Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Kto ma rację?

0:07

Internetowy spór o sytuację na drodze

Internet obiegło nagranie jednego z rowerzystów, który przejeżdżając przez jezdnię o mały włos nie spowodował kolizji z kierowcą dostawczego samochodu. Wywiązała się dyskusja na temat tego, kto postąpił źle w tej sytuacji

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MG02
+31 / 53

Kolizję to raczej o mało co nie spowodował kierowca tego transita. Rowerzysta na przejeździe rowerowym, w dodatku z zielonym śwaitłem dla niego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+34 / 34

@MG02 nie samo zielone światło jest tu istotne, gdyby go nie było to i tak kierowca dostawczaka zmieniał kierunek jezady więc powinien ustąpić pierwszeństwa wsztkim, zmierzającym swoim kierunkiem poruszania się na wprost, nawet przed zmianą przepisów piesi też mieliby wtedy pierwszeństwo.
Gdyby droga dla rowerów przecinała główna drogę to rowerzysta ma ustąpić pierwszeństwa (co powoduje teraz nieporozumienia bo część rowerzystów nie rozumie, że gdy jest przejście łączone z przejazdem dla rowerów to pierwszeństwo mają zgodnie z nowelą piesi, a rowerzyści już nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2023 o 16:29

M memolog
+5 / 17

@rafik54321
rowerzysta winny, bo kierowca wymusił. za co pouczenie? Nie złamał żadnego przepisu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+12 / 32

@memolog zamiast dzwonić durnym dzwonkiem, którego i tak kierowca nie usłyszy właśnie powinien podjąć działania ku minimalizacji zagrożenia, czyli hamować. Jeśli widzę pieszego który się dziwnie zachowuje na chodniku to biorę to pod uwagę. Nie wiem co zrobi, może wbiegnie na jezdnię. Dlatego kładę stopę na hamulcu, omijam jak najszerszym łukiem. Tu rowerzysta wiedział że bus mu wymusi a i tak wjechał na przejście. No ale dla kolarzy to za trudne aby dla własnego bezpieczeństwa schować swój honor w buty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+5 / 13

@memolog zielona strzałka nic nie zmienia, kierujący dostwczakiem zmienia kierunek jazdy. Zamień rower na samochód i teraz powiedz, że w analogicznej sytuacji obwiniłbyś jadącego na wprost w jakiejkolwiek części czyniąc go współwinnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+1 / 19

@rafik54321 Ty masz prawo jazdy? Nawet pryz strzałce bezwarunkowej masz obowiązek się przed sygnalizatorem się zatrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+10 / 12

@PIStozwis przy WARUNKOWEJ masz obowiązek się zatrzymać XD.
Przy takiej.
https://v.wpimg.pl/MTAxNWMuYjUgGjhkYg5vIGNCbD4kV2F2NFp0dWJEf2xxAGE6YxQ4IC4TOzs5Wz04bh4nOyhYPiAzAi87JhRgJzgfIDYhHDc1IlUrYHxFfGEiViQnKlcw
Dlatego nazywa się warunkowa, musisz spełnić WARUNEK, zatrzymać się i ustąpić.

Przy bezwarunkowej nie masz takiego obowiązku.
https://znakidrogowe.info/wp-content/uploads/2020/05/sygnalizator-kierunkowy-S-3-sygna%C5%82-kierunkowy-w-lewo.jpg
Jak tu ci się zapali zielone, to znaczy że masz przejazd BEZKOLIZYJNY. Oznacza to, że piesi i rowerzyści powinni mieć w tym momencie czerwone i jeśli wlezą na przejście i pierdyknie ich samochód to jest ich wina.

Nigdy nie widziałem skrzyżowania, na którym miałbyś sygnalizatory bezkolizyjne, a jednocześnie nie miałbyś sygnalizacji dla pieszych, na przejściu dla pieszych. Jeśli takie istnieje, jest to ewidentny błąd zarządu dróg i lokalnych władz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
+11 / 11

@rafik54321 Gdzie w tym nagraniu masz zieloną fazę bezkolizyjną? Samochód ma zielone, skręca w prawo przecinając przejazd dla rowerów i przejście dla pieszych, które też mają zielone. Automatycznie musi ustąpić pierwszeństwa poruszającym się prosto. Czy widział rowerzystę i go zignorował bo myślał, że zdąży lub, że rowerzysta też skręci, może go nie widział - faktem jest, że zajechał drogę. Czy rowerzysta widząc skręcającego busa musiał cisnąć do końca? Jakby był bliżej to zaryzykowałby i wjechał mu przed maskę?
Jak dla mnie bus wymusił a rowerzysta po prostu chciał udowodnić, że ma pierwszeństwo.
Osobiście nienawidzę przejazdów dla rowerów na których rowerzyści potrafią wyskoczyć z martwego pola przed maskę w mgnieniu oka. Trochę jak skręcanie z lewego pasa w prawo :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2023 o 19:22

avatar rafik54321
0 / 8

@Schneemil a pisałem że jest? Nie. Napisałem że GDYBY miał zieloną bezkolizyjną to byłoby inaczej.
Przecież wyraźnie napisałem "Bo jeśli ten transit by miał zieloną strzałkę BEZwarunkową do skrętu w prawo, [...]". Jeśli by miał, a nie że taką strzałkę miał :P .

W tej sytuacji jak najbardziej kierowca busa powinien ustąpić. Serio, nie wiem czemu mi wmawiacie, iż twierdzę inaczej? :/ .

Zwracam po prostu uwagę na to, że w jednej sytuacji trafiło się dwóch cymbałów. Busiarz zapewne roweru nie widział i tyle, za to rowerzysta z premedytacją się pchał na przejście mając świadomość że będzie draka.
O ile kierowca busa odjaniepawlił "niechcący" o tyle rowerzysta pchał się specjalnie.

To jest najbardziej kluczowe w tej dyskusji, nie oczywista wina busiarza, a idiotyczny fakt, że rowerzysta pchał się pod koła "bo ma pierwszeństwo".
Gdyby kierowcy pojazdów jeździli jak ten rowerzysta, to statystyka wypadków wystrzeliłaby w kosmos.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
0 / 0

@rafik54321 Sorry, źle Cię zrozumiałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M memolog
+3 / 5

@rafik54321
trudno zrozumieć. zdarza się.
Rowerzysta nie złamał żadnego przepisu. Jechał prawidłowo, więc żadne pouczenie mu się nie należy. Inną sprawą jest to, co ON mógł zrobić dla swojego bezpieczeństwa. Ale od tego jest NIE policja, tylko ewentualnie rodzice na wczesnym etapie nauki jazdy na rowerze.
Jak widać na filmie rowerzysta nie uderzył w NIEPRAWIDŁOWO skręcający samochód, więc umie zachować się na drodze. Przynajmniej w tej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+2 / 2

@rafik54321 ale po co w ogóle opisujesz sytuację ze strzałką skoro tutaj jej nie ma? Tu jest normalne zielone światło i tyle... pewnie jakby strzałka bezwarunkowa była to by tak było że tam mieliby i piesi i rowerzysta czerwone... ale po co analizować coś czego nie widać w democie. Należy się odnieść do tego co jest w danej sytuacji. Kierowca busa winny jak cholera a rowerzysta bez żadnego pouczenia... to że by w niego wjechał i nie dbał o swoje bezpieczeństwo to jego zakichany interes :) Czy gdybym ja w kogoś walnął bo wymusił pierwszeństwo, to bym musiał dostać pouczenie? bo mogłem hamować... zrobić cokolwiek by tego uniknąć. Nie ma takiego przepisu z tego co wiem by pouczać w takiej sytuacji kogokolwiek :) (w sensie pouczenia w sensie prawnym, a nie takim zwykłym gadaniem)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@Pasqdnik82 bo ktoś powyżej sugerował że sygnalizacja świetlna nie ma znaczenia i jaka by nie była, to rowerzysta by miał pierwszeństwo. Bezwarunkowa strzałka jednak twierdzi inaczej.

Nie do końca. Gdzieś obił mi się artykuł o bardzo podobnej sytuacji i oboje zostali ukarani mandatami :/ .

" Czy gdybym ja w kogoś walnął bo wymusił pierwszeństwo, to bym musiał dostać pouczenie? bo mogłem hamować... zrobić cokolwiek by tego uniknąć. " - to zależy od sytuacji.
Czy mając zielone i 400m do skrzyżowania, widziałbyś leżącego na środku drogi pieszego, to możesz go bezceremonialnie rozjechać? No raczej nie bardzo XD. Pomimo że przecież masz arcypierwszeństwo.

Sedno w tym, czy miałeś czas podjąć jakieś działania ku uniknięciu. Jak ktoś by ci wyskoczył 10m przed maskę to nikt by się nie czepiał że nie hamowałeś, nie miałeś czasu, ale jakby ktoś ci wyskoczył 150m przed maskę to już by było o co się czepiać. I dokładnie tutaj mamy taką sytuację.
Albo rowerzysta celowo nie hamował, więc jest głupi, albo jego rower miał niesprawne hamulce - nie wiem co gorsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@Pasqdnik82 Udało mi się znaleźć opracowanie tej sytuacji drogowej.
https://motoryzacja.interia.pl/przepisy-drogowe/news-kierowca-skrecal-a-rowerzysta-pedzil-kto-w-tej-sytuacji-jest,nId,6717199#naglowek-gdyby-doszlo-do-zderzenia-wszyscy-byliby-winni

A tu inna sprawa gdzie również oboje zostali ukarani
https://www.supertydzien.pl/artykul/14519,kierowca-potracil-rowerzystke-oboje-dostali-mandaty

Więc jednak rowerzysta też by tutaj dostał pouczenie i to jak najbardziej uzasadnione.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@rafik54321 skrajny przykład podałeś... w takiej sytuacji to bym się zatrzymał i wyszedł sprawdzić co się stało, że on tam leży... w sensie czy żyje... czy zemdlał czy nawalony :D w ostatnim przypadku odciągnąłbym na bok i pojechał sobie dalej :) wytrzeźwieje, wstanie i wróci do dalszego picia :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@PIStozwis A Ty masz prawo jazdy? Powiedz co oznacza strzałka bezwarunkowa? Bo jak na moją wiedzę to jest taka strzałka że wszyscy inni mają czerwone światło i skręt jest bezkolizyjny (no chyba że trafi się idiota, który nie uznaje świateł, to wtedy kolizja jest)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@Pasqdnik82 Skrajny, oczywiście, ale tylko przy skrajnych przypadkach pokazuje się oczywistość różnych błędnych założeń.
Pytałeś czy można karać kogoś za niehamowanie jeśli ma pierwszeństwo. Wymyśliłem więc skrajną, oczywistą sytuację, która pokazuje że takie twierdzenie jest błędne.
W zasadzie masz wręcz obowiązek takiemu leżącemu człowiekowi udzielić pomocy. No ale zmodyfikujmy sytuację, powiedzmy że stał jak słup soli XD, na jedno wyjdzie.

Polecam ci 2 artykuły które podałem. Przeczytaj je i możliwe iż stwierdzisz, że jednak sprawa nie jest taka oczywista, a rowerzysta nie jest tak bardzo bez winy. No chyba że chcesz podważać decyzję sądu XD.
Z sądem zgadzać się nie trzeba, ale racja sądu zawsze jest na wierzchu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@rafik54321 dzięki :) no ja na miejscu rowerzysty na pewno bym się nie pchał... jeźdżę czasami i staram się uważać na zmotoryzowanych bo wiem że idiotów nie brakuje... ale gdy jestem tym zmotoryzowanym to też staram się uważać bo rowerzyści też bywają idiotami... jak i piesi... z pieszymi jest tyle łatwiej tylko że przemieszczają się wolniej niż rowerzyści...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@rafik54321 pierszy przykład przyjmuję po przeczytaniu i przyznaje rację, drugi artykuł.... no po chodniku jeździć rowerem nie można (poza jakimiś wyjątkami o ile pamiętam) jak nie ma ścieżki rowerowej to osoba jadąca rowerem powinna jechać jezdnią, jak najbliżej prawej jej krawędzi :) a nie chodnikiem...z przymrużeniem oka nawet zjeżdżając z jezdni na chodnik (w kierunku np bloku do którego jest 10 metrów) to pewnie jakiś fanatyk z pałą mógłby się przywalić i wystawić mandat... ale chyba aż takich debili nie ma w tej formacji (chociaż nigdy nie mów nigdy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Pasqdnik82 nikt normalny nie pcha się pod koła w żadnym wypadku. Przypadkowe błędy się zdarzają, czasem te błędy nawet od nikogo nie zależą. Jednak widzieć że ktoś się łamie pierwszeństwo a pomimo to pchać się na jezdnię - to już trzeba być kretynem XD.

W zasadzie, będąc uczestnikiem ruchu, zakładaj że wszyscy w okół to idioci XD. Nigdy nie należy zakładać że wszyscy będą się stosować do przepisów. Nawet mając zielone, warto spojrzeć czy któryś świr się nie wyrywa.

Z tego co wiem, ustawa nie wyszczególnia co to znaczy "niekorzystne warunki pogodowe", bo to jest ten wyjątek kiedy wolno jeździć po chodniku. Więc w zasadzie, to wolno o ile przekonasz policjanta że warunki są niekorzystne. Można zwalić na wiatr czy upał XD.

Dziwię się że po prostu nie dopuszczą jazdy rowerem po chodniku. Byłoby prościej. Z pewnością to mądrzejsze niż pchanie się rowerem na drogę szybkiego ruchu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
0 / 0

@rafik54321 Przynajmniej w teorii. Bo na wielu skrzyżowaniach w Polsce bezwarunkowa strzałka nie oznacza, że piesi/rowerzyści mają czerwone. Niestety...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@gstrzeg Osobiście takiego skrzyżowania nie znalazłem/nie widziałem. Możliwe że one istnieją, jednak równie dobrze można polemizować że istnieją fotoradary, nastawione na jakąś niższą niż domyślna wartość, bo ktoś zajumał znak ograniczenia prędkości :/ .
Lokalny błąd, a nie zależność...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
0 / 0

@rafik54321 W samym Poznaniu jest kilka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@PIStozwis właśnie sam sobie udowodniłeś jaką DURNOTĘ napisałeś powyżej.

Tak, przed strzałką WARUNKOWĄ trzeba się zatrzymać, ale istnieje też strzałka BEZWARUNKOWA! To dwie różne strzałki! Jeszcze raz, to dwie różne strzałki!

Przed zieloną strzałką BEZwarunkową się nie zatrzymujesz, oznacza ona to samo co światło zielone, ale kieruje cię tylko w konkretnym kierunku (który wyznacza sama strzałka) i oznacza ona, że na twojej drodze przez skrzyżowanie nic nie powinno się znaleźć , bo ona wyznacza przejazd BEZKOLIZYJNY!

Tak. Jeszcze raz.

A. Strzałka bezwarunkowa
B. Strzałka warunkowa
https://4.bp.blogspot.com/-RcM-UGi3G5Q/VF89K4mjmWI/AAAAAAAAALU/WCe_A9VDurQ/s1600/strza%C5%82ki.jpg
Trochę inaczej wyglądają, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
0 / 2

@rafik54321 To masz też warunkową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+1 / 1

@MG02 poza tym "kierowca" (czyt. posiadacz prawa jazdy) dostawczaka miał rowerzystę z prawej strony. A zdaje się, ten kto zmienia kierunek powinien zachować ostrożność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@PIStozwis Prościej się nie da, jak wg ciebie sygnalizator A i sygnalizator B, jest tym samym to bez kitu. Nie wychodź na ulicę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@gstrzeg Możliwe, nie byłem w poznaniu :P . Podasz jakieś konkretne skrzyżowanie? Może na google maps będzie widać kwiatka :P .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-2 / 2

@rafik54321 sfarik, rowerzysta miał szklaną kulę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-2 / 2

@rafik54321 "wymusił bo musiał" czyli kretynteria moto w całej okazałości.ten bus nie znajdował się na przejeździe w momencie, gdy rowerzysta decydował czy jechać czy hamować, mało tego - wydawał się rozglądać. To, że sądy nakazują używać szklanej kuli a pan Domagała jest palantem - to inna para kaloszy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
-1 / 1

@rafik54321 Nawet jak masz strzałkę bezwarunkową to i tak musisz się zatrzymać jak na przejściu jest zielone

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Azheal jak masz strzałkę bezwarunkowa to na przejściu nie może (nie powinno być) zielone. Bo wtedy mialbys przejazd kolizyjny, a strzałka bezwarunkowa oznacza przejazd bezkolizyjny. Więc odróżniamy głupotę lokalnego zarządcy drogi od przepisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
-4 / 4

@rafik54321 Nie ma znaczenia. Przeczytaj kodeks drogowy i§ 96 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@PIStozwis ręce opadają. Jakby nie miało znaczenia to by nie było 2 różnych sygnalizatorów. To chyba oczywiste. Znak "ustąp pierwsze stwa" i"stop" oznaczają to samo, ALE przed stopem (w uproszczeniu) trzeba się zatrzymać. Więc znaczenie jest! Koniec tematu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
-3 / 5

@rafik54321 W obydwóch przypadkach masz się zatrzymać. Koniec dyskusji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Logheen
-2 / 2

@MG02
Tylko pedaly mysla inaczej
A Zenskie pedaly wcale nie mysla..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
-2 / 4

@rafik54321 Zacznii może od tego o czym jest demot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sowa76
+1 / 1

@rafik54321
Nie rozumiem całej tej dyskusji. Kodeks drogowy jest tutaj absolutnie przejrzysty i zgodnie z nim przepisy złamał tylko kierowca busa. Gdyby jednak doszło tu do kolizji, rowerzysta byłby współwinny.
Tylko błagam, przestańmy używać jakichś dziwnych określeń typu "strzałka bezwarunkowa", czy "strzałka warunkowa" w takiej dyskusji. Nie istnieją takie pojęcia w PORD i tylko dajesz mantykom argumenty do dyskusji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@PIStozwis widzisz dostałeś niepodważalny argument ale nie chcesz się przyznać do pomyłki... Standard

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@Sowa76 tak, mandat kierowcy busa się należy. Rowerzyście należy się pouczenie właśnie dlatego że do niczego ostatecznie nie doszło. Jednakże zabrakło zbyt mało aby wgl nie wziąć tego pod uwagę.
Że facto samo zachowanie rowerzysty zwielokrotniło ryzyko wypadku, za to należy się właśnie pouczenie, które nawet nie jest kara. To nie jest mandat czy cokolwiek innego. To słowna reprymenda.

