlopem. Inaczej z "tylko jedna sprawa" siedziałem pół urlopu przy telefonie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem