Zwykły pedalarz a nie rowerzysta. Brak kasku chociaż korzysta z drogi/ulicy plus zachowanie świętej krowy na drodze. Gościu jeździ na gównie skleconym z kilku rurek a zachowuje się jak by czołgiem jeździł i nic mu nie grozi.
No i sobie przez jakiś czas nie pojeździ, o ile ma tylko stłuczenia, bo jak złamania... to w jego wieku już się tak nie zregeneruje i sobie już nie pojeździ. W sumie to i lepiej dla innych
Tak to się zazwyczaj kończy jak chce się na siłę walczyć z faktami i przezwyciężać rzeczywistość. Tyczy się to zarówno czarnych jak i czerwonych. Papier jest cierpliwy i przyjmie każdą głupotę, ale nie znaczy to, że zmieni się cokolwiek. To jest tak samo jak z rzeką, niby coś tam można regulować jej bieg, ale wystarczy nadmiar wody i dupa z naszych regulacji. Gość na filmiku chciał za wszelką cenę pokonać to co nadciągało i było nieuchronne, ta walka nie mogła skończyć się inaczej. Kopał się z koniem i przegrał. Czasami warto wykazać chociaż troszkę pokory.
Wygląda jakby nie wiedział że jest wyścig. W sumie jak wyszedł z mieszkania przy drodze a nie oglądał telewizji czy internetu to nawet możliwe. Ciekawe czy w takiej sytuacji sąd nie uzna winy organizatorów.
Zwykły pedalarz a nie rowerzysta. Brak kasku chociaż korzysta z drogi/ulicy plus zachowanie świętej krowy na drodze. Gościu jeździ na gównie skleconym z kilku rurek a zachowuje się jak by czołgiem jeździł i nic mu nie grozi.
konserwatyzm vs rzeczywistosc
@tomkosz Chyba lewactwo :D
No i sobie przez jakiś czas nie pojeździ, o ile ma tylko stłuczenia, bo jak złamania... to w jego wieku już się tak nie zregeneruje i sobie już nie pojeździ. W sumie to i lepiej dla innych
Tak to się zazwyczaj kończy jak chce się na siłę walczyć z faktami i przezwyciężać rzeczywistość. Tyczy się to zarówno czarnych jak i czerwonych. Papier jest cierpliwy i przyjmie każdą głupotę, ale nie znaczy to, że zmieni się cokolwiek. To jest tak samo jak z rzeką, niby coś tam można regulować jej bieg, ale wystarczy nadmiar wody i dupa z naszych regulacji. Gość na filmiku chciał za wszelką cenę pokonać to co nadciągało i było nieuchronne, ta walka nie mogła skończyć się inaczej. Kopał się z koniem i przegrał. Czasami warto wykazać chociaż troszkę pokory.
Wygląda jakby nie wiedział że jest wyścig. W sumie jak wyszedł z mieszkania przy drodze a nie oglądał telewizji czy internetu to nawet możliwe. Ciekawe czy w takiej sytuacji sąd nie uzna winy organizatorów.
@mwa
On się odwrócił i widział tych cyklistów.
Widać było po nim, że myślał, że zdąży przejechać.