@lukas1121 Jak najbardziej pasuje to do określenia strefa komfortu. Jedli, bo było smaczne, nie ruszali się, bo się nie chciało - tak im było najprościej i najwygodniej. Zmiana nawyków odnośnie aktywności fizycznej i/lub żywieniowych, to wyjście poza ramy, które do tej pory uważali za komfortowe.
Wszystko fajnie, ale dlaczego, poza przypadkiem zmiany płci, te zdjęcia przedstawiają tylko ludzi, którzy schudli? Dlaczego nie ma np. alkoholika albo ćpuna, który zerwał z nałogiem. Albo jakiegoś kryminalisty, który wyszedł na prostą i np. skończył studia. To byłyby dużo ciekawsze przypadki, gdzie ludzie przeszli znacznie trudniejszą drogę.
Np. Jerzy Górski, narkoman, który brał kompot, najgorszy wtedy dostępny rodzaj narkotyku (bywał różnej jakości i robiony w mało higienicznych warunkach), a jak to rzucił, to wygrał najtrudniejszy triathlon świata.
@El_Polaco No bo akurat autor miał takie przykłady. Walka z otyłością to nie tylko dieta. To ciężka praca nad własną psychiką, wspomniana dieta i wytwalosć w dążeniu do celu.
Schudnąć jest dosyć łatwo, utrzymać wage już dużo trudniej. Strasznie dużo ludzi, jak kończy dietę i zaczyna jeść normalniej, to tyje szybciej niż chudło.
A tu niespodzianka i zdjęcia wstawione są w odwrotnej kolejności.
Jak strefę komfortu? Spali się i zabrali w końcu za siebie.
@lukas1121 Jak najbardziej pasuje to do określenia strefa komfortu. Jedli, bo było smaczne, nie ruszali się, bo się nie chciało - tak im było najprościej i najwygodniej. Zmiana nawyków odnośnie aktywności fizycznej i/lub żywieniowych, to wyjście poza ramy, które do tej pory uważali za komfortowe.
@Grish Ty no popatrz, jeden tak się zaczął ruszać i jeść niesmacznie, że stał się kobietą.
@Grish Doczepianie teorii na siłę.
Jeden nawet zmienił płeć.
@elefun A może po prostu się ogolił :]
@elefun jesteś bardzo spostrzegawczy
A ostatni porzucił strefę komfortu i został Robertem Downeyem Juniorem.
I jeszcze zmniejszenie żołądka w tle i operacje plastyczne usuwające nadmiar skóry
Wszystko fajnie, ale dlaczego, poza przypadkiem zmiany płci, te zdjęcia przedstawiają tylko ludzi, którzy schudli? Dlaczego nie ma np. alkoholika albo ćpuna, który zerwał z nałogiem. Albo jakiegoś kryminalisty, który wyszedł na prostą i np. skończył studia. To byłyby dużo ciekawsze przypadki, gdzie ludzie przeszli znacznie trudniejszą drogę.
Np. Jerzy Górski, narkoman, który brał kompot, najgorszy wtedy dostępny rodzaj narkotyku (bywał różnej jakości i robiony w mało higienicznych warunkach), a jak to rzucił, to wygrał najtrudniejszy triathlon świata.
@El_Polaco No bo akurat autor miał takie przykłady. Walka z otyłością to nie tylko dieta. To ciężka praca nad własną psychiką, wspomniana dieta i wytwalosć w dążeniu do celu.
Schudnąć jest dosyć łatwo, utrzymać wage już dużo trudniej. Strasznie dużo ludzi, jak kończy dietę i zaczyna jeść normalniej, to tyje szybciej niż chudło.