@Fim Ja mam z psem przede wszystkim problem higieniczny. Moje standardy są takie, że się codziennie kąpię, po defekacji podcieram się i/lub myję, poza domem chodzę w obuwiu, które na za progiem zdejmuję gdy wracam i od razu myję też ręce; nie mam też w zwyczaju obijać się po wszystkich chaszczach, gdzie srają inne psy.
Pies tego wszystkiego nie robi, więc samo jego wejście do mieszkania jest dla mnie niekomfortowe, a co dopiero wskakiwanie na kanapę, bądź do łóżka - bo i takie pomysły ponoć funkcjonują. To tak, jakby chłop w gumofilcach ładował się na pokoje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2023 o 21:51
@daclaw Zawsze wycieram psu łapy w korytarzu, czyli tam gdzie zostawiam brudne buty.. Na kanapę i do łóżn\ka nie wolno mu wejść i on nawet tego nie próbuje. Kwestia wychowania psiaka.
Psy są lepsze od ludzi. Szczere, oddane, NIEFAŁSZYWE!
Ten kto sądzi inaczej, moim zdanie jest falszywy. Nie musisz kochać czy mieć psa. Ale dobry człowiek "nie ma" nic do psów!
@Hary86olk Ludzie są tacy sami jak psy tylko w bardziej skomplikowanej wersji.
Pies który gryzie, robi to w samoobronie bo się boi że ktoś go skrzywdzi.
Człowiek który bije, też robi to w samoobronie, bo się boi że ktoś go skrzywdzi obrażając go jak jego ojciec, wyśmiewając go jak robiła to cała jego klasa w podstawówce ponieważ był tym biednym niedożywionym, niedomytym dzieckiem, że jego dzieci i konkubina go zostawią tak jak zrobiła to jego matka pijaczka, bo... Po prostu ludzie mają bardziej skomplikowane problemy i trudniej je rozwiązać.
I gryzący pies i bijący innych człowiek potrzebują terapii/treningu zaufania, pomocy.
Psy też widziałam "fałszywe". Rottweiler mojej sąsiadki był tak pieprznięty, że jednego dnia mógł ci się pozwolić pogłaskać, nakarmić z ręki, i merdał tym swoim kikutem ogona, innego dnia mógł cię ugryźć, samo przejście obok płotu było dla niego wyzwaniem przez które szczekał zajadle zalepiając całą mordę śliną. Pewnego dnia zagryzł na śmierć swojego kompana, małego yorka którego znał kilka lat. Dlaczego? Pies był wyratowany ze schroniska, miał mocno zrytą banię, właścicielka po akcji z yorkiem zaczęła się go bać, bo na nią powarkiwał. Dodam że laska była miłośniczką zwierząt i miała na koncie już 2 inne, rewelacyjne psy tej rasy, ale rasowe, chowane od szczeniaka. Tym razem chciała "pomóc" myśląc że jej doświadczenie mu pomoże. Kiedy ugryzł jej męża (całe szczęście tylko raz) uznali że to ich przerasta i oddali do schroniska.
Fałszywy człowiek albo trafi na terapię i się ogarnie, albo w końcu trafia do więzienia, bo tak bardzo sobie nie radzi że łamie prawo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2023 o 2:02
@mazona Mnie to, tak jakby, mało obchodzi, czy typ ze starszej klasy znęcał się nade mną dlatego, że go ojciec bił, matka skrzyczała, dlatego, że rozsypał mu się samolocik z klocków, czy może dlatego, że był pospolicie prdolnięty. Niczego to nie zmienia w mojej sytuacji, bólu i strachu.
To samo dotyczy psów - wuja mnie obchodzi, co ma w głowie pies, który mnie gryzie. Ja zostaję z bólem, bliznami i koniecznością chodzenia na upierdliwe zastrzyki.
NIC nie usprawiedliwia agresji w stosunku do przypadkowych osób. Bez przesady z empatią w tym momencie. Koncepcje miłowania nieprzyjaciół i nadstawiania drugiego policzka do szkodliwa religijna utopia.
@Hary86olk Właśnie to. Psy są proste i to się ludziom w nich podoba. Wystarczy napełnić michę, rzucić piłkę, wyprowadzić na spacer i pies zadowolony. W relacji (sensownej) z drugim człowiekiem trzeba dawać z siebie znacznie więcej.
Nie lubię jakoś specjalnie psów jak i kotów. Z daleka popatrzę ale nie chce mieć tego w domu i nie lubi jak ktoś mi zostawia pod opiekę nawet na chwilę. A Koty jak i psy mnie lubią.
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza
Niewychowany pies goni rowerzystów/biegaczy/wrzeszczące dziecko bo jest drapieżnikiem, działa instynktownie nawet jak nie ma złych zamiarów. Ale może ukąsić z bo się wystraszył samego gwałtownego ruchu.
Twoim zasranym obowiązkiem właścicielu psa jest zapewnić swojemu pupilowi poczucie bezpieczeństwa i dobry trening aby umiał się zachować w takich sytuacjach. I jak jakiś biegacz w lesie na ciebie krzyczy, bo twój pies na niego naskoczył ze szczekiem, to wiedz że po prostu spieprzyłeś jako opiekun sprawę i z marszu powinieneś go zapisać na trening. Jak tak się dzieje to kiedyś przez twoje olewactwo twój pies kogoś ugryzie, a inna osoba będzie miała święte prawo cię o to pozwać.
Moją 4-letnią wówczas siostrę ugryzł dog angielski bo biegała z zabawką po korytarzu totalnie niezainteresowana psem. Tłumaczenie właściciela który szedł z psem nie na smyczy, w nieswoim budynku brzmiało "dziecko było gwałtowne i trzeba było pilnować". Radykalni psiarze to wrzód, robiący ludziom świadomym że nie są sami na tym świecie ogromny problem. Psy są spoko, ale nie każdy powinien mieć psa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2023 o 16:58
Niemal wszyscy miłośnicy psów i kotów, jakich znam, to są ludzie w jakiś sposób potłuczeni lub z deficytami. Otaczają się zwierzętami, gdy nie radzą sobie w relacjach z ludźmi, bądź też wszystkich już wykosili ze swojego otoczenia. W odróżnieniu od ludzi, zwierzęta mają relatywnie niewielkie wymagania i nic do gadania w sprawie wyboru pana. I tylko na tym to polega.
@daclaw Najwidoczniej mam deficyty, bo gdybym miał do wyboru ocalić wszystkich ludzi z rządu lub chomika, to chomik żyłby długo (jak na chomika) i szczęśliwie...
Ja natomiast nie ufam ludziom którzy mają psy, z doświadczenia wiem że to ludzie którzy uwielbiają kontrolować innych.
@Pletiks *koty
Też tak mam.
Krzywdy bym nie zrobił, ale psów nie lubię. I co w związku z tym?
Jakaś trauma z dzieciństwa?
@Fim Nie, po prostu nigdy jakoś nie pałałem psią miłością.
@Fim Ja mam z psem przede wszystkim problem higieniczny. Moje standardy są takie, że się codziennie kąpię, po defekacji podcieram się i/lub myję, poza domem chodzę w obuwiu, które na za progiem zdejmuję gdy wracam i od razu myję też ręce; nie mam też w zwyczaju obijać się po wszystkich chaszczach, gdzie srają inne psy.
Pies tego wszystkiego nie robi, więc samo jego wejście do mieszkania jest dla mnie niekomfortowe, a co dopiero wskakiwanie na kanapę, bądź do łóżka - bo i takie pomysły ponoć funkcjonują. To tak, jakby chłop w gumofilcach ładował się na pokoje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2023 o 21:51
@daclaw Zawsze wycieram psu łapy w korytarzu, czyli tam gdzie zostawiam brudne buty.. Na kanapę i do łóżn\ka nie wolno mu wejść i on nawet tego nie próbuje. Kwestia wychowania psiaka.
Psy są lepsze od ludzi. Szczere, oddane, NIEFAŁSZYWE!
Ten kto sądzi inaczej, moim zdanie jest falszywy. Nie musisz kochać czy mieć psa. Ale dobry człowiek "nie ma" nic do psów!
@Hary86olk Bo są PROSTE.
Komputery i drony też są lepsze od ludzi, bo są PROSTE. Są też lepsze od (żywych) psów, bo nie żyją.
@Hary86olk Ludzie są tacy sami jak psy tylko w bardziej skomplikowanej wersji.
Pies który gryzie, robi to w samoobronie bo się boi że ktoś go skrzywdzi.
Człowiek który bije, też robi to w samoobronie, bo się boi że ktoś go skrzywdzi obrażając go jak jego ojciec, wyśmiewając go jak robiła to cała jego klasa w podstawówce ponieważ był tym biednym niedożywionym, niedomytym dzieckiem, że jego dzieci i konkubina go zostawią tak jak zrobiła to jego matka pijaczka, bo... Po prostu ludzie mają bardziej skomplikowane problemy i trudniej je rozwiązać.
I gryzący pies i bijący innych człowiek potrzebują terapii/treningu zaufania, pomocy.
Psy też widziałam "fałszywe". Rottweiler mojej sąsiadki był tak pieprznięty, że jednego dnia mógł ci się pozwolić pogłaskać, nakarmić z ręki, i merdał tym swoim kikutem ogona, innego dnia mógł cię ugryźć, samo przejście obok płotu było dla niego wyzwaniem przez które szczekał zajadle zalepiając całą mordę śliną. Pewnego dnia zagryzł na śmierć swojego kompana, małego yorka którego znał kilka lat. Dlaczego? Pies był wyratowany ze schroniska, miał mocno zrytą banię, właścicielka po akcji z yorkiem zaczęła się go bać, bo na nią powarkiwał. Dodam że laska była miłośniczką zwierząt i miała na koncie już 2 inne, rewelacyjne psy tej rasy, ale rasowe, chowane od szczeniaka. Tym razem chciała "pomóc" myśląc że jej doświadczenie mu pomoże. Kiedy ugryzł jej męża (całe szczęście tylko raz) uznali że to ich przerasta i oddali do schroniska.
Fałszywy człowiek albo trafi na terapię i się ogarnie, albo w końcu trafia do więzienia, bo tak bardzo sobie nie radzi że łamie prawo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2023 o 2:02
@daclaw co ty pieprzysz??
@mazona Mnie to, tak jakby, mało obchodzi, czy typ ze starszej klasy znęcał się nade mną dlatego, że go ojciec bił, matka skrzyczała, dlatego, że rozsypał mu się samolocik z klocków, czy może dlatego, że był pospolicie prdolnięty. Niczego to nie zmienia w mojej sytuacji, bólu i strachu.
To samo dotyczy psów - wuja mnie obchodzi, co ma w głowie pies, który mnie gryzie. Ja zostaję z bólem, bliznami i koniecznością chodzenia na upierdliwe zastrzyki.
NIC nie usprawiedliwia agresji w stosunku do przypadkowych osób. Bez przesady z empatią w tym momencie. Koncepcje miłowania nieprzyjaciół i nadstawiania drugiego policzka do szkodliwa religijna utopia.
@Hary86olk Właśnie to. Psy są proste i to się ludziom w nich podoba. Wystarczy napełnić michę, rzucić piłkę, wyprowadzić na spacer i pies zadowolony. W relacji (sensownej) z drugim człowiekiem trzeba dawać z siebie znacznie więcej.
Nie lubię jakoś specjalnie psów jak i kotów. Z daleka popatrzę ale nie chce mieć tego w domu i nie lubi jak ktoś mi zostawia pod opiekę nawet na chwilę. A Koty jak i psy mnie lubią.
Pies ma szósty zmysł do wyczucia człowieka
Haha ale bzdura
I jednych, i drugich trzymam na dystans.
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza
Pied*olenie o Chopinie.
Niewychowany pies goni rowerzystów/biegaczy/wrzeszczące dziecko bo jest drapieżnikiem, działa instynktownie nawet jak nie ma złych zamiarów. Ale może ukąsić z bo się wystraszył samego gwałtownego ruchu.
Twoim zasranym obowiązkiem właścicielu psa jest zapewnić swojemu pupilowi poczucie bezpieczeństwa i dobry trening aby umiał się zachować w takich sytuacjach. I jak jakiś biegacz w lesie na ciebie krzyczy, bo twój pies na niego naskoczył ze szczekiem, to wiedz że po prostu spieprzyłeś jako opiekun sprawę i z marszu powinieneś go zapisać na trening. Jak tak się dzieje to kiedyś przez twoje olewactwo twój pies kogoś ugryzie, a inna osoba będzie miała święte prawo cię o to pozwać.
Moją 4-letnią wówczas siostrę ugryzł dog angielski bo biegała z zabawką po korytarzu totalnie niezainteresowana psem. Tłumaczenie właściciela który szedł z psem nie na smyczy, w nieswoim budynku brzmiało "dziecko było gwałtowne i trzeba było pilnować". Radykalni psiarze to wrzód, robiący ludziom świadomym że nie są sami na tym świecie ogromny problem. Psy są spoko, ale nie każdy powinien mieć psa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2023 o 16:58
@mazona Wreszcie ktoś rozsądny wśród stada oszołomów.
Niemal wszyscy miłośnicy psów i kotów, jakich znam, to są ludzie w jakiś sposób potłuczeni lub z deficytami. Otaczają się zwierzętami, gdy nie radzą sobie w relacjach z ludźmi, bądź też wszystkich już wykosili ze swojego otoczenia. W odróżnieniu od ludzi, zwierzęta mają relatywnie niewielkie wymagania i nic do gadania w sprawie wyboru pana. I tylko na tym to polega.
@daclaw Najwidoczniej mam deficyty, bo gdybym miał do wyboru ocalić wszystkich ludzi z rządu lub chomika, to chomik żyłby długo (jak na chomika) i szczęśliwie...
Prawda! Zawsze się sprawdza.