Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
668 677
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W konto usunięte
-1 / 23

No tak, dopóki było jej dobrze miała gdzieś ilu ludzi jest rucha.nych. Brawo, co za dzielna kobita.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bidford
-5 / 15

Jeżeli to prawda, to kobiecina się nie wypłaci do końca życia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
+9 / 15

@bidford artykuł i podstawe poprosze. Bo piedolisz wacpan az czytać przykro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
-2 / 8

@rapper3d Proszę bardzo: "Sąd Najwyższy w uchwale podjętej 16 lipca 1993 r. (I PZP 28/93, OSNC 1994/1/2) stwierdził, że ujawnienie przez pracodawcę bez zgody pracownika wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dóbr osobistych pracownika w rozumieniu art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego.". W tym przypadku pracownik HR jest przedstawicielem pracodawcy więc...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-2 / 4

@gstrzeg auć ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+5 / 9

@gstrzeg Jeżeli była na etacie i nie miała podpisanej celowej klauzuli poufności była zwykłą pracownicą tegoż pracodawcy. Wyrok który podajesz odnosi się do ujawnienia przez pracodawcę zarobków pracownika (i to zapewne na zewnątrz firmy), więc w tym przypadku nie ma odniesienia. Poza tym zwykle pracodawca ma większą odpowiedzialność jeśli chodzi o informację poufną względem pracownika. Tu mamy do czynienia ujawnienia informacji pomiędzy pracownikami. I na dodatek trzeba by jeszcze jej udowodnić, że zrobiła to celowo, a nie przypadkiem. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto kserując nie zostawił oryginału w kopiarce. Po ostatnie, polskie prawo nie kieruje się precedensami. I po ostatnie, już ostatnie, jestem tylko znafcom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
+2 / 6

@gstrzeg mysle ze bedac na miejscu pracowników chetnie sie dowiem jak bardzo jestem yebany przez januszex wiec moich dóbr to nie narusza a jak jeszcze paru kolegow sie dowie i odejda od dziada to tylko sukces.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
0 / 0

@kobo7 ja jak sie chce przyjąć do jakiejs firmy to oprocz bzdur jakie slucham na rozmowie kwalifikacyjnej rozpytuje wsród pracowników, zdarzają się bajkopisarze ale tez są ludzie konkretni. I co? Wszystkich won bo powiedzieli ile zarabiają? Ja np zarabiam 6000 zl na reke i to żadna tajemnica. Można wiecej ale system i rodzaj pracy mi pasuje. Takze trzeba patrzec nie tylko przez pryzmat kasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
-2 / 2

@kobo7 Gdyby ujawniła tylko swoje zarobki - przyznałbym Ci rację. Ujawniając zarobki innych osób, do których miała dostęp z racji zajmowanego stanowiska występuje de facto z ramienia pracodawcy. Do tego nie ma znaczenia czy ujawnienie danych poufnych następuje wewnątrz czy na zewnątrz firmy. Liczy się samo ujawnienie. I rzucam kamieniem - nigdy mi się to nie zdarzyło. A co do precedensu - nie ma w Polsce prawa precedensu ale sędzia może i bardzo często podpiera się wcześniejszymi wyrokami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aracarn
+2 / 2

@gstrzeg Część dalsza: "W uchwale tej podkreśla się, że pracownik ma ˝prawo do milczenia˝ w zakresie wysokości jego wynagrodzenia. Nie zawsze będzie to oznaczało zakaz ujawniania wynagrodzenia przez pracodawcę, ze względu na zakaz naruszenia dóbr osobistych pracownika. Jednakże będzie tak wówczas, gdy informację o wysokości wynagrodzenia będzie można zaliczyć do sfery prywatności pracownika, np. gdyby informacja ta dodatkowo ujawniała potrącenia z wynagrodzenia należności alimentacyjnych."
Więc z tego przepisu pozwać mógłby ją jedynie pracownik który miałby komornika/alimenty pobierane bezpośrednio od pracodawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+2 / 2

@gstrzeg Wszystko w porządku, ale zdecyduj może o czym piszesz. Jeżeli piszesz o ujawnieniu informacji poufnej to raczej nie będzie musiała się wypłacać do końca życia. Jeżeli piszesz o działaniu na szkodę pracodawcy, to jak według Ciebie pracodawca ma tego dowieść? Ta historia zakłada, że ujawniona informacja jest prawdziwa, więc jak o to kogoś oskarżyć? Jak dowieść, że każdy pracownik się zwolnił z tego powodu, a nie na przykład dlatego, że lubił koleżankę którą zwolniono i w ramach solidarności również odszedł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+1 / 3

@kobo7 -- JEŻELI owa kobieta była zobowiązana do zachowania tajemnicy tych danych, to może zostać pociągnięta do odpowiedzialności. A jeżeli tak jest, to nie ma to żadnego znaczenia, czy zrobiła to celowo, czy przez przypadek. Jeżeli była zobowiązana do zachowania tajemnicy danych, to jej obowiązkiem jest pilnować, aby dane nie "wyciekły" nawet przypadkowo. Jeżeli zostawiła dokument w ksero-kopiarce, to jest to jej niedopilnowanie tajemnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomek59
-2 / 4

@bidford Ludzie błagam. Widzę tą miejską legendę już 5 raz i zawsze w komentarzu jest dokładnie ta sam dyskusja co tutaj. Cencie swój czas i nie toczcie prawnych dyskusji nad wyimaginowanymi historiami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jaszczuracs
0 / 0

@rapper3d Art. 296. [Wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym]
§ 1.
Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
0 / 0

@jaszczuracs znaczną szkodę majątkową to wyrządzał zapewne januszex swoim pracownikom. Znadujecie paragrafy z ciemnej dupy zeby udowodnic ze babce cos grozi a tymczasem ciekawe co by było gdyby w waszych miejscach pracy ktos ujawnił ze was kierownictwo rucha w dupe bez nasmarowania. Ciekawe czy byscie dla ujawniającego tez szukali paragrafów? Inna broszka ze to tylko sytuacja hipotetyczna bo wszyscy tu najmądrzesi to jeszcze szkoły nie skonczyli i nie pracują lub są ze szlachty i tez nie pracują wiec mogą sobie dywagacje robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jaszczuracs
0 / 0

@rapper3d Jak paragraf z dupy? Paragraf który powstał na taką okoliczność. Do tego dochodzi powództwo cywilne. Bedą udowadniać że przez jej działanie straci zasoby ludzkie przez co maja wymierne straty finansowe. Nie ważne że jest jakiś wirus czy wojna, wszystko co złe we firmie to jej wina. Zostanie wydane 100 tys, 500tys, milion żeby babka musiała sprzedać samochód za 5 koła. Niestety znam takich januszy którzy w sądzie pracy przegrywają i wolą wydać 5-10 razy więcej na prawników niż zapłacić poszkodowanemu. Po tym wpisze jestem bardzo ciekawy jakie masz doświadczenie zawodowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
0 / 0

Doswiadczenie zawodowe w zawodzie ktory wykonuję czy doswiadczenie w uzeraniu sie z yebnietymi januszami byznesu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bidford
0 / 0

@rapper3d już wiesz? hahahahaha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
+1 / 1

@bidford jaszczuracs to taki piwniczak ktory prace widział jak ktos pracuje. Takze nie odpowie bo nie wie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+7 / 9

Urban legend opowiadany od wielu lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomek59
0 / 4

Jak już kradniesz/przerabiasz stare memy/historie, to chociaż nie dodawaj jakiś wymyślonych statystyk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
+1 / 1

A niby skąd nagle 80% ludzi odeszło?
Jakoś tego nie rozumiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Garfield2000
-3 / 3

@niuniek2000 Chyba chodzi o to, że zobaczyli, że zarabiają dużo mniej niż ludzie (20%), którzy wnoszą do firmy dużo mniej niż oni, a jednak mają wyższe wynagrodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+1 / 1

W firmie, gdzie kiedyś pracowałem miałem (nieoficjalnie) wgląd do wszystkich dokumentów firmy - biuro było zamykane, jak kończyli tam pracę, ale ja miałem klucze i dużo czasu na nocce (kamer mających podgląd na wejście do biura też nie było). Mogłem sobie poczytać o wszystkim - ile firma zarabia, ile wynoszą koszty funkcjonowania - oficjalne i prawdziwe, czy ile inkasują sobie właściciele. Do tego dane pracowników - kto ma jaką umowę, a kto pracuje na czarno, kto oficjalnie pracuje na 1/2-1/3 etatu, a faktycznie na cały, kto ma oficjalnie w umowie minimalną krajową, a zarabia więcej (ofc. płacili za to pod stołem), do tego kto ma zasądzone alimenty, komornika itd.
Żadnych danych nie kopiowałem, co najwyżej przekazywałem pewne informacje w dyskretny sposób tylko pewnym osobom ew. tak żeby oni przekazali to dalej - ale raczej jako plotka.
Zgłoszenie tego do inspekcji pracy/sądu nie było możliwe, bo dowody pozyskane nielegalnie nie są dopuszczane w procesie. Pozyskane dane uświadomiły mi jedno - tamta firma to bagno i trzeba uciekać. Tak zrobiłem i nie żałuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

Pora w końcu uchwalić ustawę o jawności płac!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rapper3d
+1 / 1

@pawelkolodziej mój głos ma ten kto to zrobi. Ale sami sobie bata na siebie nie ukręcą przecież.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

@rapper3d ja już dawno przestałem mieć złudzenia, że "oni" kiedykolwiek uchwalą coś dobrego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem