@TomorrowNeverKnows dokładnie, nie dość, że nie chodziło o konkretny produkt to kontekst komiksu ma całkowicie "poprawną politycznie" treść. Zresztą założenie Papcio Chmiela było takie, że ma on odróżniać się od zachodnich komiksów tym, że nie będzie on tam promował przemocy i wulgaryzmów co de facto też odpowiadało ówczesnej władzy, a przy tym nie można mu postawić zarzutu współpracy, czy bycia propagandowym twórcą. Zwłaszcza, że jako twórca nie zarabiał na swoim dziele w PRL-u, zyski z sprzedaży w całości trafiały do wydawnictwa państwego. Z tych przywłaszczonych zysków (niestety tak działa socrealizm) finansowali trybunę ludu.
To powinno być z dedykacją dla tych co powtarzają "kurła, kiedyś to było lepiej" ;) Przy okazji. Wiecie, że jeszcze przed rokiem 1900 praca dzieci nie była nielegalna ani nawet piętnowana? Ludzkość dopiero od stu paru lat zgodziła się na to, żeby dzieci poświęcały swoją młodość na naukę i dorastanie. A i tak nie wszędzie. Indie i Chiny nadal przodują w pracy nieletnich, która w większości przypadków jest koniecznością ze względów ekonomicznych...
@Trummler Żaden paragraf. Pod pewnymi warunkami oczywiście.
https://browarparagraf.com/2016/05/reklama-piwa-wymogi/
@TomorrowNeverKnows dokładnie, nie dość, że nie chodziło o konkretny produkt to kontekst komiksu ma całkowicie "poprawną politycznie" treść. Zresztą założenie Papcio Chmiela było takie, że ma on odróżniać się od zachodnich komiksów tym, że nie będzie on tam promował przemocy i wulgaryzmów co de facto też odpowiadało ówczesnej władzy, a przy tym nie można mu postawić zarzutu współpracy, czy bycia propagandowym twórcą. Zwłaszcza, że jako twórca nie zarabiał na swoim dziele w PRL-u, zyski z sprzedaży w całości trafiały do wydawnictwa państwego. Z tych przywłaszczonych zysków (niestety tak działa socrealizm) finansowali trybunę ludu.
No jasne, zaraz by jakiś "nigdywięcej" wysmażył donos, i przy okazji niech sprawdzają, czy to piwo to aby nie od Mentzena...
To powinno być z dedykacją dla tych co powtarzają "kurła, kiedyś to było lepiej" ;) Przy okazji. Wiecie, że jeszcze przed rokiem 1900 praca dzieci nie była nielegalna ani nawet piętnowana? Ludzkość dopiero od stu paru lat zgodziła się na to, żeby dzieci poświęcały swoją młodość na naukę i dorastanie. A i tak nie wszędzie. Indie i Chiny nadal przodują w pracy nieletnich, która w większości przypadków jest koniecznością ze względów ekonomicznych...
Wyrwałeś z kontekstu. To był krótki epizod jak Tytus zaczął sie staczać.