Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
219 233
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+4 / 6

I to jest coś co kobietom umyka.
Fakt że one się na czymś znają, nie oznacza że będzie znać się mąż.
Jeśli wysyła się do sklepu laika, to trzeba to rozpisać tak dobitnie, aby w ostateczności jakiś sprzedawca w sklepie się połapał XD.
Na liście zakupów napiszcie np "płyn do mycia naczyń ludwik miętowy lub cytrynowy bańka 5kg". Wtedy chłop wie czego szukać XD. Jak napiszecie "płyn do naczyń" to wejdzie na ten dział z płynami i zgłupieje XD.

Swoją narzeczoną wysłałem kiedyś po kolanko hydrauliczne do castoramy. Dostała instrukcję. Średnica 32mm, kąt 90 stopni. Zwykle białe, może być szare. I jeszcze pokazałem na wzór jak to wygląda. Kupiła bez pudła ;) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PMY
-4 / 14

@rafik54321 No, jeśli kupno płynu do naczyń przerasta Twoje możliwości intelektualne to współczuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

@PMY Mnie to absolutnie nie przerasta bo akurat sam robię zakupy regularnie. Jednak wiem, że często zakupy domowe są obowiązkiem pań, a facet robi zakupy od święta, albo z doskoku. Wtedy faktycznie może niezbyt ogarniać jakich konkretnie produktów się używa w domu.

Bo kupić byle jaki płyn do naczyń to nie problem. Większy problem to kupić taki jaki chce żona XD.

Znowu widzisz. Dziwić się facetowi że nie ogarnia domowych zakupów, ale nie wolno się dziwić że kobiety nie ogarniają zakupów w markecie budowlanym XD.
Po cholerę?

Po prostu jak kobieta wie, że jego facet "nie ogarnia w zakupy", to niech pisze dokładnie listę zakupów. Jak idiocie i tyle. Po cholerę ma co 3min w sklepie dzwonić by się dopytać? To niewygodne dla nikogo, ani dla niego, ani dla niej.

Jak facet robi regularnie zakupy i w kółko kupuje to samo, to sam będzie już wiedział co do czego, ale to wymaga powtarzalności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PMY
+1 / 7

@rafik54321 W markecie budowlanym z reguły kupuje się specjalistyczne rzeczy o których kobieta rzeczywiście może nie mieć pojęcia. Ale nie wmówisz mi, że facet, który nawet okazjonalnie robi zakupy nie ogarnia płynu do mycia naczyń. Co? Nie wchodzi do kuchni i nie wie co stoi przy zlewozmywaku? A może nawet głupiego talerza czy szklanki po herbacie nigdy nie zmywał? Jeśli tak to musi być totalnie nieogarnięty. Właściwie na poziomie ciężkiego upośledzenia umysłowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
+1 / 5

@rafik54321 Problem polegał na tym, że trafiło na faceta-ciapę. Ja jak żona chce krem do twarzy to idę i kupuję jej krem do twarzy. I tyle w temacie. Jak będzie chciała krem do twarzy na noc nivea to napisze że chce krem do twarzy na noc nivea.
To czy facet robi zakupy regularnie czy nie nie jest wytłumaczeniem. Bo idąc tym tropem zaraz może się tłumaczyć też z tego że zmywarki i pralki nie obsłuży bo on nigdy tego nie robił. Nawet koszuli se nie wyprasuje bo też nigdy nie prasował. Najpierw matka mu pół życia tematy ogarniała a potem żona. że już nie wspomnę o gotowaniu, bo i tu nasza płeć potrafi wręcz komiczną niezaradnością się wykazywać.
A koronny argument w postaci "wyślij babę po olej do silnika to nie będzie wiedziała do jakiego" jest tak argumentem z dupy że dzięki wielkie. Bo po rozwodzie ona da sobie radę bez wiedzy jaki olej potrzebuje do silnika (zapłaci stówkę więcej w serwisie i jej olej zmienią). A facet albo będzie w brudnych ciuchach chodził albo do mamy woził ciuchy...
Ja rozumiem, że na to wiążemy się z drugą połową, aby się móc się dzielić obowiązkami między innymi, ale też po to aby się uzupełniać.
A jakby mi żona z marketu budowlanego zaczęła wysyłać zdjęcia każdego jednego wkręta, to bym się wkurzył i sam wsiadł w ten samochód i sobie po tego wkręta pojechał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

