Nie dali mi wystarczającej wolności. Wkrótce skończę 18 lat i nie mam przyjaciół, ponieważ nie pozwolono mi uczestniczyć w większości wydarzeń towarzyskich. Planuję wyjechać na studia jak najdalej od domu, żeby przestali kontrolować moje życie
Wychowywanie mnie jako Świadka Jehowy
Moja mama pozwoliła ojczymowi bić mnie prawie do nieprzytomności. Ojczym przez 15 lat znęcał się nade mną i moim bratem. Matka nie ma zamiaru nas przeprosić za to, uważa, że to nie była jej wina
Mój przypadek jest ciężki. Moja mama była prostytutką. Kiedy miałam 4 lata a moja siostra 5, matka wpadła na pomysł, jak więcej zarobić. Jak? Postanowiła, że i my będziemy pracować w tym zawodzie. Minęło kilka lat tej haniebnej roboty, aż w końcu trafiłam do rodziny zastępczej. Spędziłam wiele lat na terapii. Matce jednak nigdy nie wybaczę
Nauczyli mnie bardzo złych nawyków żywieniowych, które bardzo utrudniały mi utrzymanie zdrowej wagi. Teraz bardzo się staram, żeby moje dzieci jadły smacznie i zdrowo
Moja mama sprzedała mojego ukochanego psa, kiedy nie było mnie w domu. Po powrocie zawołałam go, ale nie przybiegł. Matka powiedziała, że trafił do dobrej rodziny.
Nie wybaczę jej tego, że nie pozwoliła mi się z nim pożegnać
Mniej więcej od 7 do 15 roku życia byłem mediatorem moich rodziców. Rozwodzili się i nie odzywali się do siebie. To ja byłem łącznikiem i przekazywałem wiadomości. Było to straszne, bo obydwoje przy okazji wyżywali się na mnie
Daję plusa, mimo że przy połowie z tych obrazków aż zadygotałem. Nie powielajcie zachowań idiotów niezdolnych do wyobrażenia sobie konsekwencji swoich toksycznych zachowań. Wiem, że to trudne. I dajcie swoim dzieciom to, czego wam brakowało. Ja się tego trzymam i w końcu jestem szczęśliwy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2023 o 13:31
Daję plusa, mimo że przy połowie z tych obrazków aż zadygotałem. Wiem, że to trudne ale nie powielajcie toksycznych zachowań idiotów niezdolnych do wyobrażenia sobie konsekwencji tychże.
I dajcie swoim dzieciom to, czego wam brakowało. Ja się tego trzymam i w końcu jestem szczęśliwy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2023 o 13:34
Bicie , gwałty i prostytucja. To nie są błędy. To j..... patologia którą się powinno wypalać napalmem, a pozostałości po niej posypać wapnem gaszonym.
@agronomista niestety (a może stety) nie da się wypalić patologii "napalmem". Gdybyś po prostu zaostrzył kary i osłabił domniemanie niewinności, nie dostałbyś społeczeństwa w którym to się zdarza rzadziej a społeczeństwo w którym mocniej jest to bardziej ukrywane i częściej skazuje się niewinnych bo na przykład sąsiedzi donieśli albo jedna ze stron w sprawie rozwodowej wrabia drugą. Zyskalibyś też masę sierot, które trafiałyby do rodzin zastępczych, często z większymi patologiami.
Błędy to mogą być w wypracowaniu z polskiego, tutaj w wielu przypadkach doszło do przestępstw.
Słabe, choć w wielu przypadkach naganne i karalne. Przekazywanie wypowiedzi między skłóconymi osobami to nie mediacja... Skoro rodzice są świadkami Jehowy to oczywiste jest, że dzieci wychowają w tym samym duchu... Jeżeli nie była nadpobudliwa to może to nie było ADHD albo przyszło później... itp., itd.
@gstrzeg ADHD u dziewczynek nie objawia się nadpobudliwością, tylko bardziej problemami z koncentracją (to często tak zwane marzycielki). Co nie znaczy, że dane dziecko nie potrzebowało leczenia.
"Moja mama pozwoliła ojczymowi bić mnie prawie do nieprzytomności. Ojczym przez 15 lat znęcał się nade mną i moim bratem. Matka nie ma zamiaru nas przeprosić za to, uważa, że to nie była jej wina"
aha, pretensje do matki że ojczym cię bił? Ale ojczym to luz, no co zrobisz jak nic nie zrobisz. Boszsz, czemu tez świat tak uwielbia zwalać całe zło na kobiety
@hermeusz bo galeria jest o "błędach" rodziców a nie ojczyma. Jestem pewien, że ojczym też jest źle oceniany, ale to nie jest temat tej galerii :P
Nie rób problemów tam, gdzie ich nie ma.
@hermeusz Nie wiem, niemniej nie zdziwi mnie, gdyby wyszło, że większość zaszalchtowań rodziców stanowiło następstwa właśnie tego typu postępowania. Dzieci powoli poznają swoje prawa i zaczynają je egzekwować.
@hermeusz Technicznie ojczym to dla dziecka obcy człowiek, którego sprowadza sobie matka i który nie ma wobec nieswoich dzieci żadnych zobowiązań. Jeśli dochodzi do "nieprawidłowości" na linii dzieci-nowy partner, to znak, że trzeba działać, a nie wychodzić z założenia "to nie moja wina, przecież to on się znęcał, a nie ja, co ja miałam zrobić". Jeśli matka miała wyjebongo na przemoc wobec swoich dzieci, to fakt, że sama nie była bezpośrednim sprawcą, nie znosi z niej odpowiedzialności.
@Eaunanisme Technicznie, ojczymem się jest, gdy się przysposobi dziecko partnerki lub nowej żony i wtedy ma się zobowiązania takie same, jak rodzic biologiczny. Przy braku przysposobienia, jest się co najwyżej przyszywanym wujkiem.
@hermeusz po pierwsze jak wyżej to galeria o rodzicach a nie ojczymach czy macochach, po drugie zadaniem każdego rodzica bez względu na płeć winna być ochrona dziecka jeśli w tym wypadku kobieta związała się z przemocowym gn...m i nie reagowała na przemoc wobec swoich własnych dzieci to tak, jest to jej wina, że na to pozwalała i do tego dopuściła słowem taki śmieć nigdy nie powinien być nazwany matką. Po trzecie z perspektywy kobiety powiem ci, że jest wiele podłych i złych kobiet na świecie. Tak samo jak mężczyzni. Zło nie ma płci podobnie jak głupota. To jest akurat powszechne bez względu na płeć, rasę czy pochodzenie.
@daclaw ojczymem się jest, gdy się weźmie ślub z matką. Nic mniej i nic więcej (formalnie) nie jest wymagane. Przysposobienie nie jest konieczne.
Właśnie dlatego potrzebne są drony i inne środki inwigilacji, żeby obserwować czy rodzice postępują wg metod Janusza Korczaka.
Czyli że matka prostytutka oddała swoje córki pedofilom?
A rygorystyczni rodzice to taka sama patologia jak i rodzie np. pijący. Tak bardzo niszczą psychikę swoim dzieciom, że potrzeba lat terapii.
Co za patologia!
Eh, połowa z tego to był chleb powszedni w moim życiu u posranych starych. Połowa drugiej połowy to takie odpowiedniki trochę innych sytuacji(np. ignorowanie adhd, u mnie było ignorowanie bólów głowy będących skutkiem guza przysadki mózgowej), a druga połowa drugiej połowy to rzeczy, które albo nie dotyczyły mnie jako faceta albo po prostu nie dotyczyły(prostytucja, rozwód, ojczym i jehowie). Cierpienia, smutku, zła i samotności było bez końca...
Niestety u mnie agresja rodzicielska, absolutna inwigilacja i kontrola(identycznie jak w democie, brak przyjaciół), wieczne kłamstwa, oszustwa i niedotrzymywanie obietnic, przymusy, absolutny zakaz wolnej woli(traktowali mnie jak lalkę, więc pytali np. czy chcę, ale oczywiście odpowiedż nie miała znaczenia), traktowanie mnie jak żywą lalkę to była rutyna Chociaż na początku dzieciństwa byli ok, ale z wiekiem byli coraz gorsi i to przybierało na sile. Raz przez nich o mało co nie umarłem na wskutek guza przysadki mózgowej, a miałem dużo szczęścia, że przypadkiem dostałem badanie głowy i przypadkiem odkryto guz i to na niedługo przed terminem, w którym operacja prawie by skutkowała zgonem , albo jeszcze trochę dłużej i też zgon. Oczywiście przez tak póżną operację straciłem dużo przez powikłania(połowiczna ślepota, brak węchu).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2023 o 1:59
Co mnie doprowadza do szału to fakt, że ludzie zajście w ciążę uważają za osiągnięcie.
Nie, wychowaj zdrowego psychicznie i szczęśliwego człowieka i wtedy Ci pogratuluję.
Zdecydowanie się na powiększenie rodziny powinno być widziane jako odpowiedzialność za kolejne życie, podjęcie takiej decyzji powinno być jednoznaczne z kupnem książek na temat dzieci, psychologii, rozwoju. Ewentualnie doedukowaniem się w inny sposób. A najważniejszym krokiem powinni być upewnienie się, że sami jesteśmy psychicznie gotowi na taki rozwój wydarzeń.
Moi rodzice mają swoje problemy, których nigdy nie ukrywali, dzięki czemu nigdy nie czułam się bezpiecznie, zawsze czułam się odpowiedzialna za nich, mimo, że nie wiedziałam jeszcze jak zadbać o siebie. Mój autyzm został przeoczony, bo przecież dla niektórych autyzm wciąż nie istnieje.
Moje problemy były przypisane byciu złym dzieckiem, a nie rodzicom nie rozumiejącym i nie próbującym zrozumieć mój punkt widzenia.
Problemy takie jak werbalna agresja, kłamanie, manipulacja i inwigilacja to problemy dotykające wiele dzieci, sama byłam w centrum tej emocjonalnej burzy.
Moim zdaniem w każdej szkole powinna być grupa psychologów w celu wynajdowania dzieci z takimi właśnie problemami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2023 o 13:51