Przykre jest to że komicy w przeciwieństwie do wielu polityków jest tak naprawdę bardzo inteligentnych ( przykłady? Jim Carey aktor grający Jasia fasolę) tymczasem u polityków z inteligencją jest niestety tak jak jest.
@Duergh "Dramat [z gr. drȃma – ‘ruch, akcja’] to jeden z trzech rodzajów literackich (obok epiki i liryki), a zarazem jedyny na pograniczu teatru i literatury. Dopóki utwór rozpatrywany jest na płaszczyźnie literatury, można porównywać go z utworami epickimi i lirycznymi. Realizacja sceniczna tego tekstu należy już do sztuki teatru."
To wiedza z zakresu szkoły podstawowej więc skoro na nią rzucałeś kamieniami to i minister szkolnictwa jest ci wrogiem.
@lingerer
Jeśli nie zauważyłeś to porównałem to do dramatu filmowego a nie literackiego ale z kim ja dyskutuje... Skoro uważasz Czarnka za autorytet to definitywnie nie mamy o czym dyskutować, wybacz ale nie planuje zniżać się do twojego poziomu i wykłócać bo bez wątpienia pobijesz mnie doświadczeniem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 lutego 2023 o 22:31
@Duergh panie z wysokiego poziomu zaklinanie rzeczywistości nic nie da dramat jako forma literacka dzieli się na komedię i tragedię i gdybyś odniósł się do tej ostatnie to powieka by mi nawet nie drgnęła. A dramat czy to filmowy* czy literacki nadal jest dramatem
*Dramat filmowy – zapożyczone z literatury określenie filmów, których nie da się zakwalifikować do określonych gatunków filmowych. Kwalifikowanie pewnych filmów jako „dramaty” wynika z braku konwencji charakteryzujących kino gatunkowe, a także z właściwości artystycznych danego dzieła.
Tradycyjnie dramaty filmowe dzielą się na filmy obyczajowe, społeczne (w tym dramaty sądowe) i psychologiczne. Formą pochodną dramatu jest także melodramat. Określenie „dramat” bywa używane także w połączeniu z nazwą gatunku (na przykład dramat wojenny), co wcale jednak nie musi zmieniać wymowy i dramaturgii danego filmu.
@lingerer Się wtrącę. Oczywiście masz rację. Ale co z tego. Uzus się utrwalil i w języku potocznym dramat może oznaczać cieżką, tragiczną sytuację. Inny przykład - zobacz co się porobiło ze słowem "dywagacje".
jacy oni tam głupi!? to pierwszej klasy cwaniaki kręcący lody na wielką skalę - bezkarni, zabezpieczający tyły reformami (a de facto kontrolą) sądownictwa, naiwny kto myśli że oni są głupi ideowi itd
No ja bym się tu kur... kłócił... Który jest głupi a który głupszy...
Przykre jest to że komicy w przeciwieństwie do wielu polityków jest tak naprawdę bardzo inteligentnych ( przykłady? Jim Carey aktor grający Jasia fasolę) tymczasem u polityków z inteligencją jest niestety tak jak jest.
Dwa półgłówki to nie głowa, lecz głupota zespołowa.*
Autor: Jan Sztaudynger.
idealnie uchwycone - 2 debile na 1 zdjęciu
tyle że jedno to komedia a drugie dramat...
@Duergh "Dramat [z gr. drȃma – ‘ruch, akcja’] to jeden z trzech rodzajów literackich (obok epiki i liryki), a zarazem jedyny na pograniczu teatru i literatury. Dopóki utwór rozpatrywany jest na płaszczyźnie literatury, można porównywać go z utworami epickimi i lirycznymi. Realizacja sceniczna tego tekstu należy już do sztuki teatru."
To wiedza z zakresu szkoły podstawowej więc skoro na nią rzucałeś kamieniami to i minister szkolnictwa jest ci wrogiem.
@lingerer
Jeśli nie zauważyłeś to porównałem to do dramatu filmowego a nie literackiego ale z kim ja dyskutuje... Skoro uważasz Czarnka za autorytet to definitywnie nie mamy o czym dyskutować, wybacz ale nie planuje zniżać się do twojego poziomu i wykłócać bo bez wątpienia pobijesz mnie doświadczeniem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2023 o 22:31
@Duergh panie z wysokiego poziomu zaklinanie rzeczywistości nic nie da dramat jako forma literacka dzieli się na komedię i tragedię i gdybyś odniósł się do tej ostatnie to powieka by mi nawet nie drgnęła. A dramat czy to filmowy* czy literacki nadal jest dramatem
*Dramat filmowy – zapożyczone z literatury określenie filmów, których nie da się zakwalifikować do określonych gatunków filmowych. Kwalifikowanie pewnych filmów jako „dramaty” wynika z braku konwencji charakteryzujących kino gatunkowe, a także z właściwości artystycznych danego dzieła.
Tradycyjnie dramaty filmowe dzielą się na filmy obyczajowe, społeczne (w tym dramaty sądowe) i psychologiczne. Formą pochodną dramatu jest także melodramat. Określenie „dramat” bywa używane także w połączeniu z nazwą gatunku (na przykład dramat wojenny), co wcale jednak nie musi zmieniać wymowy i dramaturgii danego filmu.
@lingerer Się wtrącę. Oczywiście masz rację. Ale co z tego. Uzus się utrwalil i w języku potocznym dramat może oznaczać cieżką, tragiczną sytuację. Inny przykład - zobacz co się porobiło ze słowem "dywagacje".
@jeszczeNieZajety mogę tylko ¯\_(ツ)_/¯
@Duergh niewiedziałem że masz aż tyle klonów
@lingerer ???
ps "nie wiedziałem" zapisuje się oddzielnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2023 o 17:03
@Duergh czyli tylko literatura kuleje, bo ortografia weszła.
Na dolnym zdjęciu są dwaj aktorzy, ktorzy bardzo dobrze zagrali głupców, na górnym są wspaniali amatorzy którzy niczego nie "grają".
@hek_sa aktorzy grający głupców vs głupcy grający aktorów ;-)
na samą myśl jaką wazeliną smarują sobie ego nawzajem chce się wymiotować...
Ci na dole grali udawali a co na górze NIE tacy są
Czy czasem nie obrażamy tych z dolnego zdjęcia?
jacy oni tam głupi!? to pierwszej klasy cwaniaki kręcący lody na wielką skalę - bezkarni, zabezpieczający tyły reformami (a de facto kontrolą) sądownictwa, naiwny kto myśli że oni są głupi ideowi itd
Jest różnica. Jedno to film, fikcja. Drugie to rzeczywistość. Nasza.
Ale ten czas leci….
Ci u góry ustawili się za pieniądze podatników i układy :) czy kogoś takiego można nazwać głupim? myślę że co najwyżej cwanym
Chyba już wiem co dziś sobie oglądnę :)
@eGzu Dziennik Telewizyjny? Wróć. Wiadomości?
Tylko który jest który? Przypuszczam, że niemożliwe do ustalenia.