Istnieje "strzałka kierunkowa o przejeździe bezkolizyjnym" jeśli wolisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
0 / 0

@rafik54321 Hetmańska / Rolna; Bułgarska / Grunwaldzka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

Hetmańska-Rolna zakładam że chodzi o te skrzyżowanie
https://www.google.pl/maps/@52.3837582,16.9174096,3a,63.5y,54.86h,97.28t/data=!3m6!1e1!3m4!1s1IxLm252n9ru-08z0cS-WA!2e0!7i16384!8i8192

Tylko że tu nie mamy sygnalizatorów S3, S3 są bezkolizyjne. Mamy tu klasyczne strzałki warunkowe z sygnalizatorami S2, więc skrzyżowanie jest jak najbardziej poprawne. W takiej sytuacji kierowcy muszą ustąpić pierwszeństwa pieszym, ale to właśnie przejazd kolizyjny i wynika to bezpośrednio ze stosowania strzałki warunkowej przy sygnalizatorze S2.

Bułgarska-Grunwaldzka
https://www.google.pl/maps/@52.3958059,16.8623057,3a,75y,159.41h,98.19t/data=!3m7!1e1!3m5!1sYhdQbjC1Ua_f3ZlgKsJ7Mw!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DYhdQbjC1Ua_f3ZlgKsJ7Mw%26cb_client%3Dsearch.revgeo_and_fetch.gps%26w%3D96%26h%3D64%26yaw%3D301.17245%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i16384!8i8192

Tu mamy pomieszanie sygnalizatorów S2 i S3. Z tego co widzę S3 (bezkolizyjne) jest tylko dla skręcających w lewo lub zawracania. Więc jeśli skręcasz w prawo, podlegasz pod sygnalizatory S2, które mogą być kolizyjne i wtedy w istocie, piesi mogą mieć zielone. Jednakże jeśli skręcasz w lewo i masz zieloną strzałkę na sygnalizatorze kierunkowym S3, to piesi mają czerwone, przynajmniej tak to wygląda z tego co można zobaczyć z street view :) . Wszystko wygląda prawidłowo.

Większym babolem tego skrzyżowania jest niezgodność sygnalizatora S3 ze znakami poziomymi wyznaczającymi kierunki jazdy, jak również znakiem pionowym obok sygnalizatora. W niektórych miejscach, sygnalizator zezwala na skręcanie w lewo oraz zawracanie, ale znaki poziome oraz znak pionowy obok sygnalizatora, tylko na skręt w lewo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
0 / 0

@rafik54321 Jest określone jakie warunki pogodowe zezwalają na jazdę rowerem po chodniku, np. na upał tego nie zwalisz (PoRD, Oddział 7, Art. 33, pkt 5). Bezwarunkowe dopuszczenie jazdy rowerem po chodniku doprowadziłoby do totalnego tam chaosu. Większość rowerzystów, niestety, zachowuje się na chodniku jak pan i władca z pozycji szybszego i silniejszego. A jeśli chodzi o drogi szybkiego ruchu: pomijając oczywisty zakaz jazdy rowerem po autostradzie czy drodze ekspresowej to rowerem można jechać po chodniku nie węższym niż 2m jeżeli nie ma ścieżki rowerowej a dozwolona prędkość na drodze jest większa niż 50km/h.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@gstrzeg "Bezwarunkowe dopuszczenie jazdy rowerem po chodniku doprowadziłoby do totalnego tam chaosu. Większość rowerzystów, niestety, zachowuje się na chodniku jak pan i władca z pozycji szybszego i silniejszego." - a jednocześnie rowerzyści mają pretensję że "źli kierowcy" tak ich traktują na jezdni? XD.
To niech sami pokażą że można jeździć z głową ;) .

Zresztą. Masa rowerzystów ma w odwłoku zakaz jazdy rowerem po chodniku. Masz chaos? Około połowa rowerzystów jeździ chodnikami. Przynajmniej w moich okolicach.
Właśnie chaos mogliby spowodować właśnie kolarze, dla których jazda poniżej 30km/h nie istnieje XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gstrzeg
0 / 0

@rafik54321 Hetmańska/Rolna - spójrz od strony Hetmańskiej, a nie Rolnej. Street view, na które się powołujesz w drugim przypadku ma zdjęcia z czasu zmiany organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu. Zazwyczaj na tych skrzyżowaniach skręcam w lewo stąd moja konkluzja o S3. A przy okazji: sugerujesz, że nie można na jednym skrzyżowaniu stosować równolegle S2 i S3?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
+39 / 59

Ale o czym i jaka dyskusja, skoro na nagraniu jasno widać, kto jedzie prosto a kto skręca? Pieszego na pasach dostawczak też by rozjechał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-5 / 11

@ByleBadyle

Masz rację co do swojej opinii o rowerzysty. Powinien był zwolnić wcześniej. Dostosować się do sytuacji. Nie zgadzam się z opinią, że „ naprawdę zależy od tego, czy kierowca widział rowerzystę i jego zamiar”. Ja byłem uczony, że kierowca musi widzieć, zanim skręca. Rowerzystów też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-5 / 7

@Sok__Jablkowy zgadzam się, ale pominąłes dalszą część zdania. Rzecz w tym, że jeśli rowerzysta był wystarczająco daleko, a tak moim zdaniem było, manewr skrętu samochodem mógł zostać spokojnie wykonany bez wymuszenia, po prostu kierowca wykonał go -nie wiem czemu- strasznie ślamazarnie, a w związku z tym, że robił to tak wolno, mógł i powinien był zatrzymać się w trakcie i przepuścić rowerzystę. Mam po prostu wrażenie, że już go wtedy nie widział w lusterku.

Dla mnie ta sprawa nie jest oczywista z tego względu, że gdyby rowerzysta znajdował się na drodze, sprawa byłaby oczywista, aczkolwiek wówczas nie doszło y do takiej sytuacji z racji tego, że skrzyżowanie ma pas do skrętu i sygnalizację, rowerzysta jechalby wówczas pasem środkowym. Tutaj jednak rowerzysta jest osobą korzystającą z przejścia rowerowego przez jezdnię. To to samo co pasy dla pieszych z tą różnicą, że na rowerowym przejściu wolno mu jechać, nie musi zejść z rowera, niemniej wydaje mi się, choć mogę nie mieć racji, że pierwszeństwo na tym przejściu zyskuje dopiero w momencie, gdy wiadomo jest, że zamierza z niego skorzystać, samo zbliżanie się do przejścia nie jest z tym tożsame, tak samo jak w przypadku pieszych. Mógł zechcieć jechać dalej ścieżką. Nie wiem, szczerze nie wiem jak na to spojrzeć. Ciężko oczekiwać, że kierowcy widzący gdzieś w okolicy rowerzystę będą prewencyjnie stawać i czekać by sprawdzić, co ma on w zamiarze. Z drugiej strony ciężko powiedzieć, w którym momencie da się ocenić zamiar rowerzysty, na upartego dopiero przed samym przejściem, więc kierowca powinien (tak nakazuje rozsądek) poczekać na wszelki wypadek. Myślę, że kierowca ocenił, iż rowerzysta jest tak daleko od przejścia, że nawet, gdyby chciał z niego skorzystać, to uda się skręcić i zdążyć przed nim. Niestety dalszą część rozkminy poszła mu chyba słabiej, bo ruszył jak mucha w smole.
No chyba, że w ogóle nie popatrzył, że ktoś jedzie rowerem, i pojechał sobie na pałę, to już zupełnie inna sprawa.
Wiesz jak było? Bo ja nie mam pojęcia. Ja jako kierowca zawsze patrzę i czekam na takich skrzyżowaniach. Mieszkałam lata przy takim więc ten nawyk we mnie wrósł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 4

@ByleBadyle

Sytuacja jest skomplikowana i zależy od tego kto jedzie, gdzie. W zależności od sytuacji obowiązują inne przepisy.

Przepis (do sytuacji z filmu):
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić

Interpretacja:
Aby wystąpiła sytuacja opisana w ww. przepisie, muszą wystąpić dwie przesłanki: rowerzysta (osoba na hulajnodze) jedzie na wprost, a samochód skręca i przecina drogę (przejazd) dla rowerów

W przeciwieństwie do:
Przepis:
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.

Interpretacja:
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że na przejeździe rowerzysta ma pierwszeństwo, kierowca pojazdu (auta, motocykla) ma mu ustąpić. Ale uwaga: ma ustąpić "znajdującym się na przejeździe". A to oznacza, że jeśli rowerzysty nie ma na przejeździe, ale np. dopiero się do niego zbliża, to nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa! Idąc dalej: jeśli samochód przejeżdża przez przejazd dla rowerów albo na niego wjeżdża, to rowerzysta powinien mu ustąpić. Wjeżdżanie w bok jadącego samochodu albo tuż pod koła jadącego samochodu, nawet jeśli wjeżdża on na przejazd dla rowerów, jest niemądre, niebezpieczne i – co ważne na etapie rozstrzygania o winie – jest wykroczeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+2 / 4

@ByleBadyle

Rozumiem twoją logikę, tylko uważam, że rozważania nie powinny się zacząć od tego czy widział czy nie widział. Ma widzieć i kropka. Jeśli nie miał czasu widzieć czy ocenić sytuacji, ma stać. Miałem takie same sprzeciwy kiedy uczyłem się jeździć i powiedziano mi wprost: to nie podlega dyskusji, nie ma wyjątków i nie ma usprawiedliwienia jeśli nie zobaczysz.

