I to jest interesujące.
Dlaczego środowiska LGBT nie pojadą właśnie do Afryki szerzyć tolerancję? To że u nas śluby homoseksualne są nielegalne, to pikuś. Bo generalnie uprawiać wolno, nie wolno tylko takiego związku sformalizować, ale da się osobnymi aktami prawnymi uzyskać stan prawny bardzo zbliżony do ślubu.
Za to w takiej Ugandzie kiedyś za homoseksualizm było dożywocie, a widzę że się Ugandyjczycy jeszcze bardziej odkleili :/ . Tam środowiska LGBT nie chcą walczyć? Tam gdzie ich prawa są najbardziej łamane?
Skoro nie mają problemu z tamtejszym prawem, to może takie wprowadzimy u nas? (Sarkazm). By nie było problemu haha.
@rafik54321 Widzisz. To jest tak, jak z tekstami, żeby feministki pojechały do krajów arabskich walczyć o prawa kobiet.
Załóżmy, że mieszkasz w Polsce. Lubisz pić alkohol. Jednak od lat w Twoim mieście funkcjonuje ograniczenie w sprzedaży alkoholu w godzinach 22-6, co Twoim zdaniem godzi w Twoje prawa. Co robisz? Zaczniesz działać na rzecz zmiany złego (w Twojej opinii) prawa, czy pojedziesz do takiego Iranu walczyć o prawo Irańczyków do picia alkoholu, bo grozi tam za to kara śmierci?
@Eaunanisme Zacznijmy od tego, że to prawo już funkcjonuje, a nie że czegoś mi zakazują. Po drugie, mi by taka czasowa prohibicja zwisała (uważam że skutek takowej będzie odwrotny do zamierzonego, zwyczajnie chlejący kupią jeszcze więcej wcześniej, na zapas i czapeczka).
Więc tutaj taka światowa organizacja gdzie powinna radykalniej reagować? W kraju A, gdzie jest prohibicja tylko w nocy, czy w kraju B gdzie jest całkowity zakaz picia oraz grozi za to kara śmierci?
Bo to że by kilku narwańców ze szkoły się urwało po protestować pod jakimś urzędem to tam pikuś XD.
W Polsce prawa kobiet są nawet większe niż mężczyzn i jeśli w Polsce któraś płeć jest dyskryminowana to właśnie męska płeć. Osobiście czuję się dyskryminowany jako mężczyzna.
@rafik54321 Jakie to ma znaczenie, czy takie prawo już funkcjonuje od dawna, czy dopiero niedawno zostało wprowadzone lub jest planowane jego wprowadzenie? Nierozpoznawanie przez polskie prawo związków jednopłciowych nie wynika z wprowadzenia zakazu zawierania takich związków (jeszcze).
Co do linku, to nie znam tego stowarzyszenia. Natomiast wynika z niego, że jest ono aktywne (również na forum międzynarodowym) w kontekście promowania praw osób LGBT, działa w 150 krajach (wersja angielska wiki) oraz skupia ponad 1600 organizacji działających lokalnie - w tym również w Afryce. Zakładam (na logikę), że jeśli w Ugandzie są organizacje LGBT, to należą do MSLiG. Nie wynika z tego, że jest to organizacja światowa mająca jakieś oddziały reagowania w przypadku łamania praw w którymś z regionów świata.
Ogółem nie do końca łapię Twój tok rozumowania. "Jest Ci źle w kraju A i chcesz walczyć o prawa swojej grupy na miejscu, żeby Ci się lepiej żyło? NIE! Masz najpierw jechać walczyć o prawa podobnych sobie w kraju B". Litości...
@Eaunanisme taka jest różnica że przy wprowadzaniu danego prawa, coś ci jest nadawane lub odbierane. To kluczowa różnica.
Jeśli ta organizacja jest międzynarodowa i działa w Afryce to jak najbardziej powinna reagować.
To jest właśnie najzabawniejsze, że takie ruchy ku prawom dla danych grup są najaktywniejsze nie tam gdzie są najbardziej dyskryminowane, a tam gdzie najłatwiej mogą coś ugrać.
Raczej, jeśli twoi bracia są bardziej pokrzywdzeni w kraju B, choć ty jesteś w kraju A, to raczej powinno się najpierw zadbać o tamtych.
To ta fundamentalna różnica w naszym postrzeganiu. Ja patrzę na grupy jako całość. Ty, jak większość, chcesz postrzegać to przez pryzmat jednostki i dlatego mamy takie wyboczenie społeczne.
