@000gd000 nie ma żadnych szans na zmiany. PiS, PO i PZPR obecnie funkcjonujący pod nazwą "Lewica" to trzy frakcje tej samej zorganizowanej grupy przestępczej z Magdalenki. Ci zdrajcy powinni być martwi zgodnie z kodeksem karnym z początku lat 90., a jednak nie dość że mają sie dobrze, to jeszcze kontrolują wszystkie urzędy w kraju
@mudamudamuda
I to jest właśnie tragiczne, od 18 lat rządzi albo po, albo pis (a wcześniej albo "lewica"- postkomuniści, albo "prawica" - byli opozycjoniści, w 2005 zmieniło się tylko tyle, że po przejęła funkcję sld). Od zmian ustrojowych nasza scena polityczna jest totalnie zabetonowana - istnieją tylko partia rządząca i główna partia opozycyjna. Niby istnieją inne partie i powstają nowe, ale to wszystko przystawki i z reguły kończą jako wasale większych partii, albo zostają przez nie wchłonięte, bo system wyborczy promuje tylko duże partie. W Polsce w wyborach do sejmu nie głosuje się na kandydatów, tylko na poszczególne listy, a o uzyskaniu mandatu nie decyduje liczba otrzymanych głosów kandydata, tylko miejsce na liście. A nawet w przypadku jednomandatowych okręgów wyborczych, ludzie głosują nie na najlepszego kandydata, tylko na tego startującego z odpowiedniej partii. I przez to od 20+ lat w polityce widzimy te same osoby i to bez znaczenia jakie afery się za nimi ciągną. Rządzący stworzyli taki system, bo to jest w ich interesie - w interesie państwa, czy narodu niekoniecznie.
@mudamudamuda nie będę ukrywał nawet, że jeśli mam wybierać między pisem a po, to jestem skłonny zaryzykować tych drugich, mimo że to są te same ryje co 30 lat temu
@mudamudamuda
zastanowmy sie jakie mamy/mielismy partie zalozone przez osoby ktorych do magdalenki nie zaproszono
samoobrona, liga polskich rodzin, konfederacja, nowoczesna, razem, kukiz, partia palikota
raczej srednio widze sukces w rekach tych politykow
Ale smutne czasy nastały, że uczestnictwo w wiecu poparcia dla PO nazywa się budzeniem się. :(
Budzenie się to by nastąpiło gdyby w Polsce jak grzyby po deszczu powstawały nowe partie i masowo zyskiwały popularność, a stary beton znikał w niepamięci.
@solarize może kiedyś (szczerze też tego chcę). Teraz najważniejsze jest jednak, żeby ktokolwiek pokonał i rozliczył PIS. Bo dziś głosując na partię z małym poparciem, z którą jednak się najbardziej zgadzasz zawsze masz z tyłu głowy, że może właśnie to ten twój głos przesądzi o wygranej PIS, bo nie głosowałeś na PO (czy inną druga w sondażu partię), tylko na kogoś kto w sondażach był daleko.
Na szczęście jak tylko PO rozliczy PIS, to już w kolejnych wyborach nie będzie takich dylematów i będzie sobie można nawet robić testy typu "do której partii pasujesz" i głosować w oparciu o wynik, a jak nie będzie takiej partii, to będzie można nawet próbować swoich sił w kolejnych wyborach. Ja nie chcę, bo nie umiem przekonywać ludzi. Ale jak ktoś czuje, że umie, to czemu nie?
@historiajestdlaludzi PIS w sumie nie ma jakichś poważniejszych haków na PO. Gdyby było inaczej, to na pewno by już prawie całą opozycję wsadzili. Może oprócz tych młodych członków różnych partii i tych takich bardziej "centrowych", bo ci im aż tak za skórę jeszcze nie zaleźli.
Ale PO rozliczy PIS przede wszystkim dlatego, że pewnie będzie to warunkiem żebysmy mogli wrócić do Europy w sensie politycznym, bo geograficznie to jesteśmy w Europie.
@mudamudamuda mam nadzieję. Nawet jak sami z siebie nie będą się do tego kwapili, to na pewno UE postawi im to jako warunek konieczny do spełnienia, by Polska mogła wrócić na salony. a w takim scenariuszu, to PO nie będzie mieć innego wyjścia. Chyba że nie chcą wracać do UE...
Jeśli wybudzeniem jest powrót do poprzedniej ekipy, to ktoś nie rozumie co opowiada :D to jakby na zmkiane wybierać między hitleryzmem a stalinizmem, w kółko, jedno a potem drugie. Co za ludzie...
@sukuremu
Wszystkie partie są takie same, wszystkie chcą tylko władzy i korzyści z niej płynących. Interes kraju, czy dobro narodu to tylko środki do zdobycia /utrzymania władzy, a wręcz często interesy partyjne są przedkładane przed interesem państwa. Od ponad 30 lat politycy szczują na siebie naród - zgodnie z zasadą "dziel i rządź", dzielą ludzi na "swoi" i "tamci", obiecują nie wiadomo co i grożą, że "tamci" im to wszystko odbiorą. A ludzie w to wszystko wierzą, dają się ogłupić propagandzie, zapominają, że każda główna siła polityczna już kiedyś rządziła i jak się to skończyło. W Polsce ludzie głosują nie na jakąś partię, tylko na najsilniejszego przeciwnika partii, której nienawidzą, albo na "mniejsze zło".
-Mniejsze zło, to nadal zło!
@joseluisdiez kōmprōmis :) nie ma dobra j ideału, a już całkiem takiego który zadowoli wszystkich. Dlatego imho głosować się idzie tak długo na "najmniejsze zło" aż nie zawiedzie. Ekipa 1 nie zdała egzaminu z lojalności wobec wyborców? Koniec, na śmietnik, zapomnieć. Idzie ekipa #2. Jak dowiozą, idą dalej. Jak nie, na śmietnik. Idzie ekipa #3. I tak ostatecznie powinno to wyglądać, wybieramy tych gdzie mamy większość poglądów Wspólna, a ekipa jeszcze nie miała swojej próby. Ten kto próbę miał i zawiódł, jest skończony.
@sukuremu
W Polsce ekipy 1, 2 i 3 zawiodły, a i tak stanowią główne siły polityczne. Wyborcy cierpią na zbiorową sklerozę, 8 lat wystarcza (a niekiedy 4), żeby zapomnieć dlaczego poprzednia ekipa zawiodła.
A może to wszystkie partia/e rządzące po '89 zawodzą?
Większość osób, które znam i które wyrażają swoją opinię dot. poglądów politycznych, nie popiera pisu, a zwolenników tej partii, których znam, można policzyć na palcach jednej ręki. Skoro tak dużo ludzi jest przeciwnych pisowi, uczestniczy w różnych demonstracjach, czy w inny sposób brak poparcia dla tej partii, a zwolenników pis raczej aż tak nie widać, to dlaczego sondaże nadal wskazują ~~30% poparcia dla pisu?
@joseluisdiez Bo poza przysłowiowym "miasteczkiem Wilanów" też żyją ludzie... często tacy dla których jedynym źródłem informacji jest telewizja, albo tacy którzy pamiętają i nigdy nie wybaczą jak za poprzedniej władzy byli określani "marginesem", "niezaradną, niewykształconą hołotą" itp. I to właśnie oni, a także Ci którzy nie wyrażają na głos swojej opinii jesienią ponownie wybiorą do władzy PIS. Takie marsze to niewypał, przekonywanie przekonanych, kilkusettysięczny tłum na ulicach na tydzień przed wyborami mógłby wywołać skutek, na prawie pól roku przed to tylko jeszcze jedna manifestacja jakich już było wiele, której liderzy zdąża się wypalić i skompromitować do jesieni.
@joseluisdiez Bo obracasz się w swojej własnej bańce, jak prawie każdy człowiek.
Żyjesz wśród ludzi sobie podobnych i myślisz, że reszta kraju jest taka jak przekrój twojego własnego środowiska.
