@ubooot Coś takiego jak bezstresowe wychowanie nie istnieje. A na stres nie nie uodparnia, tylko uczy się z nim sobie radzić. Ale niestety większości się wydaje, że jak się na dziecko nie krzyczy i nie używa przemocy to jest bezstresowo. Że im więcej karania, bicia i darcia tym szybciej się uodporni. Polskie społeczeństwo szybciej wybaczy przemoc niż płacz. Niedawno jeden patol pokazał światu jak przykładnie, "stresowo" wychowuje się w Polsce dzieci.
@kawanalawe wiesz że w bezstresowym wychowaniu nie chodzi o brak karania tylko o usuwanie dziecku wszystkich możliwych przeszkód aby nie miało szans się czymkolwiek zmartwić i zestresować. W Szwecji mówi się na to „pokolenie curlingu”.
Gdy dziecko od małego zdaje sobie sprawę że na przykład pieniądze nie spadają z nieba, że istnieją problemy i że trzeba sobie z nimi radzić to gdy spotka prawdziwe problemy to stawia im czoło.
Pokolenie curlingu gdy spotka pierwszy problem to się załamuje i wychodzą takie statystyki.
@ubooot Takie dzieci mieszkają wyłącznie w wyobraźni innych. I to wyłącznie dorosłych. Chodzą do szkoły w szklanej bańce. Nie spotykają nikogo poza rodzicami. Nie bywają w parkach, w sklepach, w galeriach. Nigdzie. Nie mają szans na zetknięcie ze stresem, z rzeczywistością. "Pokolenie curlingu", "pokolenie ikea", "pokolenie milenialsów", "pokolenie x" - każdą z tych nazw wymyślają przedstawiciele pokoleń poprzednich. Zgorzkniałe, zakompleksione. Chcą poczuć się lepiej. Szybko, łatwo. Wychowanie bez krzyku i przemocy to wysiłek. Ale komu by się chciało. Bijesz? Krzyczysz? Oj, jak dobrzeeeee, bo to bezstresowe wychowanie... Ło panie, kiedyś to było.... I od razu lepiej. Tylko kto tu za wszelką cenę chce "bezstresowo"?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2023 o 19:12
Jak nie było telefonów komórkowych to się umawialiśmy na różne spotkania. Jak nie mieliśmy co robić w domu (a obejrzeć mogliśmy albo TV albo poczytać gazetę typu Top Secret czy później CD-Action) to mieliśmy chęć pogadania z ludźmi, więc szliśmy do kumpla, dzwoniliśmy domofonem i zapraszaliśmy na wspólne wyjście. Potem weszły telefony to można było się umówić przez smsa, bo dzwonienie było za drogie, żeby gadać przez telefon. Chodziło się po różnych miejscach, doświadczało, piło tanie wina, ale razem z nokią monochromatyczną w kieszeni. Można było sobie w węża zagrać. Potem wszedł internet i się zaczęło przesiadywanie na czatach, na gadu gadu. Ale i tak była jeszcze jakaś interakcja, rozmowa, dyskusja. Pojawiły się fora tematyczne typu insomnia.pl, sfd, kfd itp. Siedziało się czasami do 3 w nocy i dyskutowało. Potem nasza klasa, facebook i doszliśmy do momentu, że.... dominującymi aplikacjami wśród młodzieży jest instagram i tiktok. Czy jest tam dyskusja? Nie. Czy jest interakcja? Serduszko i komemtarz. Wszelkie tiktoki, szorty i inne dziadostwa sprawiają, że przeciągasz palcem przez 2 godziny po ekranie, nie wynosisz z tego kompletnie nic, bo są same bzdury produkowane przez ludzi, którzy sami nie widzą po co to robią, ale robią bo jest taki trend. Kompletnie bezwartościowe treści. Odkładasz taki telefon po 2 godzinach, jesteś zmęczony i nie wiesz co zrobić ze swoim życiem. Czy jest na to rada? Nie ma. Można organizować jakąś aktywizację młodych ludzi lokalnie, ale całego świata się nie zmieni. A będzie jeszcze gorzej. Zbliża się era wirtualnej rzeczywistości. Za 10-20 lat dzieci będą hodować się w swoich pokojach okularami VR na głowie i będą mogły równie dobrze wciągać paszę, bo nie będzie miało większego znaczenia co będą jeść. Ich świat będzie w totalnym virtualu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2023 o 15:40
@DeltaTango z twojego wpisu wynika że ocaliła cię ignorancja i brak wiedzy o świecie. Nie powinieneś dawać rad bo nie stawałeś na przeciwko problemu jakim jest poznawanie świata w za dużych dawkach.
@DeltaTango i rozumiem że wtedy depresja czy nerwice nie istniały?
To dlaczego ja od 14 roku życia choruje na depresje, przecież nie było wtedy tik toka i instagrama...
To że ty masz szczęście i jesteś zdrowy, w twojej rodzinie nikt nie ma żadnych tego typu problemów - gratuluje, masz szczęście. Ale nie zwalaj choroby - o nie do końca poznanej etiologii - na instagramy i tik toki... bo to tak jakbyś za grypę obwiniał to że za długo oglądałeś telewizje...
@DeltaTango kedyś to było, a tera to nima. Kolejne pitolenie jak to kiedyś było świetnie. Nie było, a teraz nie jest gorzej ani lepiej, jest inaczej. Za 10-20 lat też nie będzie gorzej ani lepiej, tylko też będzie inaczej.
@sawes82 wzrosła też jakość opieki medycznej, łatwość podróżowania, komunikacji. Nie łączyłbym liczby samobójstw z rozwojem technologicznym, na który narzeka autor komentarza
No oglądanie fame mma czy kupowanie rzeczy w grach to akurat nie jest zło ostateczne.
Równie dobrze można powiedzieć, że oglądanie mody na sukces lub klanu źle prognozuje rozwój takiego człowieka...
Daliśmy światu, w tym młodzieży, wszelki moralny brud, nazywając to wolnością, a teraz zdziwienie.
Człowiek od zarania dziejów ma w sobie pewien kodeks moralny. Lewactwo od prawie 200 lat dowodzi, że świat trzeba uwolnić od moralności, bo to usunie konflikty. Brednia jakich mało, ale skutki są realne, bo człowiek żyjący wbrew gdzieś tam w głębi serca uznawanych za właściwe zasadom, żyje w rozdwojeniu, co skutkuje depresją, a potem schizofrenią.
@adamis62 aha, czyli depresję wywołuje "lewackia" wolność w okazywaniu orientacji, a nie jej piętnowanie. Ciekawa logika, trochę w stylii "to twoja wina, że zostałaś zgwałcona, po co zakładałaś koszulkę z dekoltem". Dla ciebie to normalne, żeby w cywilizowanym świecie ktokolwiek musiał ukrywać się ze swoimi preferencjami? Każdy powinien być jak z taśmociągu w fabryce, to jest twoja moralność?
@adamis62 Lewactwo? Lewactwo chce uwolnić świat od moralności? Znaczy że co? Absolutny zakaz aborcji, nierozerwalne śluby i zajęcia z "cnót dziewczęcych" to jest rozwiązanie? Człowiek w rozdwojeniu hahahahaha Co drugi dorosły "katolik", którego znam kradł, pił, bił i zdradzał i jakoś "rozdwojenia" nie miał...
Dzieciaki żyją teraz w zupełnie innej rzeczywistości. Ale większość dorosłych tej rzeczywistości nie rozumie i nie chce rozumieć. Bo im bajki o bozi siedzącej na chmurce wystarczały.
@kawanalawe , dziwne, że twoje domysły poszły w kierunku katolicyzmu. Ten nie ma monopolu na moralność, bo ta istniała zanim katolicyzm powstał jakieś 1700 lat temu.
Poza tym katolicyzm i moralność to obecnie oksymoron. Raczej katolicyzm = obłuda.
@adamis62 Do tego prowadzi wszelkie generalizowanie. Bo czym niby (jeśli chodzi o moralność) kieruje się "prawactwo"?
W szkołach powinno się uczyć o emocjach, o przeszkodach, o zagrożeniach, o tym, że każdemu można powiedzieć stanowcze nie, że wcale nie chodzi o lajki, że można kogoś nie lubić i nie wszyscy muszą lubić ciebie, że jesteśmy na tej planecie razem...
Nie ma co psioczyć na lewactwo. W lewackiej Finlandii ludzi sobie jakoś radzą (90% zadowolonych z życia). A w Polsce akurat wyraźnie widać, że prawactwo to gorsza zgnilizna.
Niestety dużą robotę robi tu pornografia. Wiem coś o tym bo zmagałem się z tym przez ponad 10lat. Psychika człowieka upada na całego, odczuwa się samotność, a kontakt z drugą osobą jest wyzwaniem. Niska samoocena i brak chęci do działania. Nie mówiąc już o relacjach z kobietami, które traktuje się jak maszynkę do seksu. Polecam ten filmik(z napisami), on wszystko wyłoży: https://www.youtube.com/watch?v=wSF82AwSDiU
Szczerze, to patrząc po większości dorosłych (30 lat i więcej) odnoszę wrażenie, że od zawsze było снujowo, tylko po prostu nie było badań, które by to obnażały. Przynajmniej nie kojarzę, żeby przez 12 lat mojej edukacji ktoś zrobił taką ankietę. A rówieśników z podobnymi problemami znam od groma, z czego znaczna większość z nich przeniosła je z okresu nastoletniego.
@Eaunanisme Piszesz o moim pokoleniu. Mieliśmy takie same problemy. W dużych miastach nie było to tak widać, ale w małych miasteczkach i wsiach wielu młodych się wieszało. Miałam kilku znajomych, którzy popełnili samobójstwo. Życie w Polsce tak wykańcza od małego i to się nie chce zmienić. Dyskryminacja, brak wsparcia od rodziny, brak zrozumienia przez społeczeństwo, religia która potępia każdy ludzki odruch, pogarda ze strony dorosłych, zabijanie indywidualizmu, nauczyciel od niemieckiego jako psycholog szkolny bez żadnych szkoleń. Ja się nie dziwię że młodzi nienawidzą innych ludzi, nienawidzą siebie i nie widzą wartości własnego życia. Takie jest dorastanie w Polsce. Szacunek zyskujesz dopiero wtedy, gdy dorośniesz i uda ci się wyrwać z tego szamba i odnajdziesz swoje miejsce.
@Eaunanisme A w sumie to odpowiedź na to masz w komentarzach u góry. Naszemu pokoleniu, też starsze pokolenia mówiły że jesteśmy głupi i beznadziejni. Właśnie odkryłam cykl pokoleniowy, wzajemnego wyżywania się nad sobą. Każde kolejne pokolenie jest gorsze i oni muszą o tym wiedzieć. Najlepiej przypominać im to po kilka razy dziennie i pokazywać swoją irytacje.
@Eaunanisme @SobieRysuje To jest zaklęty krąg. Ludzie, którzy nie otrzymali odpowiedniego wsparcia od dorosłych, teraz sami wychowują dzieci. Tak, rzeczywistość jest inna, ale np. Finowie - z takim samym dostępem do technologii i cywilizacji, czują się w 90% zadowoleni z życia, a my... Moje miasto jest podobno jednym z najbardziej depresyjnych na świecie - niecałe 30% zadowolonych, reszta bez chęci do życia. Jak tacy ludzie mają tchnąć optymizm w nowe pokolenie?
Zakupy w grach zestawione z próbami samobójczymi - manipulacja na maksa, ekscesy ludzi, którzy boją się nowego, stawiają naładowane tezy, aby usprawiedliwić własne fobie. Tak... nie wychodźmy z jaskini, wyrzućmy laptopy, komputery, ba, spalmy je...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2023 o 16:22
@xargs "No przecież my, dorośli nie będziemy winić samych siebie..." Winne jest wszystko dookoła - internet, aplikacje, potrale, gry... Wszystko tylko nie my.
Myslicie ze kiedys bylo lepiej? Kocham takie bzdury i bajki, tak samo jak "kiedys nie bylo raka"! No nie nie bylo, byla smierc z przyczyn naturalnych... Robi sie badania to tez wychodza problemy i rozne akcje i przestancie pieprzyc bzdury ze to wina internetu, komputera i.t.d. bo sami obecnie pieprzac korzystacie z internetu.
Jak byly czasy plemion i jaskiniowcow to o samobojstwie wiedzialo plemie, potem osada, potem wies czasami dzielnice w miasteczkach czy miastach albo cale miasteczka. Potem pojawil sie telegram i o narodzeniu sie jakiegos krola czy krolowej nagle wiedzial caly kraj w jeden/dwa dni a nie w pol roku. Telewizja, internet to wszystko media ULATWIAJACE dostep do informacji, jak tak zle wam dzisiaj to wezcie sobie maczete i idzcie zamieszkac w jaskiniach z waszymi dziecmi :)
zachowania autodestrukcyjne:
zakupy w grach ;)))))
odchudzanie... no tak w dobie gdzie wieloryby 200kg to niby okazy normy i zdrowia to poprawnie jest pisać, że odchudzanie to autodestrukcja
oglądanie porno, i to niby tylko 20 % hahahaha
a także inne bzdury
oglądanie przemocy? co 2 film w telewizji zawiera przemoc, więc ten podany procent to jakiś dowcip
co trzeci w depresji... tak bo dzieciaki po 10lat mogą realnie stwierdzić że mają depresję. przecież dla nich depresja to jak rodzice komórkę zabiorą na tydzień w ramach kary
A czy ktoś wie, jak były prowadzone te badania? Uczniowie na lekcji informatyki - jeden przed drugim się popisywał. A w młodszych klasach normą było, że nie rozumieli pytań, nie każdy miał odwagę pytać nauczyciela o co chodzi
Wejdą w dorosłość to statystyki wzrosną do 90%.
ach to drugie pokolenie bezstresowego wychowania...
@ubooot Niestety też mam takie wrażenie - kiedyś na stres trzeba się uodpornić, a im później tym trudniej....
@ubooot Coś takiego jak bezstresowe wychowanie nie istnieje. A na stres nie nie uodparnia, tylko uczy się z nim sobie radzić. Ale niestety większości się wydaje, że jak się na dziecko nie krzyczy i nie używa przemocy to jest bezstresowo. Że im więcej karania, bicia i darcia tym szybciej się uodporni. Polskie społeczeństwo szybciej wybaczy przemoc niż płacz. Niedawno jeden patol pokazał światu jak przykładnie, "stresowo" wychowuje się w Polsce dzieci.
@kawanalawe wiesz że w bezstresowym wychowaniu nie chodzi o brak karania tylko o usuwanie dziecku wszystkich możliwych przeszkód aby nie miało szans się czymkolwiek zmartwić i zestresować. W Szwecji mówi się na to „pokolenie curlingu”.
Gdy dziecko od małego zdaje sobie sprawę że na przykład pieniądze nie spadają z nieba, że istnieją problemy i że trzeba sobie z nimi radzić to gdy spotka prawdziwe problemy to stawia im czoło.
Pokolenie curlingu gdy spotka pierwszy problem to się załamuje i wychodzą takie statystyki.
@ubooot Takie dzieci mieszkają wyłącznie w wyobraźni innych. I to wyłącznie dorosłych. Chodzą do szkoły w szklanej bańce. Nie spotykają nikogo poza rodzicami. Nie bywają w parkach, w sklepach, w galeriach. Nigdzie. Nie mają szans na zetknięcie ze stresem, z rzeczywistością. "Pokolenie curlingu", "pokolenie ikea", "pokolenie milenialsów", "pokolenie x" - każdą z tych nazw wymyślają przedstawiciele pokoleń poprzednich. Zgorzkniałe, zakompleksione. Chcą poczuć się lepiej. Szybko, łatwo. Wychowanie bez krzyku i przemocy to wysiłek. Ale komu by się chciało. Bijesz? Krzyczysz? Oj, jak dobrzeeeee, bo to bezstresowe wychowanie... Ło panie, kiedyś to było.... I od razu lepiej. Tylko kto tu za wszelką cenę chce "bezstresowo"?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2023 o 19:12
wiecej tiktokow i instagrama tu lezy problem
@kucik1899 Jeden z problemów
Podoba mi się ten raport.
Zachowania ryzykowne i autodestrukcyjne: oglądanie fame MMA XD
Jak nie było telefonów komórkowych to się umawialiśmy na różne spotkania. Jak nie mieliśmy co robić w domu (a obejrzeć mogliśmy albo TV albo poczytać gazetę typu Top Secret czy później CD-Action) to mieliśmy chęć pogadania z ludźmi, więc szliśmy do kumpla, dzwoniliśmy domofonem i zapraszaliśmy na wspólne wyjście. Potem weszły telefony to można było się umówić przez smsa, bo dzwonienie było za drogie, żeby gadać przez telefon. Chodziło się po różnych miejscach, doświadczało, piło tanie wina, ale razem z nokią monochromatyczną w kieszeni. Można było sobie w węża zagrać. Potem wszedł internet i się zaczęło przesiadywanie na czatach, na gadu gadu. Ale i tak była jeszcze jakaś interakcja, rozmowa, dyskusja. Pojawiły się fora tematyczne typu insomnia.pl, sfd, kfd itp. Siedziało się czasami do 3 w nocy i dyskutowało. Potem nasza klasa, facebook i doszliśmy do momentu, że.... dominującymi aplikacjami wśród młodzieży jest instagram i tiktok. Czy jest tam dyskusja? Nie. Czy jest interakcja? Serduszko i komemtarz. Wszelkie tiktoki, szorty i inne dziadostwa sprawiają, że przeciągasz palcem przez 2 godziny po ekranie, nie wynosisz z tego kompletnie nic, bo są same bzdury produkowane przez ludzi, którzy sami nie widzą po co to robią, ale robią bo jest taki trend. Kompletnie bezwartościowe treści. Odkładasz taki telefon po 2 godzinach, jesteś zmęczony i nie wiesz co zrobić ze swoim życiem. Czy jest na to rada? Nie ma. Można organizować jakąś aktywizację młodych ludzi lokalnie, ale całego świata się nie zmieni. A będzie jeszcze gorzej. Zbliża się era wirtualnej rzeczywistości. Za 10-20 lat dzieci będą hodować się w swoich pokojach okularami VR na głowie i będą mogły równie dobrze wciągać paszę, bo nie będzie miało większego znaczenia co będą jeść. Ich świat będzie w totalnym virtualu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2023 o 15:40
@DeltaTango z twojego wpisu wynika że ocaliła cię ignorancja i brak wiedzy o świecie. Nie powinieneś dawać rad bo nie stawałeś na przeciwko problemu jakim jest poznawanie świata w za dużych dawkach.
@DeltaTango i rozumiem że wtedy depresja czy nerwice nie istniały?
To dlaczego ja od 14 roku życia choruje na depresje, przecież nie było wtedy tik toka i instagrama...
To że ty masz szczęście i jesteś zdrowy, w twojej rodzinie nikt nie ma żadnych tego typu problemów - gratuluje, masz szczęście. Ale nie zwalaj choroby - o nie do końca poznanej etiologii - na instagramy i tik toki... bo to tak jakbyś za grypę obwiniał to że za długo oglądałeś telewizje...
@DeltaTango kedyś to było, a tera to nima. Kolejne pitolenie jak to kiedyś było świetnie. Nie było, a teraz nie jest gorzej ani lepiej, jest inaczej. Za 10-20 lat też nie będzie gorzej ani lepiej, tylko też będzie inaczej.
@Bse Czyli to, że liczba samobójstw wśród młodzieży bardzo wzrosła to nie jest gorzej tylko inaczej? Ciekawe podejście...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2023 o 12:44
@sawes82 wzrosła też jakość opieki medycznej, łatwość podróżowania, komunikacji. Nie łączyłbym liczby samobójstw z rozwojem technologicznym, na który narzeka autor komentarza
No oglądanie fame mma czy kupowanie rzeczy w grach to akurat nie jest zło ostateczne.
Równie dobrze można powiedzieć, że oglądanie mody na sukces lub klanu źle prognozuje rozwój takiego człowieka...
@bebini w przypadku tego pierwszego można to podciągnąć pod przemoc i neandertalizm ;)
Daliśmy światu, w tym młodzieży, wszelki moralny brud, nazywając to wolnością, a teraz zdziwienie.
Człowiek od zarania dziejów ma w sobie pewien kodeks moralny. Lewactwo od prawie 200 lat dowodzi, że świat trzeba uwolnić od moralności, bo to usunie konflikty. Brednia jakich mało, ale skutki są realne, bo człowiek żyjący wbrew gdzieś tam w głębi serca uznawanych za właściwe zasadom, żyje w rozdwojeniu, co skutkuje depresją, a potem schizofrenią.
@adamis62 aha, czyli depresję wywołuje "lewackia" wolność w okazywaniu orientacji, a nie jej piętnowanie. Ciekawa logika, trochę w stylii "to twoja wina, że zostałaś zgwałcona, po co zakładałaś koszulkę z dekoltem". Dla ciebie to normalne, żeby w cywilizowanym świecie ktokolwiek musiał ukrywać się ze swoimi preferencjami? Każdy powinien być jak z taśmociągu w fabryce, to jest twoja moralność?
@adamis62 Lewactwo? Lewactwo chce uwolnić świat od moralności? Znaczy że co? Absolutny zakaz aborcji, nierozerwalne śluby i zajęcia z "cnót dziewczęcych" to jest rozwiązanie? Człowiek w rozdwojeniu hahahahaha Co drugi dorosły "katolik", którego znam kradł, pił, bił i zdradzał i jakoś "rozdwojenia" nie miał...
Dzieciaki żyją teraz w zupełnie innej rzeczywistości. Ale większość dorosłych tej rzeczywistości nie rozumie i nie chce rozumieć. Bo im bajki o bozi siedzącej na chmurce wystarczały.
@kawanalawe , dziwne, że twoje domysły poszły w kierunku katolicyzmu. Ten nie ma monopolu na moralność, bo ta istniała zanim katolicyzm powstał jakieś 1700 lat temu.
Poza tym katolicyzm i moralność to obecnie oksymoron. Raczej katolicyzm = obłuda.
@adamis62 Do tego prowadzi wszelkie generalizowanie. Bo czym niby (jeśli chodzi o moralność) kieruje się "prawactwo"?
W szkołach powinno się uczyć o emocjach, o przeszkodach, o zagrożeniach, o tym, że każdemu można powiedzieć stanowcze nie, że wcale nie chodzi o lajki, że można kogoś nie lubić i nie wszyscy muszą lubić ciebie, że jesteśmy na tej planecie razem...
Nie ma co psioczyć na lewactwo. W lewackiej Finlandii ludzi sobie jakoś radzą (90% zadowolonych z życia). A w Polsce akurat wyraźnie widać, że prawactwo to gorsza zgnilizna.
@kawanalawe , trudno się nie zgodzić
Niestety dużą robotę robi tu pornografia. Wiem coś o tym bo zmagałem się z tym przez ponad 10lat. Psychika człowieka upada na całego, odczuwa się samotność, a kontakt z drugą osobą jest wyzwaniem. Niska samoocena i brak chęci do działania. Nie mówiąc już o relacjach z kobietami, które traktuje się jak maszynkę do seksu. Polecam ten filmik(z napisami), on wszystko wyłoży: https://www.youtube.com/watch?v=wSF82AwSDiU
Szczerze, to patrząc po większości dorosłych (30 lat i więcej) odnoszę wrażenie, że od zawsze było снujowo, tylko po prostu nie było badań, które by to obnażały. Przynajmniej nie kojarzę, żeby przez 12 lat mojej edukacji ktoś zrobił taką ankietę. A rówieśników z podobnymi problemami znam od groma, z czego znaczna większość z nich przeniosła je z okresu nastoletniego.
@Eaunanisme Piszesz o moim pokoleniu. Mieliśmy takie same problemy. W dużych miastach nie było to tak widać, ale w małych miasteczkach i wsiach wielu młodych się wieszało. Miałam kilku znajomych, którzy popełnili samobójstwo. Życie w Polsce tak wykańcza od małego i to się nie chce zmienić. Dyskryminacja, brak wsparcia od rodziny, brak zrozumienia przez społeczeństwo, religia która potępia każdy ludzki odruch, pogarda ze strony dorosłych, zabijanie indywidualizmu, nauczyciel od niemieckiego jako psycholog szkolny bez żadnych szkoleń. Ja się nie dziwię że młodzi nienawidzą innych ludzi, nienawidzą siebie i nie widzą wartości własnego życia. Takie jest dorastanie w Polsce. Szacunek zyskujesz dopiero wtedy, gdy dorośniesz i uda ci się wyrwać z tego szamba i odnajdziesz swoje miejsce.