Aktywiści nie walczą o prawa grupy, walczą o swoje własne durne, egoistyczne widzimisię, nawet jeśli robią to kosztem wszystkich innych.
Przy moim, grupowym założeniu, zysk ma być dla każdego.
@rafik54321 Stwierdzenie, że inni mają gorzej i zaprzestanie polepszania swego losu to równia pochyła aby wszystkim było źle. Jakby np. twa partnerka chciała odmalować ściany, a ty byś się upierał, że u sąsiadów są zagrzybione a u was tylko lekko brudne, to chyba by nie była zachwycona takim tłumaczeniem.
@agronomista Stwierdzenie że powinniśmy dbać wyłącznie o swój los jest powodem aktualnego spie****a światowego.
Mój pomysł daje szansę na światowe wyrównanie poziomu prawnego co ułatwiłoby zjednoczenie świata. A to akurat by było coś dobrego.
Znowu czy w twoim pomyśle z malowaniem ścian. To jaki jest sens obalania zakazu malowania ścian tylko dla siebie?
Dla siebie wywalczyłbyś pozwolenie, ale sąsiad z zagrzybionymi ścianami dalej miałby mieć zakaz?
W czasach globalizacji zmiany muszą zachodzić globalnie, a nie lokalnie.
@rafik54321
,,Dlaczego środowiska LGBT nie pojadą właśnie do Afryki szerzyć tolerancję?" już tłumaczę:
1. Zdecydowana większość państw w Afryce ma zasady, modę opartą na WIERZE, która jak każda wiara jest sprzeczna z faktami.
Oni uznają normalność za zło, grzech, szkodliwy element, wmawiając że to np. siły zła, albo że skutkuje to piekłem.
2. Parady, marsze robić w miejscu w którym tylko rząd może takie coś robić?
3. Nie ma wolności słowa, więc to też dyskwalifikuję sens robienia tam parad, marszy LGBT.
4. Po co mają jechać z np. Europy osoby LGBT i wspierające LGBT do państwa z Afryki?
@Eskim0s69 Yyy, tyle że to samo można było powiedzieć o średniowiecznej Europie. Gdyby nikt tego nie zwalczał, to dalej byśmy byli mentalnie w tamtym miejscu. Zresztą do niektórych jeszcze nie dotarło XD.
No cóż, może jednak warto zainwestować w najemników? Niektóre kartele mają oddziały równie wyszkolone co regularna armia XD.
A u nas to wolność słowa jest? Też nie bardzo bo kaczafi się o wszystko obraża. A jednak parady są.
"Po co mają jechać z np. Europy osoby LGBT i wspierające LGBT do państwa z Afryki?" - a po co jeżdżą wszystkie misje humanitarne? W Polsce masa dzieciaków jest niedożywiona. Czy to oznacza że mamy totalnie olać Afrykę? Tu jakoś nikt nie ma problemu wspierać misje humanitarne, wysyłać do Afryki żywność, budować studnie, wysyłać leki itd.
Więc albo olewamy Afrykę totalnie i odcinamy ją od pomocy humanitarnej, albo interweniujemy w różnych kwestiach. Albo, albo... Nie ma wybiórczości.
@agronomista też nie do końca. Bo w dawniejszych czasach, wsie czy prowincje mogły być równie rozbudowane co metropolie, tylko nie miały takiego znaczenia politycznego.
@rafik54321 No ale czemu cały czas posługujesz się skrajnościami? "Albo pomagamy wszystkim, albo nikomu". No nie tak to działa i nigdy nie będzie. Pomagamy przede wszystkim tam, gdzie można.
Przywołane przez Ciebie misje humanitarne jeżdżą po świecie przede wszystkim dlatego, że mogą w dane miejsce jechać. Jeśli gdzieś się zmieni prawo w taki sposób, że pomoc humanitarna nie zostanie wpuszczona (np. wolontariusze zostaną aresztowani po wylądowaniu samolotu), to logiczne, że nikt nie będzie angażował środków, bo nie przyniesie to efektów, a i dodatkowo np. zagrozi bezpieczeństwu chętnych do pomocy. Nie będzie miało wtedy znaczenia, że dziennie umiera tam z głodu milion osób.
To samo z LGBT - co ma zrobić to, podkreślam, STOWARZYSZENIE (a nie, jak uparcie twierdzisz, jakaś wszechmocna organizacja posiadająca mandat i środki do prowadzenia akcji ratunkowych dla członków społeczności LGBT na całym świecie), jeśli w takiej Ugandzie przyjmowane jest dyskryminujące prawo? Jechać na pałę i walczyć o prawa? A jak nie dostaną wiz i zostaną deportowani? Albo zostaną aresztowani na miejscu i sami skazani na śmierć? Będzie to wtedy wystarczające poświęcenie, dzięki czemu będą mogli walczyć np. o równość małżeńską w Polsce?
@Eaunanisme Ale pomagać można wszędzie, to kwestia środków, nie celu.
"Przywołane przez Ciebie misje humanitarne jeżdżą po świecie przede wszystkim dlatego, że mogą w dane miejsce jechać. " - ale czy protestowanie o prawa osób LGBT = praktykowanie homoseksualizmu? To drugie jest nielegalne, a nie protestowanie.
Podobno, wg środowisk LGBT, na tych paradach są również ludzie hetero, więc co za problem tylko takich tam wysłać.
Każda oficjalna organizacja, zwłaszcza światowa dysponuje jakimiś środkami. To nie jest tyci klub dobrej książki w Wigwizdowie Pomorskim. To nie ta skala.
Tak samo mógłbyś twierdzić że GreenPeace też nic nie może choć obracają milionami.
"Będzie to wtedy wystarczające poświęcenie, dzięki czemu będą mogli walczyć np. o równość małżeńską w Polsce?" - taki czyn zwróciłby uwagę międzynarodową która mogłaby politycznie wywrzeć presję na danych władzach. Tylko właśnie trzeba mieć jaja podłożyć łeb pod topór, z brakiem gwarancji że ten topór nie spadnie.
Taki jest właśnie problem, że z radykałami nie da się delikatnie negocjować. Tu trzeba ostrych, odważnych i konkretnych działań. A gdzie drwa robią, tam wióry lecą.
No i jeśli taki Top Gear który jest wybitnie kontrowersyjnym programem dostał pozwolenie na przejazd przez całą Ugandę, to chyba nie jest tam aż tak źle :P .
Bo do Zimbabwe akurat mieli zakaz wstępu.
Nie dziwi cię że te wszystkie mniejszości krzyczą tylko w krajach zachodnich? Bo tylko tu, samym krzykiem można coś ugrać. A to jest powodem tego jak dzisiejsze społeczeństwo jest zepsute.
@rafik54321 Miałem swego czasu do czynienia z krajami powszechnie uznawanymi za dyktatury (w jednym z nich nawet mieszkałem kilka lat) i absolutnie nie dziwi mnie to, że krzyczy się tam, gdzie jest to przede wszystkim dozwolone, bezpieczne i nieobarczone ryzykiem poważnych sankcji, z pozbawieniem życia włącznie. Z perspektywy kraju względnych swobód obywatelskich jest bardzo łatwo stwierdzić "Ale po co drzesz się tutaj, a nie tam, gdzie jest 10 razy gorzej?" albo "Jeśli Ci tak zależy, to się poświęć dla ogółu, a nie grzejesz ciepły i bezpieczny stołek".
@Eaunanisme " Miałem swego czasu do czynienia z krajami powszechnie uznawanymi za dyktatury (w jednym z nich nawet mieszkałem kilka lat) i absolutnie nie dziwi mnie to, że krzyczy się tam, gdzie jest to przede wszystkim dozwolone, bezpieczne i nieobarczone ryzykiem poważnych sankcji, z pozbawieniem życia włącznie. " - idąc tą polityką to Polska wciąż by była pod zaborami :/ .
Paradoksalnie, to np w Europie, mężczyźni są najbardziej dyskryminowani. Tu trzeba walczyć o prawa, ale jakoś nie jest to akceptowane. A kątków pod którymi taka dyskryminacja się objawia można by wymieniać i to od cholery.
@Eaunanisme Polityką strachu przed łomotem... Jak się dzieje bardzo źle, to są 2 opcje, albo się podporządkujesz i zrobią z tobą co zechcą, albo się postawisz. A jak się postawisz, to krew się poleje...
Nasi przodkowie się postawili, krew się tęgo lała. Dlatego dziś Polska istnieje.
Jeśli LGBT czują się tak dyskryminowani, to w takich najczarniejszych miejscach powinni być aktywni najbardziej. Bo tylko wtedy zasłużą na szacunek. Inaczej, będą tylko krzykaczami.
Co zabawniejsze. Polska (w mentalności obywateli) jest jednym z bardziej tolerancyjnych państw Europy. Co ciekawe, to właśnie Europa Zachodnia (ale nie tylko) jest tu bardziej rasistowska, w kwestii mentalnej, ale bardziej liberalna prawnie. Do tego stopnia, że pewne mniejszości mogą sobie legalnie łamać prawo...
Pamiętasz masowe gwałty w Szwecji? Nawet słowem nie mówiono że to bandyci z bliskiego wschodu. I te ich opaski "nie gwałć mnie" XD, no żeż jprdl. Żenada.
Serio chcemy takich akcji?
Jakoś ludzie z bliskiego wschodu nie bardzo chcą tak odwalać w USA, a tam akurat ich gniew miałby więcej sensu.
Znowu popatrz, na inny aspekt. Iran. Tam są łamane prawa człowieka (konkretnie kobiet, ale kobieta też człowiek). Jakoś pomimo że tyle było awantur itd, to jakimś cudem efekt jest. To wszystko trwa i narasta, ale jednak idzie w dobrym kierunku, a przecież Iran to też dyktatura... Tamtejszym kobietom kibicuję i byłbym skłonny poprzeć nawet interwencję zbrojną. Czyli jednak to słuszna polityka, w przeciwieństwie do trzymania gęby na kłódkę...
Temat uważam za wyczerpany.
@rafik54321 Nawet, jak był plan zamachu na cara, to nikt nie leciał z bombą na Kreml, tylko czekał na dogodny moment (np. jego przyjazd do jakiegoś miasta). Każde zakończone sukcesem powstanie narodowowyzwoleńcze miało miejsce wtedy, kiedy uznano, że jest na to najlepszy czas (również w przypadku Polski). Patrząc powierzchownie faktycznie można odnieść wrażenie, że to tylko kwestia postawienia się, a nie szeregu czynników niezależnych, które doprowadziły do tego, że ludzie chwycili za broń. Nie widzę nic złego w tym, że ludzie kalkulują i oceniają skuteczność oraz sens swoich ewentualnych działań.
@rafik54321 ,,A u nas to wolność słowa jest? Też nie bardzo bo kaczafi się o wszystko obraża. A jednak parady są." ile osób zostało skazanych na śmierć, albo więzienie bo nie podobał się ktoś ,,kaczafiemu"?
,,a po co jeżdżą wszystkie misje humanitarne? " bo nie ma zakazu, ani nie jest karalne jechać/lecieć/płynąć do jakiegoś państwa z Afryki w pomocnym celu (jedzenie, leki, lekarze, nauczyciele, urządzenia, naprawa itd.)
,,W Polsce masa dzieciaków jest niedożywiona" porównując z niedożywieniem w Afrykańskich krajach, jest kolosalna różnica, pokazująca że w Afryce jest gorzej.
,,Więc albo olewamy Afrykę totalnie i odcinamy ją od pomocy humanitarnej" nikt nikomu nie każe nigdzie lecieć czy pomagać.
To prywatna sprawa osoby, rodziny lub jakiejś firmy, agencji.
Jak pisałem w swoim pierwszym komentarzu.
W Afryce są o wiele gorsze zasady, standardy, moda niż w Europie.
Tam prędzej może skończyć się karą więzienie, śmierci.
@tymczasowylogin
Może kupiła ich organizacja współczenych krzyżowców?
Uganda (wraz z Polską, tuż po wyroku TK w sprawie zakazów aborcji) była na liście państw, które miały zadeklarować religijny porządek. Pierwszym elementem miało być wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji i ograniczenie praw kobiet tak ogólnie, kolejnym miały być zakazy hoseksualizmu. Możliwe, że Uganda wywiązała się właśnie z drugiego? Teraz czas na Polskę?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2023 o 21:27
I to jest interesujące.
Dlaczego środowiska LGBT nie pojadą właśnie do Afryki szerzyć tolerancję? To że u nas śluby homoseksualne są nielegalne, to pikuś. Bo generalnie uprawiać wolno, nie wolno tylko takiego związku sformalizować, ale da się osobnymi aktami prawnymi uzyskać stan prawny bardzo zbliżony do ślubu.
Za to w takiej Ugandzie kiedyś za homoseksualizm było dożywocie, a widzę że się Ugandyjczycy jeszcze bardziej odkleili :/ . Tam środowiska LGBT nie chcą walczyć? Tam gdzie ich prawa są najbardziej łamane?
Skoro nie mają problemu z tamtejszym prawem, to może takie wprowadzimy u nas? (Sarkazm). By nie było problemu haha.
@rafik54321 Widzisz. To jest tak, jak z tekstami, żeby feministki pojechały do krajów arabskich walczyć o prawa kobiet.
Załóżmy, że mieszkasz w Polsce. Lubisz pić alkohol. Jednak od lat w Twoim mieście funkcjonuje ograniczenie w sprzedaży alkoholu w godzinach 22-6, co Twoim zdaniem godzi w Twoje prawa. Co robisz? Zaczniesz działać na rzecz zmiany złego (w Twojej opinii) prawa, czy pojedziesz do takiego Iranu walczyć o prawo Irańczyków do picia alkoholu, bo grozi tam za to kara śmierci?
@Eaunanisme Zacznijmy od tego, że to prawo już funkcjonuje, a nie że czegoś mi zakazują. Po drugie, mi by taka czasowa prohibicja zwisała (uważam że skutek takowej będzie odwrotny do zamierzonego, zwyczajnie chlejący kupią jeszcze więcej wcześniej, na zapas i czapeczka).
Twój tekst by pasował, gdyby te środowiska miały standardy lokalne, ale tak przecież nie jest. One zaczynają działać światowo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Międzynarodowe_Stowarzyszenie_Lesbijek_i_Gejów
Więc tutaj taka światowa organizacja gdzie powinna radykalniej reagować? W kraju A, gdzie jest prohibicja tylko w nocy, czy w kraju B gdzie jest całkowity zakaz picia oraz grozi za to kara śmierci?
Bo to że by kilku narwańców ze szkoły się urwało po protestować pod jakimś urzędem to tam pikuś XD.
W Polsce prawa kobiet są nawet większe niż mężczyzn i jeśli w Polsce któraś płeć jest dyskryminowana to właśnie męska płeć. Osobiście czuję się dyskryminowany jako mężczyzna.
@rafik54321 Jakie to ma znaczenie, czy takie prawo już funkcjonuje od dawna, czy dopiero niedawno zostało wprowadzone lub jest planowane jego wprowadzenie? Nierozpoznawanie przez polskie prawo związków jednopłciowych nie wynika z wprowadzenia zakazu zawierania takich związków (jeszcze).
Co do linku, to nie znam tego stowarzyszenia. Natomiast wynika z niego, że jest ono aktywne (również na forum międzynarodowym) w kontekście promowania praw osób LGBT, działa w 150 krajach (wersja angielska wiki) oraz skupia ponad 1600 organizacji działających lokalnie - w tym również w Afryce. Zakładam (na logikę), że jeśli w Ugandzie są organizacje LGBT, to należą do MSLiG. Nie wynika z tego, że jest to organizacja światowa mająca jakieś oddziały reagowania w przypadku łamania praw w którymś z regionów świata.
Ogółem nie do końca łapię Twój tok rozumowania. "Jest Ci źle w kraju A i chcesz walczyć o prawa swojej grupy na miejscu, żeby Ci się lepiej żyło? NIE! Masz najpierw jechać walczyć o prawa podobnych sobie w kraju B". Litości...
@Eaunanisme taka jest różnica że przy wprowadzaniu danego prawa, coś ci jest nadawane lub odbierane. To kluczowa różnica.
Jeśli ta organizacja jest międzynarodowa i działa w Afryce to jak najbardziej powinna reagować.
To jest właśnie najzabawniejsze, że takie ruchy ku prawom dla danych grup są najaktywniejsze nie tam gdzie są najbardziej dyskryminowane, a tam gdzie najłatwiej mogą coś ugrać.
Raczej, jeśli twoi bracia są bardziej pokrzywdzeni w kraju B, choć ty jesteś w kraju A, to raczej powinno się najpierw zadbać o tamtych.
To ta fundamentalna różnica w naszym postrzeganiu. Ja patrzę na grupy jako całość. Ty, jak większość, chcesz postrzegać to przez pryzmat jednostki i dlatego mamy takie wyboczenie społeczne.
Aktywiści nie walczą o prawa grupy, walczą o swoje własne durne, egoistyczne widzimisię, nawet jeśli robią to kosztem wszystkich innych.
Przy moim, grupowym założeniu, zysk ma być dla każdego.
@rafik54321 Stwierdzenie, że inni mają gorzej i zaprzestanie polepszania swego losu to równia pochyła aby wszystkim było źle. Jakby np. twa partnerka chciała odmalować ściany, a ty byś się upierał, że u sąsiadów są zagrzybione a u was tylko lekko brudne, to chyba by nie była zachwycona takim tłumaczeniem.
@agronomista Stwierdzenie że powinniśmy dbać wyłącznie o swój los jest powodem aktualnego spie****a światowego.
Mój pomysł daje szansę na światowe wyrównanie poziomu prawnego co ułatwiłoby zjednoczenie świata. A to akurat by było coś dobrego.
Znowu czy w twoim pomyśle z malowaniem ścian. To jaki jest sens obalania zakazu malowania ścian tylko dla siebie?
Dla siebie wywalczyłbyś pozwolenie, ale sąsiad z zagrzybionymi ścianami dalej miałby mieć zakaz?
W czasach globalizacji zmiany muszą zachodzić globalnie, a nie lokalnie.
@rafik54321
,,Dlaczego środowiska LGBT nie pojadą właśnie do Afryki szerzyć tolerancję?" już tłumaczę:
1. Zdecydowana większość państw w Afryce ma zasady, modę opartą na WIERZE, która jak każda wiara jest sprzeczna z faktami.
Oni uznają normalność za zło, grzech, szkodliwy element, wmawiając że to np. siły zła, albo że skutkuje to piekłem.
2. Parady, marsze robić w miejscu w którym tylko rząd może takie coś robić?
3. Nie ma wolności słowa, więc to też dyskwalifikuję sens robienia tam parad, marszy LGBT.
4. Po co mają jechać z np. Europy osoby LGBT i wspierające LGBT do państwa z Afryki?
@rafik54321 Niestety, ale zawsze metropolie ciągnęły za sobą prowincje, a nie odwrotnie.
@Eskim0s69 Yyy, tyle że to samo można było powiedzieć o średniowiecznej Europie. Gdyby nikt tego nie zwalczał, to dalej byśmy byli mentalnie w tamtym miejscu. Zresztą do niektórych jeszcze nie dotarło XD.
No cóż, może jednak warto zainwestować w najemników? Niektóre kartele mają oddziały równie wyszkolone co regularna armia XD.
A u nas to wolność słowa jest? Też nie bardzo bo kaczafi się o wszystko obraża. A jednak parady są.
"Po co mają jechać z np. Europy osoby LGBT i wspierające LGBT do państwa z Afryki?" - a po co jeżdżą wszystkie misje humanitarne? W Polsce masa dzieciaków jest niedożywiona. Czy to oznacza że mamy totalnie olać Afrykę? Tu jakoś nikt nie ma problemu wspierać misje humanitarne, wysyłać do Afryki żywność, budować studnie, wysyłać leki itd.
Więc albo olewamy Afrykę totalnie i odcinamy ją od pomocy humanitarnej, albo interweniujemy w różnych kwestiach. Albo, albo... Nie ma wybiórczości.
@agronomista też nie do końca. Bo w dawniejszych czasach, wsie czy prowincje mogły być równie rozbudowane co metropolie, tylko nie miały takiego znaczenia politycznego.
@rafik54321 No ale czemu cały czas posługujesz się skrajnościami? "Albo pomagamy wszystkim, albo nikomu". No nie tak to działa i nigdy nie będzie. Pomagamy przede wszystkim tam, gdzie można.
Przywołane przez Ciebie misje humanitarne jeżdżą po świecie przede wszystkim dlatego, że mogą w dane miejsce jechać. Jeśli gdzieś się zmieni prawo w taki sposób, że pomoc humanitarna nie zostanie wpuszczona (np. wolontariusze zostaną aresztowani po wylądowaniu samolotu), to logiczne, że nikt nie będzie angażował środków, bo nie przyniesie to efektów, a i dodatkowo np. zagrozi bezpieczeństwu chętnych do pomocy. Nie będzie miało wtedy znaczenia, że dziennie umiera tam z głodu milion osób.
To samo z LGBT - co ma zrobić to, podkreślam, STOWARZYSZENIE (a nie, jak uparcie twierdzisz, jakaś wszechmocna organizacja posiadająca mandat i środki do prowadzenia akcji ratunkowych dla członków społeczności LGBT na całym świecie), jeśli w takiej Ugandzie przyjmowane jest dyskryminujące prawo? Jechać na pałę i walczyć o prawa? A jak nie dostaną wiz i zostaną deportowani? Albo zostaną aresztowani na miejscu i sami skazani na śmierć? Będzie to wtedy wystarczające poświęcenie, dzięki czemu będą mogli walczyć np. o równość małżeńską w Polsce?
@Eaunanisme Ale pomagać można wszędzie, to kwestia środków, nie celu.
"Przywołane przez Ciebie misje humanitarne jeżdżą po świecie przede wszystkim dlatego, że mogą w dane miejsce jechać. " - ale czy protestowanie o prawa osób LGBT = praktykowanie homoseksualizmu? To drugie jest nielegalne, a nie protestowanie.
Podobno, wg środowisk LGBT, na tych paradach są również ludzie hetero, więc co za problem tylko takich tam wysłać.
Każda oficjalna organizacja, zwłaszcza światowa dysponuje jakimiś środkami. To nie jest tyci klub dobrej książki w Wigwizdowie Pomorskim. To nie ta skala.
Tak samo mógłbyś twierdzić że GreenPeace też nic nie może choć obracają milionami.
"Będzie to wtedy wystarczające poświęcenie, dzięki czemu będą mogli walczyć np. o równość małżeńską w Polsce?" - taki czyn zwróciłby uwagę międzynarodową która mogłaby politycznie wywrzeć presję na danych władzach. Tylko właśnie trzeba mieć jaja podłożyć łeb pod topór, z brakiem gwarancji że ten topór nie spadnie.
Taki jest właśnie problem, że z radykałami nie da się delikatnie negocjować. Tu trzeba ostrych, odważnych i konkretnych działań. A gdzie drwa robią, tam wióry lecą.
No i jeśli taki Top Gear który jest wybitnie kontrowersyjnym programem dostał pozwolenie na przejazd przez całą Ugandę, to chyba nie jest tam aż tak źle :P .
Bo do Zimbabwe akurat mieli zakaz wstępu.
Nie dziwi cię że te wszystkie mniejszości krzyczą tylko w krajach zachodnich? Bo tylko tu, samym krzykiem można coś ugrać. A to jest powodem tego jak dzisiejsze społeczeństwo jest zepsute.
@rafik54321 Miałem swego czasu do czynienia z krajami powszechnie uznawanymi za dyktatury (w jednym z nich nawet mieszkałem kilka lat) i absolutnie nie dziwi mnie to, że krzyczy się tam, gdzie jest to przede wszystkim dozwolone, bezpieczne i nieobarczone ryzykiem poważnych sankcji, z pozbawieniem życia włącznie. Z perspektywy kraju względnych swobód obywatelskich jest bardzo łatwo stwierdzić "Ale po co drzesz się tutaj, a nie tam, gdzie jest 10 razy gorzej?" albo "Jeśli Ci tak zależy, to się poświęć dla ogółu, a nie grzejesz ciepły i bezpieczny stołek".
@Eaunanisme " Miałem swego czasu do czynienia z krajami powszechnie uznawanymi za dyktatury (w jednym z nich nawet mieszkałem kilka lat) i absolutnie nie dziwi mnie to, że krzyczy się tam, gdzie jest to przede wszystkim dozwolone, bezpieczne i nieobarczone ryzykiem poważnych sankcji, z pozbawieniem życia włącznie. " - idąc tą polityką to Polska wciąż by była pod zaborami :/ .
Paradoksalnie, to np w Europie, mężczyźni są najbardziej dyskryminowani. Tu trzeba walczyć o prawa, ale jakoś nie jest to akceptowane. A kątków pod którymi taka dyskryminacja się objawia można by wymieniać i to od cholery.
@rafik54321 Ale jaką polityką? Mierzenia siły na zamiary? Nierzucania się jak lemingi z klifu?
@Eaunanisme Polityką strachu przed łomotem... Jak się dzieje bardzo źle, to są 2 opcje, albo się podporządkujesz i zrobią z tobą co zechcą, albo się postawisz. A jak się postawisz, to krew się poleje...
Nasi przodkowie się postawili, krew się tęgo lała. Dlatego dziś Polska istnieje.
Jeśli LGBT czują się tak dyskryminowani, to w takich najczarniejszych miejscach powinni być aktywni najbardziej. Bo tylko wtedy zasłużą na szacunek. Inaczej, będą tylko krzykaczami.
Co zabawniejsze. Polska (w mentalności obywateli) jest jednym z bardziej tolerancyjnych państw Europy. Co ciekawe, to właśnie Europa Zachodnia (ale nie tylko) jest tu bardziej rasistowska, w kwestii mentalnej, ale bardziej liberalna prawnie. Do tego stopnia, że pewne mniejszości mogą sobie legalnie łamać prawo...
Pamiętasz masowe gwałty w Szwecji? Nawet słowem nie mówiono że to bandyci z bliskiego wschodu. I te ich opaski "nie gwałć mnie" XD, no żeż jprdl. Żenada.
Serio chcemy takich akcji?
Jakoś ludzie z bliskiego wschodu nie bardzo chcą tak odwalać w USA, a tam akurat ich gniew miałby więcej sensu.
Znowu popatrz, na inny aspekt. Iran. Tam są łamane prawa człowieka (konkretnie kobiet, ale kobieta też człowiek). Jakoś pomimo że tyle było awantur itd, to jakimś cudem efekt jest. To wszystko trwa i narasta, ale jednak idzie w dobrym kierunku, a przecież Iran to też dyktatura... Tamtejszym kobietom kibicuję i byłbym skłonny poprzeć nawet interwencję zbrojną. Czyli jednak to słuszna polityka, w przeciwieństwie do trzymania gęby na kłódkę...
Temat uważam za wyczerpany.
@rafik54321 Nawet, jak był plan zamachu na cara, to nikt nie leciał z bombą na Kreml, tylko czekał na dogodny moment (np. jego przyjazd do jakiegoś miasta). Każde zakończone sukcesem powstanie narodowowyzwoleńcze miało miejsce wtedy, kiedy uznano, że jest na to najlepszy czas (również w przypadku Polski). Patrząc powierzchownie faktycznie można odnieść wrażenie, że to tylko kwestia postawienia się, a nie szeregu czynników niezależnych, które doprowadziły do tego, że ludzie chwycili za broń. Nie widzę nic złego w tym, że ludzie kalkulują i oceniają skuteczność oraz sens swoich ewentualnych działań.
@rafik54321 ,,A u nas to wolność słowa jest? Też nie bardzo bo kaczafi się o wszystko obraża. A jednak parady są." ile osób zostało skazanych na śmierć, albo więzienie bo nie podobał się ktoś ,,kaczafiemu"?
,,a po co jeżdżą wszystkie misje humanitarne? " bo nie ma zakazu, ani nie jest karalne jechać/lecieć/płynąć do jakiegoś państwa z Afryki w pomocnym celu (jedzenie, leki, lekarze, nauczyciele, urządzenia, naprawa itd.)
,,W Polsce masa dzieciaków jest niedożywiona" porównując z niedożywieniem w Afrykańskich krajach, jest kolosalna różnica, pokazująca że w Afryce jest gorzej.
,,Więc albo olewamy Afrykę totalnie i odcinamy ją od pomocy humanitarnej" nikt nikomu nie każe nigdzie lecieć czy pomagać.
To prywatna sprawa osoby, rodziny lub jakiejś firmy, agencji.
Jak pisałem w swoim pierwszym komentarzu.
W Afryce są o wiele gorsze zasady, standardy, moda niż w Europie.
Tam prędzej może skończyć się karą więzienie, śmierci.
@rafik54321
Ciekawsze jest to, że przeciwnicy LGBT nie jadą masowo do Ugandy? Przecież tam żyliby w kraju swoich marzeń.
Czego oni się tak boją?
Albo czym ich kupiono.
@tymczasowylogin
Może kupiła ich organizacja współczenych krzyżowców?
Uganda (wraz z Polską, tuż po wyroku TK w sprawie zakazów aborcji) była na liście państw, które miały zadeklarować religijny porządek. Pierwszym elementem miało być wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji i ograniczenie praw kobiet tak ogólnie, kolejnym miały być zakazy hoseksualizmu. Możliwe, że Uganda wywiązała się właśnie z drugiego? Teraz czas na Polskę?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2023 o 21:27
Tylko, że kara śmierci ma być nie za sam homoseksualizm, tylko za współżycie z nieletnimi lub za umyślne zakażenie HIV:
https://www.bbc.com/news/world-africa-65745850.amp&ved=2ahUKEwiz0IfMv5__AhWSl4sKHZ9HDgkQ0PADKAB6BAgJEAE&usg=AOvVaw0IHkwF8NHnbXcQP1TU3By5
Popierają Putina bo te kraje mają w dupie co robi Rosja, dla nich ważne jest to, żeby sprowadzać towary po jak najniższej cenie
@Crollo To tak jak Niemcy i Francja.
Nie widzę powodu do bólu dupy, trzeba szanować wolę czarnych do niezawisłych decyzji