Kojarzy się z katastrofą kolejową. Niemców lubię za ich wysublimowane poczucie humoru. Na przykład na jednym z ich lotnisk dla małych, prywatnych samolotów z boku pasa stoją, jak pomnik-pamiątka, dwie szczepione ze sobą, doszczętnie spalone awionetki. Kiedy wychodzisz na pas startowy, żeby wsiąść do samolotu - wrażenie niezapomniane.
Kojarzy się z katastrofą kolejową. Niemców lubię za ich wysublimowane poczucie humoru. Na przykład na jednym z ich lotnisk dla małych, prywatnych samolotów z boku pasa stoją, jak pomnik-pamiątka, dwie szczepione ze sobą, doszczętnie spalone awionetki. Kiedy wychodzisz na pas startowy, żeby wsiąść do samolotu - wrażenie niezapomniane.
Super! :D