*Rozważania tutaj powinny być tylko na podstawie czy żle ocenił sytuacje i swoje możliwości czy nie. Czyli to co napisałaś po „ naprawdę zależy od tego, czy kierowca widział rowerzystę i jego zamiar” i bez tego.

Może wydawać, że się czepiam, ale uważam, że to jest na tyle ważne, żeby na to zwracać uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2023 o 15:35

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@ByleBadyle

*Rozważania tutaj powinny być tylko na podstawie czy żle ocenił sytuacje i swoje możliwości czy nie. Czyli to co napisałaś po „ naprawdę zależy od tego, czy kierowca widział rowerzystę i jego zamiar” i bez tego.

Może wydawać, że się czepiam, ale uważam, że to jest na tyle ważne, żeby na to zwracać uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 5

@Sok__Jablkowy Problem odnośnie tego czy widział u nas istnieje bo infrastruktura jest zrobiona w słaby sposób, przejścia dla pieszych i przejazdy rowerów powinny być odsunięte od skrzyżowania o 4-5m aby kierowca mógł wyprostować samochód i widział co się dzieje w okolicy przejścia, niestety są u nas robione bliżej przez co kierowca ustawiony jest pod kątem, który uniemożliwia zauważenie rowerzysty zarówno w lusterku jak i wyglądając w prawą stronę.
Zmiana tego jak są budowane skrzyżowania zmniejszyłaby zdecydowanie ilość wypadków ale przecież w naszym kraju liczy się kasa bo przy kolizji można wystawić mandat a nie bezpieczeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 2

@kibishi

Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłyby pomosty, żeby drogi się w ogóle nie krzyżowały albo poziomowe ulice (dolny do ogólnego ruchu, górny tylko żeby spokojnie dojechać i zaparkować). Ale mamy to co mamy i trzeba sobie z tym radzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 1

@Sok__Jablkowy Tylko to o czym ja piszę jest do zrobienia i to nie dużym kosztem, a zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo. Kierowca nie zależnie od tego jak uważny będzie, jeżeli nie ma możliwości zobaczyć rowerzysty czy pieszego to wymusi pierwszeństwo albo spowoduje kolizje.
Dlatego przy temacie przejść dla pieszych też zawsze poruszam kwestie widoczności za co dostaje minusy, przecież wymagać można tylko od kierowców i to nawet nie możliwego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@kibishi

Zmiana wszystkich skrzyżowań nie byłaby dużym kosztem? Myślę, że to byłby ogromny koszt w skali kraju.
Po za tym wątpię, że ludziom to się spodoba. Sam niechciałbym przejść 4-5 metrów od skrzyżowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-1 / 1

@Sok__Jablkowy masz rację, źle do tego podeszłam. Nie byłam też pewna, czy dobrze myślę z tym pierwszeństwem, ale to, jak to przedstawiłeś, wydaje się potwierdzać moje domysły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
0 / 2

@kibishi też tak właśnie pomyślałam. Zapewne od strony prawnej nie jest to żadne wytłumaczenie, ale jako kierowca umiem sobie wyobrazić, że na prawdę nie widać. Ja jestem uczulona na takie skrzyżowania bo kilka lat wyjeżdżałam do pracy i na studia z parkingu przy takim właśnie skrzyżowaniu i zdarzało mi się przez nie chodzić także jako piesza, wiec dziś cały czas oczekiwania na zielone sprawdzam nawet w lusterku sytuację na chodniku bo wiem, że piesi chodzą jak barany, niektórzy nawet nie drgną głową żeby się rozejrzeć, zwłaszcza mając zielone.
Jedyne co mnie w tym filmiku zastanawiało to to, czy można traktować rowerzystę jako osobę z pierwszeństwem, skoro dopiero zbliżal się do przejazdu i nie było podstaw ocenić, czy będzie chcial z niego skorzystać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Sok__Jablkowy Przesunięcie przejścia dla pieszych to nie jest jakaś duża filozofia, namalować pasy trochę dalej, gorzej przy ścieżkach rowerowych ale to też jest do zrobienia niedużym kosztem w porównaniu do twojej propozycji.
Jeżeli wymagamy od kogoś ustąpienia pierwszeństwa to dostosujmy infrastrukturę tak aby był on w stanie to zrobić, jeżeli kierowca nie jest w stanie zobaczyć pieszego/rowerzysty z odpowiedniej odległości to nie będzie w stanie ustąpić mu pierwszeństwa nie zależnie od tego jak bardzo będzie się starał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@kibishi

To jest dużo godzin pracy i farby. I nie bierzesz pod uwagę światła. Nie, to nie będzie tanie.

Dziwne. Jakoś wszyscy oprócz kierowcy mają się zawsze poświęcać i jakoś wiele ludzi nie ma z tym problemu. Z ciekawości się jeszcze zapytam. Postawisz przejścia na każdej krzyżówce, nawet na tych gdzie ich nie ma i ludzie przechodzą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Sok__Jablkowy Przejścia dla pieszych są regularnie odnawiane więc można je przesuwać przy tej okazji, większość przejść nie ma świateł a tam gdzie są nadal można je przesunąć dużo mniejszym kosztem niż postawienie nowych.
"Postawisz przejścia na każdej krzyżówce, nawet na tych gdzie ich nie ma i ludzie przechodzą? " Nie ma takiej konieczności, tam gdzie nie ma przejść nie ma przywilejów dla pieszych więc nie ma sensu utrudniać im życia.
Przywileje zawsze powinny wiązać się również z obowiązkami, w tym wypadku jest to przejście dodatkowych 4-5 metrów w zamian za pierwszeństwo, uważam że dość uczciwa sprawa biorąc pod uwagę, że jezdnia jak sama nazwa wskazuje służy do jeżdżenia więc to pieszy jest gościem. Niestety w naszym kraju nadaje się przywileje jednej grupie a obowiązki innej czego efektem są ryzykowne sytuacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@kibishi

Światła musisz przesunąć. Duże koszty, drogi wyciągnięte z ruchu.

A ty jak się poświęcasz? Inni mają chodzić co najmniej 8-10 metrów dalej przy każdym przejściu przez ulicę, a ty?

Jeśli to jest taki problem dla ciebie, to nie poradzisz sobie przy skrzyżowaniu, gdzie nie ma przejść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Sok__Jablkowy Ostatnio jakiś debil ściął sygnalizator przy skrzyżowaniu niedaleko mnie, przyjechała ekipa i w 2 godziny ogarnęła sprawę stawiając nowy.

To nie jest przesunięcie o 4-5m, aktualnie przejścia masz 1-2m od skrzyżowania czyli przesunięcie masz o około 3m. Ja się poświęcam cały czas przestrzegając coraz to większej ilości obowiązków jako kierowca przez co często tracę czas i mam dodatkowe koszty związane z eksploatacją samochodu, piesi za to dostają coraz to nowe przywileje oraz nikt nie pilnuje aby przestrzegali swoich obowiązków z art.13 i art.14 pord.
Tam gdzie nie ma przejść sprawa jest jasna, tak jak napisałem przywileje i obowiązki powinny iść w parze, nie ma przejścia to pieszy nie ma przywilejów i obowiązków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@kibishi

Wydaje mi się, że chodniki też będziesz musiał przesuwać. Czyli inaczej światła, kable pod chodnikami i ulicą oraz same chodniki.

Po za tym, twój pomysł może pogorszyć sytuacje. Więcej ludzi zacznie przechodzić obok przejścia, zamiast iść dalej.

Jakoś nie zauważyłem byś się w jakikolwiek sposób poświęcał. Zatrzymać się 3m wcześniej czy dalej, to żadna różnica w eksploatacji auta.

Chyba lepiej będzie położyć stop na każdym skrzyżowaniu przed przejściem i namalować przejścia tam gdzie ich jeszcze nie ma.

Zawsze możesz się wyprowadzić na bezludną wyspę. Nie będziesz musiał korzystać że wspólnej przestrzeni i będziesz mógł jeździć jak chcesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-1 / 1

@Sok__Jablkowy Dostałem w ciągu ostatnich kilku lat sporo dodatkowych obowiązków jako kierowca, piesi dostali przywileje, chce zmienić infrastrukturę aby zwiększyć bezpieczeństwo, tym razem niewielkim kosztem pieszych ale uzasadnionym z racji ich nowych przywilejów. Poświęcam się tym że zdecydowanie częściej muszę się zatrzymywać przy przejściach dla pieszych ponieważ piesi nawet jeżeli nie mają zamiaru przejść przez jezdnie to czasem idą wzdłuż chodnika w okolicy przejścia, gdzie jako kierowca nie jestem w stanie przewidzieć czy nagle nie skręcą na przejście, lub po prostu stoją sobie przed przejściem z nieznanych mi powodów, przez co tracę czas, paliwo oraz zużywam hamulce itp.

Aktualnie uważam prawoskręt za jedno z niebezpieczniejszych miejsc na drodze, ponieważ piesi z racji nowych przywilejów nawet się nie rozglądają przed wejściem na drogę a kierowcy z racji praw fizyki nie zawsze są w stanie zauważyć pieszego/rowerzystę na czas.

Dodatkowo moje rozwiązanie odnośnie infrastruktury rozwiązuje jeszcze jeden problem związany z przejściami dla pieszych a mianowicie sytuacje gdzie kierowca będąc na drodze podporządkowanej musi zatrzymać się na przejściu/drodze rowerowej aby mieć odpowiednią widoczność, jest to problem ponieważ nawet jeżeli ustąpi wszystkim pieszym to potem będzie stał na przejściu przez nieokreślony czas co daje szanse na pojawienie się kolejnych pieszych/rowerzystów.

Należy pamiętać że infrastruktura i przepisy teoretycznie są stworzone po to aby zapewnić bezpieczeństwo.

Jeżeli pieszy będzie wchodził w miejscu niedozwolonym to pozbawiony jest pierwszeństwa.

Ty też się możesz przeprowadzić na bezludną wyspę, to będziesz mógł chodzić jak chcesz. Kwestia jest taka że przestrzeń jest wspólna a ostatnimi czasy tak jak wspominałem zamiast wypracowywać kompromis dodaje się przywileje pieszym kosztem kierowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@kibishi

Zaproponowałem tobie przeprowadzkę, bo ty masz problem z tym jak funkcjonuje świat i innym ludźmi. A więc chodzi o to, żeby tobie było łatwiej. Jakoś nie mam takiego problemu jak ty, kiedy prowadzę.

I nie rozumiem twojej argumentacji, że ty masz więcej obowiązków. Nie musisz prowadzić, to jest przywilej, a nie prawo lub obowiązek. Jeśli chcesz prowadzić, musisz się dzielić tą przestrzeń z innymi. Musisz się dostosować i przyjąć, że inni też tam są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Sok__Jablkowy W sumie to nie rozumiem twojego problemu. Podałem rozwiązanie, które poprawi bezpieczeństwo na drogach a Ty starasz się wmówić mi, że mam problem.

" Jeśli chcesz prowadzić, musisz się dzielić tą przestrzeń z innymi. Musisz się dostosować i przyjąć, że inni też tam są. " To działa w obie strony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@kibishi

Problem są dwa:
1/ koszty
2/ pogorszy problem.

W obu przypadkach już opisałem czemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
+9 / 19

To nie rowerzysta o mało nie spowodował kolizji tylko kierowca dostawczaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
-1 / 3

@Leo_ bzdura, bus co najwyżej wymusił pierwszeństwo, ale gdyby doszło do kolizji to spowodowałby ją rowerzysta. Dojeżdżając widział że busiarz wymusza pierwszeństwo ale zamiast hamować to zaczął dzwonić dzwoneczkiem dalej depcząc, dopiero po chwili zaczął hamowanie. Sorki, sam jeżdżę rowerem, ale tutaj mamy do czynienia z debilem na rowerze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
+1 / 1

@iposek
No q..a gratuluję. A co może być powodem wypadku? ...no? ... BRAWO -wymuszenie pierwszeństwa geniuszu. Nie widzisz gdzie jedziesz, nie możesz zagwarantować bezpiecznego wykonania manewru to go nie wykonujesz. Nie ma tłumaczenia że myślałem że zdążę, nie miałem szansy go zobaczyć ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 2

A gdyby to było podczas egzaminu, dostał by prawko?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beeveer
-2 / 14

nienawidzę tego pedalarstwa, ale w tym wypadku busiarz pokazał typową busiarską klasę. bus ma zielone do jazdy na wprost. nie wiedzę żeby miał strzałke zieloną w prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-2 / 4

@beeveer tak, ma warunkowe zielone do skrętu, więc powinien ustąpic pierwszenstwa na pasach i przejściu rowerowym. Albo w ogóle nie popatrzył, czy ma wolne, albo źle ocenil sytuację, w szczególności odległość rowerzysty od skrzyżowania i własne możliwości jego szybkiego opuszczenia, ale należy uczciwie powiedzieć, że rowerzysta nie ma na kasku napisane, że za 20m będzie chciał skorzystać z przejścia a nie np pojechać sobie dalej ścieżką w prawo. Tutaj nie mam dokładnej wiedzy, ale wydaje mi się, że przejście rowerowe tak jak i piesze, daje korzystającemu z niego człowiekowi pierwszeństwo wówczas, gdy ten przejawia zamiar skorzystania z niego, a nie po prostu jest gdzieś w pobliżu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dejmien86
-2 / 2

To jest Polska i tu winę ponoszą wszyscy, tylko nie trzoda chlewna z cyrku z betonu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apofiss
+4 / 18

Wg naszych głupich przepisów rowerzysta miał pierwszeństwo. Jednak to nasze głupie przepisy tylko, przecież ten z busa nie widział tego rowerzysty, natomiast rowerzysta widział dobrze busa i zamiast zwolnić jechał dalej, dość szybko (widać po babci na rowerze) hamował dopiero jak już widział, że bus skręca... chyba nawet dzwonił w swój malutki dzwoneczek, potem pewnie tez tupał swoją małą nóżką...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+1 / 5

@Tibr gdyby rowerzystę zmienić na samochód to tej sytuacji by nie było, bo pas do jazdy na wprost jest na środku jezdni a pas do skrętu w prawo po prawej - nie ma możliwości kolizji :)
przejazd rowerowy tak jak i przejście rowerowe nie są jezdnią dlatego nie da się tego zamienić tak jak mówisz, możesz jedynie zamienić rowerzystę na pieszego. Rowerzysta ma takie samo zielone jak samochód, a o jego pierwszeństwie decyduje fakt bycia na przejeździe lub jasnej sytuacji zamiaru wjazdu na niego. Rowerzysta nie ma pierwszeństwa na przejeździe, do którego dopiero się zbliża i nawet nie wiadomo, czy w ogole będzie na niego wjeżdżał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 2

@ByleBadyle dostawczaka zmieniał kierunek jazdy, gdyby droga dla rowerów przecinała trasę która dostawczak porusza się na wprost to miałbyś rację nie musi mu ustępować. W tym przypadku to kierowca musi ustąpić wsztkim którzy poruszają się na wprost, nawet przed nowelą to pieszy też tu miał pierwszeństwo.
Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy bo zabijesz jeszcze kogoś świecie przekonany, że miałeś pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apofiss
+2 / 4

@Tibr jasno określiłem, kto ma wg prawa pierwszeństwo. tylko uważam, że czy pieszy czy rowerzysta powinien wjeżdżać/wchodzić na przejście/przejazd gdy we, że kierowca go widzi. Ten Rowerzysta jedzie dużo szybciej niż pieszy, niż nawet ta babcia na rowerze, w takim wypadku kierowca busa musiałby nic innego nie robic tylko patrzeć czy nie nadjedzie miszcz rowerku. W przypadku wypadku wina była by busa, ale kaleką byłby rowerzysta który uważa że skoro jego jest pierwszeństwo to ma prawo wjechać w busa i już.
i Tibr chyba ty nie masz prawka jeśli myślisz że jadąc samochodem jesteś wstanie zobaczyć rowerzystę co jedzie szybko i wyskoczy zza babci i jeszcze jest się w stanie usłyszeć jego dzwoneczek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@Apofiss oczywiście, że z tym się zgadzam, obiektywnie pieszy czy rowerzysta nie ma szans w zderzeniu z autem. Zawsze powtarzam że takich co mieli pierwszeństwo pełni leży po cmentarzach. Wielokrotnie wqrzajają mnie rowerzyści powodujący zagrożenie na drodze swoją bezmyślnością.
Niestety kierowcy muszą mieć oczy dookoła.
Prawo jest jasne to można się dopatrzyć, że rowerzysta też mógł to przewidzieć i poniekąd też trochę wymusił sytuację w gwoli sprawiedliwości. Niemniej z punktu widzenia przepisów to kierujący zmieniający kierunek jazdy powinien się upewnić, dwa po to ma się zatrzymać by się rozejrzeć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-1 / 1

@Tibr nie zamierzam dyskutować z kimś, kto używa szczeniackich odzywek typu "mam nadzieję że nie masz prawa jazdy". Idź na posterunek policji i zapytaj czy masz rację w swoim wywodzie, tylko pokaż tam kadr z powyższego filmiki, bo widać na nim, że przejazd rowerowy nie jest kontynuacją ścieżki rowerowej tylko odnogą, ścieżka właściwa idzie dalej chodnikiem w prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
-1 / 1

@Apofiss jakim cudem nie widział, ślepy jakiś? On nie był w żadnym razie w martwym polu! Kierowca busa chciał skręcić w prawo, więc przed ruszeniem (po zaświeceniu zielonego) powinien spojrzeć w lusterko prawe. Jakby to zrobił to nie ma opcji, żeby nie widział.

Też przecinasz prawy pas nie patrząc w lusterko skręcając w prawo? Bo to nie jest żadna "ścieżka rowerowa", takiego czegoś w przepisach nie ma. Nie jest to też "droga dla rowerów" w tej sytuacji. To jest "pas ruchu dla rowerów".

No dobra, może to nie zwykły pas, ale buspas też przetniesz bez spojrzenia w prawe lusterko czy może jednak się zastanowisz?

Obecnie jeżdżę nie takim maleństwem, tylko autobusem turystycznym i w życiu by mi to do głowy nie przyszło, w Holandii gdzie turystów wożę straciłbym prawo jazdy za taki numer. A autobus jednak ma trochę większe martwe pola od tego maluszka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2023 o 19:44

T Tibr
+1 / 1

@ByleBadyle to może spójrz dokładniej bo owszem skręca w prawo ale i jest oznaczony na czerwono przejazd dla rowerów na wprost, równolegle do jezdni z której skracał dostwczakiem (jest rozgalezienie) lol
Jedene co można powiedzieć to to, że rowerzysta powinien sobie zdawać sprawę, że kierowca z tej pozycji może go zwyczajnie nie zdążyć zobaczyć więc nie musiał ostentacyjnie pod niego podjeżdżać, jednak gdyby był bliżej przejścia i został potrącony to kierowca dostawczaka dostał by mandat, nie ustąpienie (wymuszenie) pierwszeństwa przy zmianie kierunku jazdy (jakieś 1k i 6pkt).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-1 / 1

@Tibr tak, jest oznaczony przejazd, ale jest on jedną z 2 opcji jaka może wybrać rowerzysta zbliżający się do tego miejsca, zatem nie możesz traktować go jako osoby "jadącej na wprost" bo nie masz pojęcia, gdzie będzie chciał jechać. Może ty jesteś jasnowidzem, ale kierowca busa najwidoczniej nie. Tutaj jest normalny przejazd dla rowerów, nie ścieżka wzdłuż drogo, zatem mają zastosowanie inne przepisy, niż twierdzisz, a wg tych przepisów przed przejazdem rowerzysta pierwszeństwa nie ma. Ma go dopiero na przejeździe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
0 / 0

@Tibr dla mnie ta sytuacja nie jest oczywista wiem tylko, że nie da się tu zastosować prostych przepisów, jak twierdzisz, bo po pierwsze te przepisy nie mówią o sytuacji, gdy jest sygnalizacja świetlna, po drugie mówią o przypadku jazdy ścieżką na wprost, wzdłuż jezdni, gdzie wówczas przejazd jest integralnym elementem tej ścieżki, tutaj mamy go jako odnogę (jedna z 2, bo jest rozwidlenie).
Jake dla mnie wina leży po stronie skopanej infrastruktury, oraz braku wyobraźni rowerzysty, któremu się wydaje, że na zielonym to mu się magiczny tunel bezpieczeństwa otworzy i można wjeżdżać na przejazd wprost pod samochód na pełnej pi#dzie, nie zachowując ostrożności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@ByleBadyle jak masz sygnalizację i zielone na wprost, to skręcając masz warunkową. To piesi i rowerzyści mają zielone na wprost. Sytuacja jest jednoznaczna z punktu widzenia przepisów KRD.

Oczywiście infrastruktura jest problem u nas w ogóle, nie stety nic nie zmienia co do oceny prawnej. Tak samo zachowanie rowerzysty, który poniekąd też wymusza to zdarzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
0 / 0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+4 / 10

Szczerze nie wiem, u mnie na wsi nie ma takich skrzyżowań i takich problemów ale uderza mnie bezmyślność rowerzysty, dzwoni dzwonkiem i jedzie jakby był panem drogi - serio?, naprawdę wydaje mu sie że to on wyjdzie zwycięzko ze starcia z vanem? Nawet jakbym miał pierwszeństwo to uważałbym bym żeby sobie krzywdy nie zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 7

Raczej rozbiłbym tę sytuację na 2 osobne sytuacje.

Najpierw rusza bus i on powinien naturalnie rowerzystę przepuścić, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości, a jeśli ma, to jest głupi XD...

ALE, rowerzysta też zachował się tu dość nieprawidłowo, bo również nie zachował szczególnej ostrożności i NIE podjął prób wyhamowania w odpowiednim momencie, tylko grzał do końca.
To niemal próba wymuszenia kolizji.

Więc teoretycznie wina busa, ale tak po prawdzie to obu należy się strzał linijką po łapach ;) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+2 / 4

@rafik54321 Oczywiście, że winę ponosi kierowca busa problem jednak jest z widocznością, infrastruktura jest zrobiona w słaby sposób, przejścia dla pieszych i przejazdy rowerów powinny być odsunięte od skrzyżowania o 4-5m aby kierowca mógł wyprostować samochód i widział co się dzieje w okolicy przejścia, niestety są u nas robione bliżej przez co kierowca ustawiony jest pod kątem, który uniemożliwia zauważenie rowerzysty zarówno w lusterku jak i wyglądając w prawą stronę.
Zmiana tego jak są budowane skrzyżowania zmniejszyłaby zdecydowanie ilość wypadków ale przecież w naszym kraju liczy się kasa bo przy kolizji można wystawić mandat a nie bezpieczeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@kibishi Oczywiście, osobiście jeżdżąc busem, radziłem sobie z tym problemem w taki sposób, że zarzucałem się jak TIRem :P .
Długo jechałem "prosto" i mocno skręcałem w ostatniej chwili, dzięki czemu byłem dużo bardziej "wyprostowany", nie idealnie, ale już znacznie lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+3 / 7

Kierowca złamał przepisy choć pewnie nieintencjonalnie (na moje oko nie widział rowerzysty)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M memolog
-2 / 10

Rowerzysta ma zielone - jedzie prosto. Kierowca ma zielone skręca. Rowerzysta ma pierwszeństwo.
Proste. Wymuszenie pierwszeństwa - do 350 zł i 6 punktów karnych dla kierowcy. Proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@memolog masz rację, ale tutaj modne jest jechać po prawidłowo poruszających się rowerzystach. Przoduje w tym żona właściciela tego portalu. Dlatego, bo nałogowo zboerała mandaty za parkowanie na drogach rowerowych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 4

Choć nie lubię rowerzystów na drogach, to tutaj jednoznacznie pierwszeństwo miał rowerzysta i kierowca dostawczaka zwyczajnie wymusił. @kurnutus napisał oczywistą uwagę - czy pieszego na pasach kierowca też by rozjechał ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+3 / 5

Wg przepisów rację miał rowerzysta. Ale sam często jeżdżę rowerem i wiele razy w podobnych sytuacjach zwalniałem i próbowałem odgadnąć, co zrobi kierowca, bo nie miałem ochoty wylądować w szpitalu ani na cmentarzu.

Zwykle kierowcy zachowali się zgodnie z przepisami, a przynajmniej zwolnili upewnili się, że chciałem ich przepuścić, ale niektórzy w ogóle się nie rozglądali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jaszczuracs
+3 / 3

Wina busa ale nie zrobił wymuszenia bo jest chamem tylko fizycznie nie widział rowerzysty. Brakuje mi tam tylko krzaków i paneli dźwiękochłonnych do zasłonięcia widoku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
+5 / 5

"Oczywistą oczywistością jest to, że ta sytuacja to wina Tuska. Od ośmiu lat nie zrobił nic by uświadomić kierowcom konieczność respektowania przepisów Kodeksu Drogowego, ani by powiadomić rowerzystów czym jest zasada ograniczonego zaufania."
To pisałem ja - Jarosław.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gramatura
-3 / 7

Serio? Ktoś na ten temat dyskutuje? Kierowcy należy się mandat i punkty karne, rowerzysta był " prawie" tak samo gdyby przez przejście przechodził pieszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onlywoman
-2 / 6

@Gramatura No pokaż mi pieszego, który tak szybko chodzi, bo rowerzysta wjeżdża na pełnej prędkości, jedzie szybciej niż dostawczak i rower obok niego. Kierowca się zatrzymał przed wjazdem, ale nie jest w stanie zobaczyć roweru, który z taką prędkością się zbliża

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gramatura
+2 / 2

@onlywoman O to musisz mieć pretensję do ustawodawcy. Generalnie bus musi przepuścić wszystkich pieszych i rowerzystów zanim przetnie ścieżkę rowerową i przejście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+2 / 6

Winnych w tej sytuacji jest dwóch.
1. Ustawodawca, który dopuszcza sytuację gdzie zarówno samochód, jak i piesi/rowerzyści dostają zielone światło.
2. Zarządca sygnalizacji, który z tego durnego i niebezpiecznego prawa korzysta.
Jeszcze pół biedy zielone dla pieszych, oni z reguły idą w miarę powoli i przeważnie da się ich zauważyć na czas, ale rowerzyści? Przecież widać, że on jedzie szybciej od tego busa. Doszło już do takich absurdów, że kierowca to w sumie musi mieć widok 360 stopni, bo wszystkim wszędzie musi ustępować, bo "mają pierwszeństwo".
Jako ciekawostkę dodam, że w miejscowości niedaleko mnie pobudowano ostatnio ścieżkę rowerową. Bezpośrednio ludziom pod płotami. Jeszcze pół biedy jak ktoś ma płot metalowy i widzi sporo, ale jak ktoś ma betonowy to aż strach z podwórka wyjeżdżać, bo rowerzysta wbije się w samochód i będzie wina kierowcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-1 / 1

@Nighthawk7 rozróżniamy 3 rodzaje świateł zielonych do skrętu w prawo:
1. Zielona strzałka główna (duża)
2. Zielone pełne światło główne (duże)
3. Zielona strzałka dodatkowa (mała, poniżej sygnalizacji głównej)

Nr 1 - można skręcać bez obaw, bo na pewno nie ma sytuacji kolizyjnej
Nr 2 - można skręcać śmiało względem samochodów, ale jeśli na drodze prostopadłej są pasy z sygnalizacja świetlną, to należy zachować ostrożność i ustąpić pieszym na pasach lub sygnalizującym chęć wejścia na pasy (analogicznie z przejazdami rowerowymi)
Nr 3 - światło warunkowe, można skręcać dopiero, gdy na prostopadłej drodze z lewej nie jedzie żaden samochód ani na pasach nie ma pieszych (chociaż raczej się nie zdarza, żeby ustawiono równoczesne zielone dla pieszych, przynajmniej ja się nie spotkałam).

Wiadomo, że najlepiej jakby wszędzie były światła nr 1, ale widocznie się nie da, nic nie poradzimy.
Mnie zastanawia tylko, czy rowerzysta w powyższej sytuacji miał pierwszeństwo, skoro nie był na pasach/przejeździe a dopiero się do nich zbliżał, i nic nie wskazywało na to, gdzie pojedzie: na wprost czy dalej ścieżką w prawo. Droga rowerowa to nie jest pas drogowy, nie ma tu pierwszeństwa jak na skrzyżowaniu, tylko tak jak na przejściu. Moim zdaniem kierowca wykonując manewr skrętu miał rowerzystę na tyle daleko, że nie miał obowiązku mu ustępować, wszak nawet nie było wiadomo, że będzie przejeżdżał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-2 / 2

@Nighthawk7
Ustawodawca przewidział taką sytuację: sygnalizator bezkolizyjne S-3 (takie strzałki kolorowe) - możesz skręcać w ciemno. Zmieniając kierunek (w prawo czy lewo), światło zielone na sygnalizatorze kolizyjnym S-1 nie zwalnia Cię z OBOWIĄZKU sprawdzenia czy równolegle nie porusza inny pojazd czy pieszy nie zmieniający kierunku, a przez to mający pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+1 / 3

@ByleBadyle
Nie mówię, że wszędzie mają być światła jak to nazwałaś Nr 1. Wystarczy, że nie będzie sytuacji, gdzie dwie strony dostają zielone, a jeśli już musi tak być, to te przejścia/przejazdy należałoby budować na tyle daleko od skrzyżowania, żeby kierowca miał szansę mieć dobrą widoczność. W przypadku z tego filmu widać, że kierowca w momencie wjazdu na przejazd dla rowerów jest na skos czyli realnie nie widzi już drogi rowerowej w lusterku, a jednocześnie nie widzi jej jeszcze przez boczną szybę. Typowe wbijanie kierowców na minę i zrzucanie na nich odpowiedzialności za beznadziejną infrastrukturę.

@Leo_
Tak wiem, wszyscy wszędzie mają pierwszeństwo, kierowca musi myśleć za wszystkich dookoła, a piesi czy rowerzyści klapki na oczy i jazda przed siebie, bo przecież "mają pierwszeństwo".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-2 / 2

@Nighthawk7
Używając Twojej retoryki to winnym wypadku byłby poszkodowany rowerzysta bo samochód większy? Przestrzeganie elementarnych przepisów jest myśleniem za wszystkich? Do tego prymitywna manipulacja: rowerzysta na szczęście miał oczy, za to klapki na oczach to miał kierowca. Jakby kierowca stracił prawko czyli możliwość zarobkowania, czy trafił do więzienia za zabicie "tego z pierwszeństwem" to byłaby wina rowerzysty? Nie wsiadaj lepiej za kierownicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
-2 / 2

@Nighthawk7 zgadzam się w pełni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MichalZGD
0 / 2

Kto jeździ busem ten wie o co tu biega ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+2 / 4

W prawdziwym świecie przed rowerzystą ma pierwszeństwo 3,5 t.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onlywoman
-1 / 11

Winny jest rowerzysta. Kierowca samochodu dostawczego nie miał czerwonego światła, wjeżdżając zatrzymał się, rowerzysta natomiast widząc samochód, który wjeżdża nie zmniejszył prędkości, pomimo tego że widać, iż kierowca nie jest w stanie go zauważyć. W momencie potencjalnej kolizji kierowca jest w całości na pasie i rowerzysta uderzyłby w tylną część dostawczaka. Trochę wyobraźni rowerzyście też by się przydało. Bo nie można oczekiwać, że jak na pełnej prędkości wjeżdża to kierowca go zobaczy. Widać z jaką prędkością się zbliżał, wymijając rower obok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@onlywoman pierrdolisz. Busiarz skręcając ma psi obowiązek uatąpić jadącemu na wprost

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@lejdipank pobierał nauki u Konkolewskiego. Obaj thebille nie wiedzą, kto jest winny w tej sytuacji i z domysłu oakarżają rowerzystę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
+2 / 4

Rowerzysta ma pierwszeństwo, ale pierwszeństwo nie uratuje go przed rozjechaniem przez dostawczaka, który nie ma możliwości go zobaczyć. W dostawczaku nie ma takiego pola widzenia, żeby objął tego rowerzystę. Rowerzysta nie ma doświadczenia w jeździe takim pojazdem, więc tego nie rozumie. Cała filozofia tego nagrania. Z punktu widzenia prawa rower ma pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@DeltaTango jak najbardziej widział, że rowerzysta się zbliża. Widać, że zwolnił prawie do zatrzymania. Źle ocenił prędkość i dystans a następnie wpakował się w drodze hamowania rowerzystym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
-1 / 1

@justnoonee Nie zwolnił do zatrzymania, tylko ruszał ze świateł po zapaleniu się zielonego światła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 0

@DeltaTango
Nie możliwości wykonać bezpiecznie skrętu to za..la prosto. Nie widzi gdzie jedzie więc gdzie się ładuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
-1 / 1

@Leo_ tak, tak, już pomijając to, że musiałem rozszyfrowywać Twój bełkot, to chyba udało mi, to zgadzam się! musimy koniecznie zakazać dostawczakom skrętu w prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 2

@DeltaTango
Nie no wprowadźmy wyjątki. Kierowca dostawczaka nie widział że kogoś przejechał, więc jest niewinny.
Ale jak czytanie ze zrozumieniem Cię przerasta to jak wymagać zrozumienia przepisów, choć nie są interpretowalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
-1 / 1

@Leo_ Proponuję Ci kupić sobie Omega-3 i łykać regularnie jedną kapsułkę dziennie. I serio to piszę, bo się o Ciebie martwię. Po takiej kuracji mózg lepiej pracuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
+1 / 1

@DeltaTango
Osobiste wycieczki :) Jaki troskliwy :)
Rozmowa z debilem jest o tyle bezcelowa że sprowadzi rozmówcę do swojego poziomu i pokona doświadczeniem, więc żegnam :)
I trzymaj się tej swojej diety, choć widzę słabo działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JAXOPoznaniak
0 / 6

Jak skręcał, to rowerzysty nie było na przejeździe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@JAXOPoznaniak nie musiało być. Art 27 1a wskazuje, że rower poruszający się na wprost drogą ma pierwszeństwo na każdej części tej drogi przed skręcającym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nocmar88
-1 / 3

Przepraszam, nie jeżdżę w Polsce i nie rozumiem tego skrzyżowania, kierowca vana ma zielone światło na linii jezdni oznaczonej tylko skręt w prawo, to dlaczego rowerzyści i piesi którzy przecinają drogę skręcającego vana też mają zielone światło? Dziękuje za merytoryczną odpowiedz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+1 / 1

@Nocmar88 wyżej opisałam typy świateł do skrętu w prawo w Polsce. Jedne są całkowicie bezkolizyjne, drugie bezkolizyjne z samochodami, ale kolizyjne z pieszymi/rowerami a trzecie kolizyjne z samochodami, ale nie z pieszymi (raczej). Na tych kolizyjnych po prostu jedziesz, jeśli masz wolne. Trzeba patrzeć. Tutaj kierowca miał ustąpić osobom znajdującym się na przejściu/przejezdzie rowerowym, lub zamierzającym na nie wejść/wjechać. Moim zdaniem rowerzysta był na tyle daleko, (w dodatku miał inną możliwość wyboru drogi, bo mógł jechać dalej ścieżką w prawo), że nie można było stwierdzić, czy jest osobą "zamierzającą wjechać na przejazd", więc nie tło powodu mu ustępować pierwszeństwa. Wiadomo, że wypadało, ale zdaje mi się, że kierowca nawet go nie widział.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nocmar88
-2 / 2

@ByleBadyle Dziękuję bardzo za merytoryczną i kulturalną odpowiedz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stahoo2000
+2 / 6

Zakładam, że kierowca miał zieloną strzałkę i (chyba) zatrzymał się przed przejściem,zanim rowerzysta do niego dojechał. Zatem, to kierowca miał pierwszeństwo.
Sam jestem rowerzystą, ale uważam,że "pedalarz" nie ma racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
-1 / 3

@stahoo2000 Nie muszę zakładać że nie oglądałeś tego co komentujesz. Jest normalne zielone ma przepuścić pieszych i rowerzystów na ścieżce. Tym bardziej gdyby faktycznie było warunkowe.
Po ostatniej zmianie przepisów sytuacja o której piszesz ma miejsce ale nie w przypadku jak na filmiku. Gdyby nie było sygnalizacji i pedalarz skręcał to samochód na przejsciu miałby pierwszenstwo. Co jest totalnym idiotyzmem. Rowerzysta jadąc prosto może wlecieć 50/h na skrzyżowanie wyskakując zza krzaków i bedzie wina kierowcy jadacego 5/h i sprawdzajacego przed manewrem czy ma wolną droge.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Apofiss
-1 / 7

im dłużej na to patrzę to widzę coraz więcej błędów rowerzysty - np dojeżdża do skrzyżowania lewą stroną (bo wyprzedza), jak ten bus miał go widzieć? on w ogóle jedzie tak jak by chciał wymusić kolizję, gdyby był z metr dalej to zdążył by pod koła mu wjechać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 9

Po co mi muzg? Mam rower i kamerkę to mam pierwszeństwo.
Jeden z wielu filmików, na których widać, że taki z kamerką jedzie tak żeby mieć super ujęcie. Moim zdaniem pedalarz przyspieszył gdy zobaczył, że dostawczak skręca. I jeszcze nieprawidłowo używa dzwonka. Dzwonek (podobnie jak klakson w samochodzie) nie służy do zatrzymywania ani do zmniejszania szybkości pojazdu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D diesel_pies
-2 / 8

Przerażające jest to że taka sytuacja powoduje dyskusję. Przepisy sa tu jasne i jednoznaczne. Dostawczak wymusił pierwszeństwo. Koniec dyskusji. Jeśli ktoś podejmuje dyskusję i ma inne zdanie to lepiej dla wszystkich byłoby, gdyby był teoretykiem i nigdy nie kierował żadnym pojadem na drodze publicznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
-2 / 2

@diesel_pies Kierowca nie miał szans na zobaczenie rowerzysty a rozpoczął manewr gdy było pusto i nie było tu żadnego wymuszenia pierwszeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D diesel_pies
+1 / 1

@Captain_Nemo
Skoro kierowca nie mial szans na zauważenie rowerzysty to znaczy że nie zachował szczególnej ostrożności. Zachowanie szczególnej ostrożności oznacza wjazd na skrzyżowanie wtedy i tylko wtedy kiedy masz pełną widoczność i pewność że taki manewr nie spowoduje wymuszenia pierwszeństwa.

co do pierwszeństwa, to powinno wyjaśnić Ci kto ma pierwszeństwo:
Art. 27. [Obowiązki kierującego pojazdem wobec kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch]
1a.
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

A to jest definicja wymuszenia pierwszeństwa:
Wymuszenie pierwszeństwa ma miejsce, kiedy zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa zmusza innego użytkownika drogi, który ma pierwszeństwo, do wykonania jednej z trzech czynności: istotnej zmiany prędkości, zmiany pasa ruchu, zatrzymania się.

A teraz obejrzyj film jeszcze raz i znajdź moment kiedy rowyrzysta prawie się zatrzymuje, bo dostawczak zajechał mu drogę. Nadal twierdzisz że nie było wymuszenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2023 o 12:16

A abaddon81
-3 / 7

Rowerzyści w swej ,masie jeżdżą jak barany delikatnie ujmując. Ale akurat w tym przypadku winny jest tylko i wyłącznie kierowca. Nawet nie ma krzaków zasłaniających ścieżkę i poruszających się rowerzystów które lubi sadzić np. zarząd dróg we Wrocławiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jak555
-1 / 1

Dostawczy musi ustąpić. Jednak jego kierowca miał małe szanse dojrzeć rowerzystę. Rowerzyści też powinni pamiętać że widoczność może być ograniczona a oni nie są pancerni...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
0 / 0

Jak to kto ma rację? Rowerzysta ma pierwszeństwo w tej sytuacji. Pytanie powinno być postawione inaczej : czy takie sytuacje przy sygnalizacji świetlnej powinny mieć miejsce? Moim zdaniem przy zielonym świetle powinna być wykluczona możliwość potrącenia rowerzysty/pieszego. Po prostu w tej sytuacji ktoś powinien mieć czerwone światło, dla bezpieczeństwa wszystkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krzysztofeles
-1 / 1

Myślę że busiarz go nie widział, każdy kto skręca samochodem w prawo wie jak trudno widoczny jest w tej sytuacji szybko jadący rowerzysta -niewidoczny. Oczywiście rower miał pierwszeństwo, ale jak możesz ustąpić komuś kogo nie widać (zresztą na nagraniu widać że rower był daleko kiedy bus wjeżdżał na skrzyżowanie). Sytuacja bardzo częsta -niestety rowerzyści nie mają świadomości i oburzają sie na rzeczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-2 / 2

@krzysztofeles gdyby istniały takie rzeczy, jak lusterka. I bez bzdur, że prawe lusterko nie obejmuje drogi rowerowej - jest odsunięta na szerokość opaski, czyli byłaby zwykłym pasem jezdni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krzysztofeles
-1 / 1

@justnoonee w lusterku nie zobaczysz, szczególnie jak już zmienisz kąt do skrętu i nie będziesz równolegle do pobocza, możesz się tylko wychylić żeby zobaczyć - w osobówce niewiele widać a w busie który niema szyb z tyłu za kierowcą widać jeszcze mniej. Jesli niewidziałeś wcześniej że ktoś jedzie chodnikiem to nie masz szans zobaczyć szybko jadącego roweru ani hulajnogi zanim nie wjedziesz juz praktycznie na przejście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-1 / 1

@krzysztofeles mógł spojrzec, zanim ruszył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 2

nie wiem czy to takie proste
rowezysta znajduje sie w znacznej odleglosci od przejscia w momencie w ktorym samochod zaczyna manewr skretu
ta odleglosc jest na tyle spora, ze gdyby rowezysta tylko odrobine zwolnil, spokojnie moglby przejechac za samochodem


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malak_90
-1 / 3

rower ma pierwszeństwo. jedzie prosto a bus nie. proste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kula6
0 / 2

bardzo sporna sytuacja. zacznijmy od tego że obaj nie zachowali należytej ostrożności. kierowca choć by się zatrzymał to konstrukcja samochodu uniemożliwia spojrzenie w prawo. a rowerzysta nawet nie hamował widząc co się dzieje. w skutek czego nastąpiła by tu naturalna selekcja niechronionego uczestnika ruchu. na nagrobku mógłby mieć napisane ;miałem pierwszeństwo; a kierowca poszedł by do więzienia. pamiętaj na rowerze trzeba uważać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Crach
+1 / 3

Czysta sytuacja, bez cienia wątpliwości. Rowerzysta ma tu bezwarunkowe pierwszeństwo. Kierowca busa wymusił pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
0 / 2

W tym przypadku kierowca OK - nie widział i nie miał szans na zobaczenie rowerzysty gdy czekał na dokończenie manewru. O ile wielu kierowców wymusza w sposób niebezpieczny pierwszeństwo , szczególnie tram gdzie mają zieloną strzałkę na sygnalizacji to tu "pedalarz" nie ma racji. (ja sam jeżdżę tylko na rowerze). Na nagraniu widać, że warunki pogodowe są złe a "pedalarz" nie bardzo panuje na rowerku i dzwoni jakby to miało coś dać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yacol212
+2 / 2

Tę sytuację reguluje art. 27 1a prawa o ruchu drogowym:
"Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić ".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
-2 / 2

@Yacol212 reguluje, ale nawet w sprawach uregulowanych przez PoRD znajdzie się głąb, który to kwestionuje. Czasem jest to adminka demotów, czasem redaktor a czasem nosiciel togi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
-1 / 3

Rowerzysta miał pierwszeństwo. Koniec tematu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
-1 / 1

Najgorzej jak się na drodze spotka dwóch debili. Jeden bez pojęcia o przepisach a drugi z załączonym trybem nieśmiertelności, bo przecież "mam pierwszeństwo".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aariadna
0 / 0

Zrobiłam podobny manewr na jazdach jak się uczyłam na prawko. Wyraz twarzy mojego nauczyciela pozostał mi do dziś w pamięci. To był pierwszy raz kiedy mój nauczyciel pożałował, że miał wolne terminy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ToXiCNaChI
0 / 0

Jestem rowerzystą i w takiej sytuacji nie raz już się znalazłem i zapewne nie raz się jeszcze znajdę, a to dlatego że dla rowerzystów uważających że mają pierwszeństwo nie jedna dziura w ziemi na pobliskim cmentarzu została już wykopana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czarny775
-1 / 1

gdzie Wy widzicie warunkowe zielone dla busa? ma normalne zielone

Odpowiedz Komentuj obrazkiem