@melblue to prawda.
Tylko jeśli rodzic zostawia dziecko male, z kredkami, same w pokoju to zeby potem awantury wielkiej nie robil. Oczywiscie rozmowa, tlumaczenia i jak sie da to dziecko sprzata
@akam91 Do tej pory mamy ślad na dębowym regale, który powstał w czasie, kiedy do drzwi był odprowadzany dziadek - darczyńca pudła z solidnymi męskimi narzędziami. Wnuk poczuł misję. Ślad zrobiony został młotkiem i dłutem... Jest to nauka dla nas dorosłych. I syn - dziś sam dorosły posiadacz potomstwa - pamięta o tej rysie, chociaż nigdy w żaden sposób nie został ukarany ani słowem, ani czynem czy ograniczeniem.
Wystarczy raz na kilka lat przy rodzinnych spotkaniach wspomnieć to jako anegdotę.
Prababcia św.p. urodzona w 1898 roku mawiała: "Kto ma pszczoły, ten ma miód, kto ma dzieci, ten ma smród". Uszkodzenia i straty trzeba wziąć na klatę.
@akam91 Trochę brutalne, rzeczywiście, ale tak mawiała, więc na prawach cytatu. Staruszka uczyła się w szkole w zaborze rosyjskim, lekcje zaczynały się od błogosławienia cara po rosyjsku, przeżyła dwie wojny światowe, stan wojenny... więc wiele jej było wolno w naszej rodzinie, wspominamy ją z czułością.
Hmm. Wychodzi na to, że wasze dziecko, podgląda was podczas seksu w łazience. Innego wytłumaczenia na dolny hieroglif nie ma :>
Są dni, że rodzic jest gotów poświęcić znacznie więcej niż fronty szafek, by przez chwilę "wyłączyć się" z rodzinnego zgiełku.
@melblue to prawda.
Tylko jeśli rodzic zostawia dziecko male, z kredkami, same w pokoju to zeby potem awantury wielkiej nie robil. Oczywiscie rozmowa, tlumaczenia i jak sie da to dziecko sprzata
@akam91 Do tej pory mamy ślad na dębowym regale, który powstał w czasie, kiedy do drzwi był odprowadzany dziadek - darczyńca pudła z solidnymi męskimi narzędziami. Wnuk poczuł misję. Ślad zrobiony został młotkiem i dłutem... Jest to nauka dla nas dorosłych. I syn - dziś sam dorosły posiadacz potomstwa - pamięta o tej rysie, chociaż nigdy w żaden sposób nie został ukarany ani słowem, ani czynem czy ograniczeniem.
Wystarczy raz na kilka lat przy rodzinnych spotkaniach wspomnieć to jako anegdotę.
Prababcia św.p. urodzona w 1898 roku mawiała: "Kto ma pszczoły, ten ma miód, kto ma dzieci, ten ma smród". Uszkodzenia i straty trzeba wziąć na klatę.
@melblue dobre powiedzenie chociaz brutalne xD xD
@akam91 Trochę brutalne, rzeczywiście, ale tak mawiała, więc na prawach cytatu. Staruszka uczyła się w szkole w zaborze rosyjskim, lekcje zaczynały się od błogosławienia cara po rosyjsku, przeżyła dwie wojny światowe, stan wojenny... więc wiele jej było wolno w naszej rodzinie, wspominamy ją z czułością.
Kiedyś śmiałem się z tego - dziś po 30 sekundach ciszy, zapala mi się lampka ostrzegawcza i biegnę do mojego diabełka... Kiedyś to było rok temu... :D