Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
295 304
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar BrickOfTheWall
+19 / 25

Ewidentny fejk.
Przecież nie można być aż tak durnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Assasinsninja
+36 / 36

@BrickOfTheWall Tak to fejk, ale nie dlatego ze nie mozna byc tak durnym bo widzialem juz takie przypadki ale dlatego ze jest napisane zbyt skladnie i poprawnie na osobe z takim podejsciem do rzeczywistosci i wlasnosci prywatnej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+5 / 5

@BrickOfTheWall , oczywiście.
Poza tym tekst napisany przez osobę wykształconą i inteligentną (może z pominięciem chuśtawki). Ludzie aż tak głupi, żeby mieć takie myślenie, zrobili by mnóstwo błędów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+9 / 9

@BrickOfTheWall Myślisz że osiągnięto dno, a okazuje się że tam karyna stuka od dołu XD...

Może babce się Japonia marzy. Tam podobno jest taki zwyczaj, że jeden sąsiad przycina np krzewy drugiemu i się nie pyta czy może. Po prostu to robią...
Jednak znając podejście Japończyków do socjału, to raczej szybko by jej zbrzydło XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+7 / 7

@BrickOfTheWall Zgoda, fejk, ale takie sytuacje zdarzają się. Parę lat temu, sytuacja gdzie baba miała pretensję do mnie. Jak mogłem wygonić dzieciaka z mojego domu. Tak wygoniłem bo to mój dom i moje zasady. Zauważył że w moim pokoju stoi komputer. Dzieciaki grali na konsoli. Bez pozwolenia poszedł do mojego pokoju i odpalił mój komputer. Byłem chwilę na dworze, wracam i każe jemu zejść. Komputer ma hasło. Mówię, że to mój komputer i wyłącznie ja z niego korzystam. Dzieciak powiedział że chce tylko pograć. Mówię, że ten komputer nie jest do gier a do mojej pracy. Dzieciak przesadził ze słowami, pogoniłem jego do domu. Mamusia w typie patologii z pretensjami do mnie, jak mogłem. Ja na spokojnie, że to mój dom, mój sprzęt na którym pracuje. Jak chce grać na komputerze niech jemu kupi. I właśnie się zaczęło. Jak mogę gdy komputer stoi wolny, że jak ja taki bogaty nie chcę się dzielić. Wyśmiałem ją, kazałem spadać i nie życzę sobie aby jej syn nie przychodził do mojego domu gdy mnie nie będzie. Po miesiącu babka wyprowadziła się, bo nie płaciła za mieszkanie. Facet wyprowadził ją. Ponoć grubo było.

Mój kolega zbudował plac zabaw dla swoich dzieci. Akurat w części działki gdzie nie miał ogrodzenia. Musiał ogrodzić, bo miał tabun dzieci. Mimo ogrodzenia byli tacy którzy się wpieprzali. Raz widzi jakiego patatusia, mówi jemu aby opuścił jego własność. Usłyszał, że plac zabaw który jest na wsi to dno, zniszczony. Kolega kategorycznie powiedział won. Facet poszedł z łapami, kolega się bronił i przywalił typowi. Kolega ma kamery, była policja i wszystko się wyjaśniło. Plac zabaw na jego wsi, zbudowany za sporą kasę. Pod dwóch latach w fatalnym stanie. Rodzice mają w dupie i nie dbają aby dzieci nie niszczyły. Jaki syf zostawiają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurnutus
+23 / 25

Nie podoba mi się zachowanie Żanety. Nie dość, że zgłasza roszczenia do terenu i sprzętu innych osób na zasadzie "mam bombelka i wszystko mi się z tego tytułu należy", to apeluje do sąsiada, aby się podzielił swoim dobrem z całą okolicą. Ponadto myślę, że powtarzanie w tak krótkim tekście słowa "huśtawka" osiem razy z błędem ortograficznym to nieodpowiedzialne zachowanie - to ważne, żeby dzieci miały prawidłowe wzorce.
Mam nadzieję, że sąsiad zrozumie zagrożenie i na czas ogrodzi huśtawkę porządnym płotem, najlepiej połączonym z elektrycznym pastuchem, i nie pozwoli nikomu postronnemu na nią wejść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2023 o 16:48

avatar BrickOfTheWall
+9 / 9

@kurnutus
I przy takim sąsiedztwie to jeszcze jakiś pies-ludojad na rewirze nie byłby od rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@BrickOfTheWall
Ta... Pogryzie komuś dziecko...
Solidny płot i po sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+10 / 10

@AngryBoar
Dobrze wytresowany ludojad nie zjada dzieci gdy się jakieś napatoczy ale samą swoją aparycją skłania sąsiadów do zachowania dystansu społecznego poprzez oddziaływanie na ich wyobraźnię i podstawowe instynkty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 3

@AngryBoar

Myślałem, że płoty w Polsce to standard. Dziwie się, że sąsiad nie jest odgrodzony. Inną sprawą jest, skoro ewidentnie dzieci nie różnią się za bardzo wiekowo, czemu nie bawią się razem. Dla dzieci to normalne, że się znają. Nie mają tych samych kompleksów co dorośli, więc oprócz w wyjątkowych sytuacjach, jej córka już dawno by skorzystała z huśtawki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2023 o 17:17

A konto usunięte
+6 / 6

@Sok__Jablkowy
Wiesz jest takie przysłowie :
" Człowiek może wyjechać ze wsi. Ale wieś z człowieka nigdy "
I nie mówię tu o rolnikach generalnie ponieważ wielu ma wyższe wykształcenie a średnie bądź szkoła rolnicza było wymagane by gospodarstwo przepisać tylko o nierobach którym się na wsi pracować nie chciało więc uciekły do miasta ciągnąc za sobą patologiczne myślenie...

" Ja i moje dzieci jesteśmy mądre,piękne i nam się " noleży " a tamtymi to trzeba pogardzać !
Wiesz taka ciekawostka... Do mojej matki kiedyś gdy była panną startował jeden gostek ale go nie chciała.
No nic wielkiego co ? Otóż przekazywał wrogość na dzieci i wnuki jak ten smród co to z ojca na syna...

Patologia zawsze ma się za lepszych od innych uzasadniając to tym,że im się należy...

Nie wiesz jakie masz szczęście,że nie masz takich sąsiadów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@BrickOfTheWall
Ta... Miałem kiedyś fajnego boksera...
Gdy zorientowałem się,że jest otruty natychmiast dałem mu witaminę K
( To antidotum na trutkę na szczury. )
Przeżył ale oślepł...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-2 / 2

@AngryBoar

Wybacz, ale nic z tego nie zrozumiałem. Możesz napisać wprost bez powiedzeń, opowieści i metafor?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+3 / 3

@Sok__Jablkowy No dobra.

Co byś nie zrobił i jakiego byś sukcesu nie osiągnął i tak zawsze nieudacznicy będą mieli Ciebie i Twoje dzieci za gorszych od siebie bo NAKRADŁEŚ.
No przecież NIEMOŻLIWE byś zarobił uczciwie !
Więc jesteś gorszy i trzeba ci to okazać !
Ale takie rozmowy słyszą też ich dzieci i wnuki i powoli wyrabia im się poczucie krzywdy.
Przecież My jesteśmy uczciwi i nie mamy a On nakradł i ma więc trzeba okazać pogardę w szkole jego dzieciom !
No i oczywiście nie wolno się z nimi bawić,pograć,pójść na keba itd.

To tylko jeden z aspektów,finansowy a temat można by rozciągnąć na życie towarzyskie gdzie podłożą świnię...
Syna znajomego który naiwnie uwierzył,że go zaakceptowali " koledzy " upili,nagrali filmik i wstawili na YT ...



Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 2

@AngryBoar

Na podstawie demotu, wnioskuję że chodzi o młodsze dzieci, które jeszcze charakteryzują się dzieciącą naiwnością i raczej nie myślą o alkoholu. Do pewnego wieku, są one jeszcze odporne na kompleksy dorosłych.


Też nie mam wątpliwości, że Demot jest fejkiem, który ma obrzydzić do wybranych opcji politycznych. Kobieta jest złym charakterem i nie ma co do tego wątpliwości. Ale jeśli spojrzysz poza tą propagandą, to niechcący wyłania się patologia drugiej strony. Czyli dorosłej osoby, która nie jest dostosowana do życia w społeczeństwie i najprawdopodobniej zabrania swoim dzieciom się bawić z sąsiadami. Bo oprócz w wyjątkowych sytuacjach, normalnością jest, że te dzieci miały by że sobą kontakt i bawiłyby się razem. Nawet jeśliby to było po kryjomu, bez wiedzy rodziców, co spowodowałoby, że dziewczynka nie marzyła by tak o huśtawce, po czym widać, że to fejk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2023 o 20:27

G glupiawrednabrzydkagruba
+3 / 3

@Sok__Jablkowy czemu nie bawia sie razem? Bo moze jego dzieci nie maja ochoty bawić sie z jej dziecmi, albo jest to patologia i on nie chce by ich dzieci bawily sie razem(dzieci tez potrafia być zdemoralizowane. "wiec oprócz w wyjątkowych sytuacjach" Back to school babe... Wlasnosc prywatna to własność prywatna i won Zanetkom od niej. Niech sobie kupi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+1 / 1

@AngryBoar podejrzewam, ze to on jest takim sąsiadem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@glupiawrednabrzydkagruba

„podejrzewam, ze to on jest takim sąsiadem...”

Jest takie jedne powiedzenie po angielsku:
If you assume, you make an ass out of u and me.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2023 o 23:55

S Sok__Jablkowy
0 / 0

@glupiawrednabrzydkagruba

Niestety, nie wiemy się dokładnie czemu nie bawią się razem.

W żaden sposób nie zaprzeczam, że własność prywatna to własność prywatna. Dziwie, się, że ktokolwiek marnuje swój czas nad tym motywem.

Biorąc pod uwagę, że to fejk i nie ma wątpliwości, że ona jest czarnym charakterem w tej historyjce. Nie zastanawia Cię co dokładnie kryje się za motywacją umysłu, który to stworzył? Na podstawie drugiego bohatera mamy przelotne spojrzenie w umysł autora tekstu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
0 / 0

@Sok__Jablkowy wctakim razie zle cie zrozumialam w pierwszym wpisie, moja wina :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rogulek12
+5 / 5

wasze dzieci zasługują... ale na normalnych rodziców....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar melblue
+7 / 7

To pewnie ta sama baba, która chciała kiełbaskę z grilla sąsiadów dla swojego bąbelka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
0 / 0

W rozumowaniu jest sporo racji :-)

Rozsądnym jest aby wspólnota ludzi posiadających bombelki się wspierała. Rzeczona "chuśtawka" z pewnością jest wystarczająco duża , a przynajmniej statystycznie wystarczająco rzadko używana aby mogła przejąć obsługę kilkorga innych dzieci.

Brakuje oczywiście drugiego elementu czyli ekwiwalentnej formy zapłaty za tą nieobowiązkową usługę. Kiedy pani sąsiadka się domyśli może udać się znaleźć rozwiązanie Win-Win

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hella_1
+14 / 14

@Sok__Jablkowy
Owszem, byliśmy. I pomimo, że niejednokrotnie podobały mi się zabawki czy atrakcje w domach koleżanek/kolegów, i bywało mi bardzo smutno, że ja takich fajnych rzeczy nie mam, to nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby rościć sobie jakiekolwiek prawa do ciągłego ich użytkowania. Tylko czasami i tylko za zgodą właściciela inne dzieci się bawiły. Tylko potrzeba porządnego rodzica, żeby nauczył dziecko, że w życiu nie ma tak, że "ja kcem, to mnie dej, bo mnie też się należy". Już jako dziecko uważałam , że takie namolne, bezustanne sępienie od kogokolwiek: "No weź daj pojeździć rowerem", "No weź daj się pobawić" to był wstyd i prostactwo. Zakładając, że cała ta sytuacja to nie fake, to kobieta z opisu ma niezły tupet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hella_1
+16 / 16

@Sok__Jablkowy
Nie rozumiem, a to jest jakiś konstytucyjny nakaz, że trzeba się socjalizować ze swoimi sąsiadami? Czy w ogóle? Socjalizacja powinna służyć temu, żeby nam samym lepiej się żyło między ludźmi, skoro już przyszło nam żyć w zbiorowościach (no, chyba że ktoś wybiera mieszkanie na bezludnej wyspie). Dla ułatwienia funkcjonowania lepiej po prostu rozumieć zjawiska i trendy zachodzące w społeczeństwie. No i też socjalizacja zapobiega kształtowaniu się zachowań społecznie szkodliwych, ewidentnie krzywdzących i wkraczających w sferę wolności drugiego człowieka. Natomiast jeśli ktoś nie ma potrzeby socjalizowania się z otoczeniem, radzi sobie w życiu dobrze pomimo pewnego odizolowania, to jest to jego wybór, sprawa i jego ryzyko, gdyby kiedyś okazało się, że może jednak potrzebować przychylności osób postronnych. Facet z opisu nikogo nie krzywdzi. Zajmuje się swoimi sprawami, na swojej posesji i może decydować, z kim chce spędzać czas i kogo wpuszczać. Najwyraźniej postawił na rodzinę i przyjaciół, a nie randomowe matki z osiedla. Jak już coś, to żaląca się kobieta przejawia postawę społecznie szkodliwą. Chce włazić z buciorami w czyjąś prywatną przestrzeń, narzucać komuś sposób rozporządzania jego własnością. Zamiast wziąć się do roboty i poszukać sposobu, żeby samemu sprawić dziecku radość (teraz nawet w mieszkaniach w blokach da się małymi kosztami zamontować niewielkie huśtawki dla maluchów), woli złorzeczyć na "wrednego" sąsiada, bo przecież powinien dać. I taką roszczeniowość później przekazuje młodym ludziom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-5 / 7

@Hella_1

p.s. Huśtawki zwykle się stawia z tylu i są zasłonięte domem z przodu. Skoro jest widoczna, to z domu, z drugiego piętra i max dla 3 domów. Czyli nie jest to całkiem randomową kobieta, tylko kobieta z dzieckiem, które ma jakiś kontakt z jego dziećmi. A w takich sytuacjach, dzieci często się odwiedzają i bawią się razem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2023 o 10:16

S Sok__Jablkowy
-4 / 4

@Hella_1

p.p.s.

„ Też nie mam wątpliwości, że Demot jest fejkiem, który ma obrzydzić do wybranych opcji politycznych. Kobieta jest złym charakterem i nie ma co do tego wątpliwości. Ale jeśli spojrzysz poza tą propagandą, to niechcący wyłania się patologia drugiej strony. Czyli dorosłej osoby, która nie jest dostosowana do życia w społeczeństwie i najprawdopodobniej zabrania swoim dzieciom się bawić z sąsiadami. Bo oprócz w wyjątkowych sytuacjach, normalnością jest, że te dzieci miały by że sobą kontakt i bawiłyby się razem. Nawet jeśliby to było po kryjomu, bez wiedzy rodziców, co spowodowałoby, że dziewczynka nie marzyła by tak o huśtawce, po czym widać, że to fejk.”

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 1

@Hella_1

p.p.p.s.

W wersji amerykańskiej jest basen, a nie huśtawka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hella_1
+12 / 12

@Sok__Jablkowy
Dla mnie jest to słaby argument. Fakt, że się mieszka koło kogoś od razu ma wymuszać jakieś kontakty? Niech kamieniem rzuci ten, kto żyje w relacji wykraczającej poza zdawkowe "dzień dobry" ze wszystkimi swoimi sąsiadami. Nie jest to taka normalna i oczywista sprawa. Dzieci, wbrew powszechnej opinii, też swój rozum i preferencje mają. Niekoniecznie musi być tak, że to rodzic zabrania czy wymusza. Moja najlepsza przyjaciółka nigdy nie bawiła się z dzieciakami ze swojego bloku czy osiedla, bo, jak sama mówiła, były głupie, psuły wszystkie jej zabawki i ich nie lubiła (zawsze mnie ta jej szczerość bez ogródek rozbrajała). Miała za to naszą grupę i przychodziła bawić się do nas, albo my do niej. W mojej klatce mieszkała rodzina z dziewczynką w moim wieku. Po kilku wspólnych zabawach kontakt się urwał. My jej nie lubiliśmy, bo była
snobką i wszystkimi chciała dyrygować, a ona nam jasno pokazywała, że nie jesteśmy wystarczająco fajni i dystyngowani, żeby chciała z nami przebywać. Tak wygląda świat. Nie da się lubić wszystkich i być przez wszystkich lubianym. Każdy sobie wybiera swoje grono przyjaciół i znajomych. To, że dziecko z przytoczonego opisu (abstrahując, czy jest to fake czy nie) nie bawi się z sąsiadami, nie musi oznaczać, że nie ma zdrowych, społecznie pożądanych relacji z innymi dziećmi, np. z przedszkola, ze szkoły, z rodziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hella_1
0 / 0

@Sok__Jablkowy
Również P.S.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pilipiuk8
+6 / 6

@Sok__Jablkowy Problem z takimi ludźmi jest taki, że jak dziecku coś się stanie, to pretensje będzie miała do właściciela posesji na której ta huśtawka się znajdywała. Lepiej takich ludzi unikać i ich dzieci niż później mieć jakieś problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+14 / 14

Wredota nie sąsiad. Żony i samochodu, też pewnie nie chce użyczyć? XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar qkenkenu
-3 / 5

NA SWOIM PODWÓRKU

SWOIM

apelacja odżucona

Odpowiedz Komentuj obrazkiem