Interesujące jest to, że w szkołach jest monitoring, ale tylko na korytarzach. Czemu nie ma monitoringu w salach lekcyjnych? Bo tam też grube wałki potrafią się odwalać. To w klasie najczęściej nauczyciele gnębią uczniów, a potem jak uczniowie się odgryzają, to wielkie halo.
Poza tym, dobry nauczyciel potrafi swoją charyzmą wywołać szacunek do siebie u uczniów. Tu jak widać był bardzo słaby nauczyciel.
@kucz10 świadectwo z biało-czerwonym paskiem, to chyba nie najgorszy wynik. Co prawda udało się raz, ale średnia oscylujaca w granicach 4.0-4.5 to raczej solidne wyniki.
Nie. Po prostu wiem jak perfidnie nauczyciele potrafią podchodzić do uczniów. W zawodówce, nauczyciel nas po prostu wyzywał, od debili, betonów, kretynów itd.
A potem był wielki płacz jak któryś uczeń, nauczyciela po prostu pobił. No dziwne :/ .
Oczywiście zapomnij o monitoringu, więc nauczycielowi nic nie udowodnisz, ale jak nauczyciel powie że tamten mu wklepał to już nikt nie zadawał pytań.
Ba, powiem więcej. W szkole do której chodziłem, to nauczyciele potrafili pijani przychodzić. Super wzór nauczyciela. A zakład praktyk wygląda jakby komuna się tam zatrzymała.
Mam wyliczać dalej czy tyle ci wystarczy?
Za to mogę ci podać przykład odwrotny. Mój nauczyciel WFu z podstawówki. Chłop ćwiczył, biegał, grał z nami i wykonywał wszystkie ćwiczenia, które kazał wykonywać nam. My mieliśmy skakać przez skrzynię to on skakał z nami.
Tak samo grał z nami w piłkę, kosza itd.
Myślisz że ktokolwiek u niego na lekcji fikał? Nawet największe szkolne łobuzy u niego na lekcji chodzili jak w zegarku. Nie krzyczał - nie musiał. Jakby ktoś u niego na lekcji fikał to sam by dostał po łbie od reszty XD. Tak duży miał u nas szacunek.
Dla takich nauczycieli, to bym poparł podwyżkę do poziomu i 10tys zł netto.
Jednak miażdżąca większość nauczycieli to leserzy, którzy nie nadają się do niczego, dlatego poszli uczyć dzieci, bo tam będą mogli bezkarnie źle wykonywać swoją "pracę" oraz wyżyć się za swoją nieudolność, dla takich najniższa krajowa to i tak syta wypłata.
@rafik54321 Taaa... A policjant swoją charyzmą potrafi sprowadzić przestępcę na właściwą drogę... Niestety to tak nie działa. Niektórzy nie mają szacunku do nikogo i niczego. Zwłaszcza w grupie.
@TRUTHFUL To wyjaśnij dlaczego TA SAMA klasa u jednych nauczycieli była nie do zniesienia, a u innego nauczyciela byli wzorem zachowania?
Skoro grupa uczniów ta sama, a inny nauczyciel przy czym uzyskujemy inny efekt to jednak jest dowód na to że nie w uczniach jest problem a w nauczycielach.
Większość nauczycieli wychodzi z założenia, że oni są służbą, prokuratorem, sędzią i wszechwiedzą w jednej osobie, a uczeń to dureń.
Przyrównam to do służby wojskowej. Jak myślisz, którego dowódcę żołnierze bardziej szanują?
Takiego co siedzi w sztabie, żołnierzy widzi jako literki w Excelu, nigdy broni w łapie nie trzymał i wysyła ich na śmierć, czy takiego który siedzi razem z nimi w okopach, je z nimi śniadanie, a w nocy sypie mu się na łeb tynk od bomb?
Tak samo jest z nauczycielami i uczniami. Jeśli nauczyciel tylko od dzieci wymaga, będzie nielubiany. Jeśli nauczyciel będzie bezpośrednio pomiędzy uczniami i zgłębiał wiedzę razem z nimi, pokazywał ją, tłumaczył w banalny sposób, to będzie uwielbiany.
A jednak progres jest. Bo to właśnie nauczyciel jest tu kluczowy. Dobry nauczyciel, ze słabego ucznia zrobi przeciętniaka. Zły nauczyciel z geniusza zrobi debila.
@rafik54321 Nie wiem, skąd masz informację, że u innych nauczycieli byli wzorem zachowania. Nie wierzę, że ktoś, kto potrafi w tak ohydny sposób się zachowywać, jest aniołkiem. O nauczycielce napisano, że uczyła bardzo krótko (pewnie świeży "narybek" w zawodzie). Podejrzewam, że wyczuli jej niepewność i nieporadność i to wykorzystali. A to już źle świadczy o tych dzieciakach. W ostatnim czasie było kilka historii o dzieciakach znęcających się nad rówieśnikami. Tu też ofiary sobie na to zasłużyły czy z oprawcami jest coś nie tak?
@TRUTHFUL Aniołkiem może nie, ale przeciętnym uczniem jak najbardziej.
Do tego zapominasz że nikt "szatanem się nie rodzi". Nim się staje w wyniku złego zachowania otoczenia, otoczenia którym jest najczęściej szkoła i rodzice.
Uczyła niedawno, zapewne właśnie z manią wszechwiedzy i brakiem podejścia do ucznia. Standard.
"Tu też ofiary sobie na to zasłużyły czy z oprawcami jest coś nie tak?" - tu również zawiniła szkoła i nauczyciele. Bo to oni są od ZAPOBIEGANIA takim sytuacjom.
Do tego klasycznie zignorowałeś mój mocny argument na temat nauczyciela WFu.
@rafik54321 Standardem jest, że już z pewnością wiesz, że miała manię wszechwiedzy. Podejście do ucznia w pierwszych miesiącach pracy też miała prawo mieć niewyrobione. Nikt nie jest od pierwszego dnia mistrzem w swojej pracy. To nie upoważnia smarkaterii do lżenia jej i nagrywania swojego przedstawienia. Co do nauczyciela wf, u mnie w rodzinie też jest właśnie taki - pasja, wyjazdy i organizacja zawodów, dzieciaków do niczego namawiać nie musi. No ale co to ma do "zielonej" nauczycielki? Ona też być może nabrałaby kiedyś doświadczenia i lepiej poradziłaby sobie z dzieciakami. Choć w tej sytuacji myślę, że może się zniechęcić i rzucić to w diabły, bo po co użerać się niewychowanymi dzieciakami. Bo co by nie powiedzieć, to RODZICE są od wychowania. Szkoła może pomóc, ale w tech chwili większe prawa ma uczeń niż nauczyciel i to jest chore.
@rafik54321 "Policjanci przyjęli od nauczycielki zawiadomienie o znieważeniu funkcjonariusza publicznego, zabezpieczyli film i przesłuchali świadków. Po zgromadzeniu materiałów dowodowych przesłali je do malborskiego sądu, dopatrując się również znamion demoralizacji i przekroczenia granic norm obyczajowych. W Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego odbyła się niedawno rozprawa i zapadło orzeczenie w sprawie czworga uczniów w wieku 14 i 15 lat."
To cytat ze źródła wskazanego przez autora demotywatora. Słowo klucz DEMORALIZACJA. To wynosi się z domu.
@TRUTHFUL jeśli nie miała podejścia do ucznia to znaczy że źle uczyła się na studiach. Bo tam powinna takie podejście nabyć.
Uczeń nie ma żadnej zdolności prawnej dlatego to samo prawo musi go chronić, bo uczeń sam siebie nie obroni.
Kiedyś usłyszałem taki tekst "wszystko co da się powiedzieć da się powiedzieć prosto, a jeśli nie potrafisz powiedzieć czegoś prosto to znaczy że nie rozumiesz tego dostatecznie dobrze". To cechuje większość nauczycieli.
@TRUTHFUL demoralizację podtrzymuje też szkoła nie pokazując dobrych alternatyw.
Bo nawet dzieciak który pochodzi z patoli, nie widząc alternatyw ma ciężko się wyprostować. Jeśli w domu go gnoja, w szkole gnoja to jak ma nie nastawić się na używanie siły?
Katowane dzieci, w wieku dorosłym często katują swoich rodziców. Nie bez powodu.
Każdy dorosły w otoczeniu dziecka wychowuje to dziecko w jakimś stopniu.
Kamery w salach i po problemie. Poza tym coś słabo nauczycielka sobie radzi. Za moich czasów szkolnych odrazu byłby telefon do rodziców plus konfiskata telefonów komórkowych
@pan_grajek92 No i dotknąłeś meritum problemu. W dzisiejszych czasach nie skonfiskujesz telefonu, bo to "bezprawie". Poczytaj wpisy prawnika "prawo Marcina" (jako rodzic mam dość jego idiotyzmów i buntowania dzieciaków). Telefon do rodziców też w wielu przypadkach nic nie da, bo "mój Brajanek i Dżesika są aniołkami"... Czasy chore i tyle. Dzieciaki mają wyłącznie prawa, a obowiązki niekoniecznie.
@pan_grajek92 To proste. Na korytarzu, kamery są po to aby dokopać uczniom. W salach lekcyjnych chroniłyby uczniów bo tam to nauczyciele głównie odwalają.
Np w nas, ksiądz na religii rzucał kredą. Nauczyciele wydzierają się w salach. Gdyby to wszystko było nagrywane, to masa nauczycieli by miała problemy i słusznie.
W zawodówce, na praktykach nauczyciele potrafili wódę tankować.
Dlatego jak najbardziej kamery powinny być również na salach lekcyjnych, przecież nauczyciele nie mają się czego obawiać skoro są tacy "niewinni" XD.
Może mi ktoś wyjaśnić jak to jest że ktoś robi coś nielegalnego i transmituje to w internecie ? To już nawet nie jest głupota, nawet nie wiem jak to nazwać
A nie szybciej i znacznie taniej byłoby ich po prostu rozstrzelać? Po co sądy, po co cała ta szopka wokół nich angażując w to organy państwowe. Strzał ostrzegawczy w potylicę i po sprawie.
!0 godzin prac społecznych przez 3 miesiące? To są jaja! Kara powinna wynosić 100 godzin prac społecznych w miesiącu przez pół roku (wliczając ferie). Do tego przeprosiny na FB, TT i nakaz zamknięcia i zlikwidowania kont wraz z dożywotnim banem. Dodatkowo - bezwzględny zakaz posiadania smartfonów i karne przeniesienie do innych placówek odległych o minimum 30 km od miejsca zamieszkania (każdy do innej szkoły).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2023 o 3:00
to im w pięty poszło... śmieszna kara
Interesujące jest to, że w szkołach jest monitoring, ale tylko na korytarzach. Czemu nie ma monitoringu w salach lekcyjnych? Bo tam też grube wałki potrafią się odwalać. To w klasie najczęściej nauczyciele gnębią uczniów, a potem jak uczniowie się odgryzają, to wielkie halo.
Poza tym, dobry nauczyciel potrafi swoją charyzmą wywołać szacunek do siebie u uczniów. Tu jak widać był bardzo słaby nauczyciel.
@rafik54321 widzę w szkole nie szło co?!
@kucz10 świadectwo z biało-czerwonym paskiem, to chyba nie najgorszy wynik. Co prawda udało się raz, ale średnia oscylujaca w granicach 4.0-4.5 to raczej solidne wyniki.
Nie. Po prostu wiem jak perfidnie nauczyciele potrafią podchodzić do uczniów. W zawodówce, nauczyciel nas po prostu wyzywał, od debili, betonów, kretynów itd.
A potem był wielki płacz jak któryś uczeń, nauczyciela po prostu pobił. No dziwne :/ .
Oczywiście zapomnij o monitoringu, więc nauczycielowi nic nie udowodnisz, ale jak nauczyciel powie że tamten mu wklepał to już nikt nie zadawał pytań.
Ba, powiem więcej. W szkole do której chodziłem, to nauczyciele potrafili pijani przychodzić. Super wzór nauczyciela. A zakład praktyk wygląda jakby komuna się tam zatrzymała.
Mam wyliczać dalej czy tyle ci wystarczy?
Za to mogę ci podać przykład odwrotny. Mój nauczyciel WFu z podstawówki. Chłop ćwiczył, biegał, grał z nami i wykonywał wszystkie ćwiczenia, które kazał wykonywać nam. My mieliśmy skakać przez skrzynię to on skakał z nami.
Tak samo grał z nami w piłkę, kosza itd.
Myślisz że ktokolwiek u niego na lekcji fikał? Nawet największe szkolne łobuzy u niego na lekcji chodzili jak w zegarku. Nie krzyczał - nie musiał. Jakby ktoś u niego na lekcji fikał to sam by dostał po łbie od reszty XD. Tak duży miał u nas szacunek.
Dla takich nauczycieli, to bym poparł podwyżkę do poziomu i 10tys zł netto.
Jednak miażdżąca większość nauczycieli to leserzy, którzy nie nadają się do niczego, dlatego poszli uczyć dzieci, bo tam będą mogli bezkarnie źle wykonywać swoją "pracę" oraz wyżyć się za swoją nieudolność, dla takich najniższa krajowa to i tak syta wypłata.
@rafik54321 Taaa... A policjant swoją charyzmą potrafi sprowadzić przestępcę na właściwą drogę... Niestety to tak nie działa. Niektórzy nie mają szacunku do nikogo i niczego. Zwłaszcza w grupie.
@TRUTHFUL To wyjaśnij dlaczego TA SAMA klasa u jednych nauczycieli była nie do zniesienia, a u innego nauczyciela byli wzorem zachowania?
Skoro grupa uczniów ta sama, a inny nauczyciel przy czym uzyskujemy inny efekt to jednak jest dowód na to że nie w uczniach jest problem a w nauczycielach.
Większość nauczycieli wychodzi z założenia, że oni są służbą, prokuratorem, sędzią i wszechwiedzą w jednej osobie, a uczeń to dureń.
Przyrównam to do służby wojskowej. Jak myślisz, którego dowódcę żołnierze bardziej szanują?
Takiego co siedzi w sztabie, żołnierzy widzi jako literki w Excelu, nigdy broni w łapie nie trzymał i wysyła ich na śmierć, czy takiego który siedzi razem z nimi w okopach, je z nimi śniadanie, a w nocy sypie mu się na łeb tynk od bomb?
Tak samo jest z nauczycielami i uczniami. Jeśli nauczyciel tylko od dzieci wymaga, będzie nielubiany. Jeśli nauczyciel będzie bezpośrednio pomiędzy uczniami i zgłębiał wiedzę razem z nimi, pokazywał ją, tłumaczył w banalny sposób, to będzie uwielbiany.
Podobny problem "trudnej młodzieży" widzimy w tym filmie https://www.filmweb.pl/film/Tylko+dla+najlepszych-1993-34689
A jednak progres jest. Bo to właśnie nauczyciel jest tu kluczowy. Dobry nauczyciel, ze słabego ucznia zrobi przeciętniaka. Zły nauczyciel z geniusza zrobi debila.
@rafik54321 Nie wiem, skąd masz informację, że u innych nauczycieli byli wzorem zachowania. Nie wierzę, że ktoś, kto potrafi w tak ohydny sposób się zachowywać, jest aniołkiem. O nauczycielce napisano, że uczyła bardzo krótko (pewnie świeży "narybek" w zawodzie). Podejrzewam, że wyczuli jej niepewność i nieporadność i to wykorzystali. A to już źle świadczy o tych dzieciakach. W ostatnim czasie było kilka historii o dzieciakach znęcających się nad rówieśnikami. Tu też ofiary sobie na to zasłużyły czy z oprawcami jest coś nie tak?
@TRUTHFUL Aniołkiem może nie, ale przeciętnym uczniem jak najbardziej.
Do tego zapominasz że nikt "szatanem się nie rodzi". Nim się staje w wyniku złego zachowania otoczenia, otoczenia którym jest najczęściej szkoła i rodzice.
Uczyła niedawno, zapewne właśnie z manią wszechwiedzy i brakiem podejścia do ucznia. Standard.
"Tu też ofiary sobie na to zasłużyły czy z oprawcami jest coś nie tak?" - tu również zawiniła szkoła i nauczyciele. Bo to oni są od ZAPOBIEGANIA takim sytuacjom.
Do tego klasycznie zignorowałeś mój mocny argument na temat nauczyciela WFu.
@rafik54321 Standardem jest, że już z pewnością wiesz, że miała manię wszechwiedzy. Podejście do ucznia w pierwszych miesiącach pracy też miała prawo mieć niewyrobione. Nikt nie jest od pierwszego dnia mistrzem w swojej pracy. To nie upoważnia smarkaterii do lżenia jej i nagrywania swojego przedstawienia. Co do nauczyciela wf, u mnie w rodzinie też jest właśnie taki - pasja, wyjazdy i organizacja zawodów, dzieciaków do niczego namawiać nie musi. No ale co to ma do "zielonej" nauczycielki? Ona też być może nabrałaby kiedyś doświadczenia i lepiej poradziłaby sobie z dzieciakami. Choć w tej sytuacji myślę, że może się zniechęcić i rzucić to w diabły, bo po co użerać się niewychowanymi dzieciakami. Bo co by nie powiedzieć, to RODZICE są od wychowania. Szkoła może pomóc, ale w tech chwili większe prawa ma uczeń niż nauczyciel i to jest chore.
@rafik54321 "Policjanci przyjęli od nauczycielki zawiadomienie o znieważeniu funkcjonariusza publicznego, zabezpieczyli film i przesłuchali świadków. Po zgromadzeniu materiałów dowodowych przesłali je do malborskiego sądu, dopatrując się również znamion demoralizacji i przekroczenia granic norm obyczajowych. W Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego odbyła się niedawno rozprawa i zapadło orzeczenie w sprawie czworga uczniów w wieku 14 i 15 lat."
To cytat ze źródła wskazanego przez autora demotywatora. Słowo klucz DEMORALIZACJA. To wynosi się z domu.
@TRUTHFUL jeśli nie miała podejścia do ucznia to znaczy że źle uczyła się na studiach. Bo tam powinna takie podejście nabyć.
Uczeń nie ma żadnej zdolności prawnej dlatego to samo prawo musi go chronić, bo uczeń sam siebie nie obroni.
Kiedyś usłyszałem taki tekst "wszystko co da się powiedzieć da się powiedzieć prosto, a jeśli nie potrafisz powiedzieć czegoś prosto to znaczy że nie rozumiesz tego dostatecznie dobrze". To cechuje większość nauczycieli.
@TRUTHFUL demoralizację podtrzymuje też szkoła nie pokazując dobrych alternatyw.
Bo nawet dzieciak który pochodzi z patoli, nie widząc alternatyw ma ciężko się wyprostować. Jeśli w domu go gnoja, w szkole gnoja to jak ma nie nastawić się na używanie siły?
Katowane dzieci, w wieku dorosłym często katują swoich rodziców. Nie bez powodu.
Każdy dorosły w otoczeniu dziecka wychowuje to dziecko w jakimś stopniu.
Kamery w salach i po problemie. Poza tym coś słabo nauczycielka sobie radzi. Za moich czasów szkolnych odrazu byłby telefon do rodziców plus konfiskata telefonów komórkowych
@pan_grajek92 No i dotknąłeś meritum problemu. W dzisiejszych czasach nie skonfiskujesz telefonu, bo to "bezprawie". Poczytaj wpisy prawnika "prawo Marcina" (jako rodzic mam dość jego idiotyzmów i buntowania dzieciaków). Telefon do rodziców też w wielu przypadkach nic nie da, bo "mój Brajanek i Dżesika są aniołkami"... Czasy chore i tyle. Dzieciaki mają wyłącznie prawa, a obowiązki niekoniecznie.
@pan_grajek92 To proste. Na korytarzu, kamery są po to aby dokopać uczniom. W salach lekcyjnych chroniłyby uczniów bo tam to nauczyciele głównie odwalają.
Np w nas, ksiądz na religii rzucał kredą. Nauczyciele wydzierają się w salach. Gdyby to wszystko było nagrywane, to masa nauczycieli by miała problemy i słusznie.
W zawodówce, na praktykach nauczyciele potrafili wódę tankować.
Dlatego jak najbardziej kamery powinny być również na salach lekcyjnych, przecież nauczyciele nie mają się czego obawiać skoro są tacy "niewinni" XD.
Temu sądu się chyba kilka zer zagubiło przy liczbie prac społecznych...
Może mi ktoś wyjaśnić jak to jest że ktoś robi coś nielegalnego i transmituje to w internecie ? To już nawet nie jest głupota, nawet nie wiem jak to nazwać
Obawiam się, że po tak symbolicznych karach, może to się stać jeszcze bardziej popularnym wyrazem głupoty
A nie szybciej i znacznie taniej byłoby ich po prostu rozstrzelać? Po co sądy, po co cała ta szopka wokół nich angażując w to organy państwowe. Strzał ostrzegawczy w potylicę i po sprawie.
!0 godzin prac społecznych przez 3 miesiące? To są jaja! Kara powinna wynosić 100 godzin prac społecznych w miesiącu przez pół roku (wliczając ferie). Do tego przeprosiny na FB, TT i nakaz zamknięcia i zlikwidowania kont wraz z dożywotnim banem. Dodatkowo - bezwzględny zakaz posiadania smartfonów i karne przeniesienie do innych placówek odległych o minimum 30 km od miejsca zamieszkania (każdy do innej szkoły).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2023 o 3:00