Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

No i wracasz do domu z kotkiem

0:20

www.demotywatory.pl
+
570 580
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Czarny_motyl
+14 / 14

Mój pies właśnie tak zrobił swego czasu. Nie wypadało odmówić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MEATLOAF
+3 / 3

@Czarny_motyl i ok

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xynthia
+13 / 13

@Czarny_motyl
Moja też coś podobnego, tzn. po prostu rozpłakała się żałośnie, gdy odchodziłam od jej schroniskowego boksu po pogłaskaniu jej. Skomlała cichutko, ale tak rozpaczliwie, że serce pękało, no i w tym momencie już miałam psa... a raczej pies miał mnie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
+1 / 1

@Czarny_motyl Co nie?:D i już oboje wiecie, że trafił swój na swego:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czarny_motyl
+1 / 1

@mam2koty Pies (suczka) była jeszcze malutka. Zasypiała na fotelu obok, budziłyśmy się: ona na mojej poduszce, ja gdzieś w rogu łóżka. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gorza
+15 / 15

No bo jak zostawic takie malenstwo?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Ella111111
+12 / 12

Moj pierwszy kot nie byl ze schroniska, ale baaaardzo podobny do tego z mema :)
Po prostu kolezanka z pracy rozdawala maluchy ktore urodzila jej kotka i jeden z maluchow wracal do niej jak bumerang. Nikt go nie chcial bo podobno za bardzo psocil :(
Bylam u niej na herbacie, kiedy kolejny wlasciciel odniosl jej biedne kocie. Nasza "herbatka" przedluzyla sie do kilku godzin bo ukradkiem przygládalam sie rozrabiajácemu zwierzakowi ;) a kiedy od niej wychodzilam - pod plaszczem sciskalam furkoczácego z milosciá i nadziejá malucha :)))

Przez wiele cudownych lat rozrabialismy oboje ;) :) nie nudzilam sie ani chwili :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2023 o 16:00