Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Jednak zdolną mamy młodzież. Brawa dla uczniów technikum z Rybnika, którzy wynaleźli kamizelkę dla niemowląt, która wykrywa bezdech

0:54

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
0 / 6

Co prawda ludzi nie powinno się co do zasady wartościować ale to doskonały przykład dlaczego społeczeństwo bardziej potrzebuje inżynierów niż aktywistów ze szczytnymi intencjami czynienia dobra na świecie. Ci drudzy wiedzą, że chcą pomóc, a ci pierwsi wiedzą jak dlatego im to wychodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+1 / 5

@Tibr

Nie każdy może być inżynierem. Jeśli chcesz stworzyć społeczeństwo składające się z samych inżynierów, to skończysz z masą beznadziejnych inżynierów i n.p. z milionami rodzajów TV i każdy będzie bezużyteczny, bo nikt nie będzie tworzył programów. A bez aktywistów to można być pewnym, że tej pięknej inicjatywy wyjdą marne korzyści. Bo od razu wygra zachłanność, wkroczy jakiś koncern i produkt będzie dostępny tylko dla wybranych. Dzięki aktywistom, którzy starają się hamować takie zachowanie jednak produkt trafi do więcej osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2023 o 16:17

T Tibr
0 / 2

@Sok__Jablkowy oczywiście, że nie każdy może być inżynierem jak i nie każdy może być Chopinem. Nie chcę takiego świata bo byłoby nudny. Chodzi o to, że tak jak inżynier, czy lekarz nie będzie umiał komponować muzyki i nie nie powinien się wypowiadać jak ja komponować, tak muzyk niekoniecznie powinien wypowiadać się w kwestiach terapii onkologicznych.

Coraz większą liczba ludzi zabiera się za konstrukcje świata, nie mając pojęcia jak przykręcić gniazdka w ścianie, nie wiedzą jak działa żelazko skąd się bierze energia, a uważają, że znają panaceum na choroby świata. Nie chcę im odbierać prawa głosu, czy posiadania opinii ale sugeruje odrobinę choć pokory i dystansu, założenia, że ich lekarstwo może być gorsze od choroby. Aby się choć przez chwilę zastanowili czy ich rozwiązanie jest dobre. Aby pomyśleli a co jeżeli to co proponuje jest złe i przyniesie negatywne konsekwencje. Aby już zastawili się nad rozwiązaniami ewentualnych problemów i czy warto coś zmieniać skoro zamiast pomóc generuje kolejne problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+2 / 2

@Tibr

Ok, ale jest różnica między wiedzą jak zbudować coś, a wiedzą jakie to ma konsekwencje. Nie musisz być inżynierem auta, żeby wiedzieć, że jeśli zamkniesz się w garażu i odpalisz auto spalinowe, to długo nie pożyjesz.

I pamiętaj, że w grupach aktywistów też masz ludzi, którzy znają się na temacie lepiej niż my. To nie tylko młodzież, która się nudzi.

Pamiętaj też, że jeśli coś jest szkodliwe, to im dłużej szkodzisz, tym trudniej potem naprawić i tym więcej będziesz musiał się potem wyrzec. Więc. Nie zawsze mamy ten luksus, że możemy czekać aż samo przyjdzie idealne rozwiązanie. Czasami musimy się zgodzić na to, co jest lub je wymusić.

A tu masz przykład jakie wałki się dzieją w świecie gdzie mamy aktywistów. Teraz sobie wyobraź jak by było żle, gdyby ich nie było.

https://www.scientificamerican.com/article/exxon-knew-about-climate-change-almost-40-years-ago/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2023 o 16:40

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Sok__Jablkowy

*wałki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
-1 / 1

@Tibr no akurat ci "inżynierowie" chcą pomóc ale chyba tylko sobie w wyciągnięciu kasy z funduszy, bo zwyczajnie kopiują pomysły istniejące na rynku od lat i używane przez osoby prywatne i szpitale. Tylko ich projekt jest mniej uniwersalny od mat istniejących na rynku i słabiej przemyślany, bo wątpię że rodzic mając do wyboru matę, którą wkłada się pod materac, a które kosztują grosze i przy tym są już od lat sprawdzone, wybierze rozwiązanie wymagające obwiązania dziecka elektroniką.
Ich produkt nie wejdzie nawet na rynek, poza kasą z funduszy krajowych czy europejskich, żaden inwestor w to nie wejdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@voot1 podobnież myślano o prototypie Tesli i pojawił się ...

Czy rodzice nie wydadzą kasy? Dla bezpieczeństwa swojego dziecka? Ktoś wymyślił odciągacze szpików z nosa do odkurzaczy i ludzie to kupują, także ten...;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2023 o 11:40

T Tibr
0 / 0

@Sok__Jablkowy to co piszesz miejscami to na zasadzie czarne jest czarne i z tym nie dyskutuje. Chodzi o zwrócenie uwagi, gdzie wiemy, że w tym garażu się udusimy, a pojawiają się eksperci z dvpy i mówią zamknijmy okna to nam nic nie będzie grozić, a tym którzy mówią zgaś silnik pukają się w głowę.
Poza tym jak ci szwankuje samochód to go próbujesz naprawić, a nie od razu kupić nowy i tu jest problemem często z aktywistami, że chcą kupić nowy bez zastanowienia czy ten nowy nie będzie bardziej wadliwy, a ten "stary" po naprawie może dziać prawidłowo, lepiej niż nowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Tibr

Problemem nie jest szwankujący czy psujący się samochód. Działa sprawnie i bez zarzutu. Nie napisałem, że się popsuł tylko że używasz go w garażu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
0 / 0

@Tibr zupełnie nietrafiony przykład z Teslą, Tesla była czymś nowym, a projekt kamizelki wykrywającej bezdech to jest kopia produktów istniejących już na rynku i używanych od lat.

Nie rozumiesz też mojego komentarza, to nie jest pytanie czy rodzice wydadzą kasę dla bezpieczeństwa swojego dziecka, bo oczywiście że wydadzą, pytanie brzmi po co mają wydawać kasę na lekko zmodyfikowaną kopię urządzeń istniejących już od lat i sprawdzonych. Dodatkowo czy faktycznie wybiorą kamizelkę, która będzie mniej wygodna i mniej bezpieczna dla dziecka niż np. mata?

Jeszcze co innego gdyby ten ich produkt był faktycznie innowacyjny albo rozwijał istniejące produkty, dodawał jakieś funkcjonalności, a to jest po prostu kopia działania 1 do 1

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rocannon2
+1 / 1

Istniejące na rynku urządzenia (używałem takiego) to bardzo czułe płyty które wkłada się pod materac w łóżeczku. Jak przestaną wykrywać oddech to urządzenie zawieszone na łóżeczku zacznie wyć jak alarm samochodowy. Umarłego by obudziło. Dokładnie takie same urządzenia stosuje szpital. Zalety: nie trzeba w nic dziecka ubierać, działa zawsze, jak się rozładuje telefon to alarm i tak będzie. Dorosły i tak musi być w pobliżu. Wady: chyba tylko taka, że trzeba urządzenie wyłączyć po wyjęciu dziecka z łóżeczka bo zacznie wyć oraz trzeba włączyć po włożeniu dziecka. W dużych łóżeczkach trzeba czasami włożyć dwie płyty (ale wciąż będzie jedna "centralka").
Nie do końca rozumiem sens wynalazku z kamizelką. Ją też trzeba zapewne włączyć i wyłączyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
+1 / 1

Długa droga przed chłopakami, zarówno techniczna jak i prawna. Jeżeli nawet wypuszczą to na rynek, to urządzenie musi być niezawodne, bo jeżeli rodzic kupi, a dziecko zejdzie z kamizelką, to sprawa sądowa gwarantowana. Tutaj trzeba dobrze dopasować do anatomii dziecka, przewidywania nieprawidłowego założenia itp.... Pamiętam, że jak się zaczęła pandemia COVID to jedna z dużych firm elektronicznych wycofała z urządzeń oprogramowanie do mierzenia spO2, właśnie z uwagi na powyższe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+1 / 1

@DeltaTango jeśli chodzi akurat o ten "wynalazek" to wcale nie będzie to długa droga, bo jak wszystko pójdzie po ich myśli, to zakończy się najpóźniej na zdobyciu środków z jakichś państwowych/unijnych funduszy. Produktu nie wypuszczą na rynek poza jakimś prototypem aby móc wyciągnąć finanse, bo jest masa lepiej przemyślanych urządzeń tego typu na rynku, które niewiele kosztują.
Już sam pomysł bez sensu, bo zakładać niemowlakowi kamizelkę? Dlaczego nie skopiowali po prostu pomysłów istniejących na rynku i używanymi m.in. w szpitalach z matami wykrywającymi bezdech? Ma to większy sens niż owijanie niemowlaka elektroniką i sprawdzi się niezależnie od wzrostu i obwodu osoby której ma analizować oddychanie, bo wkłada się ją po prostu pod materac, więc i bardziej uniwersalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
0 / 0

Brawo dla chłopaków za pomysł i starania!
Co prawda istnieją już od dziesiątków lat wkładki pod materac, czułe i sprawdzające się, ale niestety drogie.
Natomiast przed tymi przyszłymi inżynierami test najtrudniejszy.
To, co chcą zrobić to urządzenie o charakterze medycznym. Uzyskanie certyfikatów i atestów medycznych, to w realiach polskich konieczność zatrudnienia ze 2 profesorów medycyny do firmowania projektu, seria testów w akredytowanych laboratoriach, przynajmniej 50 tyś., papierologia prawno firmowa, i znalezienie odpowiedzialnego producenta, wydatki na reklamę, itd, itp...
Zderzenie z dorosłą rzeczywistością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
0 / 0

@zelalem drogie? Taką matę kupisz za 400 zł, a taką wysokiej jakości i sprawdzonej marki za 600 zł. Kamizelka z pewnością nie będzie tańsza.

Co do reszty wypowiedzi, Twoja wycena wypuszczenia urządzenia medycznego jest totalnie oderwana od rzeczywistości za 50 tys. nie wydasz nawet suplementu diety, który nie wymaga żadnych badań (podlega jedynie pod sanepid) :D a co dopiero urządzenia medycznego, gdyby faktycznie chcieli wydać taką kamizelkę, to nie jako urządzenie medyczne, a zwykły gadżet, jednak nie znajdą na to sponsora, może im się udać co najwyżej zarobić na funduszach krajowych albo unijnych i po tym się zwiną jak z zdecydowana większość tego typu startupów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bartheeks
0 / 0

Mam nadzieję , że chłopaki że swoim projektem będą mieli więcej szczęścia niż producenci grafenu , patentu produkcji paliwa z węgla brunatnego( politechnika Wrocławska) , zderzaka do samochodu pochłaniającego energie zderzenia , stadniny koni w Janowie i wielu innych , których patenty lub projekty zostały uwalone przez polityków .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem