To myślicie, że matki z dziećmi przychodą na podpisanie umowy? Że się tym chwalą. Może wogole kobietom nie wynajmujecie? Pytam bo sam się tym zajmuję i nie miałem jeszcze takiego dylematu.
@wawrzynkor
te wszystkie historie o zniszczonym mieszkaniu i lokatorach, których nie da się eksmitować przez kilka lat to pewnie legenda miejsca, co nie?
@wawrzynkor Wynajmując mieszkanie wynajmujesz KONKRETNYM osobom. Ja raz wynajęłam rodzinie z 2 dzieci. Nigdy więcej :) Kolejnym razem będzie DOKŁADNIE TAK jak w democie - czyli na 100% nie wynajmę rodzinie z dziećmi.
A co do pytania: w umowie jest wyszczególnione ile osób w mieszkaniu może mieszkać. To są ważne kwestie np. z powodu ustalenia wysokości opłat dla wspólnoty (liczba osób zależy od wysokości np. opłaty za wywóz śmieci).
@Garfield2000 Przy złych intencjach strony nie masz szans aby się zabezpieczyć. Przychodzi na umowę kobieta i nie powie Ci o bombelkach. Myślisz, że jak nie wpisaliście bombelkow do umowy to one nie istnieją?
@rererre To nie jest miejska legenda. Kolezanka wynajmowala mieszkanie kobiecie z dziecmi. Normalna kobieta, pracujaca itd. Powiem tyle, mieszkanie do generalnego remontu nadaje sie. Co wiecej, kolezanka miala wczesniej innych najmujacych, pary ze zwierzetami, singli. Nikt nie zrujnowal mieszkania tak, jak kobieta z dziecmi. SAma jestem kobieta, ale przed wynajmowaniem rodzicom z dziecmi, przestrzegam.
To jest po prostu straszne. Kiedyś dziwiłam się,że wynajemca ma problem z wynajęciem mieszkania " bo z dzieckiem to nie" i nie mogłam tego zrozumieć - przecież rodzina z dziećmi będzie spokojna,np. nie zrobi libacji...
Dopiero później dotarło do mnie,że są tacy,którzy po prostu NIE PŁACĄ
to jest dla mnie niewyobrażalne- zajmować czyjś prywatny lokal, nie płacąc. Po prostu kradzież!
Jak można tak nie mieć wstydu?!
I w dodatku okazuje się że to wcale nie są odosobnione przypadki...
Niepłacenie czynszu to jeszcze mały pikuś. Gostek terroryzuje całą kamienicę. Kilka pożarów celowo wywołanych, niszczenie wspólnych sprzetów za naprawy których płacą wszyscy lokatorzy, wybuch gazu (też celowy) grożenie lokatorom nożem, pobicie kilku osób. I co ? Nie można z nim nic zrobić bo ma dzieci... tadamm...
Są firmy które sprzątają takie mieszkania, wystarczy poszukać. Patusiarnie wynoszą razem z betami. Może nie jest to tani sposób, ale wystawiają rachunek i rączki mamy czyste, a mieszkanie puste...
To myślicie, że matki z dziećmi przychodą na podpisanie umowy? Że się tym chwalą. Może wogole kobietom nie wynajmujecie? Pytam bo sam się tym zajmuję i nie miałem jeszcze takiego dylematu.
@wawrzynkor
te wszystkie historie o zniszczonym mieszkaniu i lokatorach, których nie da się eksmitować przez kilka lat to pewnie legenda miejsca, co nie?
@wawrzynkor Wynajmując mieszkanie wynajmujesz KONKRETNYM osobom. Ja raz wynajęłam rodzinie z 2 dzieci. Nigdy więcej :) Kolejnym razem będzie DOKŁADNIE TAK jak w democie - czyli na 100% nie wynajmę rodzinie z dziećmi.
A co do pytania: w umowie jest wyszczególnione ile osób w mieszkaniu może mieszkać. To są ważne kwestie np. z powodu ustalenia wysokości opłat dla wspólnoty (liczba osób zależy od wysokości np. opłaty za wywóz śmieci).
@Garfield2000 Przy złych intencjach strony nie masz szans aby się zabezpieczyć. Przychodzi na umowę kobieta i nie powie Ci o bombelkach. Myślisz, że jak nie wpisaliście bombelkow do umowy to one nie istnieją?
@rererre To nie jest miejska legenda. Kolezanka wynajmowala mieszkanie kobiecie z dziecmi. Normalna kobieta, pracujaca itd. Powiem tyle, mieszkanie do generalnego remontu nadaje sie. Co wiecej, kolezanka miala wczesniej innych najmujacych, pary ze zwierzetami, singli. Nikt nie zrujnowal mieszkania tak, jak kobieta z dziecmi. SAma jestem kobieta, ale przed wynajmowaniem rodzicom z dziecmi, przestrzegam.
To jest po prostu straszne. Kiedyś dziwiłam się,że wynajemca ma problem z wynajęciem mieszkania " bo z dzieckiem to nie" i nie mogłam tego zrozumieć - przecież rodzina z dziećmi będzie spokojna,np. nie zrobi libacji...
Dopiero później dotarło do mnie,że są tacy,którzy po prostu NIE PŁACĄ
to jest dla mnie niewyobrażalne- zajmować czyjś prywatny lokal, nie płacąc. Po prostu kradzież!
Jak można tak nie mieć wstydu?!
I w dodatku okazuje się że to wcale nie są odosobnione przypadki...
Niepłacenie czynszu to jeszcze mały pikuś. Gostek terroryzuje całą kamienicę. Kilka pożarów celowo wywołanych, niszczenie wspólnych sprzetów za naprawy których płacą wszyscy lokatorzy, wybuch gazu (też celowy) grożenie lokatorom nożem, pobicie kilku osób. I co ? Nie można z nim nic zrobić bo ma dzieci... tadamm...
Są firmy które sprzątają takie mieszkania, wystarczy poszukać. Patusiarnie wynoszą razem z betami. Może nie jest to tani sposób, ale wystawiają rachunek i rączki mamy czyste, a mieszkanie puste...