@Czarny_motyl
Moja też coś podobnego, tzn. po prostu rozpłakała się żałośnie, gdy odchodziłam od jej schroniskowego boksu po pogłaskaniu jej. Skomlała cichutko, ale tak rozpaczliwie, że serce pękało, no i w tym momencie już miałam psa... a raczej pies miał mnie ;)
Mój pies właśnie tak zrobił swego czasu. Nie wypadało odmówić...
@Czarny_motyl i ok
@Czarny_motyl
Moja też coś podobnego, tzn. po prostu rozpłakała się żałośnie, gdy odchodziłam od jej schroniskowego boksu po pogłaskaniu jej. Skomlała cichutko, ale tak rozpaczliwie, że serce pękało, no i w tym momencie już miałam psa... a raczej pies miał mnie ;)
@Czarny_motyl Co nie?:D i już oboje wiecie, że trafił swój na swego:)
@mam2koty Pies (suczka) była jeszcze malutka. Zasypiała na fotelu obok, budziłyśmy się: ona na mojej poduszce, ja gdzieś w rogu łóżka. ;)
No bo jak zostawic takie malenstwo?!
Nienawidze kotow jak psow.