@pawelusa74 Zgadza się, a co ciekawe, te limity stopniowo się zmniejszają. 30 lat temu waga walizki była ograniczona do 35...38 kg zależnie od linii. Potem zeszło do 32 kg, a dzisiaj limit ciężaru walizki to 25..27 kg. To jest niezależne od przydziału (np. 23 kg) wliczonego w bilet. Jeśli masz tobołek 27 kg, to go wezmą, ale dopłacisz za 4 kg nadbagażu. Jeśli położysz na taśmie 35 kg, to już odmówią, właśnie ze względu na limity BHP. Jeśli pakunku nie da się uczynić lżejszym, to pójdzie jako cargo.
Po co do walizki, gdzie jest wyznaczony limit kilogramów pakować więcej kg niż ten limit przewiduje i narzekać ? Chyba to normalne, ze tam gdzie jest limit kg pakujesz rzeczy większe ale lżejsze a tam gdzie nie ma limitu kg, małe a ciezejsze ( ja zwykle laptop, ładowarki itp). Ponieważ bagaż podręczny jest mały, za dużo do niego nie przepakujesz. Skoro obsługa sugeruje Ci przepakować bagaż, tzn, ze na pierwszy rzut oka widać, ze można to zrobić racjonalniej. Normalnie proponują dopłatę za nadbagaż :) Nikt nie będzie dla Ciebie łamał zasad, bo dziś masz pretensje, ze nie przepuścili Ci 1 kg a jutro , ze co to takiego 10 kg, skoro dotąd przepuszczali dodatkowe 5. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Wbrew pozorom - to ma sens! Pomaga w miarę proporcjonalnie zbalansować rozłożenie ciężaru w luku bagażowym i na pokładzie pasażerskim. Nierównomierne rozłożenie może doprowadzić do katastrofy.
Tak się stało np. jeszcze za czasów ZSRR, gdy generalicja ignorowała te zasady, aż pewnego pięknego razu doszło z tego powodu do jatki generalicji.
Zależy gdzie lecisz i z jakim bagażem. Ja mogę zabrać 3x23kg więc jak wiozę jedną torbę 25kg to nikt się nie czepia, czasami pytają czy mam więcej torb. Jeśli nie to przechodzi bez problemu. Problemem są tanie linie, bo tam chcą Cię łupić na czym się da.
Chodzi o plecy pracownikow bo ktos musi ten pakunek przerzucac , dlatego waga jest ograniczona .
@pawelusa74 Zgadza się, a co ciekawe, te limity stopniowo się zmniejszają. 30 lat temu waga walizki była ograniczona do 35...38 kg zależnie od linii. Potem zeszło do 32 kg, a dzisiaj limit ciężaru walizki to 25..27 kg. To jest niezależne od przydziału (np. 23 kg) wliczonego w bilet. Jeśli masz tobołek 27 kg, to go wezmą, ale dopłacisz za 4 kg nadbagażu. Jeśli położysz na taśmie 35 kg, to już odmówią, właśnie ze względu na limity BHP. Jeśli pakunku nie da się uczynić lżejszym, to pójdzie jako cargo.
Po co do walizki, gdzie jest wyznaczony limit kilogramów pakować więcej kg niż ten limit przewiduje i narzekać ? Chyba to normalne, ze tam gdzie jest limit kg pakujesz rzeczy większe ale lżejsze a tam gdzie nie ma limitu kg, małe a ciezejsze ( ja zwykle laptop, ładowarki itp). Ponieważ bagaż podręczny jest mały, za dużo do niego nie przepakujesz. Skoro obsługa sugeruje Ci przepakować bagaż, tzn, ze na pierwszy rzut oka widać, ze można to zrobić racjonalniej. Normalnie proponują dopłatę za nadbagaż :) Nikt nie będzie dla Ciebie łamał zasad, bo dziś masz pretensje, ze nie przepuścili Ci 1 kg a jutro , ze co to takiego 10 kg, skoro dotąd przepuszczali dodatkowe 5. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Kabinówka ma ściśle określony limit.
Wbrew pozorom - to ma sens! Pomaga w miarę proporcjonalnie zbalansować rozłożenie ciężaru w luku bagażowym i na pokładzie pasażerskim. Nierównomierne rozłożenie może doprowadzić do katastrofy.
Tak się stało np. jeszcze za czasów ZSRR, gdy generalicja ignorowała te zasady, aż pewnego pięknego razu doszło z tego powodu do jatki generalicji.
Nie tak rzadko zdarza się, że bagaże lecą innym samolotem.
jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze. za dodatkowa torbe zwykle placi sie extra.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2023 o 15:47
"bagaż jest za ciężki dla naszego samolotu" nigdy nie powiedziała żadna osoba dokonującą odprawy. Co za durnota.
chodzi o kase a nie o kilogramy
Zależy gdzie lecisz i z jakim bagażem. Ja mogę zabrać 3x23kg więc jak wiozę jedną torbę 25kg to nikt się nie czepia, czasami pytają czy mam więcej torb. Jeśli nie to przechodzi bez problemu. Problemem są tanie linie, bo tam chcą Cię łupić na czym się da.