@rafik54321 Znam się na wkrętach i nie mam problemu by zrobić zakupy w budowlanym, więc rozumiem że mam prawo wysłać faceta po krem, albo antyperspirant? Pomijając fakt, że był nie raz i nie miał z tym problemu by zrobić sobie zdjęcie przed wyjściem tego co obecnie używam (albo poprosić o zdjęcie...), ale widać musiałam poznać kogoś o inteligencji i ogarnięciu sporo powyżej przeciętnej, jeżeli "typowy facet" to gość z demotywatora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 3

@PMY a od kiedy śrubokręt to specjalistyczne narzędzie?
A końcówek śrubokręta mamy PZ, PH (oba to śrubokręty "krzyżakowe", ale NIE SĄ zamienne ze sobą), S, Torx, Hex i cały szereg niestandardowych. Każdy z tych typów występuje w różnych rozmiarach PH1, PH2 itd, a na dodatek, jeszcze mamy podział na wielkość śrubokręta, wersje standardowe, skrócone i przedłużone. A żeby było jeszcze śmieszniej, to każdy z tych śrubokrętów może występować w wersji z dodatkowo homologowaną rękojeścią pod kątem izolacji elektrycznej XD.
No zwykły śrubokręt. No przecież nie powiesz mi że kobieta nigdy nie miała śrubokręta w łapie XD. Może nawet głupiej śrubki nigdy nie dokręciła. Jeśli tak to musi być totalnie nieogarnięta. Właściwie na poziomie ciężkiego upośledzenia umysłowego. No co za problem, wziąć śrubokręt i pokręcić XD... No jaki problem?
Twoje podejście to klasyczny przykład podwójnych standardów. Facet ma ogarniać zakupy, mycie naczyń i pierdyliard innych rzeczy, ale kobieta jak ma ogarnąć męską rzecz i totalnie nie ogarnia, to juz no problemo, bo kobieta :/ .

Większość facetów ogarnia zakupy, bo JE STANDARDOWO ROBI! Więc to dotyczy facetów którzy NIE robią takich zakupów i w domu mają "kurę domową". Czy to źle - no jak im taki układ pasuje to czemu nie?

@bartes123 raczej problem w tym, że jakby facet kupił pierwsze z brzegu, to potem by mógł mieć suszoną głowę że źle kupił XD.
"To czy facet robi zakupy regularnie czy nie nie jest wytłumaczeniem. " - no to zaprzęgnijmy kobiety do naprawiania domów. Przecież fakt że nikt jej nie nauczył nie jest wytłumaczeniem ;) . Chciałbym zobaczyć taką dziarską karynę jak wstawia prysznic XD. Byłby ubaw po pachy.
Widziałem taką w akcji jak malowała ściany. Cały dzień malowała 2 ściany bo nie wiedziała jak się za to zabrać XD.

"Bo po rozwodzie ona da sobie radę bez wiedzy jaki olej potrzebuje do silnika (zapłaci stówkę więcej w serwisie i jej olej zmienią). A facet albo będzie w brudnych ciuchach chodził albo do mamy woził ciuchy..." - będzie do mamy woził, czyli tak jakby zapłacił praczce tylko za frajer XD. Albo po prostu zawiezie do pralni. Czyli tak jak kobieta która idzie do mechanika.
Gotowanie - zamówi sobie katering pudełkowy, wrzuci do mikrofali i czapka.
Po cholerę się komuś w to wpierniczać czy wyśmiewać?

A wysłałbyś żonę po wkręty, nie mówiąc jej konkretnie jakie chcesz? No raczej nie XD. I to jest ta różnica. My faceci nie zakładamy, że na zakupach się kobieta domyśli sama, bo się zwyczajnie nie zna. Kobiety zakładają że napiszą skrótowo i facet sam się domyśli reszty "bo zawsze tak było".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@Cascabel dobrze, ty się znasz, twój facet może o tym wiedzieć. Czy ty wiesz aby on się znał?
Sam dość dobrze znam się na damskich zakupach. Dokładnie wiem jakie podpaski kupić, jaki żel pod prysznic, jaką pastę, jaką farbę do włosów itd. Jednak nie wymagam aby każdy facet znał się tak dobrze jak ja.

Tak samo ty jesteś wyjątkiem. Bo przeciętna kobieta totalnie nie ogarnia tematów remonoto-budowlanych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 1

@rafik54321 Po pierwsze nie wysłałbym kobiety po wkręty. Nie i już. Ale moja już mnie swego czasu po farbę do włosów wysyłała, ale zawsze miałem zdjęcie poprzedniego opakowania albo chociaż kawałek kartonika z nazwą. Podpaski w sumie też kupuję, mam żonę i dwie córki. Co mam nie kupować. Towar jak każdy. No i nie spotkałem się nigdy z uwagami że coś źle kupiłem. Fakt, że raz mi zwróciły uwagę na fakt, że podpaski mają różne rozmiary i może niekoniecznie trzeba brać zaraz największe - nie ma to przełożenia na ekonomię ;)

Co do remontów w domu - wiesz, że faceci, którzy potrafią remontować i nie zrobili sobie z tego źródła utrzymania, są już raczej reliktami? Teraz wzywa się fachowca i po sprawie. Albo siedzi się parę lat z wyrwanym gniazdkiem prądowym bo lepi nie ruszać. Tudzież ciągnie się po pokojach listwy zasilające i przedłużacze, bo kiedyś ktoś tam o zamontowął gniazdko i tego nie można ruszyć i przenieść bo się nie da i już. Zatkane rury to też może się okazać dramat. A w dzisiejszych czasach łatwiej coś zepsutego wymienić na nowe i po problemie. Tylko że "po problemie" rozwiązanym w ten sposób zostaje górą zużytego sprzętu, elektrośmieci i złomu. Zresztą, sami producenci najwyraźniej uparli się, żeby maksymalnie utrudnić naprawę swoich urządzeń - kiedyś klasę sprzętu poznawało się po tym, że był na lata. Teraz klasa sprzętu to ładny wygląd i możliwość kupienia nowszego modelu co dwa-trzy lata...

Gotowanie - zamówi sobie katering chłop i po co się wyśmiewać... Malowanie domu - zamówi se babka malarza i po co się wyśmiewać... I tak możemy się licytować na prawo i na lewo. Najprościej i najtrudniej zdać sobie sprawę z tego, że w związku, o ile nie jesteśmy, to powinniśmy dążyć za wszelką cenę do tego, aby być równi sobie. A nie, że ten jest lepszy albo ta jest gorsza bo coś tam umie albo nie umie. To najprostsza droga do wniosku o rozwód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@rafik54321 Nie wymagam by się znam, wymagam by a) był na tyle ogarnięty, by dopytać zanim wyjedzie na zakupy i przed wyjazdem przejrzał listę, b) by wykazał się inteligencją (jak taka pierdoła jak zabieranie wkrętów/żarówek na wzór gdy jedziesz do budowlanego, czy właśnie wspomniane zdjęcia). Sama w telefonie mam zapisane jakich kostek do gitary używa, mam zdjęcie w telefonie polubionego olejku do brody, czy wiem jaka czekolada, jaki smak jogurtu, czy który sok jest ulubiony, czy jakie leki na przeziębienie woli. To samo dostaję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@bartes123 a jak kobieta wysyła faceta po podpaski to git? XD... To taki sam temat.
Czyli mamy tu już znowu podwójne standardy. Facet latający po kobiece rzeczy - cacy, kobieta latająca po męskie rzeczy - bee. To nie może tak działać. Albo męskie to męskie i kropka, albo robimy unisex i mamy takie podziały w odwłoku. Albo, albo. Osobiście preferuję to drugie rozwiązanie.

Być może, tak samo jak facet który nie ogarnia płynów do naczyń to też "jest już raczej relikt", ale reliktów się czepiasz, to na reliktach się opieram ;) .

"Zresztą, sami producenci najwyraźniej uparli się, żeby maksymalnie utrudnić naprawę swoich urządzeń" - ale powoli odbija się im to czkawką, bo jak ktoś ma łeb na karku, to często da się łatwo naprawić nienaprawialne, wystarczy drobna modyfikacja.
Przykład, rezystory dmuchawy w aucie. Fabrycznie to kilka sprężynek robiących za rezystor. Problem w tym, że chłodzą się one przepływem powietrza, w lato się przegrzewają i pękają.
Rada? Idziesz do sklepu z podzespołami elektronicznymi, kupujesz rezystory np 10W o określonych rezystencjach, takie rezystory nie wymagają praktycznie żadnego chłodzenia poza tym aby po prostu ich nie wsadzić w coś ciasnego, ot by ciepłe powietrze mogło sobie samoistnie ulecieć, lutujesz do kupy i masz pancerny rezystor XD. Nadmienię, że fabryczny kosztuje po 120zł, a te 3 rezystorki z elektronicznego może z 20zł i z 10min roboty. Nienaprawialne, a jednak.

"Malowanie domu - zamówi se babka malarza i po co się wyśmiewać..." - a ktoś wyśmiewa? Nie. Jak nie potrafi i zawoła speca - spoko. Śmiech się robi, jak nie potrafiąc malować, łapie się dziarsko, chlapie farbą, a efekt jest żenujący XD.

" to powinniśmy dążyć za wszelką cenę do tego, aby być równi sobie. " - to po cholerę ze sobą być? Skoro jesteśmy identyczni i de facto wspólne mieszkanie nie daje benefitów? Właśnie sednem jest to, aby siebie UZUPEŁNIAĆ! A nie koniecznie być tacy sami.
Moja narzeczona nie cierpi myć okien, dla mnie to nie ziębi. Po cholerę mam ją zmuszać? Mnie bardziej odrzuca np mycie kibla - to jej działka. I co z tego? Mi pasuje, jej pasuje - czemu nie pasuje tobie? XD.

To że jedna osoba jest w czymś lepsza niż druga, nijak się ma do całościowej oceny. Ktoś może być szybszy w biegu na 100m, ale wolniejszy w maratonie na 10km. Czy to oznacza że któryś z nich jest lepszym sportowcem? Nie. Po prostu się różnią i uzupełniają. Sprint i maraton to niby bieganie, ale jednak znacząco inne.
Twoje podejście aby finalnie być identyczni, to droga do stagnacji, pustki a w efekcie do wypalenia się związku i również rozwodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Cascabel pytanie czy ma czas rozczytać listę nim wyjdzie i dostatecznie dużo pamięci by zapamiętać niuanse XD.
Czyli de facto wymagasz aby facet pomyślał za ciebie ;) . Bo tu znów facet by ci mógł powiedzieć jedź po śruby, ale nie powiedział do czego.

Naturalnie tu jest kwestia komunikacji. To jedna z rzeczy która najczęściej leży i kwiczy w związkach. Tylko właśnie sednem jest to, aby nie dokonywać wybiórczych ocen.
Bo znów na powrót - jak facet ma jechać do sklepu, to sam ma pomyśleć, wszystkiego się dopytać, wszystko zapamiętać, a najlepiej to wgl wiedzieć i siedzieć w głowie kobiety XD.
Znowu jak facet wyśle kobietę po męskie rzeczy, to musi jej wszystko wytłumaczyć, ładnie opisać, dać fotki, a najlepiej to jechać za nią i kupić XD. Widzisz tu podwójny standard? Bo o to się dokładnie rozchodzi.
Facet jak od święta wysyła po coś kobietę, to faktycznie pomyśli za nią i dokładnie opisze co ma być, jakie i ile. Tego samego oczekuje od kobiety. Ot cała zagwozdka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@rafik54321 Ma też sam sprawdzić co jest w lodówce, zauważyć, że trzeba kupić wędlinę i że kot nie ma jedzenia. Sprawdzić lodówkę i dwie szuflady. Sam wymyślić, albo zapytać co następnego dnia na obiad. Wpaść na to, że pieczywa musi być na tyle, by dwie osoby mogły zrobić sobie kanapki do pracy. Zapisać pieprz na liście (serio, ktoś jeszcze robi je ręcznie zamiast w apce dostępnej dla wszystkich domowników?) jeżeli się kończy, albo ryż kiedy bierze ostatnią torebkę.
Ciężko nie wiedzieć które śruby są potrzebne jak sama razem z facetem przymierzasz półkę, albo wspólnie naprawiacie pralkę.
Związek składa się z dwóch myślących i zainteresowanych osób, inaczej to nie jest związek, tylko relacja rodzica z dzieckiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

O jedziemy jeszcze bardziej po bandzie. Nie dość że ma się domyślić czego nie ma napisanego na liście, to jeszcze ma za ciebie sprawdzić i dopisać co uważa XD. Dobre... To po cholerę wgl robisz listę? Równie dobrze sam mógłby to zrobić od A do Z.

" (serio, ktoś jeszcze robi je ręcznie zamiast w apce dostępnej dla wszystkich domowników?)" - tak, papier jest wygodniejszy.

"Ciężko nie wiedzieć które śruby są potrzebne jak sama razem z facetem przymierzasz półkę, albo wspólnie naprawiacie pralkę." - oj wierz mi, że sprawa nie jest tak oczywista ;) .
Dajmy na to, macie do zawieszenia półkę na ściance GK. Jakie śrubki? Molex, PD, a może uniwersalny? A 8mm, czy może 10mm, a może 6mm wystarczy? Tu potrzeba doświadczenia aby odpowiednio dobrać mocowanie. Bo jeśli półka będzie bardziej obciążona to trzeba zastosować większe i mocniejsze kołki. Jeśli trzeba zawiesić tylko obrazek - to można nawet gwoździk wbić w płytę GK.

"Związek składa się z dwóch myślących i zainteresowanych osób, inaczej to nie jest związek, tylko relacja rodzica z dzieckiem." - związek to UZUPEŁNIANIE SIĘ! Tam gdzie ktoś jest w czymś lepszy, myśli za tego drugiego jeśli potrzebuje jego pomocy. I odwrotnie. Tam gdzie kobieta niedomaga - wkracza facet i załatwia sprawę.
Inaczej to nie byłby związek, tylko mieszkanie obok siebie, a nie z sobą.
Możemy się tak licytować. Nie zmienia to faktu, że moje podejście po prostu się sprawdza. Bo w twoim, gdzie oboje jesteście "na jednym stanowisku", szybko możecie wpaść w pułapkę "myślałem że ty pomyślałaś", a potem "myślałam że ty pomyślałeś". W efekcie nie pomyślał nikt XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 1

@rafik54321 równi sobie w związku a nie identyczni... Przecież to są dwie kompletnie różne rzeczy.
Równi sobie, to nie znaczy że każdy umie to samo co drugi, ale że każdy robi swoje, ale jednego i drugiego praca jest tak samo ważna.
Odnoszę takie dziwne wrażenie, że powoli stajemy się memem. Od kilku postów piszemy mniej więcej o tym samym a wciąż na siłę usiłujemy się przeciwstawić sobie.
Umówmy się też, że zakup jakiś wyspecjalizowanych przedmiotów typu wkręty, blachowkręty i tego typu, jest tego samego poziomu co zakup nie wiem, już sam czego, mąki takiej a takiej, orkiszowej, żytniej, razowej, typu 720, 2000, albo 550. Póki sam nie pieczesz, to uj Ci to wiedzieć. Można przeżyć życie szczęśliwie nie wiedząc co to są te cholerne nażynki i gwintowniki od których nasze demotywatorskie rozmowy się zaczęły. Nie trzeba wiedzieć jakie wkręty i samowierty kupować. Nie trzeba wiedzieć, którego spośród dwudziestu kremów w rossmanie kupić żonie. Problem jest jak robisz z siebie półdebila i wysyłasz zdjęcia z każdym kremem albo z każdą śrubką pytajac się czy to to czy nie to.
I starasz się wytłumaczyć takiego barana argumentem "spróbuj wysłać babę do marketu po samowierta"... Kompletnie z dupy argument.
Tak samo jakby Ciebie baba wysłała do sklepu po jakieś włóczki czy inne nitki do szycia o których też nie masz żadnego pojęcia. I na co Ci to? Chce niech se idzie i kupi sama.
Kontrargumentem dla wysłania faceta po krem dla kobiety powinnien być argument - a jak facet wysłał ją po piankę do golenia to znalazła i przyniosła. A nie wysłała mu zdjecia każdego żelu albo pianki do golenia jakie w Rossmanie znalazła.