@Eaunanisme A w sumie to odpowiedź na to masz w komentarzach u góry. Naszemu pokoleniu, też starsze pokolenia mówiły że jesteśmy głupi i beznadziejni. Właśnie odkryłam cykl pokoleniowy, wzajemnego wyżywania się nad sobą. Każde kolejne pokolenie jest gorsze i oni muszą o tym wiedzieć. Najlepiej przypominać im to po kilka razy dziennie i pokazywać swoją irytacje.
@Eaunanisme @SobieRysuje To jest zaklęty krąg. Ludzie, którzy nie otrzymali odpowiedniego wsparcia od dorosłych, teraz sami wychowują dzieci. Tak, rzeczywistość jest inna, ale np. Finowie - z takim samym dostępem do technologii i cywilizacji, czują się w 90% zadowoleni z życia, a my... Moje miasto jest podobno jednym z najbardziej depresyjnych na świecie - niecałe 30% zadowolonych, reszta bez chęci do życia. Jak tacy ludzie mają tchnąć optymizm w nowe pokolenie?
Zakupy w grach zestawione z próbami samobójczymi - manipulacja na maksa, ekscesy ludzi, którzy boją się nowego, stawiają naładowane tezy, aby usprawiedliwić własne fobie. Tak... nie wychodźmy z jaskini, wyrzućmy laptopy, komputery, ba, spalmy je...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2023 o 16:22
@xargs "No przecież my, dorośli nie będziemy winić samych siebie..." Winne jest wszystko dookoła - internet, aplikacje, potrale, gry... Wszystko tylko nie my.
straszne, 1/3 się odchudza i 1/3 ćwiczy. Na co czeka reszta z nich?
Myslicie ze kiedys bylo lepiej? Kocham takie bzdury i bajki, tak samo jak "kiedys nie bylo raka"! No nie nie bylo, byla smierc z przyczyn naturalnych... Robi sie badania to tez wychodza problemy i rozne akcje i przestancie pieprzyc bzdury ze to wina internetu, komputera i.t.d. bo sami obecnie pieprzac korzystacie z internetu.
Jak byly czasy plemion i jaskiniowcow to o samobojstwie wiedzialo plemie, potem osada, potem wies czasami dzielnice w miasteczkach czy miastach albo cale miasteczka. Potem pojawil sie telegram i o narodzeniu sie jakiegos krola czy krolowej nagle wiedzial caly kraj w jeden/dwa dni a nie w pol roku. Telewizja, internet to wszystko media ULATWIAJACE dostep do informacji, jak tak zle wam dzisiaj to wezcie sobie maczete i idzcie zamieszkac w jaskiniach z waszymi dziecmi :)
Czyli 12 lat temu miałem takie same problemy jak dzisiejsza młodzież. Tylko wtedy się o tym nie mówiło
zachowania autodestrukcyjne:
zakupy w grach ;)))))
odchudzanie... no tak w dobie gdzie wieloryby 200kg to niby okazy normy i zdrowia to poprawnie jest pisać, że odchudzanie to autodestrukcja
oglądanie porno, i to niby tylko 20 % hahahaha
a także inne bzdury
oglądanie przemocy? co 2 film w telewizji zawiera przemoc, więc ten podany procent to jakiś dowcip
co trzeci w depresji... tak bo dzieciaki po 10lat mogą realnie stwierdzić że mają depresję. przecież dla nich depresja to jak rodzice komórkę zabiorą na tydzień w ramach kary
ciekawy też jestem ilu odpowiadało na poważnie
A czy ktoś wie, jak były prowadzone te badania? Uczniowie na lekcji informatyki - jeden przed drugim się popisywał. A w młodszych klasach normą było, że nie rozumieli pytań, nie każdy miał odwagę pytać nauczyciela o co chodzi