Nie widzę powodu by być dumnym z rzeczy, które są niezależne ode mnie (w tym koloru skóry).
Jestem dumny z osiągnięć, wyeliminowania złych nawyków, itp.
@michalSFS dokładnie, tak samo jak niektórzy ludzie są dumni z osiągnięć innych tylko dlatego że są z nimi w jakiś sposób powiązani np. przez narodowość. Możesz podziwiać osiągnięcia innych, ale jeśli nie miałeś na nie wpływu to czemu używać słowa duma.
@phronesis a czemu nie? Jezeli musiałeś włożyć pracę aby osiągnąć coś, to nie ma znaczenia że inni nie musieli, nie umniejsza to w żaden sposób twojego wysiłku. Dodajmy że złym nawykiem może vyć tak samo dłubanie w nosie, jak codzienne picie 4 piw po pracy. Przepracowanie niektorych nawyków może zająć lata.
@phronesis
Jeden pali jak lokomotywa i jest to zły nawyk. Nie ma prawa być dumny jak przestanie, bo dla mnie to norma, że w życiu nie zapaliłem papierosa? Drugi chlał, upijał się, robił z siebie świnię. Przestał, ale z czego ma być dumny? Dla mnie to norma, że piję rzadko, okazyjnie i nie upijam się.
Walczysz o lepszego siebie, a nie porównujesz się z innymi. Nie ma czegoś takiego jak "norma" w tym wypadku. Każdy ma własny "pakiet' różnych złych zachowań, nawyków czy wad. Jeśli je osłabiasz lub eliminujesz to powód do dumy. Większy niż duma z przynależności do grupy wielu milionów osób o bliżej nieokreślonej charakterystyce.
Odwrócenie trendów o 180 stopni. Przez kilka wieków szła propaganda w drugą stronę, żeby dorobić jakąś ideologię do kolonizacji, że niby nie chodziło tylko o kasę i surowce. W sumie to też była poprawność polityczna, tylko że w drugą stronę. Bo to było zakłamywanie rzeczywistości w imię jakiejś ideologii. Teraz się przegina w drugą stronę.
@raj
Kolonizacja, okupacja. Jak zwał tak zwał. Może powinienem się wyrazić bardziej precyzyjnie. Dorabianie ideologii do imperialnej polityki, że niby ci okupujący i wyzyskujący są lepsi od tych, których podbili, więc taki stan rzeczy jest właściwy i naturalny. W Polsce cały czas da się słyszeć takie głosy na temat wschodnich kresów. A ile lat minęło, odkąd Polska naprawdę tam dominowała i była realną siłą w Europie? Nie licząc XX-lecia, kiedy miała tam wpływy, ale była słaba, to w XVII-tym wieku, ale jednak jakiś sentymen do tych czasów pozostał. Przynajmniej u niektórych Polaków. To samo, ale w dużo większym stopniu, mają wszystkie narody, które kiedyś kogoś podbiły, zwłaszcza największe imperia w historii.
To dotyczy USA i importowanie tego podejścia do Europy jest bezbrzeżnie durne. Jedna strona walczy z odmianą rasizmu która jest tylko w USA, druga obraża się, że dotyka ich odmiana walki z rasizmem której tutaj w ogóle nie powinno być.
Nigdy nie zrozumiem jak można być dumnym z rzeczy, na które się nie miało wpływu... Rozumiem jeszcze byc dumnym z np. włosów- bo one wymagają pielęgnacji nawet jesli z natury mamy bez problemowe włosy, ale z rasy? Wzrostu? Bogatych rodziców?
Tia, być dumnym z przynależności do danej grupy ze względu na cechy wrodzone lub wynikające z urodzenia to przyczyna sporej części naszych problemów. Dumnym można być z tego co się osiągnęło a nie z tego co się dostało za darmo. Za to można być co najwyżej wdzięcznym.
Jestem dumny, że jestem Polakiem, powiedział polaczek.
@dakonto "Jestem dumny, że jestem Polakiem, powiedział polaczek." powiedział debil
@dakonto "zły to ptak, co własne gniazdo kala".
@Obiektywny1 . Bo dobry ptak będzie tonął po szyję w guanie, ale będzie zachwalał gniazdo i panujący w nim porządek.
@Banasik To nie wina gniazda, że pełno w nim kału. Wystarczy, że pozbędzie się z gniazda tych, którzy zostawiają w nim guano.
@Obiektywny1 . Brzmi dobrze. Równie dobrze jak apel pewnej celebrytki "Stop being poor".
@mundos
Muszę podziękować, gdyby nie twoja wrażliwość narodowa, nikt by nie ujrzał mojego wpisu. Moderator z bezrefleksyjną gorliwością usunął go.
Nie widzę powodu by być dumnym z rzeczy, które są niezależne ode mnie (w tym koloru skóry).
Jestem dumny z osiągnięć, wyeliminowania złych nawyków, itp.
@michalSFS dokładnie, tak samo jak niektórzy ludzie są dumni z osiągnięć innych tylko dlatego że są z nimi w jakiś sposób powiązani np. przez narodowość. Możesz podziwiać osiągnięcia innych, ale jeśli nie miałeś na nie wpływu to czemu używać słowa duma.
@michalSFS dumny z wyelimowania zlych nawykow? Czyli jestes dumny z tego co dla innych jest norma? Zenada.
@phronesis a czemu nie? Jezeli musiałeś włożyć pracę aby osiągnąć coś, to nie ma znaczenia że inni nie musieli, nie umniejsza to w żaden sposób twojego wysiłku. Dodajmy że złym nawykiem może vyć tak samo dłubanie w nosie, jak codzienne picie 4 piw po pracy. Przepracowanie niektorych nawyków może zająć lata.
@phronesis
Jeden pali jak lokomotywa i jest to zły nawyk. Nie ma prawa być dumny jak przestanie, bo dla mnie to norma, że w życiu nie zapaliłem papierosa? Drugi chlał, upijał się, robił z siebie świnię. Przestał, ale z czego ma być dumny? Dla mnie to norma, że piję rzadko, okazyjnie i nie upijam się.
Walczysz o lepszego siebie, a nie porównujesz się z innymi. Nie ma czegoś takiego jak "norma" w tym wypadku. Każdy ma własny "pakiet' różnych złych zachowań, nawyków czy wad. Jeśli je osłabiasz lub eliminujesz to powód do dumy. Większy niż duma z przynależności do grupy wielu milionów osób o bliżej nieokreślonej charakterystyce.
No, chyba, że jesteś idealny.
taaa a George od kilku lat nie bierze narkotyków jak to mówią memy z internetów
Odwrócenie trendów o 180 stopni. Przez kilka wieków szła propaganda w drugą stronę, żeby dorobić jakąś ideologię do kolonizacji, że niby nie chodziło tylko o kasę i surowce. W sumie to też była poprawność polityczna, tylko że w drugą stronę. Bo to było zakłamywanie rzeczywistości w imię jakiejś ideologii. Teraz się przegina w drugą stronę.
@El_Polaco A jak sobie wytłumaczysz rasizm Japończyków, Chińczyków czy całej masy innych nacji?
Też dorabiali ideologie do kolonizacji?
@raj
Kolonizacja, okupacja. Jak zwał tak zwał. Może powinienem się wyrazić bardziej precyzyjnie. Dorabianie ideologii do imperialnej polityki, że niby ci okupujący i wyzyskujący są lepsi od tych, których podbili, więc taki stan rzeczy jest właściwy i naturalny. W Polsce cały czas da się słyszeć takie głosy na temat wschodnich kresów. A ile lat minęło, odkąd Polska naprawdę tam dominowała i była realną siłą w Europie? Nie licząc XX-lecia, kiedy miała tam wpływy, ale była słaba, to w XVII-tym wieku, ale jednak jakiś sentymen do tych czasów pozostał. Przynajmniej u niektórych Polaków. To samo, ale w dużo większym stopniu, mają wszystkie narody, które kiedyś kogoś podbiły, zwłaszcza największe imperia w historii.
@raj
Tak. Każdy rabuje, niszczy, ale usprawiedliwia się, że niesie cywilizacje. O ile nie są to odwety.
To dotyczy USA i importowanie tego podejścia do Europy jest bezbrzeżnie durne. Jedna strona walczy z odmianą rasizmu która jest tylko w USA, druga obraża się, że dotyka ich odmiana walki z rasizmem której tutaj w ogóle nie powinno być.
@Albiorix A jaki przepraszam obecnie jest rasizm w USA? Nie licząc oczywiście dyskryminacji białego człowieka wszędzie gdzie się da?
@AnonPrzegryw nie wiem, nie ma mnie w USA. Jakikolwiek jest, jest to sprawa Amerykanów.
Nigdy nie zrozumiem jak można być dumnym z rzeczy, na które się nie miało wpływu... Rozumiem jeszcze byc dumnym z np. włosów- bo one wymagają pielęgnacji nawet jesli z natury mamy bez problemowe włosy, ale z rasy? Wzrostu? Bogatych rodziców?
Tia, być dumnym z przynależności do danej grupy ze względu na cechy wrodzone lub wynikające z urodzenia to przyczyna sporej części naszych problemów. Dumnym można być z tego co się osiągnęło a nie z tego co się dostało za darmo. Za to można być co najwyżej wdzięcznym.