Coś w tym jest. Dałem spokój z grami sieciowymi, ponieważ nie mam tyle moto-upo-krzesłogodzin do dyspozycji aby naginać w gierkę po kilka godzin dziennie.
Kiedyś namiętnie giercowałem w CoD i Battlefield-a.
P.S. No i kompa nie muszę już rasować co dwa/trzy lata.
Co graczy obchodzi co gościu zrobił przed odpaleniem gry. Jak nie ma umiejętność czy jest zbyt zmęczony, by grać na chociaż znośnym poziomie, to niech sobie odpuści granie.
@LukaszRei A nie pomyślałeś że granie to czyjś sposób na relaks? Tu raczej by można obwiniać np producenta gry, że nie pomyślał nad usystematyzowaniem poziomu trudności gry. Bo ktoś kto chce się zrelaksować nie gra na wysokim poziomie trudności. Spece, nie grają na niskim. Wystarczy ich rozgraniczyć - wilk syty i owca cała.
Osobiście preferuję gry single player. W grach multi, inni gracze często bardziej przeszkadzają niż pomagają.
@rafik54321 są gry w których tak prosto poziomu nie da się zweryfikować. Przykładem jest LoL. Sęk w tym, że w tej grze możesz wybrać "rankedy" - czyli grę w której Twoje umiejętności są poddawane ścisłej weryfikacji, oraz normale, czyli takie w których nie jesteś poddawany weryfikacji. Jak grałem to zawsze miałem brąz, ale nie dlatego, że byłem słaby (znaczy byłem, bo kombinowałem z utartymi schematami), ale dlatego, że nie grałem w owe rankedy, tylko normale. No i pewnego pięknego dnia, jak grałem sobie normala, jakiś guwniarz się strasznie pieklił, że ktoś tam nie potrafi grać itd. To mu napisałem (akurat w tym dniu mi szło powyżej oczekiwanej), że jak się nie przestanie pieklić to wychodzę bo nie chce mi się grać z takimi ludźmi, a na dowód wziąłem to, że przecież nie powinienem mieć brązu skoro gram tak dobrze ale zawsze jak ktoś się zaczyna pieklić to wychodzę. No i przestał i było spoko, a nawet typ co mu niezbyt szło trochę się poprawił - bardzo byłem z tego dumny ! :D
@LukaszRei Co do tego czy ktoś powinien grać czy nie, to nie zależy od Ciebie - pierwotnie gra nie miała być rywalizacją ale dobrą zabawą. Problem zaczął pojawiać się jak takie lamusy co to życia nie mają, zaczęły dostrzegać, że mogą wspiąć się w społeczeństwie jak im dobrze pójdzie - no i to spowodowało, że gra stała się problemem dla ludzi którzy dostrzegają w niej zabawę, a nie kolejny system rywalizacji. Na przykładzie LoLa to mogę Ci powiedzieć, że nawet jak osiągniesz mistrzostwo i tak z takiej gry nic nie zyskasz (może poza nic nie wartymi skórkami do postaci). To jest zmanipulowanie Ciebie, że możesz być kimś lepszym jak będziesz mieć więcej lvlów czy co tam zbierasz. Gra to fikcja, a nie prawda.
@pilipiuk8 gracze tacy jak @LukaszRei to też ludzie z problemami i nie ma się co z nich śmiać czy wyzywać ich.
Koleś z demota to facet, który chce się zrelaksować przy grze, wypocząć, a @LukaszRei to gracz, który świecie gier chce poczuć się dobry, wartościowy, jest to zapewne koleś, który w rzeczywistym świecie jest tzw. przegrywem, w prawdziwym życiu przegrywa, to chce wygrywać w grach, dlatego denerwuje się gdy jego drużyna przegrywa w grach, bo wtedy jest przegrywem i w życiu i w grach w których chciał się poczuć lepszy.
@rafik54321
Oczywiście że gry są sposobem na relaks, ale jak ktoś w grach online jest tylko utrapieniem dla innych, to jednak jest coś nie tak. Zazwyczaj w takich gra podstawą jest współpraca i rywalizacja. Nie chodzi mi o to, że każdy ma być na mistrzowskich poziomie, ale żeby chociaż znał jakieś podstawy i choć trochę się starał. Tylko tyle, choć dla wielu, to aż tyle.
@kozaalfa1
Często w grach online fundamentem jest właśnie rywalizacja i to z niej ma głównie ma wynikać dobra zabawa.
Akurat na LoLu, to można sporo zarobić, jeśli posiada się wysokie umiejętności.
@karolina1128
Gry często mają jakieś mechanizmy oddzielające nowych graczy od tych co już mają jakieś doświadczenie. W WoT ileś bitew tylko z nowymi, a potem na niskich tierach, też grało się raczej z mało doświadczonymi. LoL też miał bodajże jakiś system dla nowych.
Problemem nie są nowi gracze, którzy dopiero poznają grę, ale ludzi którzy spędzili już w niej jakiś czas, a dalej nie ogarniają podstaw. Wielu mając nawet po kilkadziesiąt czy nawet po kilkaset godzin w jednym tytule, dalej potrafią być na poziome Świeżaka, który pierwszy raz odpalił daną grę.
@LukaszRei to inaczej jak ktoś ma nabrać sytej wprawy nie grając? To tak jakbyś się czepiał kogoś że potrzebuje 60 godzin praktyki na kursie na prawko. Czego się czepiasz?
Gorsi są tacy gracze którzy specjalnie utrudniają grę. Trolle itp głupcy. Albo cheaterzy.
@LukaszRei W jaki sposób działa ten system zarabiania w LoL`a ? Proszę o jakiś przykład, bo to, że na skórki wydajesz pieniądze, a przy dobrzej grze dostajesz je za darmo to nie jest zarabianie. To, że sprzedaż konto innej osobie też się nie liczy - bo jest nielegalne.
@LukaszRei Czy jest wpisowe do tych turniejów ? Jeśli nie ma to i tak musisz poświęcić masę czasu aby stawać w szranki z najlepszymi graczami, więc szary człowiek i tak nic nie zyska (taki który stara się zrelaksować, a nie cisnąć by zarobić). Jakie kwoty można podczas takiego turnieju zarobić ?
Co do streamowania to oczywiście zależne jest od oglądających więc raczej odpada dla normalnego człowieka (nie-streamera, tylko takiego co to chce się zrelaksować). Osobiście oglądałem paru gości którzy grali w LoLa, obecnie oglądam jak grają w Warcrafta 3, więc jako forma rozrywki jest to dobre (tak jak mecze piłki nożnej, czy innych sportów).
Chodzi mi tutaj o to, że to masa pracy nad wyekspieniem skila itd, ażeby móc być kimś lepszym w grze, a jak grasz w brązie (teraz jest chyba jeszcze żelazo niżej), to i tak nikt nie będzie Tobie wypłacał pieniędzy za pokaz Twoich sztuk.
Dlatego ja uwielbiam Tf2, najmilsza społeczność w świecie gier online - tam wygrana nie zawsze ma znaczenie...a miłe chwile z innymi ludźmi.
Oczywiście, zdarzają się jacyś okropni gracze (zazwyczaj Polacy...niestety), ale to epizody...
Ta gra sama w sobie to czysty mem - dla ludzi, którzy lubią pożartować lub się powydurniać :D
Ps. współczuję przykrego potraktowania; życzę Ci wszystkiego dobrego, bo taki człowiek jak Ty szczególnie na to zasługuje! ♥
@kooment Tak jak komentarz 7k :)
Ta gra to Team Fortress 2, bardzo stara, ale jara ;)
Od premiery minęło 16 lat, a i tak gra w nią około 100 tyś graczy dziennie. Polecam serdecznie! Oczywiście na początku może być ciężko, ale można zadać pytanie na czacie społeczności lub obejrzeć ciut tutoriali. Jedyna gra, w którą przegrałam prawie 3000h, a i tak mnie zadziwia na wiele sposobów ;) Moja miłość ♥
Poza tym warto wspomnieć, że gra jest na silniku Source, który również obsługuje program SourceFilmmaker (program do darmowej animacji), który buduje społeczność tf2 w animacjach. Jesli Cię to interesuje, proponuję obejrzeć np. LazyPurple na YT.
@liska1234
Dzięki za wyjaśnienie. Ja żeby się odstresować grywam w starą grę Anno 1602- najczęściej jakąś misje. Znalazłam nawet mikrospołeczność w której gramy online. Chłopcy nie mają litości- grają bardzo agresywnie, mimo to ostatnio udało mi się jednego pokonać więc chyba jestem w tym coraz lepsza.
Coś w tym jest. Dałem spokój z grami sieciowymi, ponieważ nie mam tyle moto-upo-krzesłogodzin do dyspozycji aby naginać w gierkę po kilka godzin dziennie.
Kiedyś namiętnie giercowałem w CoD i Battlefield-a.
P.S. No i kompa nie muszę już rasować co dwa/trzy lata.
Ja nie gram online, chodzenie i strzelanie się nawzajem to nie dla mnie. Wolę kampanię z fabułą.
Co graczy obchodzi co gościu zrobił przed odpaleniem gry. Jak nie ma umiejętność czy jest zbyt zmęczony, by grać na chociaż znośnym poziomie, to niech sobie odpuści granie.
@LukaszRei A nie pomyślałeś że granie to czyjś sposób na relaks? Tu raczej by można obwiniać np producenta gry, że nie pomyślał nad usystematyzowaniem poziomu trudności gry. Bo ktoś kto chce się zrelaksować nie gra na wysokim poziomie trudności. Spece, nie grają na niskim. Wystarczy ich rozgraniczyć - wilk syty i owca cała.
Osobiście preferuję gry single player. W grach multi, inni gracze często bardziej przeszkadzają niż pomagają.
@LukaszRei Najbardziej mnie bawią takie dziecinne założenia. Dlatego uwielbiam jak dzieci płaczą bo przegrywają.
@rafik54321 są gry w których tak prosto poziomu nie da się zweryfikować. Przykładem jest LoL. Sęk w tym, że w tej grze możesz wybrać "rankedy" - czyli grę w której Twoje umiejętności są poddawane ścisłej weryfikacji, oraz normale, czyli takie w których nie jesteś poddawany weryfikacji. Jak grałem to zawsze miałem brąz, ale nie dlatego, że byłem słaby (znaczy byłem, bo kombinowałem z utartymi schematami), ale dlatego, że nie grałem w owe rankedy, tylko normale. No i pewnego pięknego dnia, jak grałem sobie normala, jakiś guwniarz się strasznie pieklił, że ktoś tam nie potrafi grać itd. To mu napisałem (akurat w tym dniu mi szło powyżej oczekiwanej), że jak się nie przestanie pieklić to wychodzę bo nie chce mi się grać z takimi ludźmi, a na dowód wziąłem to, że przecież nie powinienem mieć brązu skoro gram tak dobrze ale zawsze jak ktoś się zaczyna pieklić to wychodzę. No i przestał i było spoko, a nawet typ co mu niezbyt szło trochę się poprawił - bardzo byłem z tego dumny ! :D
@LukaszRei Co do tego czy ktoś powinien grać czy nie, to nie zależy od Ciebie - pierwotnie gra nie miała być rywalizacją ale dobrą zabawą. Problem zaczął pojawiać się jak takie lamusy co to życia nie mają, zaczęły dostrzegać, że mogą wspiąć się w społeczeństwie jak im dobrze pójdzie - no i to spowodowało, że gra stała się problemem dla ludzi którzy dostrzegają w niej zabawę, a nie kolejny system rywalizacji. Na przykładzie LoLa to mogę Ci powiedzieć, że nawet jak osiągniesz mistrzostwo i tak z takiej gry nic nie zyskasz (może poza nic nie wartymi skórkami do postaci). To jest zmanipulowanie Ciebie, że możesz być kimś lepszym jak będziesz mieć więcej lvlów czy co tam zbierasz. Gra to fikcja, a nie prawda.
@LukaszRei jak ktoś ma się nauczyć grać dobrze, jeśli ma nie grać, bo mu nie idzie?
@pilipiuk8 gracze tacy jak @LukaszRei to też ludzie z problemami i nie ma się co z nich śmiać czy wyzywać ich.
Koleś z demota to facet, który chce się zrelaksować przy grze, wypocząć, a @LukaszRei to gracz, który świecie gier chce poczuć się dobry, wartościowy, jest to zapewne koleś, który w rzeczywistym świecie jest tzw. przegrywem, w prawdziwym życiu przegrywa, to chce wygrywać w grach, dlatego denerwuje się gdy jego drużyna przegrywa w grach, bo wtedy jest przegrywem i w życiu i w grach w których chciał się poczuć lepszy.
@rafik54321
Oczywiście że gry są sposobem na relaks, ale jak ktoś w grach online jest tylko utrapieniem dla innych, to jednak jest coś nie tak. Zazwyczaj w takich gra podstawą jest współpraca i rywalizacja. Nie chodzi mi o to, że każdy ma być na mistrzowskich poziomie, ale żeby chociaż znał jakieś podstawy i choć trochę się starał. Tylko tyle, choć dla wielu, to aż tyle.
@kozaalfa1
Często w grach online fundamentem jest właśnie rywalizacja i to z niej ma głównie ma wynikać dobra zabawa.
Akurat na LoLu, to można sporo zarobić, jeśli posiada się wysokie umiejętności.
@karolina1128
Gry często mają jakieś mechanizmy oddzielające nowych graczy od tych co już mają jakieś doświadczenie. W WoT ileś bitew tylko z nowymi, a potem na niskich tierach, też grało się raczej z mało doświadczonymi. LoL też miał bodajże jakiś system dla nowych.
Problemem nie są nowi gracze, którzy dopiero poznają grę, ale ludzi którzy spędzili już w niej jakiś czas, a dalej nie ogarniają podstaw. Wielu mając nawet po kilkadziesiąt czy nawet po kilkaset godzin w jednym tytule, dalej potrafią być na poziome Świeżaka, który pierwszy raz odpalił daną grę.
@LukaszRei a jak niby ma się nauczyć grać, nie grając? Heloł...
Dlatego właśnie gry multiplayer są beznadziejne.
@rafik54321 Ostatni akapit. Heloł...
@LukaszRei to inaczej jak ktoś ma nabrać sytej wprawy nie grając? To tak jakbyś się czepiał kogoś że potrzebuje 60 godzin praktyki na kursie na prawko. Czego się czepiasz?
Gorsi są tacy gracze którzy specjalnie utrudniają grę. Trolle itp głupcy. Albo cheaterzy.
@LukaszRei W jaki sposób działa ten system zarabiania w LoL`a ? Proszę o jakiś przykład, bo to, że na skórki wydajesz pieniądze, a przy dobrzej grze dostajesz je za darmo to nie jest zarabianie. To, że sprzedaż konto innej osobie też się nie liczy - bo jest nielegalne.
@kozaalfa1 Udział w turniejach z nagrodami pieniężnymi. Bardziej przyziemne to jakieś streamowanie na twitch czy youtube.
@LukaszRei Czy jest wpisowe do tych turniejów ? Jeśli nie ma to i tak musisz poświęcić masę czasu aby stawać w szranki z najlepszymi graczami, więc szary człowiek i tak nic nie zyska (taki który stara się zrelaksować, a nie cisnąć by zarobić). Jakie kwoty można podczas takiego turnieju zarobić ?
Co do streamowania to oczywiście zależne jest od oglądających więc raczej odpada dla normalnego człowieka (nie-streamera, tylko takiego co to chce się zrelaksować). Osobiście oglądałem paru gości którzy grali w LoLa, obecnie oglądam jak grają w Warcrafta 3, więc jako forma rozrywki jest to dobre (tak jak mecze piłki nożnej, czy innych sportów).
Chodzi mi tutaj o to, że to masa pracy nad wyekspieniem skila itd, ażeby móc być kimś lepszym w grze, a jak grasz w brązie (teraz jest chyba jeszcze żelazo niżej), to i tak nikt nie będzie Tobie wypłacał pieniędzy za pokaz Twoich sztuk.
Dlatego ja uwielbiam Tf2, najmilsza społeczność w świecie gier online - tam wygrana nie zawsze ma znaczenie...a miłe chwile z innymi ludźmi.
Oczywiście, zdarzają się jacyś okropni gracze (zazwyczaj Polacy...niestety), ale to epizody...
Ta gra sama w sobie to czysty mem - dla ludzi, którzy lubią pożartować lub się powydurniać :D
Ps. współczuję przykrego potraktowania; życzę Ci wszystkiego dobrego, bo taki człowiek jak Ty szczególnie na to zasługuje! ♥
@liska1234
Mogę wiedzieć co to za gra? Tf2 skrót nic mi nie mówi.
@kooment Tak jak komentarz 7k :)
Ta gra to Team Fortress 2, bardzo stara, ale jara ;)
Od premiery minęło 16 lat, a i tak gra w nią około 100 tyś graczy dziennie. Polecam serdecznie! Oczywiście na początku może być ciężko, ale można zadać pytanie na czacie społeczności lub obejrzeć ciut tutoriali. Jedyna gra, w którą przegrałam prawie 3000h, a i tak mnie zadziwia na wiele sposobów ;) Moja miłość ♥
Poza tym warto wspomnieć, że gra jest na silniku Source, który również obsługuje program SourceFilmmaker (program do darmowej animacji), który buduje społeczność tf2 w animacjach. Jesli Cię to interesuje, proponuję obejrzeć np. LazyPurple na YT.
@liska1234
Dzięki za wyjaśnienie. Ja żeby się odstresować grywam w starą grę Anno 1602- najczęściej jakąś misje. Znalazłam nawet mikrospołeczność w której gramy online. Chłopcy nie mają litości- grają bardzo agresywnie, mimo to ostatnio udało mi się jednego pokonać więc chyba jestem w tym coraz lepsza.
@kooment
Team Fortress 2