Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
142 152
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
N nielubiepisu
-3 / 17

buhahhhaaaa.......
"Rzut oka na statystyki w Norwegii, kraju, gdzie elektryków jest najwięcej w Europie, mogą obniżyć temperaturę dyskusji.O tym, czy auta elektryczne faktycznie palą się tak często, jak nam się wydaje, można przekonać się np. patrząc na dane z rynku norweskiego, gdzie stanowią one już 20 proc. wszystkich aut osobowych. Jak wylicza serwis NRK.no, w tym roku w Norwegii w pożarach uczestniczyło ogółem 305 samochodów. Tylko 15 z nich było samochodami elektrycznymi. 5 proc. wszystkich płonących aut to auta elektryczne.W poprzednich latach ta dysproporcja była jeszcze wyższa - w 2022 r. na 703 pożary, aut elektrycznych dotyczyły tylko 22. W 2021 r. - na 638 pożarów w ogóle, w elektrykach wystąpiło ich 29. " ... zaorane ,trzeba zakazać sprzedaży aut spalinowych, są niebezpieczne ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2023 o 14:54

5 5g3g
+3 / 5

@nielubiepisu żeby było ciekawiej w tym konkretnym pożarze, mimo że samochód wygląda jak wygląda, baterie się nie zapaliły. Spaliły się inne łatwopalne elementy. Opony, lakier, tapicerka, gąbki w siedzeniach, plastiki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
+2 / 8

@nielubiepisu nie, nie trzeba.
Norwegia to bogaty kraj, mogą sobie pozwolic na kupno samochodu w ktorym po 5-ciu latach koszt wymiany baterii przekracza 50% wartosci tegoż 5-letniego sanochodu. Poza tym w Norwegi 98,5% energii elektrycznej pochodzi ze źródeł odnawialnych (wg www.fornybarnorge.no/om-oss/in-english/) wiec emisje są rzeczywiscie niższe. Natomiast w kraju gdzie większość energii pochodzi ze spalania paliw kopalnych (Polska) auta elektryczne nie mają sensu.
Jesli chodzi o statystyki to najpierw piszesz, że 15% sposrod 305 samochodow bioracych udzial w pozarach to elektryki, a już w nastepnym zdaniu, że 5. To w ktore mam wierzyć? Czy te statystyki mówią ile przypadków to podpalenia? Bo te przypadki raczej warto wykluczyć ze statystyk bezpieczenstwa dotyczących samozapłonu w warunkach normalnych oraz w trakcie wypadku.
Zaorane.
A najbardziej mam problem z tym, że te elektryki chcą na (UE itp.) wcisnąć na siłę. Podejrzane. Jeśli elektryki będą tańsze, lepsze, bardziej praktyczne i bardziej opłacalne niż spalinowe to ludzie sami je wybiorą, spokojna głowa. Ale nie są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozaalfa1
0 / 6

@nielubiepisu Problemem nie jest zapalenie się pojazdu, ale problem z ugaszeniem.
Osobiście uważam, że przymuszanie społeczeństwa do kupowania elektryków, jest niewłaściwym podejście, ponieważ jeśli coś się bardziej opłaca to się to kupuje. Mowa tutaj oczywiście o energii. Kupując auto nie myślisz, żeby Ci działał przez 1000 lat ale przez 5-10. Biorąc pod uwagę koszt pojazdu, oraz (nie mam obeznania w paliwach to proszę mnie poprawić) koszt paliwa, w Polsce jest bardziej opłacalny zakup spalinowego. Aby temu zaradzić wystarczy zmaksymalizować pozyskiwanie energii z źródeł odnawialnych albo elektrowni atomowej, co siłą rzeczy zmniejszy zakup paliw kopalnych, aby produkcja spaliniaków się skończyła, a same takie pojazdy byłyby kupowane przez wyścigowców (chyba, że elektryki byłyby szybsze), albo przez kolekcjonerów.
Niestety UE uważa, że należy nakazywać coś szaremu człowiekowi, a nie myśli nad zapobieganiem problemu. Tak samo jak to ugrupowanie do którego należy Trzaskowski - też narzucają człowiekowi aby nie kupował ubrań więcej niż X, jeździł koleją itd. To jest oczywiście dobre, ale nie zastanawiają się dlaczego człowiek kupuje tyle ubrań albo jeździ samochodami spalinowymi. Powody są takie, że mamy leniwe społeczeństwo, więc trzeba je np. wyedukować, aby uważało wyrzucanie ubrań za złe (proszę mnie nie minusować za te przykłady - ja nie mam obowiązku tworzyć system więc przedstawiam koncepty które mi dopiero co do głowy weszły). Należy też zmodernizować infrastrukturę drogową, aby transport koleją był łatwiejszy. Warto też pamiętać, że ludzie nie jeżdżą samochodami bo są leniwi ale taż dlatego, że mają dużo bagaży do zabrania (np. 3 duże walizki a nie musi to być wyniesienie meblościanki ;P ), które z kolei są łatwiejsze do wsadzenia do auta a nie do transportu publicznego. Rozwiązaniem mogło by być zrobienie np. przedziału który jest przeznaczony do przewożenia bagaży, oraz lepszy system transportu bagaży do owego przedziału. Dzięki temu systemowi nikt by się nie przejmował problemem spaliniaków w miastach, bo jedyne jakie by były to transportowe/kolekcjonerskie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+1 / 1

@haakim1 Gwarancja na akumulatory sięgają 1 miliona kilometrów. Jak ty chcesz to wyjeździć w 5 lat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozaalfa1
0 / 0

@dokturbasen A po co mnie obrażasz ? Tak się składa, że daje się wykazać inżynierom. Problem jest taki, że na razie nie działa super poprawnie, to to zauważam. Popadasz w skrajność, w której inżynierowie robią co chcą, a reszta ma się przyglądać. W Twojej opozycji stoją ludzie którzy nic by inżynierom nie pozwalali. Jedna jak i druga to głupota. Należy robić z rozwagą oraz 1000000 razy testować, nim się wpuści na rynek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozaalfa1
+1 / 3

@haakim1 Są lepsze o tyle, że nie emitują bezpośrednio gazów cieplarnianych. W Polsce problemem jest to, że nawet jakby i wszyscy mieli elektryki, to emisja byłaby z elektrowni, więc efekt można se w dupe wsadzić... A dlaczego na siłę starają się wsadzić ? Może jakaś gruba ryba ma w tym udział... jakiś wielki biznesmen robi gruby hajs, i potrzebuje by mieć jeszcze wiecej XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
0 / 0

@5g3g milion, ta... uwierze jak zobacze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
0 / 0

@5g3g źle mnie zrozumiałeś. Uwierzę, jak zobaczę samochód elektryczny z przebiegiem 1 mln km i oryginalnymi bateriami, a nie deklaracje producenta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@haakim1 jak wysiadą wcześniej to ci w ramach gwarancji wymienią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
0 / 0

@5g3g czyli nie wytrzymają. Nic dziwnego, skoro zywotnosc baterii mierzy sie 2 cyklach ladowania a nie w kilometrach. A jaki jest koszt ekologiczny wydobycia litu do nowego kompletu baterii? Koszt utylizacji starego? Ile % udaje sie zrecyklingowqć i ile energii kosztuje przetopienie? Ta energia pochodzi z paliw kopalnych czy odnawialna? Tak wiele pytań - tak mało odpowiedzi. A tylko znając całkowity (life cycle) koszt ekologiczny (footprint) możemy podjąć merytoryczną dyskusję. Gadanie że "elektryki są ekologiczne bo tak" mnie przekonuje. Wciskanie ich na siłę zakazami i nakazami jest podejrzane. A gównoburze pod każdym demotem o po-arach elektryków już mnie nudzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@haakim1 masz jakieś urojenia. Nie opłaca się dawać gwarancji z założeniem ze bedziesz musiał baterie wymieniać i to patrząc na twoje fantazje- wymieniać wielokrotnie. Na koszt producenta wymiana o wartości "50% ceny nowego auta" . .
Mylisz swoje fantazje z rzeczywistością. Producenci wydłuzają coraz bardziej gwarancje na baterie, bo takie mają doświadczenia. Gwarancje są tak kalkulowane żeby tylko nie liczne samochody z niej skorzystały, inaczej firma będzie stratna. Z gwarancji na milion km w przypadku Lexusa też mało kto skorzysta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
0 / 0

@5g3g dobra, to idź sobie kup elektrtczny samochód i nie truj dupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@haakim1 widzę, że pysiaczek zaczął płakać i tupać nóżką. Taki wstyd, myślał że baterie co 5 lat trzeba wymieniać, krowy przestaną dawać mleko, kury jajka, a tu takie zaskoczenie. Misiaczka osobowość nie wytrzymała, że zrobił z siebie głupka i pośmiewisko i cofnął się do poziomu 3 latka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
0 / 0

@5g3g dobrze, panie "pozjadalem wszelkie rozumy", widzen, że w glowie sie nie mieści, że można nie łykać prospektow reklamowych producentów o milionowych przebiegach i innych cudach-niewidach. Przeciez tak napisali w jedynym słusznym źródle wiec to musi być prawda. Powtarzaj sobie te banialuki, jei wola, ale ja już tego czytał nie będę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@haakim1 po pierwsze nie wiedziałem że liczba źrodel jest problemem. Ale jak wrzucisz w google znajdziesz tysiące stron potwierdzających to co napisałem. Po drugie - zawsze lepsze jedno źrodlo niż żadne. Po trzecie - przecież to co pisałeś to totalne fantasmogorie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
0 / 0

@5g3g nie czytałem
Ale spojrzałem na twoje statystyki użytkownika. Masz minus 2162 punkty za kometarze. Ocen negatywnych o 2162 więcej niż pozytywnych? To nie może być przypadek. Nie tylko ja uważam, że czytanie twoich wypocin to strata czasu, przy ich ujemnej wartości merytorycznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@haakim1 czyli to, że ja mam ujemne oceny, powoduje że zmyślone przez ciebie bajki są prawdziwe i wszystkie badania, wypowiedzi ekspertów sa mylne. Zrobiłeś z siebie pośmiewisko, sięgnąłeś dna i zażarcie kopiesz w mule. Dość typowe cecha forumowiczow- lepiej zrobić z siebie debila niż przyznać się do błedu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
0 / 0

Po prostu pakiet akumulatorów wpadł na pomysł że dostanie samozapłonu i tyle :) ktoś zdziwiony? ja ani trochę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar offset
0 / 0

Z tego, jak rozumiem technologię aut elektrycznych, to najskuteczniej jest zgasić taki płonący samochód poprzez założenie na niego kontenera, żeby baterie nie pryskały na boki i żeby się w spokoju płomień "zadusił" z braku tlenu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem