Coś w tym jest, tylko jeszcze pytanie jakie to brzydkie jakie ładne. Obstawiam że miałbym całkiem inne typy. Z reguły mam inaczej niż przeważnie faceci mają, więc jak teorię wdrożyć w życie? Dla mnie lepiej z brzydkimi? ;)
@ForFunKY pewnie zależy od indywidualnych preferencji, tak jak i u kobiet odnośnie mężczyzn. Jednym podoba się wysoki wzrost, innym niski. Jednym ciemne włosy, innym jasne. Inni oczekują tylko normalnej sylwetki (ani nie wychudzonej, ani nie otyłej), inni że im chudsza/chudszy tym lepiej, a jeszcze innych podniecają otyli do tego stopnia, że sami ich jeszcze podkarmiają.
Jedynym też podoba się tona makijażu i jak najdłuższe paznokcie, a innych takie coś wręcz odstrasza.
Nawet jakbyś tu zapytał wszystkich użytkowników, która znana osobą jest ich zdaniem najbrzydsza, a która najładniejsza, to miałbyś różne odpowiedzi.
widać, ze chłopak nowy w temacie. Realia nieco inne lecz księżniczek niestety przybywa.
Coś w tym jest, tylko jeszcze pytanie jakie to brzydkie jakie ładne. Obstawiam że miałbym całkiem inne typy. Z reguły mam inaczej niż przeważnie faceci mają, więc jak teorię wdrożyć w życie? Dla mnie lepiej z brzydkimi? ;)
Prościej. Gruba
@ForFunKY pewnie zależy od indywidualnych preferencji, tak jak i u kobiet odnośnie mężczyzn. Jednym podoba się wysoki wzrost, innym niski. Jednym ciemne włosy, innym jasne. Inni oczekują tylko normalnej sylwetki (ani nie wychudzonej, ani nie otyłej), inni że im chudsza/chudszy tym lepiej, a jeszcze innych podniecają otyli do tego stopnia, że sami ich jeszcze podkarmiają.
Jedynym też podoba się tona makijażu i jak najdłuższe paznokcie, a innych takie coś wręcz odstrasza.
Nawet jakbyś tu zapytał wszystkich użytkowników, która znana osobą jest ich zdaniem najbrzydsza, a która najładniejsza, to miałbyś różne odpowiedzi.
Przeczytałam "Sto lat samotności" w języku obcym. Zrozumialam. Lektura Patryka mnie przerosła.