Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
61 73
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A adamis62
+5 / 13

Kolejny bzdurny, wzięty z sufitu wymysł na temat mitologii słowiańskiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
0 / 2

@adamis62 Jak każda inna religia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+1 / 5

@Obiektywny1, na temat wielu innych religii mamy mnóstwo źródeł pisanych pochodzących bezpośrednio z czasów, kiedy powstały, które to źródła wszyscy historycy uznają za faktyczne pochodzące z tamtych czasów.
Co do wierzeń Słowian nie mamy nic. Wszędzie tam, gdzie powstawały i funkcjonowały jakiekolwiek religie, a jednocześnie te narody znały pismo, mamy do dyspozycji mnóstwo materiałów. Słowianie pisma nie znali, więc nie wiadomo w zasadzie nic na temat ich wierzeń.
Czy ty czasem nie oceniasz faktów przez pryzmat ideologii? To bardzo wykoślawia uczciwe opiniowanie.
No bo skoro piszesz "każda", to wygląda tak, jakbyś wiedział więcej niż historycy z całego swiata.
Nie wierzę, żeby tak było, a więc twoja opinia nie opiera się na wiedzy, tylko na wierze.
Wierzysz w coś, czemu przeczą fakty historyczne, bo tak ci pasuje do wyznawanej ideologii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+1 / 1

@adamis62 Zgadzam się, że religie słowiańskie to w większosci religie zapomniane, a to co dziś o nich wiemy to próba ich rekonstrukcji. Ale też nie jest tak, że jedynym dowodem na istnienie religii mogą być źródła pisane i nie wiemy o nich nic. To bardziej przypomina niepełny zbiór puzzli, z których naukowcy próbują lepiej lub gorzej ułożyć obraz.
Niektóre z nich zachowały się a to w formie mądrości ludowych i powiedzeń, przekazywanych z pokolenia na pokolenie, baśni, regionalnych tradycji i zwyczajów, czy choćby dowodów archeologicznych. Więc każde nowe odkrycie weryfikuje wcześniejsze teorie i dodaje nowy element do układanki, przybliżając nas do poznania prawdy o nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@adamis62 Ten mit ustalono zbierając i porównując legendy ludowe na obszarze całej słowiańszczyzny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 2

@Prally , wiem. Podobnie wszystko, co wiemy o "naszych" Słowianach.
Dość rozległy obszar i mnóstwo obcych wpływów, żeby coś pewnego odnieść tego do obszaru Polski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+1 / 1

@adamis62 A czy ja pisałem coś o obszarze Polski?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bufuu
+7 / 11

Co za bzdury. Sugerujesz, że Słowianie mieli jednego boga i diabła. I co te zielone postacie mają ze Słowianami wspólnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 6

@bufuu a czy w wiekszosci pantenow nie bylo jednego glownego boga stworcy od ktorego wywodzili sie kolejni? Ewentualnie pary takich bostw?
Uranos i Gaja, Izanagi i Izanami, Atum, Quetzalcoatl lub Coatlicue, Anu, Mahawisznu etc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bufuu
+1 / 5

@Xar tylko jak to się ma do tego demota?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+2 / 2

@bufuu Słowiański mit o stworzeniu świata zakłada istnienie dwóch bogów, dobrego i złego, co tłumaczyło istnienie zła.
Pozostali bogowie pojawiają się dopiero po stworzeniu, podobnie jak w mitologii greckiej gdzie najpierw jest Uranos i Gaja, potem Kronos i Reja, a dopiero potem bogowie olimpijscy. Różnica jest taka, że w mitologii słowiańskiej nie wiemy kim oni byli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+1 / 3

Wśród greków popularna była herezja dualizmu. Nic dziwnego, nie zapomnieli całkiem filozofii oraz logiki, gnostycy rozumieli że przy wszechmocnym, dobrym Stwórcy istnienie zła jest wykluczone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 5

I dlatego wybrales zdjecie Kamiego i Piccolo z Dragon Balla, gdzie na poczatku Piccolo byl duzo slabszy od Kamiego, nawet odmlodzony, a pozniej Piccolo by powycieral Kamim podloge, gdyby nie to,ze mieli wspolne zycie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ahus97
-2 / 4

pewnie myślał że to zdjęcie boga i diabła z mitologii słowiańskiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+1 / 1

@Xar Dlatego że obaj byli dwiema częściami tej samej osoby i Goku miał mindfu... kiedy spotkał Kamiego po raz pierwszy, bo myślał że to Piccolo, i żaden nie może istnieć bez drugiego. Poza tym świat nie może zostać obroniony jeżeli którykolwiek z nich zginie, bo wówczas umierają obaj i jeśli pamiętasz, to zarówno zdolności bojowe Piccolo jak i możliwość wskrzeszania zmarłych i paru innych rzeczy przez Kamiego, odgrywają kluczową rolę. W tym sensie świat nie może istnieć jeżeli zabraknie choć jednego z nich, bo albo ktoś zniszczy Ziemię, albo ją podbije i styranizuje.

Nie wiem skąd wziąłeś że Piccolo był słabszy od Kamiego. Wyraźnie jest powiedziane że Kami nie mógł sobie poradzić z Piccolo, i dlatego najpierw uwięził go mistrz Roshi, a potem Kami został chwilowo uwięziony przez Piccolo bo osłabił się używając ciała człowieka jako kamuflarzu. Obaj używali przeciwko sobie podstępów i unikali bezpośredniej konfrontacji, bo żaden nie miał przewagi, a nie mogli ryzykować że któryś zginie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2023 o 11:17

avatar JohnLilly
0 / 0

@Xar @Prally W każdej serii Dragon Balla były jakieś większe lub mniejsze bzdurki związane z poziomami mocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@JohnLilly I rosną z czasem. Ale akurat oglądałem pierwszego Dragon Balla i tam nic tak naprawdę nie wskazuje na to, żeby któryś miał przewagę, a w pojedynku turniejowym Kami używający ciała człowieka jest wyraźnie słabszy.
Zresztą nawet w DBZ sam power level nie jest, a w każdym razie na początku nie był istotny. Raditz był jakieś trzy razy silniejszy od Piccolo i uciął mu rękę, a Piccolo i tak go zabił. Garlicka nie pozbyliby się gdyby Kami nie odprawił czary-mary i nie otworzył otchłani, a jak walczyli z Brolym to mało całej imprezy szlag nie trafił, bo Vegeta dostał załamania nerwowego. Kto jest naprawdę silny, ten kto ma więcej fizycznej siły, czy ten który potrafi potrafi lepiej wykorzystać wszystkie atuty?

W sumie szkoda że to nie Krillin zabił Friezę, bo jako jedyny miał zestaw umiejętności które odpowiednio użyte, pozwoliłyby załatwić tego potworka z łatwością. To by była dopiero niespodzianka, gdyby się okazało że Frieza wszczął całą wojnę i sprowadził na siebie śmierć z powodu czegoś co okazałoby się tylko mitem.
Ewentualnie Super Sayiana można było zostawić na później, i zrobić z tego jednorazową możliwość, bo te transformacje na zawołanie, rozwaliły logikę walki do reszty. Jedyna wersja DB która trzyma się kupy, to parodia Abridged, gdzie ładnie wyjaśniają te wszystkie nonsensy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2023 o 3:15

avatar Xar
0 / 0

@Prally skad wzialem, ze byl okres kiedy Kami byl silniejszy? Z tego, ze jak Goku, ktory Piccolo pokonal, rzucil sie na Kamiego ten go pstryczkiem odepchnal - wiec musial byc znaczaco silniejszy od Piccolo. 1:30 https://www.youtube.com/watch?v=7l9wWVt0FSY

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Xar Może tak, może nie. Później jest silniejszy, więc w sumie wychodzi że są na równo. Seria DB nigdy nie była konsekwentna, ale tutaj mamy sytuację kiedy Piccolo był uwięziony przez kilkaset lat i jeszcze się podzielił na kilka osób. Był Tambouirne, i jeszcze jakiś smokopodobny leszcz którego zjedli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 6

Zacznijmy od tego, że w mitologii słowiańskiej nie było tak wyraźnego podziału na "dobro i zło". Na Boga i szatana... Oni byli znacznie bardziej niejednoznaczni.

Do tego w mitologii słowiańskiej nie było piekła w naszym rozumieniu. Bodajże było jakieś drzewo. Im bardziej się zasłużyło/było dobrym, tym wyżej na tym drzewie się istniało po śmierci.

Podobnie słowiańskie demony, też nie wszystkie były jednoznacznie złe. Np leszy. Stróż lasów. Na ogół łagodny, ale jeśli spotkał kogoś kto niszczy lasy, był śmiertelnie groźny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
0 / 0

@rafik54321 A propos zaświatów, to jest teoria, iż Sławianie ("Słowianie" pojawia się za czasów Mickiewicza) wierzyli, że dusze istnieją w Nawii tak długo jak ktoś z żywych o danym osobniku pamięta. Stąd jedną z najwyższych wartości była sława i to jej się życzyło przy powitaniu (miast współczesnego życzenia rozmówcy dobrego dnia).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem