Bardziej mnie ciekawi jaką drogą zamierzają te kacapskie odpady pojechać? XD. Bo przez Polskę nie da rady.
Przez Ukrainę tym bardziej. Przez Litwę i Łotwę też nie ma opcji, zresztą to i tak by nic nie dało, bo by musieli dalej przez Polskę jechać.
Od północy by musieli walić przez Finlandię. Nie da rady. Od południa, przez Gruzję, Turcję i masę pomniejszych państw, ale i tak powstaje linia oporu: Czechy-Austra-Włochy.
Znowu drogą morską nie da rady, bo kacapskie statki mają BAN na morze Bałtyckie XD.
Więc zasadniczo oni nie mają jak do Berlina dojechać.
@rafik54321 Skoro nie mają zakazu wjazdu od Niemców to wątpię żeby mieli do Włoch a tym bardziej do Austrii gdzie cała wierchuszka umoczona w interesy z KGB. Jeszcze kwiatami będą ich witać.
@rafik54321 a przez Norwegię? W sensie przekroczą granicę rosyjsko-norweską, potem pojadą do Szwecji, żeby dostać się do Danii mostem, który łączy Danię że Szwecją. No i jakby wjechali do Danii, to pozostaje liczyć tylko na to, że Niemcy ich nie wpuszczą dalej. Ewentualnie mogą kupić w Norwegii bilety na prom lub samolot. Bo Norwegia żadnego zakazu dla Rosjan nie wprowadziła.
To akurat jest możliwe, bo spośród krajów skandynawskich jedynie Finlandia wprowadziła jakiekolwiek zakazy dla Rosjan. Chyba że Niemcy ich nie wpuszczą, to cały ich wysiłek i kombinowanie pójdzie na marne.
@Cammax Aktualna prognoza pogody w Tana Bru (północ Norwegii) to na przemian temperatura lekko ponad 0 stopni i nieco poniżej 0 stopni.
Oznacza to śliskie nawierzchnie. Jechałaś kiedyś motocyklem w takiej temperaturze? Przejechanie 20km w takich warunkach przy nawet bardzo grubej odzieży, to jak marsz w temperaturze -30 stopni. Wykonalne tylko dla polarników, tylko że polarnik się rusza, motocyklista nie XD.
W praktyce jest to po prostu niezbyt wykonalne, zwłaszcza dla osób które tego typu podróży nie uświadczyły wcześniej. Przelecieć się 5km w temp -15 stopni się da, bo nim zdążysz się wyziębić to zdążysz dojechać (jeśli nawierzchnia jest czysta i sucha). W wahaniach około zera stopni + opady, nie będzie ani czysta, ani sucha XD, zwłaszcza że Norwegowie nie posypują dróg.
Ale przejechać w okolicy zera stopni, setki kilometrów, zwłaszcza że mają tylko 6 dni, a do przejechania blisko 5tys km XD. Oznacza to przejechanie ponad 800km dziennie, to są przebiegi dobre dla kierowcy TIRa i to raczej w górnej granicy XD.
Aby się wyrobić musieliby w praktyce non stop grzać po około 90km/h, przez 16 godzin dziennie. To niewykonalne w takim czasie, przez taką trasę. Przejechać z Nowego Yorku do Kalifornii Południowej, to moooże i by dało radę. Pogoda bardziej sprzyjająca, mniej świateł sygnalizacji, lepsze nawierzchnie itd.
Tu aby się kacapy wyrobiły, to musieliby pruć TIRami, ale nie motocyklami.
@rafik54321 szczerze mówiąc to nie i taka pogoda nawet nie zachęciłaby mnie do wyjścia z domu (o ile nie muszę), a co dopiero do jazdy gdziekolwiek. Chociaż większość Rosjan na pewno jest do takich warunków bardziej przystosowana niż ja.
Czyli może nigdzie nie pojadą. Bo wątpię, że zrezygnują z tego, że zawsze jadą motocyklami. Mimo że to serio jedyna droga, która mogliby pojechać, bo zarówno Norwegia, jak i Szwecja i Dania wpuściłyby ich z otwartymi ramionami. No i zostało im serio mało czasu. Samochodami byłoby łatwiej, ale czasu już też za mało, bo przecież muszą też co jakiś czas odpocząć, coś zjeść itd.
Jakby wcześniej pomyśleli, to może pojechali na obchody. O ile by ich Niemcy nie zawrócili spod samej granicy. No i przez kraje skandynawskie, bo tylko te ich wpuszczą (fakt, są inne kraje, które by wpuściły, ale tam za dużo krajów jest po drodze), to faktycznie łatwiej samochodem, a nie motocyklem.
@Cammax To nie jest kwestia przystosowania, to kwestia wytrzymałości. Jeśli by mieli jechać w takiej temperaturze to dostaliby hipotermii lub odmrożeń. Zauważ że trzymając ręce na kierownicy, palce są odsłonione.
Jedyna opcja to właśnie zapakowanie sprzętu na TIRy i jazda "na zmiany" przez okrągłą dobę. Wtedy to jest jako-tako realne.
Zwłaszcza że pozycje na motocyklach nieturystycznych (a tu połowa na zdjęciu jest takich) nie sprzyja jeździe dłużej niż 2 godziny, zwyczajnie wysiadają plecy.
Ludzie na motocyklach turystycznych robią po 200-300km dziennie i to po dobrych drogach.
Jedyna sensowna trasa której mogliby podołać jest przez Turcję, ale to jeszcze dalej. Zwłaszcza że niby chcą się śmignąć przez wschód Ukrainy. To teraz tak strzelając z czapy, spod moskwy, na Ukrainę, i do góry na północ?
@rafik54321 czyli zostaje im tylko droga tirami i na zmiany przez Norwegię, Szwecję i Danię. Z kilku powodów:
1. Wszystkie wymienione tu kraje ich wpuszczą, i to nawet chętniej niż Polaków (jeśli ktoś by ich zatrzymał, to może dopiero Niemcy),
2. W tirach przynajmniej nie narażają swojego zdrowia i może nawet życia, bo Skandynawia ma dość ekstremalne warunki klimatyczne, zwłaszcza północ, przez którą musieliby pojechać wjeżdzajac granicą rosyjsko-norweską..
3. Czas. Motorami to już nawet po normalnej drodze trudno by im było przejechać. Tirami może byłaby szansa zakładając, że jadą cały czas i zatrzymują się jedynie żeby się zmienić za kierownicą i "za potrzebą".
A co my Polacy juz zapomnielismy ilu naszych wymordowali Ukraincy? Niedlugo sie okaze ze UPA i Banderowcy to byl tylko taki maly odlam dziesiecioosobowy, tak samo jak podobno wedlug historii przepisanej wspolczesnie Niemcy nie byly nazistowskie w latach 30-tych. Okazuje sie ze to byla mala grupa ludzi, pewnie ponizej pietnastu, ktora chciala Niemcy przedstawic w zlym swietle. Adolf Hitler i NSDAP pewnie tez nigdy nie istnieli.
Bardziej mnie ciekawi jaką drogą zamierzają te kacapskie odpady pojechać? XD. Bo przez Polskę nie da rady.
Przez Ukrainę tym bardziej. Przez Litwę i Łotwę też nie ma opcji, zresztą to i tak by nic nie dało, bo by musieli dalej przez Polskę jechać.
Od północy by musieli walić przez Finlandię. Nie da rady. Od południa, przez Gruzję, Turcję i masę pomniejszych państw, ale i tak powstaje linia oporu: Czechy-Austra-Włochy.
Znowu drogą morską nie da rady, bo kacapskie statki mają BAN na morze Bałtyckie XD.
Więc zasadniczo oni nie mają jak do Berlina dojechać.
@rafik54321 Skoro nie mają zakazu wjazdu od Niemców to wątpię żeby mieli do Włoch a tym bardziej do Austrii gdzie cała wierchuszka umoczona w interesy z KGB. Jeszcze kwiatami będą ich witać.
@abaddon81 ale z Turcja już mogą być problemy... Zbyt wiele krajów jest po drodze.
@rafik54321 zdaje się że nord stream 2 leży sobie nieużywany.
@bilbao99 Sugerujesz że przejadą rurą? XD...
@rafik54321 a przez Norwegię? W sensie przekroczą granicę rosyjsko-norweską, potem pojadą do Szwecji, żeby dostać się do Danii mostem, który łączy Danię że Szwecją. No i jakby wjechali do Danii, to pozostaje liczyć tylko na to, że Niemcy ich nie wpuszczą dalej. Ewentualnie mogą kupić w Norwegii bilety na prom lub samolot. Bo Norwegia żadnego zakazu dla Rosjan nie wprowadziła.
To akurat jest możliwe, bo spośród krajów skandynawskich jedynie Finlandia wprowadziła jakiekolwiek zakazy dla Rosjan. Chyba że Niemcy ich nie wpuszczą, to cały ich wysiłek i kombinowanie pójdzie na marne.
@Cammax Aktualna prognoza pogody w Tana Bru (północ Norwegii) to na przemian temperatura lekko ponad 0 stopni i nieco poniżej 0 stopni.
Oznacza to śliskie nawierzchnie. Jechałaś kiedyś motocyklem w takiej temperaturze? Przejechanie 20km w takich warunkach przy nawet bardzo grubej odzieży, to jak marsz w temperaturze -30 stopni. Wykonalne tylko dla polarników, tylko że polarnik się rusza, motocyklista nie XD.
W praktyce jest to po prostu niezbyt wykonalne, zwłaszcza dla osób które tego typu podróży nie uświadczyły wcześniej. Przelecieć się 5km w temp -15 stopni się da, bo nim zdążysz się wyziębić to zdążysz dojechać (jeśli nawierzchnia jest czysta i sucha). W wahaniach około zera stopni + opady, nie będzie ani czysta, ani sucha XD, zwłaszcza że Norwegowie nie posypują dróg.
Ale przejechać w okolicy zera stopni, setki kilometrów, zwłaszcza że mają tylko 6 dni, a do przejechania blisko 5tys km XD. Oznacza to przejechanie ponad 800km dziennie, to są przebiegi dobre dla kierowcy TIRa i to raczej w górnej granicy XD.
Aby się wyrobić musieliby w praktyce non stop grzać po około 90km/h, przez 16 godzin dziennie. To niewykonalne w takim czasie, przez taką trasę. Przejechać z Nowego Yorku do Kalifornii Południowej, to moooże i by dało radę. Pogoda bardziej sprzyjająca, mniej świateł sygnalizacji, lepsze nawierzchnie itd.
Tu aby się kacapy wyrobiły, to musieliby pruć TIRami, ale nie motocyklami.
@rafik54321 szczerze mówiąc to nie i taka pogoda nawet nie zachęciłaby mnie do wyjścia z domu (o ile nie muszę), a co dopiero do jazdy gdziekolwiek. Chociaż większość Rosjan na pewno jest do takich warunków bardziej przystosowana niż ja.
Czyli może nigdzie nie pojadą. Bo wątpię, że zrezygnują z tego, że zawsze jadą motocyklami. Mimo że to serio jedyna droga, która mogliby pojechać, bo zarówno Norwegia, jak i Szwecja i Dania wpuściłyby ich z otwartymi ramionami. No i zostało im serio mało czasu. Samochodami byłoby łatwiej, ale czasu już też za mało, bo przecież muszą też co jakiś czas odpocząć, coś zjeść itd.
Jakby wcześniej pomyśleli, to może pojechali na obchody. O ile by ich Niemcy nie zawrócili spod samej granicy. No i przez kraje skandynawskie, bo tylko te ich wpuszczą (fakt, są inne kraje, które by wpuściły, ale tam za dużo krajów jest po drodze), to faktycznie łatwiej samochodem, a nie motocyklem.
@Cammax To nie jest kwestia przystosowania, to kwestia wytrzymałości. Jeśli by mieli jechać w takiej temperaturze to dostaliby hipotermii lub odmrożeń. Zauważ że trzymając ręce na kierownicy, palce są odsłonione.
Jedyna opcja to właśnie zapakowanie sprzętu na TIRy i jazda "na zmiany" przez okrągłą dobę. Wtedy to jest jako-tako realne.
Zwłaszcza że pozycje na motocyklach nieturystycznych (a tu połowa na zdjęciu jest takich) nie sprzyja jeździe dłużej niż 2 godziny, zwyczajnie wysiadają plecy.
Ludzie na motocyklach turystycznych robią po 200-300km dziennie i to po dobrych drogach.
Jedyna sensowna trasa której mogliby podołać jest przez Turcję, ale to jeszcze dalej. Zwłaszcza że niby chcą się śmignąć przez wschód Ukrainy. To teraz tak strzelając z czapy, spod moskwy, na Ukrainę, i do góry na północ?
Bez oszustw się nie wyrobią.
@rafik54321 czyli zostaje im tylko droga tirami i na zmiany przez Norwegię, Szwecję i Danię. Z kilku powodów:
1. Wszystkie wymienione tu kraje ich wpuszczą, i to nawet chętniej niż Polaków (jeśli ktoś by ich zatrzymał, to może dopiero Niemcy),
2. W tirach przynajmniej nie narażają swojego zdrowia i może nawet życia, bo Skandynawia ma dość ekstremalne warunki klimatyczne, zwłaszcza północ, przez którą musieliby pojechać wjeżdzajac granicą rosyjsko-norweską..
3. Czas. Motorami to już nawet po normalnej drodze trudno by im było przejechać. Tirami może byłaby szansa zakładając, że jadą cały czas i zatrzymują się jedynie żeby się zmienić za kierownicą i "za potrzebą".
Fota i tekst co najmniej z przed 3 lat (z przed wojny). Wtedy było już jasne, kto w Polsce na to pozwala. Zmień to w październiku!
rosyjskich "rumaków" nie mają, że muszą na maszynach złego zachodu i Japonii jeździć?
A co my Polacy juz zapomnielismy ilu naszych wymordowali Ukraincy? Niedlugo sie okaze ze UPA i Banderowcy to byl tylko taki maly odlam dziesiecioosobowy, tak samo jak podobno wedlug historii przepisanej wspolczesnie Niemcy nie byly nazistowskie w latach 30-tych. Okazuje sie ze to byla mala grupa ludzi, pewnie ponizej pietnastu, ktora chciala Niemcy przedstawic w zlym swietle. Adolf Hitler i NSDAP pewnie tez nigdy nie istnieli.