Czy nie lepiej już brzmi "pani architekt" lub architekt... (I tu imię i nazwisko)?
Choć i tak nic nie przebije pisarzycy (serio, w jednym artykule była taka forma)
@Cammax, dla mnie też lepiej brzmi (akurat w tym wypadku). W dodatku można śmiało w mowie posłużyć się formą "Architekt Anna Konopka zabrała głos...", już nawet bez "pani", bo użycie czasownika wyraźnie podkreśla żeńska formę. "Architektka" jest niewygodna w wymowie, więc się nie przyjmuje za bardzo, a twór z artykułu plącze zmysły:) Trzeba ze dwa razy przeczytać, żeby zrozumieć, co autor miał na myśli, czy to literówka tylko.
Rozumiem ze mamy nie nazywać pilotów pilotami w ogóle, bo to też przecież nazwa przedmiotu?
Pączek, żuraw czy zamek - też nie słyszałeś że mają pod dwa znaczenia?
Zanim zaczniesz udzielać porad językowych to może naucz się najpierw zasad języka. Słowa które zapisuje się tak samo a mają dwa znaczenia to są homografy i nikogo kto zna polską gramatykę i czyta książki one raczej nie szokują. Serio - czemu każdy analfabeta w tym kraju nagle chce uchodzić za eksperta? Nie znając podstaw własnego języka oczywiście, bo po co to komu.
@WhiteD, toś palnęła/palnał. Po pierwsze nie roszczę sobie prawa do udzielania porad językowych, lecz stawiam pytanie (i wynika to z troski o żywy język, na który wszyscy mamy wpływ, a nie z ignorancji, co sugerujesz, akurat uwielbiam dowiadywać się co na to i owo Rada Języka Polskiego). Po drugie mylisz się poprawiając mnie, ponieważ cukierniczka i pilotka nie są homografami, a homonimami. Czy cukierniczka na stole i proponowany feminatyw mają inną wymowę. No nie, nie różnią się ani zapisem, ani wymową, wyłącznie znaczeniem - dlatego są homonimami.
Feminatyw jest rodzaju męskiego :)
Czy nie lepiej już brzmi "pani architekt" lub architekt... (I tu imię i nazwisko)?
Choć i tak nic nie przebije pisarzycy (serio, w jednym artykule była taka forma)
@Cammax, dla mnie też lepiej brzmi (akurat w tym wypadku). W dodatku można śmiało w mowie posłużyć się formą "Architekt Anna Konopka zabrała głos...", już nawet bez "pani", bo użycie czasownika wyraźnie podkreśla żeńska formę. "Architektka" jest niewygodna w wymowie, więc się nie przyjmuje za bardzo, a twór z artykułu plącze zmysły:) Trzeba ze dwa razy przeczytać, żeby zrozumieć, co autor miał na myśli, czy to literówka tylko.
@Cammax, szpieżka mogłaby konkurować ;)
Rozumiem ze mamy nie nazywać pilotów pilotami w ogóle, bo to też przecież nazwa przedmiotu?
Pączek, żuraw czy zamek - też nie słyszałeś że mają pod dwa znaczenia?
Zanim zaczniesz udzielać porad językowych to może naucz się najpierw zasad języka. Słowa które zapisuje się tak samo a mają dwa znaczenia to są homografy i nikogo kto zna polską gramatykę i czyta książki one raczej nie szokują. Serio - czemu każdy analfabeta w tym kraju nagle chce uchodzić za eksperta? Nie znając podstaw własnego języka oczywiście, bo po co to komu.
@WhiteD, toś palnęła/palnał. Po pierwsze nie roszczę sobie prawa do udzielania porad językowych, lecz stawiam pytanie (i wynika to z troski o żywy język, na który wszyscy mamy wpływ, a nie z ignorancji, co sugerujesz, akurat uwielbiam dowiadywać się co na to i owo Rada Języka Polskiego). Po drugie mylisz się poprawiając mnie, ponieważ cukierniczka i pilotka nie są homografami, a homonimami. Czy cukierniczka na stole i proponowany feminatyw mają inną wymowę. No nie, nie różnią się ani zapisem, ani wymową, wyłącznie znaczeniem - dlatego są homonimami.
to nie wygląda na żaden feminatyw czy inne coś tylko na zwykłą literówkę, jakby się komuś źle napisało, a jak już to architektka
@aleksandergawlak ctrl+C, ctrl+V?
A ja zawsze myślałam, ze jest „architektka„