Równi sobie to nie identyczni. Nie ma ludzi identycznych. I nikt od nikogo nie może wymagać, żeby był identyczny jak on sam. Bo to absurd.

Ps. Do 10 minut wstecz nie miałem pojęcia że jest coś takiego jak rezystory dmuchawy w samochodzie. Nie wiem po uj miałbym w ogóle wiedzieć że coś takiego istnieje. Dlaczego? Bo nigdy mnie to nie interesowało, nie kręciło i nie ciekawiło. I raczej się tu nic nie zmieni. Poza tym, nie jestem pewien (nie obrażając Ciebie i Twoich zdolności w wymianie takiego ustrojstwa) to czy samodzielna wymiana takiego czegoś, bez znajomości zagadnienia tematu, nie doprowadzi w niedługim okresie czasu do informacji w mediach że "stojący na parkingu samochód sam się zapalił z powodu błędów w instalacji elektrycznej"...
Długo można by dyskutować. Widziałem kobiety które mają firmy budowlane i radzą sobie świetnie. Widziałem facetów co robią genialne damskie fryzury. Co kto lubi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@bartes123 oczekując równości i tych samych zachowań, oczekujesz aby właśnie BYLI identyczni XD. Równość i różne zachowania - ok, to się da zrobić. Równość i identyczne zachowania z automatu oznaczają że będą identyczni.

" Problem jest jak robisz z siebie półdebila i wysyłasz zdjęcia z każdym kremem albo z każdą śrubką pytajac się czy to to czy nie to." - tylko tu znów. Co innego taki ktoś ma zrobić? Równie dobrze to ta druga strona może znaleźć na necie zdjęcie produktu docelowago i wysłać z podpisem "takie chce". Byłoby szybciej XD.
Skoro nie zna się, to nawet nie wie czego szukać, ani na co zwracać uwagę, więc podaje wszystko jak leci. To nie robi z niego półdebila. Po prostu ogrom wyboru przygniata.

"Kontrargumentem dla wysłania faceta po krem dla kobiety powinnien być argument - a jak facet wysłał ją po piankę do golenia to znalazła i przyniosła. " - a facet powinien wtedy zareagować jak baba i powiedzieć "taką piankę?! Ja jej nie używam! Używam żelu do golenia, kit że się pieni, to jest psiurwa żel! Bla bla bla" XD. No można by. Tylko facet to machnie łapą, zużyje co kupiła i już... Zamiast się pultać że niewłaściwe XD.

Po pierwsze, mam uprawnienia SEP do 1kV. 12V mnie może posmyrać w klejnoty XD. Po drugie. Auto prędzej zapali się od fabrycznych rezystorów, które nagrzewają się w cholerę bardziej niż te ze sklepu elektronicznego :P . Po trzecie, te rezystory nagrzewają się WYŁĄCZNIE kiedy włączasz nadmuch w kabinie. Po czwarte, powierzchnia oddawania ciepła w rezystorze ceramicznym jest w cholerę większa niż w spiralce ;). Po piąte, sprężynkowe rezystory uszkadzają się też ze względów mechanicznych. Nagrzana spiralka jest po prostu delikatna, drgania czy kawałek robaczka może efektownie ją przerwać. Ceramiczna obudowa jest odporniejsza na takie problemy :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 1

@rafik54321 To że Ty masz takie uprawnienia i znasz się na tego typu usterkach nie oznacza automatem, że każdy posiadacz jąder i członka też będzie się na tym znał. Ale gratuluję cennej wiedzy, jestem pewien że robisz też furorę po rodzinie, zwłaszcza w kwestii napraw po kosztach, instalacji elektrycznych.
Nie każdy facet machnie łapą na piankę zamiast żelu. Cześć zacznie biadolić że ma uczulenie, albo że mu się ryj zaczerwieni albo już sam nie wiem co. Poza tym są babki które też, jak im przyniesiesz krem na noc, a chciały krem na noc, to wezmą ten krem na noc i go zużyją. Cały czas tłukę do znudzenia, że negatywną postacią demota był facet, który zamiast kupić po prostu krem na noc, robił z siebie debila i walił zdjęcia każdego kremu. Trafi Ci się taki w robocie i gwarantuję Ci, że wyjdziesz z siebie po dwóch dniach zn im spędzonych.
Kto normalny wysyła osobę, która nie ma pojęcia co kupić, po zakup czegoś co nie jest trywialne do kupienia, nie dając jej odpowiednio przygotowanych wytycznych odnośnie tego co kupić? Przecież to jest na siłę robienie z kogoś debila. Jeszcze raz, nie rozumiem jak można tu porównywać dwie kompletnie różne sytuacje - zakup kremu na noc przy okazji zakupów spożywczych w markecie do zakupu wkrętów w wyspecjalizowanym markecie budowlanym.
Jeszcze raz podkreślę - nie chodzi mi żeby dwoje ludzi w związku byli identyczni. Ale oczekuję że powinni być sobie w tym związku równi. Czyli że nie ma tak, że to że Ty umiesz w elektronikę samochodową czy remonty budowlane w domu, a Twoja żona nie, to automatycznie Ty jesteś pan i władca i to czyni Cię niezastępowalnym. A ona ma sprzątać i czyścić kible bo jak nie to Ty jej nie będziesz remontował w domu. Oczywiście nie oznacza to że uważam, że Ty tak robisz, ale takie podejście właśnie wciąż pokutuje. Samiec pan i władca, bo umie dekielek od słoika odkręcić. Więc automatycznie dlatego kobieta ma mu usługiwać i bić pokłony. Bo tak to nie powinno działać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@bartes123 nie trzeba się na tym wielce znać. Jest to często pisane na forum i nie wymaga praktycznie żadnej wiedzy.
Ot wlutuj takiego cosia tu i tu.
https://sklep-elektronik.pl/14000/rezystor-10w-39ohm.jpg
A potem drugiego tu i tu, a potem trzeciego tu i tu. Kropka. Lutowanie to też banał. Rozgrzej lutownicę, dotknij cyną grota, potem tą ciekłą cyną dotknij lutowanych elementów, jak za mało cyny, to dołóż XD. Do lutowania takich rzeczy taka dokładność wystarczy XD. To nie elektronika komputerowa aby się tu wielce "znać".
Często raczej problemem "progu wejścia" w temat naprawiania jest kwestia posiadania narzędzi. Ludzie patrzą na ceny i łapią się za głowę. Nie rozumieją innej rzeczy. Narzędzie to inwestycja. Dajmy na to wymiana kranu. Nie masz w domu nic, zero sprzętu. Hydraulik wziąłby za to 200zł. Jak się wie co się robi - 15min roboty. Jak się nie wie, to z godzina dwie z oglądaniem instruktażu na YT. Koszt narzędzi które są potrzebne - z 50-80zł. ALE po wykonanej pracy, nie dość że ponad stówka w kieszeni, to zostają ci narzędzia, które możesz wykorzystać przy następnej pracy tnąc koszty. Po iluś latach takiego podejścia robi ci się zacny warsztacik :P .
Podobnie babka mi wjechała w auto. Auto stare, odszkodowania miałem 2800zł, prawy tył do klepania. Nie ma sensu tego dawać do blacharza, bo wziąłby pewnie z 3/4 tej kwoty, a potem i tak trzeba by jechać do lakiernika, a ten znów wziąłby z 500zł za malowanie.
Kupiłem spawarkę MIG/MMA, za 700zł, ćwiarę ze szrotu, pomalowałem spreyem i wyszło w sumie z 1200zł. Ale spawarka mi została XD. Wyszło "jako-tako", ale że wóz stary to co się będę podniecał? Byle nie straszyło z kilometra XD.

No i wtedy właśnie taki facet mógłby mieć identyczne pretensje do żony tylko po co?

"Trafi Ci się taki w robocie i gwarantuję Ci, że wyjdziesz z siebie po dwóch dniach zn im spędzonych." - raczej po drugim zdjęciu sam bym takiemu wysłał co dokładnie ma kupić :P .

"wkrętów w wyspecjalizowanym markecie budowlanym." - ale market budowlany jest tak samo wyspecjalizowany w budownictwie, jak hipermarket w żywności. Czyli nijak.
Hipermarket to nie jest hurtownia spożywcza dla przemysłu, tak jak market budowlany to nie skład budowlany.
Paradoksalnie w markecie budowlanym NIE MA, wyspecjalizowanych rzeczy. Serio. Prosty przykład. Przewód wysokotemperaturowy. Powszechnie stosowany we wszystkich urządzeniach grzewczych. Kuchenkach, tosterach, frytkownicach, zarówno w urządzeniach domowych jak i przemysłowych. Powodzenia jak znajdziesz to w markecie budowlanym. Nawet w nie każdym sklepie z kablami i przewodami taki znajdziesz. Tylko duże hurtownie specjalistyczne to mają.
Więc na taką castoramę, to patrz jak na auchan.

A czy gdzieś ja mówię że facet musi być lepszy? Zwracam uwagę na to, że coraz powszechniejszy jest pogląd aby facet robił babskie rzeczy, ale kobieta aby nawet nie tknęła męskich i jeszcze facet ma się tych damskich sam domyślić :/ . No coś tu nie bangla prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-2 / 2

@rafik54321 co do końcówki, bo resztę już wałkowlaiśmy na różne konfiguracje ;)
Tak, nie podoba mi się to, że facet ma robić babskie rzeczy. Ale co to są babskie rzeczy?
Gotowanie? Sorry ale to jest moim zdaniem bardzo męskie i zawsze myślałem że sexy
Sprzątanie? Pranie? Mycie okien i kibla? A jak nie masz kobity to co? Nie będziesz tego robił?
Nie wiem, napisz i może które to są babskie rzeczy to się do nich dokładniej ustosunkuję.

Ps. Wcześniej pisałes o biegaczach - że na 100m sprinter i maratończyk to oba sportowce ale nie takie same. No więc podobnie jest z rowerzystami - kolarz/cyklista a rowerzysta amator - niby oba typy jeżdżą na rowerach, ale kolarz/cyklista nie pojedzie ciągiem pieszo-rowerowym bo to tragedia dla jego roweru i opon, a dodatkowo przy prędkości 30km/h (którą luźno może popylać asfaltem) jest zabójcą na dwóch kołach dla pieszych, biegaczy w słuchawkach, czworonogów na spacerach, matek z dzieckami i rolkarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PMY
+1 / 3

@rafik54321 Kiedy się wreszcie nauczysz czytać ze zrozumieniem prosty tekst w języku polskim?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
0 / 0

@PMY Nie przeczytałem całości, bo aż tak długich dyskusji nie czytam, ale jak się ona zakończyła? Zostało udowodnione, że facet nie da rady kupić płynu do naczyń, czy nie? W sumie prosta sprawa, a widać, że dyskusja jak na dobrym panelu naukowym :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PMY
+1 / 1

@goldenfrog Chyba, że tym facetem jesteś Ty, to rzeczywiście nie da rady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
0 / 0

@PMY Ty też nie umiesz czytać ze zrozumieniem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kujak11
-1 / 1

@rafik54321
A nie widzi, jaki w domu używają?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kujak11
-1 / 1

@rafik54321
Czy zmywanie naczyń też jest obowiązkiem pań i mógł nor widzieć??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelusa74
0 / 4

Moja by to ogarnela bez tlumaczenia ale ja z kremem mial bym klopoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zawiasa
-3 / 3

Wkręt samogwintujący? - to jakaś bzdura. Sam ma się gwintować, mając już gwint na sobie? Czy chodzi o gwintowanie materiału w który jest wkręcany. Ale do tego służą gwintowniki a nie wkręty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

@zawiasa Dokładniej rozchodzi się o wkręty samowiercące, czasem błędnie nazywane samogwintującymi (potoczna nazwa używana przez niektórych, jeszcze inni nazywają te wkręty "farmerami").

https://www.hilti.pl/medias/sys_master/images/h4b/hc3/9486780956702.jpg

Wkręty tego typu najczęściej są używane do mocowania np blachy falistej na jakimś ganku, do montowania garażów blaszanych itp konstrukcji. Tam gdzie ma być szybko, tanio i nie musi być idealnie XD.

Oczywiście można by osobno nawiercać otwory i osobno wkręcać wkręty, ale wkręty samowiercące są po prostu szybsze w użyciu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
0 / 0

No dziwne, żeby miała kupić, skoro dostała zdjęcie czegoś innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dell_e5500
0 / 0

@marcinm1
:o)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem