@Sok__Jablkowy ubezpieczyciel na bank wystąpi z regresem. jeśli rodzice gnoi pracują lub mają cokolwiek to może się nawet udać. jeśli to patologia to nic im nie zrobią
@gieroj777 . Nic się nie uda, taka kwota dla przeciętnego człowieka to jest abstrakcja, absolutnie niemożliwa do spłaty. A nie sądzę by sprawcami były bananowe dzieci krezusów.
A dlaczego mają nie zapłacić? Wystawić rachunek i tyle. Jak ktoś nie umie wychować dziecka to powinien płacić za jego błędy. Jak nie zapłacą to trzeba uruchomić standardowe procedury jakie uruchamia się dla dłużników. I gnębić tak długo, aż nie oddadzą. Nie wiem w czym problem.
@TomekOKM -- Problem w tym, że choćby przyszło tysiąc prawników i każdy złożyłby tysiąc pozwów, to nie uzyskają pół miliona od kogoś, dla kogo jest to niewyobrażalna kwota. Od kogoś, kto g*wno ma.
Oczywiście - można i nawet należy ich gnębić, ale to nie znaczy, że zapłacą pół miliona.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2023 o 16:41
Straszne. Straszny jest fakt, że czyn popełniony przez głupotę młodych ludzi spowoduje że:
- przekreślą swoje życie zanim się jeszcze na dobre zaczęło, bo tę kwotę trzeba będzie spłacić. Rozumiem, że do osiągnięcia pełnoletności mogą to spłacać rodzice, ale po 18-tych urodzinach żegnaj szkoło, żegnajcie studia. Do roboty i spłacać. A 250 tysi w kredycie na 25 lat to będzie jakieś 490 tysi do spłaty, przy racie rzędu 1.5k miesięcznie. Na samym starcie dorosłego życia. Powodzenia
- rodzice, którzy będą musieli zacząć spłacać te odszkodowanie. Czym zawinili? Mają pilnować młodego człowieka 24 godziny na dobę? Siedem dni w tygodniu? A jak jest wywijas i nicpoń to co? Bić go? Wiązać? Gdzie kończy się granica odpowiedzialności rodzica za czyny dziecka?
@bartes123 Co znaczy wywijas i nicpoń? A skąd się taki wziął? Jeśli rodzice mają w nosie zachowanie dziecka i nie wyznaczają mu granic, to potem mają takie kwiatki. Jeśli tak się zachowuje dwunastolatek, to znaczy, że nikt nie zwracał uwagi trzylatkowi, ani sześciolatkowi. Oczywiście ze rodzice zawinili.
@Geoffrey mam trójkę. Co prawda nigdy mi takiego aż numeru nie odwalili, ale może to przez to że dwie córki a syn póki co 4 lata.
Ale cokolwiek byś nie robił nie upilnujesz cały czas. A chwila zapomnienia, głupi pomysł i może się wszystko wydarzyć. Jeden skoczy do jeziora na główkę i masz warzywko w domu inny się popije i nawywija,inna dopalacze weźmie bo jej koleżanki powiedzą że to super fajne i skończy z jakimiś psychicznymi jazdami. A sam taki że nic nie wywina. Dziecko to człowiek. A człowiek różne rzeczy potrafi odwalic. Nie musi być do tego zepsuty.
A nastolatka nie upilnujesz 24/7 bo się nie da.
Konsekwencje powinni ponieść, ale zaraz im życia niszczyć zanim się zaczną na dobre? Za głupi wandalizm? Niech opdrabiaja aż nie odrobia ale z szansą że coś jeszcze z nich będzie, a nie popychac jeszcze w kierunku kryminału i więzienia.
@bartes123 Mam dwójkę. I też różne rzeczy odwalali. Ale się tłumaczy dzieciom, opowiada, komentuje. Tu dzieciak skoczył na główkę i złamał kark, nie rób tak.Chcesz do końca życie jeździć na wózku? Usiądź na babci wózek, zobacz jak to jest. Tu dzieciak się upił i obrzygał, chcesz tak wyglądać? Jak mi się popili w 8 klasie, dostali 2 lata szlabanu na imprezy po północy. Owszem, wszystkiego nie upilnujesz, ale to nie jest powód, żeby nie pilnować.
Dzieciaki powinny musieć pracować za darmo dla PKP aż odpracują straty: pewnie zajęłoby to im trochę lat więc mieli by czas na nauczenie się paru rzeczy więc rozpoczynali by od mycia i sprzątania pociągów i dworca ale potem po jakichś kursach mogliby liczyć na poważniejsze stanowiska. W każdym razie przymusowa praca w miejscu dokonania szkód byłaby najsprawiedliwszym rozwiązaniem, no bo dlaczego np. rodzice mieli być specjalnie brać kredyty by spłacać szkody wyrządzone przez ich durne dzieciaki? No dobra, ich wina polegała na tym, że ich nie upilnowali jednak tylko własnoręczne odpracowanie strat przez dzieciaki może ich czegoś nauczyć.
To zależy po czyjemu liczysz. Twoja wartość dla firmy to kwota, którą dla niej zarabiasz, a nie w wysokość twojej wypłaty. Jeśli policzymy po pierwszej wartości, w zależności co robią, może się to okazać dużo krócej.
Przymusowa praca to nic innego, jak niewolnictwo, a niewolnictwo nigdy nie jest sprawiedliwe.
@Sok__Jablkowy Prawda z tym niewolnictwem ale jakie jest inne lepsze wyjście? Obciążanie kosztami rodziców jest niewychowawcze bo tacy później będą myśleć, że zawsze ktoś inny będzie płacił za ich debilne zachowania. Można by im wyciąć nerki i sprzedać by pokryć koszty ale to nielegalne i trochę barbarzyńskie. Można by zamknąć ich w poprawczaku ale to nie rozwiązuje kwestii pokrycia szkód a będąc tam byliby na utrzymaniu podatników. Praca przymusowa dla PKP jest tutaj chyba najlepszym i najsprawiedliwszym rozwiązaniem. Tak, to zniszczyłoby im plany na przyszłość, żadnej szkoły, wycieczek, wakacji, studiów czy możliwości wyboru zawodu, jednak trzeba pamiętać, że to miała być dotkliwa kara i nauczka na przyszłość, za ich debilne i niszczycielskie zachowanie, kara, której można było uniknąć gdyby zachowywali się jak cywilizowani ludzie.
@Adrian1234 i byłby to naprawdę sposób na uratowane życia tych młodych ludzi oraz ich rodzin. O ile tylko chcieliby z tej szansy skorzystać. Bo nie zmusisz nikogo do pracy jak nie będzie chciał.
A jak masz dziecko 12 i 14 letnie upilnowac? Wystarczy że poszły po lekcjach. Albo zwiali z lekcji i narobili szkód. Tak bywa, młodość durna i bzdurna. Każdy młody był, każdy pewnie jakaś głupotę zrobił w życiu. Konsekwencje ponieść muszą ale nie ich rodzice tylko oni. I to tak, żeby nie zrobić z nich kryminalistów już na początku ich życia.
A dlaczego nie? Jeśli faktycznie wina leży tylko i wyłącznie po ich stronie to jak najbardziej powinni za to zapłacić: najpierw rodzice, potem oni przez całe swoje życie, potem dług niech przechodzi na dzieci, wnuków itd. aż do uregulowania należności, oczywiście z odsetkami za zwłokę, inaczej tego sobie nie wyobrażam.
Ubezpieczyciel - wysyła komornika który licytuje majątek (i wywala na bruk) - zostawiając jedynie pasek dla ojca i laczek dla matki. Oprócz pokrycia szkód - pokrycie wynajęcia na przedłużony czas napraw (o kilka miesięcy) koztów wynajmu pojazdów zastępczych. A gnojkom - młotkiem którym to zrobili wybić głupotę z głowy - publicznie. Zagonić do pracy po 12 godzin (je..ć przepisy prawa pracy) - aż to odpracują. Swoją drogą gdzie ochrona/SOK - trzeba oszczędzać. Nikt nie widział, nikt nie słyszał? To była REGULARNA DEMOLKA CZTERCH EZT - to nie pięć minut ani grupa kiboli. Do aktu wandalizmu na niebywałą skalę doszło na torach zaplecza technicznego Polregio przy ulicy Zacisze w Lesznie. Sprawcy zniszczyli aż cztery zespoły trakcyjne EN57 po wykonanej zaawansowanej modernizacji. Pojazdy oczekiwały w Lesznie na przeglądy. Większość szklanych elementów w pociągach miało zostać zniszczonych, wybito też znaczną ilość szyb zewnętrznych, w tym na czołach pociągu. W pociągach odpalono gaśnice, wybijano reflektory. Jak podała leszczyńska policja "sprawcy tłukli szklane elementy wagonów za pomocą młotków, które znajdują się na wyposażeniu jednostek". (https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/nastolatkowie-zniszczyli-tabor-polregio-w-lesznie-straty-na-pol-miliona-zlotych-113902.html). Zniszczenia są ogromne - nawet kabin maszynistów nie oszczędzili - rozbite monitory (patrz zdjęcia RK). Sorki - mamy bezstresowe wychowanie a za klapsa zakładają niebieką kartę...
Ubezpieczalnia i potem ubezpieczalnia może spróbować odzyskać straty od winnych?
@Sok__Jablkowy ubezpieczyciel na bank wystąpi z regresem. jeśli rodzice gnoi pracują lub mają cokolwiek to może się nawet udać. jeśli to patologia to nic im nie zrobią
@gieroj777 . Nic się nie uda, taka kwota dla przeciętnego człowieka to jest abstrakcja, absolutnie niemożliwa do spłaty. A nie sądzę by sprawcami były bananowe dzieci krezusów.
Sami jechali w tym pociągu?
@faraon69 nigdy nie wbiles sie do wogonow na bocznicy ? ;)
@Qbikkkk Wbijałem ale bez młotka :)
Są chwile, w których koncepcja obozów pracy nie brzmi tak źle.
Jak to kto?! Ty, ja, Pan, Pani, my wszyscy. Skoro nie powstrzymaliśmy tych debili, to teraz zapłacimy.
A dlaczego mają nie zapłacić? Wystawić rachunek i tyle. Jak ktoś nie umie wychować dziecka to powinien płacić za jego błędy. Jak nie zapłacą to trzeba uruchomić standardowe procedury jakie uruchamia się dla dłużników. I gnębić tak długo, aż nie oddadzą. Nie wiem w czym problem.
@TomekOKM -- Problem w tym, że choćby przyszło tysiąc prawników i każdy złożyłby tysiąc pozwów, to nie uzyskają pół miliona od kogoś, dla kogo jest to niewyobrażalna kwota. Od kogoś, kto g*wno ma.
Oczywiście - można i nawet należy ich gnębić, ale to nie znaczy, że zapłacą pół miliona.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2023 o 16:41
@JanuszTorun Podobno narządy są w cenie...
Straszne. Straszny jest fakt, że czyn popełniony przez głupotę młodych ludzi spowoduje że:
- przekreślą swoje życie zanim się jeszcze na dobre zaczęło, bo tę kwotę trzeba będzie spłacić. Rozumiem, że do osiągnięcia pełnoletności mogą to spłacać rodzice, ale po 18-tych urodzinach żegnaj szkoło, żegnajcie studia. Do roboty i spłacać. A 250 tysi w kredycie na 25 lat to będzie jakieś 490 tysi do spłaty, przy racie rzędu 1.5k miesięcznie. Na samym starcie dorosłego życia. Powodzenia
- rodzice, którzy będą musieli zacząć spłacać te odszkodowanie. Czym zawinili? Mają pilnować młodego człowieka 24 godziny na dobę? Siedem dni w tygodniu? A jak jest wywijas i nicpoń to co? Bić go? Wiązać? Gdzie kończy się granica odpowiedzialności rodzica za czyny dziecka?
Straszne to wszystko. Straszne.
@bartes123 Co znaczy wywijas i nicpoń? A skąd się taki wziął? Jeśli rodzice mają w nosie zachowanie dziecka i nie wyznaczają mu granic, to potem mają takie kwiatki. Jeśli tak się zachowuje dwunastolatek, to znaczy, że nikt nie zwracał uwagi trzylatkowi, ani sześciolatkowi. Oczywiście ze rodzice zawinili.
@Geoffrey nie do końca tak jest jak mówisz. Czasami po prostu człowiek jest zepsuty.
@bartes123 No jasne, jak się go latami psuje, to jest zepsuty.
@bartes123 ojojoj, bidulki, bo trzeba zapłacić za własną głupotę. Niech spłacają nawet ich wnuki, może to nauczy rozumu
@Geoffrey mam trójkę. Co prawda nigdy mi takiego aż numeru nie odwalili, ale może to przez to że dwie córki a syn póki co 4 lata.
Ale cokolwiek byś nie robił nie upilnujesz cały czas. A chwila zapomnienia, głupi pomysł i może się wszystko wydarzyć. Jeden skoczy do jeziora na główkę i masz warzywko w domu inny się popije i nawywija,inna dopalacze weźmie bo jej koleżanki powiedzą że to super fajne i skończy z jakimiś psychicznymi jazdami. A sam taki że nic nie wywina. Dziecko to człowiek. A człowiek różne rzeczy potrafi odwalic. Nie musi być do tego zepsuty.
A nastolatka nie upilnujesz 24/7 bo się nie da.
Konsekwencje powinni ponieść, ale zaraz im życia niszczyć zanim się zaczną na dobre? Za głupi wandalizm? Niech opdrabiaja aż nie odrobia ale z szansą że coś jeszcze z nich będzie, a nie popychac jeszcze w kierunku kryminału i więzienia.
@bartes123 Mam dwójkę. I też różne rzeczy odwalali. Ale się tłumaczy dzieciom, opowiada, komentuje. Tu dzieciak skoczył na główkę i złamał kark, nie rób tak.Chcesz do końca życie jeździć na wózku? Usiądź na babci wózek, zobacz jak to jest. Tu dzieciak się upił i obrzygał, chcesz tak wyglądać? Jak mi się popili w 8 klasie, dostali 2 lata szlabanu na imprezy po północy. Owszem, wszystkiego nie upilnujesz, ale to nie jest powód, żeby nie pilnować.
@bartes123 Ty myslisz ze to jest sytuacja w ktorej dzieciakowi od tak przyjdzie do glowy taki pomysl? To sa lata zaniedban wychowawczych...
Dzieciaki powinny musieć pracować za darmo dla PKP aż odpracują straty: pewnie zajęłoby to im trochę lat więc mieli by czas na nauczenie się paru rzeczy więc rozpoczynali by od mycia i sprzątania pociągów i dworca ale potem po jakichś kursach mogliby liczyć na poważniejsze stanowiska. W każdym razie przymusowa praca w miejscu dokonania szkód byłaby najsprawiedliwszym rozwiązaniem, no bo dlaczego np. rodzice mieli być specjalnie brać kredyty by spłacać szkody wyrządzone przez ich durne dzieciaki? No dobra, ich wina polegała na tym, że ich nie upilnowali jednak tylko własnoręczne odpracowanie strat przez dzieciaki może ich czegoś nauczyć.
@Adrian1234
To zależy po czyjemu liczysz. Twoja wartość dla firmy to kwota, którą dla niej zarabiasz, a nie w wysokość twojej wypłaty. Jeśli policzymy po pierwszej wartości, w zależności co robią, może się to okazać dużo krócej.
Przymusowa praca to nic innego, jak niewolnictwo, a niewolnictwo nigdy nie jest sprawiedliwe.
@Sok__Jablkowy Powiedz to ludziom, którzy spłacają kredyty. Sory, ale rachunki trzeba płacić. Albo mniej konsumować i mniej szyb wybijać w pociągach.
@Sok__Jablkowy Prawda z tym niewolnictwem ale jakie jest inne lepsze wyjście? Obciążanie kosztami rodziców jest niewychowawcze bo tacy później będą myśleć, że zawsze ktoś inny będzie płacił za ich debilne zachowania. Można by im wyciąć nerki i sprzedać by pokryć koszty ale to nielegalne i trochę barbarzyńskie. Można by zamknąć ich w poprawczaku ale to nie rozwiązuje kwestii pokrycia szkód a będąc tam byliby na utrzymaniu podatników. Praca przymusowa dla PKP jest tutaj chyba najlepszym i najsprawiedliwszym rozwiązaniem. Tak, to zniszczyłoby im plany na przyszłość, żadnej szkoły, wycieczek, wakacji, studiów czy możliwości wyboru zawodu, jednak trzeba pamiętać, że to miała być dotkliwa kara i nauczka na przyszłość, za ich debilne i niszczycielskie zachowanie, kara, której można było uniknąć gdyby zachowywali się jak cywilizowani ludzie.
@Geoffrey
Czy gdzieś napisałem, że rachunki nie trzeba płacić?
@Adrian1234
Fakt, że nie mamy lepszego wyjścia nie usprawiedliwia użycie gorszych rozwiązań, jeśli są one nie do usprawiedliwienia.
@Adrian1234 i byłby to naprawdę sposób na uratowane życia tych młodych ludzi oraz ich rodzin. O ile tylko chcieliby z tej szansy skorzystać. Bo nie zmusisz nikogo do pracy jak nie będzie chciał.
A jak masz dziecko 12 i 14 letnie upilnowac? Wystarczy że poszły po lekcjach. Albo zwiali z lekcji i narobili szkód. Tak bywa, młodość durna i bzdurna. Każdy młody był, każdy pewnie jakaś głupotę zrobił w życiu. Konsekwencje ponieść muszą ale nie ich rodzice tylko oni. I to tak, żeby nie zrobić z nich kryminalistów już na początku ich życia.
rachunek dla rodziców, niech później sobie ściągają z kaszojadów :) ewentualnie rozłożenie na raty żeby rodzicom nie licytować majątku
A dlaczego nie? Jeśli faktycznie wina leży tylko i wyłącznie po ich stronie to jak najbardziej powinni za to zapłacić: najpierw rodzice, potem oni przez całe swoje życie, potem dług niech przechodzi na dzieci, wnuków itd. aż do uregulowania należności, oczywiście z odsetkami za zwłokę, inaczej tego sobie nie wyobrażam.
Mieli z pewnościa ADHD i działali pod wpływem traumy jakie zaaplikowało im społeczeństwo nierozumiejąca ich schorzenia.
Ubezpieczyciel - wysyła komornika który licytuje majątek (i wywala na bruk) - zostawiając jedynie pasek dla ojca i laczek dla matki. Oprócz pokrycia szkód - pokrycie wynajęcia na przedłużony czas napraw (o kilka miesięcy) koztów wynajmu pojazdów zastępczych. A gnojkom - młotkiem którym to zrobili wybić głupotę z głowy - publicznie. Zagonić do pracy po 12 godzin (je..ć przepisy prawa pracy) - aż to odpracują. Swoją drogą gdzie ochrona/SOK - trzeba oszczędzać. Nikt nie widział, nikt nie słyszał? To była REGULARNA DEMOLKA CZTERCH EZT - to nie pięć minut ani grupa kiboli. Do aktu wandalizmu na niebywałą skalę doszło na torach zaplecza technicznego Polregio przy ulicy Zacisze w Lesznie. Sprawcy zniszczyli aż cztery zespoły trakcyjne EN57 po wykonanej zaawansowanej modernizacji. Pojazdy oczekiwały w Lesznie na przeglądy. Większość szklanych elementów w pociągach miało zostać zniszczonych, wybito też znaczną ilość szyb zewnętrznych, w tym na czołach pociągu. W pociągach odpalono gaśnice, wybijano reflektory. Jak podała leszczyńska policja "sprawcy tłukli szklane elementy wagonów za pomocą młotków, które znajdują się na wyposażeniu jednostek". (https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/nastolatkowie-zniszczyli-tabor-polregio-w-lesznie-straty-na-pol-miliona-zlotych-113902.html). Zniszczenia są ogromne - nawet kabin maszynistów nie oszczędzili - rozbite monitory (patrz zdjęcia RK). Sorki - mamy bezstresowe wychowanie a za klapsa zakładają niebieką kartę...