Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M m_q
0 / 0

Znaczy coś gdzieś znaleźli pod ziemią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trueloop
+2 / 2

Spekulanci nie śpią. Bezimienni właściciele korporacji, garstka samozwańczych nadludzi, chorych na władzę, którzy skorumpowali i zastraszyli rządy wielu krajów, próbują bez żadnych skrupułów przejmować coraz to nowe obszary. Celem jest oczywiście przekierowanie jak największej części własności publicznych (która to instytucja chroni to, co mamy strategicznie najważniejsze. Wszystko inne już przejęto) w prywatne ręce korporacji, a następnie ustanowienie monopoli ze wszystkimi ich konsekwencjami.
Sterowane przez tych samych ludzi środki masowego przekazu kłamią i nastawiają nas przeciw sobie, zdziczają i oduczają samodzielnego myślenia, wskazują jednoznacznie kogo mamy nienawidzić, a kogo kochać i robią to wyłącznie dla ich własnych korzyści.
Dobrym przykładem jest aktualna sytuacja - nie stoję po stronie Rosji (ani Ukrainy, stoję natomiast po stronie Polski, wciąganej jak się tylko da w ten konflikt i zwykłych Ukraińców, którzy giną w czyimś prywatnym interesie), ale cała narracja medialna jest jednoznacznie i wyłącznie antyputinowska. I ok. Putin może i zły. Dlaczego jednak nikt nie dostrzega faktu, wynikającego jasno z chociażby owych przepychanych na szybko ustaw, że ów spekulacyjny kapitał, który jednoznacznie próbuje przejąć kontrolę nad wszystkim co jeszcze nam pozostało (bo nasze życia i wolność już dawno nie należą do nas - oddaliśmy je za kredyty udzielone na bandyckich warunkach) raczej nie ma narodowości rosyjskiej.
Polityczne zapędy i cele Putina mają się nijak do faktu, że zachodnie ponadnarodowe korporacje skupione wokół spekulacyjnego kapitału z Wall Street, próbują przejąć całkowitą kontrolę nad każdym aspektem naszego życia, zagarnąć naszą własność, a nas samych uczynić posłusznymi niewolnikami, co dziś się chyba nazywa po prostu "konsument".
Jestem pewien, że jak już zakulisowe cele zostaną osiągnięte i cała sytuacja za wschodnią granicą zelżeje, to dalej będziemy kupować rosyjską ropę, gaz itd, tyle, że nie - jak dotychczas - tanio, bezpośrednio od producenta - tylko przez korporacyjnego pośrednika, płacąc marżę o jakiej nam się nie śniło. I wtedy - tego też jestem zupełnie pewien - ruski gaz czy ropa nie będzie już nikomu śmierdzieć.
Jako przykład ku przestrodze przytoczę tutaj prywatyzację wodociągów w Boliwii z przełomu wieków.
Kapitał jest bezosobowy i nie istnieje zbrodnia, do której się nie posunie, żeby rozszerzać swoje wpływy. Wszak tego właśnie oczekują bezimienni akcjonariusze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leopardowski
0 / 2

Polacy masowo protestują... W marzeniach... Ja już napisałem do premiera, że sprzedaje kraj koncernom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
-1 / 1

No spisek. Z tym że wszystkie złoża są państwowe i koncerny mogą kupić koncesję na wydobycie więc tu nic się nie zmieniło. Zmienia się tylko status wody pitnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem