1. Jeżeli nie utrudniają ruchu (nie widać czy drugi pas jest wolny do wyprzedzania) to zgodnie z Prawem o ruchu drogowym mogą tak jechać.
2. Możliwe też, że jeden wyprzedza drugiego, co też jest dozwolone.
3. Jeżeli żadne z powyższych, to są zwykłymi bucami.
"Rowerzysta obowiązany jest przestrzegać następujących zakazów:
jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, (dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego),"
Inna sprawa - kiedyś czytałam rozmowę z policjantem i mówił on, ze dla rowerzysty bezpieczniejsza jest jazda środkiem pasa ruchu a nie prawą krawędzią. Zwyczajnie na krawędzi są studzienki, kratki odpływowe, śmieci, kamienie, szkło. Rowerzysta który wyskakuje ciągle na środek pasa, bo omija owe przeszkody, zagraża bezpieczeństwu swojemu i innych. Lepiej już by jednostajnie jechał środkiem pasa ruchu.
Więc kierowcy - najpierw ogarnijcie remonty i czystość dróg, a potem się czepiajcie ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2023 o 18:04
Policja jasno mówi że jechanie bliżej środka jest bezpieczniejsze niż przy krawędzi bo jest dla kierowcy bardziej przewidywalne niż wymijanie dziur wjeżdżając komuś nagle pod koła. Do tego zmusza kierowcę do prawidłowego wymijania, czyli około metr od rowerzysty, a nie na gazetę. A do tego pozwalają na to przepisy. Ty po prostu nie znasz zasad, albo tak cię wkurza że musisz zwolnić iż cię to nie obchodzi.
Oczywiście, bo każdy rowerzysta/kierowca uważa się za mistrza kierownicy, jeżdżącego zawsze zgodnie z przepisami, jednocześnie uważając że 90% innych uczestników ruchu to debile, nie potrafiący jeździć, nie znający przepisów, albo mających je wiadomo gdzie.
Nim kogoś zaczniesz krytykować - spójż na siebie!
https://m.autokult.pl/file-tir-4ef02b1fcc3cfa427ddd82a.jpg
1. Jeżeli nie utrudniają ruchu (nie widać czy drugi pas jest wolny do wyprzedzania) to zgodnie z Prawem o ruchu drogowym mogą tak jechać.
2. Możliwe też, że jeden wyprzedza drugiego, co też jest dozwolone.
3. Jeżeli żadne z powyższych, to są zwykłymi bucami.
Ze strony policja.gov.pl:
"Rowerzysta obowiązany jest przestrzegać następujących zakazów:
jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, (dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego),"
Inna sprawa - kiedyś czytałam rozmowę z policjantem i mówił on, ze dla rowerzysty bezpieczniejsza jest jazda środkiem pasa ruchu a nie prawą krawędzią. Zwyczajnie na krawędzi są studzienki, kratki odpływowe, śmieci, kamienie, szkło. Rowerzysta który wyskakuje ciągle na środek pasa, bo omija owe przeszkody, zagraża bezpieczeństwu swojemu i innych. Lepiej już by jednostajnie jechał środkiem pasa ruchu.
Więc kierowcy - najpierw ogarnijcie remonty i czystość dróg, a potem się czepiajcie ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2023 o 18:04
@fefefka od tego są urwa chodniki a nie pas jezdni.
@rapper3d chodniki są do chodzenia. Do jazdy rowerem jest ścieżka rowerowa lub ulica, gdy ścieżki nie ma.
@fefefka chodniki są do jeżdzenia pod warunkiem uzytkowania ich jak czlowiek a nie jak debil
myślę że obowiązkowe tablice rejestracyjne ostudziły by zapał pedalarzy do łamania przepisów :)
@pan_grajek92 juz sprawdziły sie idealnie w motocyklach. Szczególnie te podwinięte do góry i juz dawno nie aktualne.
Policja jasno mówi że jechanie bliżej środka jest bezpieczniejsze niż przy krawędzi bo jest dla kierowcy bardziej przewidywalne niż wymijanie dziur wjeżdżając komuś nagle pod koła. Do tego zmusza kierowcę do prawidłowego wymijania, czyli około metr od rowerzysty, a nie na gazetę. A do tego pozwalają na to przepisy. Ty po prostu nie znasz zasad, albo tak cię wkurza że musisz zwolnić iż cię to nie obchodzi.
no i wyjaśnił chłopa
Oczywiście, bo każdy rowerzysta/kierowca uważa się za mistrza kierownicy, jeżdżącego zawsze zgodnie z przepisami, jednocześnie uważając że 90% innych uczestników ruchu to debile, nie potrafiący jeździć, nie znający przepisów, albo mających je wiadomo gdzie.
Nim kogoś zaczniesz krytykować - spójż na siebie!