Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mikv
+9 / 11

Kocham ma 6 liter

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+3 / 9

Też policzyłam gwizdki. 6 liter, a pięć głosek. "Lubię" byłoby mniej kontrowersyjne. A sam sposób tłumaczenia nauczycielki mi się podoba. Cieszę się, że nie muszę rozstrzygać tego sporu, bo to trudne zadanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
+1 / 1

@mikv
Widocznie to nie była polonistka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-1 / 3

@Ochrety sposób tłumaczenia ma się nijak do poglądów. Nauczycielka próbowała zaprzeczyć sama sobie, ze gwiazdki mogą oznaczać inne słowo o ile ona zechce. Ale akurat w tym momencie ja obrażają, bo tak a nie inaczej łączy fakty. Jest w pracy, więc niech więc sobie skojarzy te gwiazdki z czymś innym, bo nie ma zakazu ich używania. Ja codziennie wysyłając do klienta próbki, umieszczam je w kopercie z napisem *****SAMPLES***** i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby skojarzyć to z ilością liter w jakimś słowie. Na miejscu dziewczyny i jej rodziców, powiedziałabym, ze przyjmuje tłumaczenie nauczycielki a mimo to, nie zrezygnuje z przypinki. Niech pani nauczycielka odczytuje sobie gwiazdki jak chce np ' kocham pis" - to chyba już jej nie obraza ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+2 / 6

@mikv Nauczycielka wskazała na to, że pewne symbole odczytywane są przez ogół społeczeństwa w określony sposób, podobnie jak słowa. Kiedy użyję wulgaryzmu w pracy, przy dziecku, moje tłumaczenie, że to słowo po włosku oznacza "zakręt", będzie śmieszne i nieadekwatne, ponieważ porozumiewamy się w określonym kręgu kulturowym, i tutaj odpowiednio zapisane gwiazdki lub odpowiednio wypowiedziane sekwencje głosek oznaczają konkretne elementy rzeczywistości.

Nie napisałam też, że niezgodność liczby gwaizdek z liczbą liter jest błędem, ale że może budzić kontrowersje wśród odbiorców przekazu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+2 / 2

@Ochrety no właśnie, z mała różnica - nie przez ogół społeczeństwa, tylko przez ludzi "w określonym kręgu kulturowym" czytaj: zainteresowanych polityka. Nauczycielka założyła, ze jest w środowisku ludzi, którzy angażują się w politykę, a była w pracy, która akurat od polityki powinna być wolna. Polacy właśnie tego nie rozumieją. W Niemczech sędziowie mogą należeć do partii politycznych, bo tam pewnie z 60 % społeczeństwa należy do jakieś partii. Ale wchodząc na sale sadowa musza być niezależni i niezawiśli. Polityka musi zostać w domu. W Polsce wyznawcy pis mieli problem, ze jakaś sędzia w wolnym czasie założyła koszulkę z napisem 'konstytucja" , bo oni nie rozumieją co to znaczy niezależny i niezawisły. A co jeśli jakiś sędzia pod togę założyłby koszulkę z napisem pis ? Ma prawo orzec w jakieś sprawie na korzyść osoby, wbrew dowodom ? Jeśli tak robi, to nie z powodu poglądów tylko z powodu słabego charakteru.

Niezgodność liczby gwiazdek z liczba liter jest błędem ortograficznym. Natomiast porównywanie uczennicy do partii politycznej- logicznym. Tak jak napisałam poprzednio : skoro nauczycielka odczytuje 5 gwiazdek jako słowo : "kocham" - to nie rozumiem co w tym jest obraźliwego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

@rozdupcewas raczej była, takie właśnie są polonistki w polskich szkołach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@mikv Nie wiem nic o zasadzie cenzurowania, która mówiłaby, że liczba gwiazdek powinna odpowiadać liczbie liter w wyrazie - czy może Ty masz takie informacje z pewnego źródła?

Jak myślisz, jaka część społeczności szkolnej tamtej placówki zna znaczenie symbolicznych ośmiu gwiazdek? Czy z faktu, że szkoła powinna bć apolityczna, wnioskujesz, że znaki polityczne powinny tracić swoje polityczne znaczenie? Czy w takim razie nazistowskie lub komunistyczne symbole powinny być traktowane w szkole jako neutralna grafika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Ochrety nie napisałam, ze liczba powinna odpowiadać - to Ty upierasz się przy liczbie głosek od pierwszego wpisu. Wręcz przeciwnie, uznałam, ze jeśli zakładamy ze 5 gwiazdek to słowo "kocham", lub jakiejkolwiek inne słowo, to nie widzę żadnego problemu, bo żadnego wulgaryzmu nie było, idąc tokiem myślenia nauczycielki.
Natomiast w środowisku osób zainteresowanych polska polityka, 5 gwiazdek oznacza 5 konkretnych liter, tak samo jak 3 gwiazdki oznaczają 3 konkretne litery i właśnie to oburzyło nauczycielkę.

Nie mam pojęcia jaka to szkoła. Jeśli podstawowa, pewnie niewielka część, tylko jakie to ma znaczenie ? Każdy może mieć poglądy, łącznie z nauczycielka. Ale ona tam pracuje, więc powinna je zostawić w domu, tak jak w przykładzie z sędziami.

Gwiazdki właśnie po to były użyte, żeby nikogo nie obrażać, tak samo jak nałożenie dźwięku na słowa uchodzące za wulgarne np w tv. Nie są symbolami nazistowskimi ani komunistycznymi, naznaczonymi śmiercią niewinnych ludzi więc nie bardzo rozumiem skąd to porównanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@mikv Napisałaś:
"Niezgodność liczby gwiazdek z liczba liter jest błędem ortograficznym."

Teraz piszesz:
"nie napisałam, ze liczba powinna odpowiadać - to Ty upierasz się przy liczbie głosek od pierwszego wpisu."

Jak można to rozumieć, gdybyśmy wykluczyły sprzeczność tych dwóch Twoich stwierdzeń?

Gwiazdki są użyte po to, żeby złagodzić agresywny wydźwięk wypowiedzi.

Tym, co wspólnego widzę u gwiazdek i swastyki, jest mocny ładunek emocjonalny i powiązanie z polityką - przykład przytoczyłam, żeby pokazać Ci, jak absurdalny jest Twój argument, żeby grafiki w przestrzeni szkolnej interpretować bez odniesienia do polityki.


Ja w ogóle nie mam nic przeciwko ośmiu gwiazdkom. Ani przeciwko wulgaryzmom używanym w sposób, który subiektywnie uważam za odpowiedni. Czy szkoła jest odpowiednim miejscem do noszenia gwiazdek? Na szczęście nie do mnie należy rozstrzyganie tego sporu. Ale z pewnością jest to symbol wulgarnego hasła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Ochrety "Jak można to rozumieć, gdybyśmy wykluczyły sprzeczność tych dwóch Twoich stwierdzeń?" - nie moja wina, ze nauczycielka sama sobie zaprzecza, więc wzięłam pod uwagę kilka rozwiązań tego problemu. Przy żadnym się nie upieram, bo nie o to chodzi w tym sporze.

rozwiazanie 1) nauczycielka zaklada, ze ilość gwiazdek oznacza ilość liter ( co moim zdaniem jest najbardziej prawdopodobne) - wówczas popełnia w swoim tłumaczeniu błąd ortograficzny.
rozwiazanie 2) nauczycielka, tak jak TY zakłada, ze chodzi o liczbę głosek. Czyli pisze na tablicy, ze kocha uczennice. Jak sama stwierdziłas - dość kontrowersyjnie, żeby nie powiedzieć karkołomne.
rozwiazanie 3) nauczycielka zakłada, ze gwiazdki mogą oznaczać dowolne słowa- w ogóle nie ma problemu.

"Gwiazdki są użyte po to, żeby złagodzić agresywny wydźwięk wypowiedzi." - tutaj się zgadzamy. Przypominam, ze to hasło było odpowiedzią miedzy innymi na wysłanie kiboli przeciwko protestującym kobietom. Na codzień to przecież język kiboli i jestem mu głęboko przeciwna, ale muszę przyznać, ze użyty, akurat w tym konkretnym przypadku był strzałem w 10-tke. Zaskoczeni kibole nagle zaczęli udawać aniołki i śpiewać kościelne piosenki, co pewnie zapobiegło eskalacji konfliktu i ' wojny domowej', pomimo wysłania przeciwko kobietom również np policji z teleskopowymi pałkami próbującej wmieszać się w tłum.

Wracając do dziewczyny - ona jak sama przyznałas, chciała złagodzić agresywny przekaz, więc użyła gwiazdek a nie obraźliwego słowa.

Natomiast zarówno Ty jak i nauczycielka nie zrobiliście nic, żeby złagodzić przekaz, choć to właśnie od dorosłych ludzi wypadałoby się spodziewać tonowania emocji związanych z polityka, zwłaszcza w miejscu pracy. Stad ta ekwilibrystyka ze słowem "kocham", czy porównanie gwiazdek do swastyki. W ten sposób tylko eskalujecie konflikt, stawiając siebie i uczennice po dwóch stronach barykady, gdzie nikt nie może odpuścić. Czy to dobry przykład dla uczennicy i innych uczniów ? Nie, ale doskonale wpisuje się w politykę oparta na konflikcie, która zarządza wielki, mały człowiek.

"u gwiazdek i swastyki, jest (...) powiązanie z polityką " - ludobójstwo i torturowanie ludzi to nie polityka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2023 o 11:06

O Ochrety
0 / 0

@mikv W kilku miejscach przekręcasz moje słowa. Pasuję. Dziękuję za dyskusję i miłej niedzieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Ochrety No tak, rzucasz w moja stronę oskarżenia ale pasujesz nie dając szans na obronę :) Jakoś będę musiała z tym żyć :) Pozdrawiam równie serdecznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@mikv Dałam szansę na wyjaśnienie w poprzednim komentarzu, ale po Twojej odpowiedzi wnioskuję, że albo zupełnie się nie rozumiemy, albo celowo manipulujesz. Niezależnie od tego, która z wersji jest prawdziwa, nasza dyskusja coraz bardziej się rozjeżdża, i w kolejnych komentarzach stwierdzamy tylko błędy u rozmówcy. Dla mnie to nie jest twórcze i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Ochrety no to chyba się nie rozumiemy, bo ja w wielu kwestiach przyznałam Ci racje.
Np można uznać, ze chodzi o głoski, ale wówczas jest kontrowersyjnie, można uznać, ze gwiazdki
są użyte po to, żeby złagodzić agresywny wydźwięk wypowiedzi itp. Niestety to nie pasuje do Twojej wizji, gdzie wszystko musi być czarno-biale, więc postanowiłaś mnie oskarżyć o manipulacje. Myślę, ze to nie jest fair.
Zatem pozostanę przy swojej wersji. Zgadzam się z kimś tutaj poniżej, ze dyskusja nauczyciel -uczeń na tematy polityczne była bezprzedmiotowa. A w taki sposób wyjątkowo słaba. Nauczycielka de facto wycofała się ze swojego stanowiska, kłamiąc, ze pisząc na tablicy gwiazdki miała na myśli słowo 'kocham". Ale Ty oczywiście możesz pozostać przy swoim zdaniu, kombinując ze zgłoskami itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@mikv Nie oskarżam Cię o manipulację.

Gdzie sprowadzam wszystko do czerni i bieli? Stwierdziłam, że nauczycielka wykazała, że gwiazdki są odczytywane w konkretnym kluczu.

Nie rozstrzygam, czy miała prawo użyć takiego argumentu, ani czy uczennica ma prawo nosić symbol ośmiu gwiazdek w szkole. Nie rozstrzygam także, czy dozwolone jest użycie pięciu gwiazdek jako symbolu słowa "kocham".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rigczer
+5 / 13

Nie ma to jak przelewać swoje toksyczne poglądy na dziecko. Prawidłowe zachowanie ze strony nauczycielki (y)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mluki3
+5 / 17

Cóż, nauczycielka pokonała uczennicę jej własną bronią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
-1 / 7

@mluki3
Rozumiem, że jeśli uczennica napisze na tablicy ***** Panią nauczycielkę od angielskiego, to też będzie ok?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mluki3
+2 / 12

@Koruptos

Rzecz w tym, że to uczennica nosiła przypinkę ***** *** twierdząc, że przecież nie ma w tym nic wulgarnego. Nauczycielka po prostu obnażyła jej hipokryzję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
0 / 6

@mluki3
Abstrahując od zniżania się przez nauczycielkę do bezprzedmiotowej dyskusji z uczniem na tematy polityczne, to ta nauczycielka niczego nie obnażyła, bo jak sama została, nomen omen, wywołana do tablicy, to powiedziała, że ***** oznacza "kocham". Na napisanie gwiazdek na tablicy odwagi jej starczyło, ale na obronę własnego stanowiska już nie. Od osoby z wyższym wykształceniem, która ma uczyć dzieci/młodzież, oczekiwałbym jednak nieco więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lego45
+1 / 5

Jestem za nauczycielką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maja123456
0 / 6

@lego45 A ja nie. Poziom nauczycielki bardzo niski, usiluje zapoczatkowac konflikt, "naprawic" na wlasna modle dziecko, a dziecko ma juz prawo wyrazac poglady, zwlaszcza ze to nie jest poglad wprst, to tylko gwiazdki, a jak nauczycielce kojarzy sie to w taki sposob, to juz sprawa nauczycielki. Nie nadaje sie na nauczycielke, bo czepia sie byle gowna. Przypuszczam, ze dobrze wiedzy nie potrafi przekazac, bo tacy czepialscy, malostkowi, nigdy nie potrafia nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Z tym jest trochę jak ze znanym żartem. My już dobrze wiemy, który prezydent jest do dupy.
Dyskusja natomiast stawia sprawę w ciekawym świetle. Jeśli te osiem gwiazdek ma być formą prezentowania poglądów, to już jawnie kieruje się ku znanej symbolice, inaczej by nie było mowy o wyrażaniu czegokolwiek. To znowu oznacza, że całą ideą ośmiu gwiazdek było poddanie ich interpretacji.
Trudno by tu było dać jasny wyrok. Tłumaczenie nauczycielki jest ok, nie można go uznać za wulgarne czy obraźliwe, bo to by jednoznacznie oznaczało przyznanie się uczennicy do winy. Obstawała, że nie jest to nic wulgarnego. Natomiast jej postawa z pewnością nie należy do taktownych czy w pełni kulturalnych. Całym założeniem gwiazdek jest zaprezentowanie tego, jak ********* jest naród. Co innego przemycić to w jakiejś postaci zrozumiałej tylko dla wąskiego grona, a co innego robić to jawnie. Za komuny i okupacji przemycano wiele treści, której nie dało się rozszyfrować będąc poza kontekstem i kręgiem. Sęk w tym, że taki przekaz jest trudny w zauważeniu i łatwy w wyjaśnieniu. Jej wyjaśnieniem było "mogę prezentować co chcę", więc nie jest to ukryty przekaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem