I to był główny powód dlaczego przestałem chodzić do kina. No nie jestem w stanie się skupić jak ktoś żre i szeleści w sali kinowej chipsami, ciastkami i innymi śmieciami. Co jakiś czas jakieś puszki otwierane, albo gazowane butelki syczą. Raz czwóreczka dzieciaków wniosła sobie duży kubełek z KFC, a przecież nie wnieśli tego w kieszeni więc absolutnie nic nie kontrolują.
Dawniej przynajmniej trzepali torebki i plecaki i nie można było wejść z własnym prowiantem na dwugodzinną przygodę życia, a jakoś ludzie z głodu nie umierali a teraz to czekam aż ktoś będzie bigos gotował w pierwszym rzędzie
** bo cie nie stać na popcorn w kinie*
Albo kiedy mas gazy, i zbyt ciasne sciagacze w nogawkach
Kiedyś to była moda, a teraz tylko te rurki.
I to był główny powód dlaczego przestałem chodzić do kina. No nie jestem w stanie się skupić jak ktoś żre i szeleści w sali kinowej chipsami, ciastkami i innymi śmieciami. Co jakiś czas jakieś puszki otwierane, albo gazowane butelki syczą. Raz czwóreczka dzieciaków wniosła sobie duży kubełek z KFC, a przecież nie wnieśli tego w kieszeni więc absolutnie nic nie kontrolują.
Dawniej przynajmniej trzepali torebki i plecaki i nie można było wejść z własnym prowiantem na dwugodzinną przygodę życia, a jakoś ludzie z głodu nie umierali a teraz to czekam aż ktoś będzie bigos gotował w pierwszym rzędzie
Po co mi popcorn w kinie?
Ale z tym popcornem to żydostwo jak u Górali. Ziarna popcornu i obróbka nie są drogie, więc cena bardzo zawyżona.