Lekarz ma kolegów innych lekarzy, muzyk muzyków i tak dalej. Wszyscy żyjemy w swoich bańkach.
Dlatego sondaż wśród znajomych, to żaden sondaż, lecz raczej sonda. Sonda od sondażu różni się tym, że ta pierwsza nie jest reprezentatywna dla ogółu społeczeństwa (czyli różnych grup ludzi).
niech się kurła obudzą przy wyborach i urnach... takie na pokaz tylko podjudza wyborców PiC. Mniej lansowania w mediach, więcej działania.. realnego podczas wyborów
Autor posta naiwny, jeżeli sądzi, że Polacy się budzą. Nic się nie zmieni. Z jednej ręki do drugiej przechodzi zwierzchnictwo nad narodem. Za kilka lat wyjdą na ulicę protestować przeciwko PO. Od 23 lat ciągle to samo. Nie budzimy się i nie wyciągamy żadnych wniosków.
zrobmy kiedys marsz dla myslacych samodzielnie! bez zadnych flag po i pisu,omijajac to cale szambo,pogonmy wkoncu te konsorcja zydowsko amerykanskie i francusko niemieckie
cieszy mnie fakt, że jest duuuża nadzieja na zmiany w tym Państwie :)
@000gd000 nie ma żadnych szans na zmiany. PiS, PO i PZPR obecnie funkcjonujący pod nazwą "Lewica" to trzy frakcje tej samej zorganizowanej grupy przestępczej z Magdalenki. Ci zdrajcy powinni być martwi zgodnie z kodeksem karnym z początku lat 90., a jednak nie dość że mają sie dobrze, to jeszcze kontrolują wszystkie urzędy w kraju
@mudamudamuda
I to jest właśnie tragiczne, od 18 lat rządzi albo po, albo pis (a wcześniej albo "lewica"- postkomuniści, albo "prawica" - byli opozycjoniści, w 2005 zmieniło się tylko tyle, że po przejęła funkcję sld). Od zmian ustrojowych nasza scena polityczna jest totalnie zabetonowana - istnieją tylko partia rządząca i główna partia opozycyjna. Niby istnieją inne partie i powstają nowe, ale to wszystko przystawki i z reguły kończą jako wasale większych partii, albo zostają przez nie wchłonięte, bo system wyborczy promuje tylko duże partie. W Polsce w wyborach do sejmu nie głosuje się na kandydatów, tylko na poszczególne listy, a o uzyskaniu mandatu nie decyduje liczba otrzymanych głosów kandydata, tylko miejsce na liście. A nawet w przypadku jednomandatowych okręgów wyborczych, ludzie głosują nie na najlepszego kandydata, tylko na tego startującego z odpowiedniej partii. I przez to od 20+ lat w polityce widzimy te same osoby i to bez znaczenia jakie afery się za nimi ciągną. Rządzący stworzyli taki system, bo to jest w ich interesie - w interesie państwa, czy narodu niekoniecznie.
@mudamudamuda nie będę ukrywał nawet, że jeśli mam wybierać między pisem a po, to jestem skłonny zaryzykować tych drugich, mimo że to są te same ryje co 30 lat temu
@mudamudamuda
zastanowmy sie jakie mamy/mielismy partie zalozone przez osoby ktorych do magdalenki nie zaproszono
samoobrona, liga polskich rodzin, konfederacja, nowoczesna, razem, kukiz, partia palikota
raczej srednio widze sukces w rekach tych politykow
Mamy folwark PISowski, więc nie ma się co dziwić. Wszyscy są równi, ale PISowcy najrówniejsi!
Ale smutne czasy nastały, że uczestnictwo w wiecu poparcia dla PO nazywa się budzeniem się. :(
Budzenie się to by nastąpiło gdyby w Polsce jak grzyby po deszczu powstawały nowe partie i masowo zyskiwały popularność, a stary beton znikał w niepamięci.
@solarize Ano właśnie, tu jest problem, ludzie stają przed wyborem zło-mniejsze zło.
@solarize może kiedyś (szczerze też tego chcę). Teraz najważniejsze jest jednak, żeby ktokolwiek pokonał i rozliczył PIS. Bo dziś głosując na partię z małym poparciem, z którą jednak się najbardziej zgadzasz zawsze masz z tyłu głowy, że może właśnie to ten twój głos przesądzi o wygranej PIS, bo nie głosowałeś na PO (czy inną druga w sondażu partię), tylko na kogoś kto w sondażach był daleko.
Na szczęście jak tylko PO rozliczy PIS, to już w kolejnych wyborach nie będzie takich dylematów i będzie sobie można nawet robić testy typu "do której partii pasujesz" i głosować w oparciu o wynik, a jak nie będzie takiej partii, to będzie można nawet próbować swoich sił w kolejnych wyborach. Ja nie chcę, bo nie umiem przekonywać ludzi. Ale jak ktoś czuje, że umie, to czemu nie?
@VaniaVirgo
W Polsce nie głosuje się na partię, którą się popiera, tylko na najsilniejszego przeciwnika partii, którą się nienawidzi.
@Cammax Nikt z PISem się nie rozliczy tak jak nie rozliczono się z Platformą ten sam bełkot dla ciemnego ludu.
> Na szczęście jak tylko PO rozliczy PIS
@Cammax xDDDxDxDxD
nie, ty serio myślisz że magdalenkowskie psy spod Bolka rozliczą magdalenkowskie psy spod Balbiny? xDDDxDxDxD
@VaniaVirgo Spox. Za jakiś czas będą wołać precz z Tuskiem, Giertychem, Sikorskim.
@nasper ano wiem.
@historiajestdlaludzi PIS w sumie nie ma jakichś poważniejszych haków na PO. Gdyby było inaczej, to na pewno by już prawie całą opozycję wsadzili. Może oprócz tych młodych członków różnych partii i tych takich bardziej "centrowych", bo ci im aż tak za skórę jeszcze nie zaleźli.
Ale PO rozliczy PIS przede wszystkim dlatego, że pewnie będzie to warunkiem żebysmy mogli wrócić do Europy w sensie politycznym, bo geograficznie to jesteśmy w Europie.
@mudamudamuda mam nadzieję. Nawet jak sami z siebie nie będą się do tego kwapili, to na pewno UE postawi im to jako warunek konieczny do spełnienia, by Polska mogła wrócić na salony. a w takim scenariuszu, to PO nie będzie mieć innego wyjścia. Chyba że nie chcą wracać do UE...
przebudzeni jak co kilka lat gdy następuje podmianka władzy między pisem i po :)
Jeśli wybudzeniem jest powrót do poprzedniej ekipy, to ktoś nie rozumie co opowiada :D to jakby na zmkiane wybierać między hitleryzmem a stalinizmem, w kółko, jedno a potem drugie. Co za ludzie...
@sukuremu
Wszystkie partie są takie same, wszystkie chcą tylko władzy i korzyści z niej płynących. Interes kraju, czy dobro narodu to tylko środki do zdobycia /utrzymania władzy, a wręcz często interesy partyjne są przedkładane przed interesem państwa. Od ponad 30 lat politycy szczują na siebie naród - zgodnie z zasadą "dziel i rządź", dzielą ludzi na "swoi" i "tamci", obiecują nie wiadomo co i grożą, że "tamci" im to wszystko odbiorą. A ludzie w to wszystko wierzą, dają się ogłupić propagandzie, zapominają, że każda główna siła polityczna już kiedyś rządziła i jak się to skończyło. W Polsce ludzie głosują nie na jakąś partię, tylko na najsilniejszego przeciwnika partii, której nienawidzą, albo na "mniejsze zło".
-Mniejsze zło, to nadal zło!
@joseluisdiez kōmprōmis :) nie ma dobra j ideału, a już całkiem takiego który zadowoli wszystkich. Dlatego imho głosować się idzie tak długo na "najmniejsze zło" aż nie zawiedzie. Ekipa 1 nie zdała egzaminu z lojalności wobec wyborców? Koniec, na śmietnik, zapomnieć. Idzie ekipa #2. Jak dowiozą, idą dalej. Jak nie, na śmietnik. Idzie ekipa #3. I tak ostatecznie powinno to wyglądać, wybieramy tych gdzie mamy większość poglądów Wspólna, a ekipa jeszcze nie miała swojej próby. Ten kto próbę miał i zawiódł, jest skończony.
@sukuremu
W Polsce ekipy 1, 2 i 3 zawiodły, a i tak stanowią główne siły polityczne. Wyborcy cierpią na zbiorową sklerozę, 8 lat wystarcza (a niekiedy 4), żeby zapomnieć dlaczego poprzednia ekipa zawiodła.
A może to wszystkie partia/e rządzące po '89 zawodzą?
@joseluisdiez prawda prawda i prawda :( ale z dobrym startem na ustawionej pod siebie planszy, ciężko przegrać.
i tak wygra Jarosław. zawsze i wszędzie. do końca świata i jeden dzień dłużej
O to duża ta kolejka na pyrkon
Jarek i Donald mają ubaw.
Większość osób, które znam i które wyrażają swoją opinię dot. poglądów politycznych, nie popiera pisu, a zwolenników tej partii, których znam, można policzyć na palcach jednej ręki. Skoro tak dużo ludzi jest przeciwnych pisowi, uczestniczy w różnych demonstracjach, czy w inny sposób brak poparcia dla tej partii, a zwolenników pis raczej aż tak nie widać, to dlaczego sondaże nadal wskazują ~~30% poparcia dla pisu?
@joseluisdiez Bo poza przysłowiowym "miasteczkiem Wilanów" też żyją ludzie... często tacy dla których jedynym źródłem informacji jest telewizja, albo tacy którzy pamiętają i nigdy nie wybaczą jak za poprzedniej władzy byli określani "marginesem", "niezaradną, niewykształconą hołotą" itp. I to właśnie oni, a także Ci którzy nie wyrażają na głos swojej opinii jesienią ponownie wybiorą do władzy PIS. Takie marsze to niewypał, przekonywanie przekonanych, kilkusettysięczny tłum na ulicach na tydzień przed wyborami mógłby wywołać skutek, na prawie pól roku przed to tylko jeszcze jedna manifestacja jakich już było wiele, której liderzy zdąża się wypalić i skompromitować do jesieni.
@joseluisdiez Bo obracasz się w swojej własnej bańce, jak prawie każdy człowiek.
Żyjesz wśród ludzi sobie podobnych i myślisz, że reszta kraju jest taka jak przekrój twojego własnego środowiska.
Lekarz ma kolegów innych lekarzy, muzyk muzyków i tak dalej. Wszyscy żyjemy w swoich bańkach.
Dlatego sondaż wśród znajomych, to żaden sondaż, lecz raczej sonda. Sonda od sondażu różni się tym, że ta pierwsza nie jest reprezentatywna dla ogółu społeczeństwa (czyli różnych grup ludzi).
niech się kurła obudzą przy wyborach i urnach... takie na pokaz tylko podjudza wyborców PiC. Mniej lansowania w mediach, więcej działania.. realnego podczas wyborów
Srają a nie budzą. Niewolnicy Tuska vs Niewolnicy Kaczyńskiego. Nie mam zamiaru brać w tym udziału.
Autor posta naiwny, jeżeli sądzi, że Polacy się budzą. Nic się nie zmieni. Z jednej ręki do drugiej przechodzi zwierzchnictwo nad narodem. Za kilka lat wyjdą na ulicę protestować przeciwko PO. Od 23 lat ciągle to samo. Nie budzimy się i nie wyciągamy żadnych wniosków.
zrobmy kiedys marsz dla myslacych samodzielnie! bez zadnych flag po i pisu,omijajac to cale szambo,pogonmy wkoncu te konsorcja zydowsko amerykanskie i francusko niemieckie
w tvpis i tak powiedzą, że bylo tam 40 osób