O, i takie zawody surfingowe mogli by zrobić. I jest co oceniać i dla widowni na co popatrzeć. A nie jak te "super asy surfingu" rzucające się na wielkie fale, na których ledwo ich widać, tylko po to, by walczyć z całych sił żeby nie zrzuciło z deski jak chory na jelitówkę.
To nowa dyscyplina - balet na fali.
Wrocław 1997 - koloryzowane
O, i takie zawody surfingowe mogli by zrobić. I jest co oceniać i dla widowni na co popatrzeć. A nie jak te "super asy surfingu" rzucające się na wielkie fale, na których ledwo ich widać, tylko po to, by walczyć z całych sił żeby nie zrzuciło z deski jak chory na jelitówkę.