ja pozwalam psu sąsiadów biegać po mojej działce. Zrobił sobie nawet podkop. :D Mnie to nie przeszkadza, bo lubię psy. Wcześniej mieszkał mi w piwnicy jakiś kot. Tolerujemy się wzajemnie.
Akurat dokarmianie cudzego psa nie jest fajnym zwyczajem. Jeśli pies nie głoduje, to nie ma do tego podstaw. W ten sposób można mu zaszkodzić niewłaściwym smaczkiem, utrudnić pracę właścicielowi lub przyzwyczaić psa do żarcia wszystkiego, łącznie z trucizną podrzuconą przez innego "życzliwego" obcego.
@karolina1128 Nauczyć goldena, żeby nie brał niczego od obcych albo z chodnika... Łatwiej przyłapać Premiera na mówieniu prawdy.
Co do tezy komentarza - zgoda. Ale można też umówić się z sąsiadem i podrzucić mu swoje opakowanie smakołyków i odpowiednio ograniczyć posiłki (choć te przyzwoite łakocie są zwykle mniej kaloryczne niż karma).
A domyśleć się można, że ten starszy jegomość poza tymi psami nie ma na świecie już nikogo kto tak cieszy się w jego obecności.
Akurat na tym filmie to ja widzę jak pieski lubią kąski rzucane przez Billa. Samego Billa już tak średnio, nawet żadnych czułości nie zaliczył a jak pokazał puste ręce to straciły zainteresowanie zupełnie.
ja pozwalam psu sąsiadów biegać po mojej działce. Zrobił sobie nawet podkop. :D Mnie to nie przeszkadza, bo lubię psy. Wcześniej mieszkał mi w piwnicy jakiś kot. Tolerujemy się wzajemnie.
Akurat dokarmianie cudzego psa nie jest fajnym zwyczajem. Jeśli pies nie głoduje, to nie ma do tego podstaw. W ten sposób można mu zaszkodzić niewłaściwym smaczkiem, utrudnić pracę właścicielowi lub przyzwyczaić psa do żarcia wszystkiego, łącznie z trucizną podrzuconą przez innego "życzliwego" obcego.
@karolina1128 Nauczyć goldena, żeby nie brał niczego od obcych albo z chodnika... Łatwiej przyłapać Premiera na mówieniu prawdy.
Co do tezy komentarza - zgoda. Ale można też umówić się z sąsiadem i podrzucić mu swoje opakowanie smakołyków i odpowiednio ograniczyć posiłki (choć te przyzwoite łakocie są zwykle mniej kaloryczne niż karma).
A domyśleć się można, że ten starszy jegomość poza tymi psami nie ma na świecie już nikogo kto tak cieszy się w jego obecności.
@koszmarek66 jeśli to jest dogadane z opiekunami psów, nie widzę problemu. Bardziej mi przeszkadza slogan „Świat potrzebuje więcej takich Billów”.
A po co temu panu mikrofon przy ustach? Tak przypadkiem?
@zelalem, to chyba jest kołnierzyk od jego koszuli, który tak odstaje. Ale jest to tak niewyraźnie, że mogę się mylić.
A później psy potrute nie wiadomo gdzie.
Akurat na tym filmie to ja widzę jak pieski lubią kąski rzucane przez Billa. Samego Billa już tak średnio, nawet żadnych czułości nie zaliczył a jak pokazał puste ręce to straciły zainteresowanie zupełnie.